Sprawa wygląda tak że pisałem sobie z dziewczyną od 2 tygodni na Badoo( portal randkowy wyszło że jesteśmy z tego samego miasta) bo jestem sam i chciałem wreszcie kogoś na poważnie poznać, wyszło że nawet mamy wspólne pasje itp rozmowa się kleiła i poprosiłem aby dokładnie opisała się jak wygląda itp bo zdjęcia były tylko twarzy no i tam dziewczyna opisała się że jest "lekko przy kości" jak się później okazało słowo lekko okazało się niestety lekko zafałszowane... z początku pisałem jeżeli "lekko przy kości" mi to nie przeszkadza, ok sam nie jestem jakimś nie wiadomo szczuplaczkiem i pięknisiem ( 178cm ok 90Kg wagi) i postanowiliśmy umówić się na kawę w restauracji, no i niestety doszło do spotkania... przede mną stanęło dziewczę o wadzę chyba ok 110kg i wylewający się tłuszcz po bokach ud... i niestety widok był odpychający ( jak się poźniej okazało zdjęcia które wstawiła- zdjęcia twarzy były sprzed 5 lat). I teraz głupia sytuacja, bo laska ci się nie podoba na starcie i robienie dobrej miny do złej gry nic tu nie da... przywitałem się ito lecz powiedziałem wprost że nie uważa że powinna opowiedzieć o swoich wadach, na co pytała się niby jakich? a ja odparłem że związanych z jej "tuszą " i nic z tego nie będzie, na co odparła czy zawsze jestem taki chamski w stosunku do kobiet? po czym wstałem i powiedziałem cicho i dyskretnie do widzenia nic z tego nie będzie ( restauracja pełna ludzi)... gdy już wsiadałem do mojego auta na parkingu przed restauracją podbieg do mnie jakiś typ ( jak się poźńiej okazało był to brat pięknej niewiasty:p który przywiózł ją na spotkanie ) po czym wypalił do mnie tekst czy nie chcę w mordę... za potraktowanie jej siostry masakra jakaś... po czym kazałem mu grzecznie odpier.. tegowac się od mojego auta na co delikwent mnie po prostu opluł przez szybę, całe zajście widział parkingowy strażnik i zaczął nas uspokajać i poprosił aby swoje sprawy zalatwiać poza terenem obiektu... po czym ruszyłem autem ( gość nie dąl mi ruszyć autem - sadził się do bicia) i przepchnąłem go autem po zderzaku i odjechałem .... taka kurw.. randka, typiara pisze na drugi dzień że probowalem zabić jej brata autem i ponisoe tego konsekwencje... masakra jakaś
Oboje jestescie siebie warci.
+1000 :)
No, dziewczyna się podkoloryzowała na korzyść, bo prawdopodobnie i tak już ma megakompleksy. Kim trzeba być, by jej to w twarz wypluwać? :P
Dało się tę sytuację rozwiązać na co najmniej 5 różnych innych sposób, ale wyszło co wyszło - ona jest gruba, a autor jest cham i prostak.
Ta niestety grube babska udające na Tinderze szczuplaki to jakaś plaga. One chyba nawet bardziej niż nas oszukiwały same siebie. Ja tez jestem gruby, ale nikogo w tej sprawie nie oszukiwałem.
Mówiąc szczerze nie mam dla nich współczucia i litości, to są zwyczajne oszustki matrymonialne i oby miały jak najwiecej upokorzeń, bo tam chyba tylko terapia szokowa pomoże
Ja juz mówiłem aplikacja randkowe to zlot albo tych co mają zły charakter albo zbyt wysokie wymagania lub szukają sponsora. Często piszą z 20 na raz u szukają jeleni którzy zaprasza tylko na kawę .
