Star Wars Jedi: Survivor będzie łatane tygodniami, EA potwierdza [Aktualizacja]
No i gitara. Preorderowcy przetestują, a gracze później kupią tańszą i na dodatek naprawioną grę. Preorderowcy=Testerzy
To po kij to wydają w takim stanie? Nie mogą miesiąc się wstrzymać? Recenzenci grubo w łape dostali że takie wysokie oceny dali.
Star Wars Jedi: Survivor będzie łatane tygodniami, EA potwierdza
I taka wiadomość ma zachęcać do kupowania "zwłaszcza" ich gier na premierę? czy maskować ich niekompetencje?
Rozumiem, że to dzisiejsze standardy wydawania gier, ale to nawet głupio o tym czytać.
No i gitara. Preorderowcy przetestują, a gracze później kupią tańszą i na dodatek naprawioną grę. Preorderowcy=Testerzy
Star Wars Jedi: Survivor będzie łatane tygodniami, EA potwierdza
Jak widać sony zapoczątkowało nowy trend z the last of us part I na PC, a EA to podchwyciło.
No tak bo przecież TloU part 1 to pierwsza gra która dostawała patche po premierze
To po kij to wydają w takim stanie? Nie mogą miesiąc się wstrzymać? Recenzenci grubo w łape dostali że takie wysokie oceny dali.
To po kij barany kupują na premierę? 99% procent graczy to zwykłe barany którym można wepchnąć największe guano, więc dlaczego firmy mają nie korzystać z tego?
Bo tak działa ta chora branża, wszystko jest ustawione na dany termin premiery i nie może być przesunięte.
Wiesz, marketing, reklamy, pr, opłacenie recenzentów, streamerów itp.
To jest taka machina promocyjna, a wszędzie widnieje ten jeden dzień, mieliby to odłożyć, bo działa żałośnie? Niedoczekanie.
Gracze pokazali, że kupią syf i będę siedzieć cichutko, więc co im szkodzi.
Ba, PC w ogóle się nie liczy, jakby była katastrofa techniczna to i tak by nie przesunęli, a z tego co widać już teraz, będzie mega wtopa optymalizacyjna.
Mają kasę na to wszystko, a nie mają woli by sprawdzić grę przed premierą, to jest kpina i widać, że nie testują nic, skoro wiele redakcji już przetestowało wstępnie grę i od razu zauważali, że działa marnie, więc tym bardziej twórcy o tym muszą wiedzieć.
Klienci z sprzed sprzedaży i z pierwszych miesięcy sponsoruja coraz częściej ukończenie gry.
Bez nich tytuł by nie powstał, więc ciężko mieć do nich żal.
" Recenzenci grubo w łape dostali" jakieś dowody na to? Jak dotąd chyba w każdej recenzji widziałem narzekanie na optymalizację, ale to trzeba by przeczytać treść, a nie bezmyślnie patrzeć na punkciki.
Ale właściwie w jakim stanie? Gra wychodzi dzisiaj, day one patch zapowiedziany, a wy wieszacie na nich psy, że jest pobugowana zanim wyszła.
Bo to widać po samych ocenach Steam(oczywiście mówię tu o wersji PC) Gdzie w tym przypadku rzeczywiście dużo osób zagrało chwile i oddało gierkę, ale często trafiam na recenzje typu ”mam 4900 RTX i najlepszy komputer jaki się da i kurde 30FPS, nie da się grać„ Gdzie ten sam Gracz/Graczka ma przegrane 5 godzin w grze i już nie może odzyskać 300 zł, mówię to wiele razy, zła gra albo źle się gra to oddaj a nie płacz.
Tak wiem że niektórzy kupują klucze na np. Kinguin bo są czasem mocne promocje na premierę i nie można oddać to lepiej dopłacić drożej i zaryzykować
Ustaw sobie konsolową/jakość i wydajność na PC i wtedy nie będziesz narzekał bo to właśnie głównie na konsolach są we wszystkich ostatnich gra problemy ale na konsolach nikogo to nie obchodzi bo tam spadki poniżej 20 klatek to nic nadzwyczajnego gdzie jeszcze ostatnio standardem było 30 klatek
Ostatnich czyli dokładnie dwóch ostatnich? Ile tych gier na konsolach jest, które mają dropy do 20 FPS? Standardem to póki co na konsolach jest to że gra śmiga w 60 FPS(oczywiście wkrótce się to zmieni). Na PC za to standardem jest, że gra na premierę obowiązkowo musi mieć stuttering. Policz sobie ile gier w ciągu ostatniego roku miało z tym problem, a potem ile gier na konsolach miało jakieś poważne problemy.
