ChatGPT będzie bardziej szanował prywatność użytkowników
Sorry, ale nie ufam ChatGPT.
Nie można wykluczyć możliwość, że ChatGPT "po cichu" zbiera nasze dane dla firmy bez naszej firmy. Skoro to robią, nadal dalej to robią bez względu na rozwoju technologiczny.
Dalej nie widać konkretnych korzyści dla "szarego Kowalskiego", ale może ta "prywatność" to jakiś dobry progress. Ciężko mi znaleźć osoby z otoczenia, które by zachwalały moc ChatGPT, bo oprócz pogadania z "zabawką" nie podsuwa wartościowych korzyści.
Mówi się głównie w tej kwestii tylko, że nadchodzi SkyNet. Jak zobaczę robota ChatGPD domowego, który zawiąże mi sznurówki, wtedy zacznie się praktyczne AI. Obecnie większość z tego chat'a działa używają mega-serwerów grzejąc kulę ziemską, wymaga ogromnej mocy obliczeniowej,.... musi bo ludzie tracą czas na drobne pogaduchy z zabawkowym robotem. Windowsowemu AI daleko jeszcze nawet do roli wyszukiwarki.
Google Translate pomimo, że nie ma takiego modułu językowego dużo większym echem obiło się wśród znajomych - bo jest konkretniejsze i praktyczniejsze.
AI może się liczyć jako dobre narzędzie twórcze. Co potrafi najbardziej? Pisać teksty. A co jeśli nie chciałbym aby z moich prac/tekstów/grafik,.... korzystał cały internet? Chciałbym AI działające tylko na moim komputerze, nauczone moich zwyczajów, używającego internetu tylko do przeglądania, a nie szpiega.
Ja regularnie korzystam do nauki (python, sql, azure), bardzo pomaga. Darmowa wersja, jak czegoś nie rozumiem to proszę, żeby wytłumaczył prościej, ogarnia mniej więcej jak bym rozmawiał z człowiekiem, tyle że się nie wkurza, że 5 raz tłumaczy to samo :D
No niestety, ale dopóki nie będzie konkretnych, technicznych mo0żliwości zapewnienia prywatności, to wszelkie obietnice są guzik warte. Parę przełączników, które równie dobrze mogą być traktowane, jako łagodna sugestia.
Żeby rzeczywiście mieć pewność, co do prywatności, cały ten model "AI" musiałby mieć możliwość pobrania na urządzenie użytkownika i działać lokalnie. A do tego jeszcze dość daleka droga.
Prywatność nie istnieje.
Przekonanie o prywatności wynika wyłącznie z naszej niewiedzy.
Tak jak małe dziecko myśli że znika w momencie zasłonięcia oczu, tak przeciętny człowiek myśli że jest "prywatny" gdy nie wie o inwigilacji.
Na początek mogli by mu ściągnąć obrożę z poprawnością polityczną i filtrem kontrowersyjnych tematów
Via Tenor
będzie bardziej szanował prywatność
Ta, na pewno! Po prostu lepiej będą to kamuflować.