Przypomniała mi się historia z centrum handlowego przechodzę obok restauracji a tam laska siedzi z napakowanym facetem a później za ok 2h widzę ja juz z innym gościem taki Bieber w okularach.
heh, przypomniala mi sie poniekad podobna sytuacja - ziomus sie umowil z internetu, ale ze dziewczyna z jakiegos powodu postanowila zaprosic rowniez kolezanke to poprosil mnie zebym z nim za flaszke pojechal jako skrzydlowy. Jak dotarlismy na miejsce i zobaczyl swoja randke to az sie blady zrobil ;> no to mowie mu, wiesz co, pier... to, choc sie napijemy tej flaszki, ja stawiam
nie przejmuj sie, dobrze sie zachowales
Ale nie w przypadku, kiedy po puknieciu takiego wieloryba bierze cie na cel Greenpeace...
p.s.
Od razu przypomnial mi sie jeden z klasykow Ala Bundy'ego:
- powiedzialbym jej to w twarz - ale mam tylko pol baku paliwa...
Klasą się w tej sytuacji nie wykazałeś. Z drugiej strony laska też postąpiła nie fair. Reszta historii z bratem - lol.
Ja bym pewnie chwilę pogadał w kawairni, wypił kawę i grzecznie się pożegnał po.
Lekcja na przyszłość - nie. umawiaj się z lasakmi, które nie wyślą wcześniej kilku aktualnych fotek i to nie samej twarzy.
rozumiem, że te "aktualne" fotki obowiązkowo z wczorajszą gazetą dla weryfikacji, że zdjęcie aktualne? :D
fotki obowiązkowo z wczorajszą gazetą dla weryfikacji
Nie znasz się... karteczka z nickiem z GOLa musi być. Inaczej nie przejdzie.
Trzeba było jakoś dyskretnie spierdolić, bez dogadywania. Taka bezpośrednia szczerość nie zawsze jest potrzebna. Dziewczę pewnie szuka faceta i zaangażowała do tego szwagrów, czysta desperacja.
Dokładnie tak się robi, doskonała rada, mówisz że do toalety musisz i spierdalasz boczkiem. Chamem się wtedy nie okazujesz, bo nie wiadomo co o tym myśleć, a jak napisze i zapyta to piszesz że nic nie pamiętasz.
Troszeczkę niesmak pozostaje po czymś takim. Ludzie powinni ogarnąć, że nie ma co ukrywać kim się jest i jakim się jest, bo albo to wyjdzie od razu, albo się żyje w kłamstwie do czasu okazania tego i wtedy wysypanie tego bardziej obie strony zaboli.
Ja rzucam większość o sobie na starcie i ludzie szybko to akceptują i wtedy już dowiadują się w większości dobrych rzeczy przez resztę znajomości. :)
Do sytuacji wracając- desperaci niesamowici. Naganne i dziecinne zachowanie. Ukryć można wiele, ale „szerokości” i kategorii wagowej nie.
jak to się mówi, klepiesz w tyłek i wchodzisz za trzecią falą :)
Gorzej jak "palniesz podpity w nocy ślepaka jeszcze z taką.... ŁO PANIE XD
no cham z ciebie / mogłeś jej poświęcić te 30 minut i pogadać o byle czym a potem się rozstać jako znajomi. Zamiast mieć jednego/dwóch znajomych to masz jednego/dwóch wrogów. Trzeba być kretynem aby tak robić w życiu. Mądrzy ludzie zawsze wychodzą z twarzą, godnością i uśmiechem na twarzy z każdej sytuacji. Dodatkowo każdą wręcz potencjalnie zapalną sytuację można rozwiązać uśmiechem i nagle się okazuje że ciśnienie schodzi z ludzi a pojawia się śmiech.
Przecież załatwił to bardzo dobrze. Po co ma marnować 30 minut na coś, na co nie ma ochoty? Nic jej nie jest winien.
Dokładnie. Prędzej ona jemu stracone kilobajty z paczki danych.
tak dobrze że ma potencjalnych dwóch wrogów których jeszcze może spotkać na swojej drodze życiowej vs dwóch znajomych którzy mogli by mu pomóc w jakieś sytuacji. Dodatkowo wygląd można zmienić na pstryczek, wagę z 110kg na 50 w rok, twarz czy inne części ciała w kilka tygodni. Robić z siebie ch... i psuć sobie i innym dzień dla 30 minut to szczyt debilizmu.