a to nie jest stuttering? https://www.youtube.com/watch?v=NwNwyvOYexE&t=655s
a co to jest? https://youtu.be/l3FZqJXCuWQ?t=586
a co to? https://youtu.be/mVWJPYKCMco?t=556
a to? https://youtu.be/05sw8mdwc2U?t=274
to? https://youtu.be/T8qJKfYswrE?t=607
mam wiecej przykladow szukac?
moze wy slepi jestescie? pamiesz nagonke na gta iv na pc? tak gta iv dzialal na konsolach: https://youtu.be/GZctS0myv8U?t=181 tak dzialalo. i wygladalo paskudnie. ale nikomu na konsoli to nie przeszkadzalo. nikt tego nie pamieta. bo dla konsolowcow to jest norma.
Gra sprzed 4 lat,
gra która faktycznie ma stuttering
Cyberpunk xD serio?
gra która ma tak skopaną optymalizacje że musieli anulować wersje na past-geny
drobne dropy, o których nawet autor mówi że nie są zbyt przeszkadzające, porównaj sobie z filmikiem o wersji na PC gdzie są dropy do 100 ms a nawet i wiecej
A przytoczenie GTA IV to już wisienka na torcie. Brak argumentów więc sięgamy do czasów PS3/X360 i przytaczamy przykład 15-letniej gry?
Jakbyś tak znalazł więcej przykładów z ostatniego roku, to moglibyśmy podyskutować. Bo skopanych portów na PC z ostatniego roku można wyliczyć przynajmniej kilkanaście.
no i co za wymowki glupie.
100 ms to tylko 3 klatki przy 30 fps, mysle ze te stuttery w dead space moga miec wiecej niz 3 klatki. a cyberpunk ma nawet stuttery na 67000 ms.
dalem przyklad gta iv bo w takich dyskusjach lubie pokazac innym jak bylo, bo malo kto pamieta. to nawet nie byly stuttery w tym przypadku, po prostu niskie fps i detale (i rozdzielczosc na ps3).
tu masz stutter 1500 ms na nowej konsoli w nowej grze https://youtu.be/R3BjBLVAYgY?t=531
tu jakies piktogramy na frametime graphu. znowu nowa gra, nowa konsola https://youtu.be/BscI6rznDhg?t=849
tu tez piktogramy. nowa gra, nowa konsola https://youtu.be/SY8iR-Y-PNo?t=947
tu tez stuttery. nowa gra, nowa konsola https://youtu.be/MxQY0lR8ZyE?t=517
i to sa tylko przyklady z ostatnich tygodni. po prostu odpalilem kilka ostatnich filmow digital foundry gdzie mierzyli klatki i poszukalem stutterow.
no niestety, osmieszyles sie. mnostwo gier ma mnostwo problemow na konsolach, stutter to tylko jeden z nich. zobacz np. jakim balaganem jest ghostwire tokyo na xboxach (tez sytuacja z kilku ostatnich tygodni). czekam teraz na kolejne wymowki. zaraz okaze sie ze ta gra sie nie liczy bo jest chinska, tamta sie nie liczy bo ruska, albo ma za duzo samoglosek w tytule itp. xD
Wo Long i Wild Hearts to faktycznie niezłe przykłady na wyższość pecetowych wersji nad konsolowymi. Obydwie mają zawrotne 47% pozytywnych ocen na Steam.
Nie bede zaprzeczał, że na konsolach stutteringu nie ma, głównie w trybie 30 FPS, ale z zalinkowanych przez ciebie filmików wynika że wystarczy włączyć 60 FPS i da się normalnie grać. Czego oczywiście na PC nie uświadczysz. Bo choćbyś miał kompa za 15k to i tak się stutteringu nie pozbędziesz.
Dyskusja zaczęła się od tego, że ponoć to właśnie głównie na konsolach są we wszystkich ostatnich gra problemy .