Oj Alex Alex... tyle że wiesz rok czasu to długo a przy jednej dziurze to i kot zdechnie... i zapewne autor chciałby dokonać konsumpcji, tyle że z taką grycanką jakby cię docisnęła cycem do można zginąć od uduszenia XD
Dwóch znajomych? Dziękuję za takich znajomych. Nie ma to jak zaczynać znajomość od kłamstwa.
^
|
|
|
MISTRZ
Szkoda marnować 30 minut jak wie że nic z tego nie będzie. Może gościu szanuje swój czas (najcenniejsze co człowiek ma).
Już widzę jak julka z bado ma mu w czymś pomóc :D
Przecież załatwił to bardzo dobrze. Po co ma marnować 30 minut na coś, na co nie ma ochoty? Nic jej nie jest winien.
Załatwił to jak cham :P człowiek kulturalny powiedziałby coś w stylu "Nigdy nie będziemy do siebie pasować i nic z tego nie wyjdzie, więc po co marnować czas", lub "Zostawiłem żelazko na gazie" i normalnie sobie by poszedł. Jest wiele sposobów na wymiganie się z takiej sytuacji, ale lepiej w twarz powiedzieć "dlaczego jesteś kłamliwą spasioną świnią" pewnie dlatego szuka w internetach ratunku.
Dokladnie tak jak Alex nazywacy ludzi biedakami tylko z nimi rozmawia i ich uswiadamia. Przeciez to oni zrobili sobie z niego wroga, jeszcze siostra szczula kogos bratem.
Wujek Władek - chodziło mi o to że to tylko wygląd który można zmienić co oczywiście nic do tematu nie wnosi ale ocenianie ludzi po wyglądzie jest szczególnie w dzisiejszych czasach (lub ich obrażanie za wygląd) bez sensu.
hopkins / jarekao - raczej niedomówienie bo napisała mu że jest puszysta / co nie zmienia faktu że w życiu może jeszcze się tak ułożyć że jeszcze ich spotka na swojej drodze. Po co sobie robić wrogów w taki sposób co więcej po co marnować komuś dzień i sobie. Zachowałby się normalnie to ani by go nikt nie opluł ani też nie obrażał chyba że autor lubi takie emocjonujące spotkania :)
Child of Pain - nigdy nie nazywam ludzi biedakami a już na pewno daleki jestem od gardzenia kimkolwiek, wręcz jest przeciwnie tam gdzie inni udają że nie widzą tam ja często nawet bezdomnego zabieram na obiad i za niego płacę. Kiedyś nawet robiłem to specjalnie aby jedna z drugą mendą zrozumiała że każdego trzeba szanować.
Ja Ci mogę napisać, że mam kręcone włosy. Tylko mam gniazdo na głowie. Okłamywanie, mijanie się z prawdą, albo niedomówienia. Nie zaczyna się znajomości od tego.
No tak. Życie jest filmem romantycznym :)
No coż to potwierdza tylko narodową wyjątkowość, widać ją na drogach i w życiu społecznym :)
Alex przestan trollowac bo smiesznie to bylo moze 10 razy takie nowobogackie podejscie, obiad bezdomnemu stawiasz a na wigile zapraszasz, zeby usiadl przy pustym talerzu?
Ogólnie zgodzę się, że nie powinna wprowadzać cię w błąd co do swojego wyglądu, a w dodatku przychodzić z bratem, mam szczerą nadzieję, że z tym nie pójdą do sądu z zawiści, ALE to co powiedział
Nie mogłeś wytrzymać tej jednej randki i później grzecznie jej odmówić dalszych spotkań lub zwyczajnie ją zghostować tylko od razu uciekłeś, bo zobaczyłeś nieco większą kobietę, z którą mimo wszystko dobrze ci się pisało?
I btw może ona też uniknęła kuli, bo 90kg to ważył mój były chłopak, a miał 193cm, więc jakiś super szczupły to też nie jesteś...