Póki co chyba wszystkie przytoczone przez Ciebie gry mają jeszcze większe problemy na PC niż na konsolach. Czekam na przykład jakiejś gry, która ma na konsolach problemy a na PC nie. Także póki co podtrzymuje zdanie, że kupowanie gier na PC na premierę to głupota.
Wo Long i Wild Hearts to faktycznie niezłe przykłady na wyższość pecetowych wersji nad konsolowymi. Obydwie mają zawrotne 47% pozytywnych ocen na Steam.
a ile procent pozytywnych recenzji maja na konsolach? na pewno tam sa te gry uwielbiane xd. no tak, nie sprawdzimy tego, bo konsolowe sklepy sa uposledzone, zreszta na padzie nie da sie pisac recenzji.
Nie bede zaprzeczał, że na konsolach stutteringu nie ma, głównie w trybie 30 FPS, ale z zalinkowanych przez ciebie filmików wynika że wystarczy włączyć 60 FPS i da się normalnie grać.
znowu glupoty gadasz. w trybie 60 fps tez maja stuttery. przy 60 fps dochodzi jeszcze to ze czesto sa dropy ponizej 60 fps, a VRR na konsolach dziala slabo.
Czekam na przykład jakiejś gry, która ma na konsolach problemy a na PC nie.
slyszales o cyberpunku? nie wydaje mi sie by na pc byly stuttery w cyberpunku trwajace ponad minute. to raczej przywilej konsolowcow. nie mialem tez na pc stutterow po 7 sekund w fallen order. forspoken dziala lepiej na pc niz na ps5 wedlug alexa z digital foundry. sporo gier ktore maja microstuttery przez zle zrobiony cap fps na pc mozna naprawic po prostu grajac bez capa albo capujac jakims zewnetrznym programem. resident evil 4 remake jest lepszy na pc niz na konsolach chociazby dlatego ze capcom nie potrafi na konsolach tak dopasowac ustawien by trzymane bylo 60 fps - na pc to nie problem. days gone mial swietna wersje na pc - konsolowa wersja byla tak niedopracowana ze az nawet recenzenci zauwazyli i obnizyli ocene (co jest rzadkie, bo oni sa slepi, co widac po recenzjach wlasnie np. jedi: survivor). moge wymieniac wiele innych ale szkoda mi czas na ciebie. zaraz powiesz ze no jednak tutaj tez mam racje ale za to wymyslisz cos innego i znowu bym musial sie rozpisywac.
Także póki co podtrzymuje zdanie, że kupowanie gier na PC na premierę to głupota.
To przeciez oczywiste. Tak samo jest na konsolach, nawet niby taki dopracowany ekskluziw jak Horizon: Forbidden West mial popsuty tryb 60 fps przez kilka miesiecy. Bloodborne dalej jak dla mnie jest niegrywalne. RDR2 (i wiele innych hitow z poprzedniej generacji) nie jest mozliwe do zagrania w 60 fps na zadnej konsoli. zenada.
Star Wars Jedi: Survivor będzie łatane tygodniami, EA potwierdza
I taka wiadomość ma zachęcać do kupowania "zwłaszcza" ich gier na premierę? czy maskować ich niekompetencje?
Rozumiem, że to dzisiejsze standardy wydawania gier, ale to nawet głupio o tym czytać.
W tych czasach? Oczywiście. To świadczy, że deweloper ma zamiar dbać o swój produkt. Wiem, ze w normalnym świecie byłaby to norma, a nie coś do chwalenia się, ale no. Trzeba porzucić romantyczną wizję tego jak być powinni i spojrzeć jak jest realnie.
Zresztą zwróć uwagę jak wiele w odbiorze zmienia słownictwo. Jakby napisali, że mają zamiar wspierać grę przez kilka miesięcy to byłoby "łooo, fajnie, tak trzymać". Ale napisali, że "łatać" i jest oburzenie, bo pobugowany szajs wydają :D
A recenzenci jak stado baranów 86 srednia na meta, gdzie sam stan techniczny -2,3 punkty.
Czego to się nie zrobi, żeby dostać kopię recenzencką i zostać zaproszonym na event
Oni to robią specjalnie, że w razie szybkiego złamania piraci dostaną najgorsze wydanie.