Wysoki facet ok 180cm i 90kg wagi to normalny facet pod względem budowy, i jak się ma nie za dużo Bodyfatu, to naprawdę można mieć świetną sylwetkę... więc sorry ale pierdzielisz farmazony... no ale jak baba ma te 110KG to panie daj pan spokój... nawet zakładając że jest względnie wysoka np 170cm to mowimy tu już o otyłości klinicznej... no po prostu NIE XD a ci co gadają że wygląd się nie liczy to niech spróbują własnych sił z taką słonicą XD
ok sam nie jestem jakimś nie wiadomo szczuplaczkiem i pięknisiem
+
Przy tych parametrach, które podał to BMI wskazujące nadwagę, a nawet prawie I stadium otyłości... więc żadne farmazony.
Oj musisz lepiej przestudiować tabelki... Nadwagę to ma autor wątku - lekką, a jeżeli laska ma 160cm to mówimy już tu o otyłości SKRANEJ zagrażającej życiu XD
Grubaska nie ostrzega że jest grubaską i ma pretensje że ktoś się wycofuje. Standard.
Jeszcze brata wzięła bo się spodziewała jak to się skończy, lelcxD
Jak ten troglodyta do ciebie podbiegł trzeba było powiedzieć że jak ma jakiś problem to możecie wspólnie na policję zadzwonić.
Jednak z drugiej strony, trochę zgadzam się z Alexem - już się mogłeś przemęczyc chwilę i wyjść pod byle pretekstem (nie wiem, że dostałeś pilny telefon z pracy i musisz lecieć).
Wzięła brata, bo się umawiała z obcym facetem i jak rozumiem nie przyszła z nim, ale pewnie chciała go mieć w pobliżu. I co z tego?
Natomiast sam fakt, że zdesperowana dziewczyna nie chciała wcześniej "się zdradzać" ze swoją prezencją, w żaden sposób nie zmienia faktu że autor zachował się nieelegancko. Szkoda mi jej.
Nieleganckie to jest kłamanie i jeszcze szczucie ludzi znajomymi czy rodzina. Nie przychodzi sie na spotkanie z kims tylko spotyka w miejscu poblicznym, dajac komus znac gdzie jestes.
Najwyraźniej ty masz z tym problem, skoro muszę powtórzyć- gdzie wyczytałeś że przyszła na spotkanie z bratem?
Poza tym- skoro nawiązało się znajomość, i już i tak poświęciło czas na przyjście na spotkanie, kultura nakazywałaby poświęcenie komuś przynajmniej tych 10 minut by wyrazić mu rozczarowanie i rozminięcie oczekiwań w sposób, który nie będzie dla niego lekceważący.
Brak szczerości jednej osoby nie usprawiedliwia braku taktu i ogłady drugiej.
Naturalnie zachowania owego brata również nic nie usprawiedliwia.
ludzie na tym forum to jednak ameby umysłowe...
nie przyszło jednemu z drugim do głowy, że wzięła brata, żeby ją podwiózł bo sama nie ma auta/prawa jazdy?
jeśli owa restauracja jest daleko, albo umówili się w godzinach wieczornych to logiczne jest, że brat na czas "randki" posiedzi w aucie albo gdzieś się w okolicy pokręci a po spotkaniu wrócą razem do domu.
Smutni jestescie, kultura nakazuje zeby nie klamac i nie marnowac ludziom czasu oraz im nie grozic. Pomijajac, ze to zarzutka jestescie po prostu mało rozgarnieci, ktos pluje na twarz i zaczyna uderzac piescia ale mowicie, ze to masaz i deszcz :).
Jeszcze nie spotkałem kobiety która wprost powiedziałaby że jest po prostu gruba nie tuszując tego :D
Jeszcze jedna taka randka z nią i będziecie mieli co dzieciom opowiadać.
Błędem było powiedzenie jej że powinna opowiedzieć o swoich wadach, trzeba było jakoś przemęczyć się z nią. Trudno wyszło jak wyszło. Ja też kiedyś umówiłem się przez GG na randkę, ale dziewczyna mi się nie spodobała, nic nie mówiłem o jej wyglądzie to zaprosiła mnie do domu na obiad.
Oboje jestescie siebie warci.
Czemu tego typu głupie wątki pisze zawsze jakiś użytkownik z niskim poziomem na forum po czym napisze on tylko główny jeden posty i zaraz znika nie odpisują w ogóle, to jakieś boty które mają robić ruch na forum?
Oboje jestescie siebie warci.
+1000 :)
No, dziewczyna się podkoloryzowała na korzyść, bo prawdopodobnie i tak już ma megakompleksy. Kim trzeba być, by jej to w twarz wypluwać? :P
Dało się tę sytuację rozwiązać na co najmniej 5 różnych innych sposób, ale wyszło co wyszło - ona jest gruba, a autor jest cham i prostak.
Kim trzeba być, by jej to w twarz wypluwać? :P
Kimś, kto został okłamany i stracił przez to czas. Co typ miał zrobić, zrewanżować się i kłamliwie spędzić z tą osobą więcej czasu, dając jej złudną nadzieję na cokolwiek?
To przecież oczywiste, co powinien zrobić. Poświęcić jej choćby te 10 minut i wyrazić swoje rozczarowanie w sposób który nie byłby dla niej lekceważący.
Ale jaką nadzieję?
Rozumiem, że to było "spotkanie towarzyskie" (no, być może z konkretnym zamiarem) - czy naprawdę nie dało się go po prostu spędzić? Bo z tego co rozumiem, poza zdjęciami była też jakaś rozmowa, wspólne zainteresowania etc, tymczasem z opisu wynika, że autor zobaczył "wieloryb" i natychmiastowa ewakuacja z bezczelną uwagą wprost. I oczywiście, że miał prawo do tej uwagi. Tyle że to było totalnie niedżentelmeńskie :)
To przecież oczywiste, co powinien zrobić. Poświęcić jej choćby te 10 minut i wyrazić swoje rozczarowanie w sposób który nie byłby dla niej lekceważący.
Tyle że to było totalnie niedżentelmeńskie
To przecież OCZYWISTE, że jeśli ktoś cię ewidentnie nie szanuje, to musisz być dżentelmenem i tracić swój czas aby tylko tej osoby w żaden sposób nie urazić
Radzę usunąć parę/zablokować i się nie martwić.
Może zacznijmy od definicji "szacunku".
Co ma być jego wyrazem? Pokazywanie swoich wszystkich fałd, cellulitu? Panowie też powinni jasno dawać do zrozumienia, że mają małe penisy?
jarekao - Ale to nie jest kwestia brania krytyki do siebie, lub nie. Według opisu, autor nawet nie usiadł, ale po przybyciu dziewczyny zamienił z nią dwa zdania i wyszedł. Potraktował ją jak śmiecia.
Kimś, kto został okłamany i stracił przez to czas.
Ktoś kto zdjęcia z internetu bierze za prawdziwe jest najdelikatniej to ujmując naiwny :P Po usłyszeniu od obcej kobiety "jestem przy kości" to zapala się czerwone światło wielkości słońca :P Typ był naiwny, myślał że zamoczy i przeżył wielkie rozczarowanie, więc wyszła mu słoma z butów :P
Czemu jak śmiecia? Spytał tylko, czemu nie była z nim szczera :)
.|
\/
Według opisu, autor nawet nie usiadł, ale po przybyciu dziewczyny zamienił z nią dwa zdania i wyszedł.
przywitałem się ito lecz powiedziałem wprost że nie uważa że powinna opowiedzieć o swoich wadach, na co pytała się niby jakich? a ja odparłem że związanych z jej "tuszą " i nic z tego nie będzie, na co odparła czy zawsze jestem taki chamski w stosunku do kobiet? po czym wstałem i powiedziałem cicho i dyskretnie do widzenia nic z tego nie będzie
IMO nic strasznego.
hopkins powiedz żonie nawet w żartach że jest za gruba i zobaczysz czy to nic strasznego :)
Jakie to ma znaczenie to inny typ kobiety? Inaczej potraktuje takie słowa? W odniesieniu do facetów jak byś się poczuł jakby pani sciągnęła ci gatki zobaczyła pindola i nagle wybuchła smiechem? :D Też nic strasznego?