..nie od dzisiaj widomo ze wersie z zatoki to magiczne twory z hogwartu, po wypuszczeni do sieci znikają wszystkie narzekania na problemy z optymalizacją włącznie z bugami, a także magicznie przestaje straszyć dalej działające w tle denuvo wraz z problemami które wcześniej tak odstraszały od zakupu ..ach normalnie magia
Ozesz...to mnie zastrzeliles tym a liczylem na dobry obraz HDR. Filmik jest z konsoli,wiec na PC istnieje jeszcze szansa na w miare udane rezultaty. Jesli po wlaczeniu hdr w grze bedzie straszny pazdziez jak na filmiku, to auto hdr w windows I ustawienie sdr w grze lub pojscie odrazu w special k I dodanie recznie gry I tweak ustawien jakie oferuje ten soft.
przecież to jest dzban który nawet nie wie jak zmienić ustawienia w TV pod metadane :)
Odpalilem specjalnie aby sprawdzic HDR i biedy nie ma, na pewno pobawie sie ustawieniami, ale obraz nie jest takie jak ten koles przedstawia, ale on to sprawdzal na ps5 i swoim TV. Ewidentnie cos ma skopane, bo na moim Alienware wjechalo jak w maslo.
Sytuacja jest prosta, obecnie większość ludzi ma dostęp do szybkiego połączenia internetowego, wiec wydawcy to wykorzystują wypuszczając niedopracowany gry, które są łatane przez duże patche po premierze. Nie mam z tym problemu, jeśli gra jest faktycznie naprawiona, gorzej jak nic z tego nie ma i gra po 2-3 miesiącach dalej kiepsko działa. Na pytanie, dlaczego wydawcy wypuszczają gry w takim stanie, można odpowiedzieć jedynie, bo mogą. Gry im się sprzedają, to mogą. Nie chcesz czegoś takiego, to nie kupuj na premierę. Taniej i zdrowiej to wyjdzie. Nie wydasz 300 a 120 zł a zdrowiej, bo się nie będziesz wkurzał podczas generowania shaderów przez 2 godziny po starcie gry.
Wyobrażam sobie jak by wyglądały praktyki tworzenia oprogramowania przełożone na produkcję samochodów: Kupujesz samochód, wyjeżdżasz z salonu i nagle okazuje się, że hamulce działają lub nie, jak im się zechce, kierownica zostaje ci w ręku, wycieraczki odpadają po pierwszym użyciu, a w dodatku wózek żre 100 l/100 km. Ale nic się nie martw, bo producent deklaruje, że zależy mu na twoim dobrym doświadczeniu podczas używania tego wozu, więc w ciągu najbliższego roku podda twój samochód serii poprawek, które wyeliminują najdotkliwsze (i tylko takie) usterki oraz zmniejszą zużycie paliwa do niecałych 75 l/100 km.
Ale to nie wszystko. Twój nowy, wspaniały samochód nie jest pomalowany, co producent przedstawia jako zaletę, bo za drobną opłatą możesz wybrać kolor jaki tylko dusza zapragnie. Odkrywasz też, że masz jedynie światła postojowe, a pozostałe możesz sobie dokupić w dowolnym z tysiąca stylów. Co więcej, za miesiąc pojawi się płatny dodatek w postaci brakującej rury wydechowej.
A po pół roku dowiadujesz się, że twój nowy, wspaniały wóz wychodzi w wersji Car of the Year, wyposażony we wszystkie dodatki i udogodnienia, za to pozbawiony wcześniejszych usterek i o połowę tańszy.
Ciekawe, że to, co w branży gier jest normą, wszędzie indziej byłoby nie do zaakceptowania i stanowiło podstawę do zbiorowych pozwów, a nawet mogłoby doprowadzić do błyskawicznego bankructwa takiego producenta.
Nie podpiszesz protokołu odbioru samochodu i poprosisz o usunięcie wszystkich usterek. Dodatkowo możesz liczyć na rabat, gratisy itd. Czego nie dostaniesz od twórców gier po za oświadczeniem z przeprosinami.
Co wyjdzie za pół roku (usterki) to masz gwarancję więc dalej ci to powiewa.
Najbardziej śmieszą mnie komentarze na tego tweta, gra ewidentnie skopana na premierę a tam ludzie serio piszą ze dziękują deweloperowi za ciężka prace i czekaj z zapartym tchem na premierę bo złożyli już wcześniej preordeka....
Dlatego early access uważam za jedyny pro-konsumencki trend który pojawił się w branży ostatnimi laty. Wydawcy indie mają jaja powiedzieć "hej, gra jest jeszcze nie skończona, ale jak nie możecie się doczekać, to możecie już grać!". Wydawcy AAA wydają gry w gorszym stanie niż niektóre Early Accessy, i jeszcze udają że to gotowy produkt.
gdybym pracował jak QA w gamedev martwiłbym się o swoją pracę.
bo albo ja wykonuja ch***** albo wcale, albo to co hamulcowi zgłaszaja jest olewane. czyli w zasadzie klepią dniówki na marne bo potem i tak prawdziwi QA czyli klienci pierwszego miesiaca-dwóch wykonują prawdziwe testy :D
Klęka, bo z tego co widzę jest ogromny bottleneck CPU czyli optymalizacja leży i kwiczy XD RTX 4090 nawet nie jest obciążone w 50% haha....
Zawsze się wesoło czyta te komentarze " no pre-order" Prawdziwa karuzela śmiechu. Dobrze, że wasze apele nie mają żadnego skutku . Trzeba wam jednak przyznać z pełnym szacunkiem, że dzięki wam nie trzeba chodzić do cyrku bo sami dostarczacie masę śmiechu
Chcesz kupić nowe spodnie, co prawda z kleksem i pogryzione przez psa, ale nowe.
Za kilka tygodni zaceruję i wypiorę, ale zapłacisz mi cenę jak za nowe.
Idealny konsument
ale za to jakie pieknie posmarowane recenzje gra miala :D gol tez niezle zeruje jadac na dwa baty w swoim stylu.
Chyba już musimy się pogodzić, że gry w dniu premiery będą niegrywalne lub niedopracowane niezależnie od platformy.
W tej części lokacja lokacji nierówna. W Coruscant jest parę korytarzy na krzyż, cała reszta to jakiś gif w tle. Poczekaj aż zobaczysz gameplaye z Koboh, które jest generalnie półotwartym światem...
https://kotaku.com/star-wars-jedi-survivor-pc-performance-fps-reviews-1850382672
Gaming content creator Skill Up tweeted that PC players should “avoid” Survivor at the time of launch. They were not able to improve the performance by adjusting the in-game settings, and the game struggled to maintain consistent frame rates. They reported getting 40 frames per second on higher-end GPUs and not being able to attain the standard 60 FPS. PC Gamer’s reviewer experienced “double digit” framerate drops for going through doors, cutscenes ran at 15-20 FPS, and dialogue would sometimes be cut off or start overlapping with each other, all of which would make for a disruptive experience.
>Wszystkie większe i renomowane redakcje i yuotuberzy twierdzą, że gra działa fatalnie
>Alex grzebie w odmętach jutuba, żeby znaleźć jeden filmik pod tezę
Nigdy się nie zmieniaj chłopie.
https://www.youtube.com/watch?v=AL9WnaIjHOA
jak powyżej , był patch dziś i wg opisu dużo poprawił w tej kwestii , jutro się okaże
Może nie każdy się zgodzi, ale podziękujmy CDPR za pokazanie branży gier, że można wydać grę w stanie rozkładu lub optymalizacyjnej katastrofy i nadal zarobić miliony/miliardy dolarów. CP2077 chcąc lub nie przełamał rynek w tym kierunku i od tej premiery jest tylko coraz gorzej a wydawcy mają optymalizację głęboko w rzyci.
Oczywiście to nie tak, że CP77 było pierwszą porażką w tym zakresie. Było pierwszą porażką, która zarobiła takie ogromne pieniądze mimo wszystko. Okazuje się, że nagle nie warto dokładać do deweloperów, żeby dopracować grę. Nie trzeba dokładać do testerów, do sprawdzania konfiguracji. Lepiej wydać grę w stanie byle jakim. A za zaoszczędzoną kasę... wypłacimy dywidendy i premie.
No jasne, bo F76 sie nie sprzedał... Podobnie jak parę innych niewypałów wcześniej.
CP2077 poniósł też niewspółmierne konsekwencje. Gdzie ta gra miała jakąś tam ilość bugów, która nie zawsze się ujawniała. I spadki klatek na Ps4, przy jeździe samochodem... Tutaj spadki klatek potrafią być na topowym sprzęcie PC i to nie delikatne. Przy pojazdach sie potęgują. Cyberpunk przy tym to był wzór optymalizacji.
Będą jakiekolwiek konsekwencje ? Zapomnij. Przecież to EA, nie wolno drażnić, bo przecież wydają też Fifę, która co roku zasila konta Sony ogromnymi kwotami.
Najlepsze są w tym wszystkim recenzje... Recenzenci jak zwykle nie zawodzą.
A z tym stanem technicznym Cyberpunka to chyba se jaja robisz. Wzór optymalizacji z wywalaniem gry co 15 minut. Wzór optymalizacji z 15 klatkami jak się działo cokolwiek więcej na ekranie. Wzór optymalizacji, psia jego mać.
CP było w ogóle jedną z lepiej zarabiających gier na premierę z tego co pamiętam, więc nie wiem czy to taki dobry przykład. Zresztą z CP jest śmieszna sprawa, bo ta gra miała bugi, czasem nawet nie dało się jej ukończyć, ale zasadniczo na PCtach i next genach dało się grać. Z 80% tej gównoburzy rozbiło się o past geny i nie da się tego tak prosto przełożyć na tę merytorykę.
Jeżeli nawet uznamy, że tak to CP nie jest w żaden sposób rewolucyjny w kwestii zarabiania na pobugowanych grach. To zwykła ewolucja nurtu, który zaczął się lata temu. Przypomnijcie sobie jakie było bóldupienie jak wchodziły pierwsze day one patche wielkości kilkudziesięciu gigabajtów. Dokładnie takie gadanie jak teraz. Deweloperzy korzystając z metody gotowanej żaby postawili nas przed faktem dokonanym. Dodajcie do tego odwieczną wojenkę PCMR vs konsole, która usprawiedliwia gównianą optymalizację (przypomnę chociażby premierę drugich szczurów i gotham knight, gdzie pół gejmingowego świata uznało, ze na nowych konsolach nie da się już zrobić 60 fpsów co było totalną bzdurą), okraście sobie to jeszcze pamięcią złotej rybki, którą mają gracze i wychodzi, że to nie deweloperzy są patologiczni tylko gracze. Gracz największym wrogiem gracza.
Żyjąc w idealnym świecie, liczyłbym na wywalenie tej gry z Ps Store, przecież nie ma tam miejsca na gry, które nie osiągają zakładanego klatkarzu.
A czekaj EA wydaje też Fifę, a to jednak nie, im wolno.
Wykupiłem abonament żeby w to zagrać i wow, nawet menu nie udało się wyświetlić. Gra wywaliła się do pulpitu po 3 sekundach od uruchomienia. 7 to zdecydowanie zbyt hojna ocena.
W sumie dobrze przynajmniej że informują Jak ma być łatane tygodniami to ja sobie te tygodnie spokojnie przeczekam do pierwszej obniżki. Przy okazji przejdę część pierwsza żeby sobie odświeżyć.
Wychodzi na to, że gra była pisana na konsole i to jest port pc na premierę. Kolejny raz wychodzi problem przy portowaniu na pc. Konsole pamięć zunifikowana a na pc nadal sztywny podział na ram i vram. Teraz na pc lepiej mieć słabszy procesor mniej ramu a za to kartę z dużą ilością vram. Nie warto mieć max procesor masę ramu i mocną kartę graficzną, ale tylko z 8 GB vram, bo wszystko się udławi. Na konsolach dzięki szybkim dyskom strumieniowane są dane które w danej chwili są potrzebne, na pc jest inna filozofia i ładuje się ile się da do dostępnej pamięci vram pomimo że nie są i nie będą potrzene.
Grałem na razie 6 godzin. Przycięcia o których wszyscy mówią zdarzają się sporadycznie i są niewielkie, nie wpływają na rozgrywkę. Raz gra mi się wysypała. I to wszystko z niedogodności. Próbuję dojść do leśnego węzła na tą chwilę. Mam problem z "małpką" i nie mogę dalej przejść :/
Edit- małpka opcjonalna, można iść dalej:)
Ja to mam zawsze szczęście że jak kupuję swoją grę na premierę to zawsze ona działa
No ja kupiłem na premierę na PC GTA V i chciałem ograć multi to się nie dało bo ciągle jakieś zwiechy serwerów były i zapchane.