Daj jej nr do C.Marduk, specjalisty od body shaming.
A na serio. Zachowałeś się prymitywnie. Jak już wspomniano - można byłoby to załatwić na różne sposoby na poziomie. Sam miałem podobnie, ale dziewczyna ukryła to, że jest niepełnosprawna - miała jakiś paraliż jednej nogi ). Ledwo chodziła. Nie nawiązałem do tego, rozmowa tyczyła się na inne tematy, pogadaliśmy, wypiliśmy kawę i rozeszliśmy się. Popisaliśmy jeszcze trochę, ale nieco różniliśmy się światopoglądowo i charakterami, więc się znajomość naturalnie zakończyła.
Na przyszłość jak podczas rozmowy dziewczyna, która ci sie nie podoba będzie mówiła o tym, co lubi, ty mówisz że tego nie lubisz, masz inne zdanie a pod koniec, że jednak za dużo jest różnic i nic z tego nie będzie.
Następnym razem nie podchodź trzymaj dystans. Wychodzisz z miejsca spotkania i odpisujesz, że przepraszasz. Coś ważnego ci wypadło. A jak już zasiadłeś do stolika to robisz fake call i mówisz, że musisz lecieć i jest ci przykro. A ty wdajesz się w dyskusję i chcesz odgrywać rolę moralizatora w jej życiu to masz za swoje. Nie szkoda ci energii?
Teraz ciężko znaleść kogoś normalnego - normalni skojarzyli się w pary w okolicach szkoły średniej i sobie żyją. A reszta co im się nie udało w tamtym okresie to coś nie teges i z tego mały odsetek nadaje się do związku. W większości szukają sponsora lub zegar biologiczny im bije na alarm - urodzi ci dziecko, a ty będziesz na nich tyrał do końca życia. Każdy orze jak może.
Powinieneś ją spytać, czy pije.
Szakalu...chłopaki nie płaczą. Twoje nowoczesne traktowanie seksualności ze swoim wyzyskiem, instrumentalizmem i pruderią zostało w pełni obnażone :)
Na ostudzenie twych dzikich amorów polecam obejrzeć "Gra wstępna" 1999 to minie jak palcem strzelił twa życiowa trauma.
Perfekcyjny film randkowy dla każdego faceta! A może jednak nie? :)
są dwie rzeczy:
- laska napisała że jest przy kości czyli może to znaczyć dosłownie wszystko od anoreksji po masę czarnej dziury w zależności kto pisze i jakie ma mniemanie o sobie (ps. przy kości = gruby wg. słownika)
- autor wątku określił daną osobę na 110 kg, gdzie to mogło być w zakresie od 60-500 kg bo przecież nie ma wagi w oczach (oczywiście pewnie zawyżył mocno wagę aby wyjść lepiej przed własnym sumieniem, ale co tam)
Więc mając dane o tym, że ktoś sam o sobie pisze że jest gruby, a nie lubi się grubych to jakim trzeba być desperatem aby umawiać sie na randkę z tą osobą ?
następnym razem pytaj wprost jeszcze przed spotkaniem: "ile ważysz laska ?"
Via Tenor
Prawdziwy mężczyzna i samiec alfa nie wybrzydza i z każdego pieca próbuje zjeść chleb, wnioski wysnuj sam.
Ta niestety grube babska udające na Tinderze szczuplaki to jakaś plaga. One chyba nawet bardziej niż nas oszukiwały same siebie. Ja tez jestem gruby, ale nikogo w tej sprawie nie oszukiwałem.
Mówiąc szczerze nie mam dla nich współczucia i litości, to są zwyczajne oszustki matrymonialne i oby miały jak najwiecej upokorzeń, bo tam chyba tylko terapia szokowa pomoże
Nie no oszustkwa matrymonialne polegają na uwodzeniu i wycjąganiu hajsu, wytłumacz mi jak gruba baba, mająca powodzenie tylko u fetyszystów, jest w stanie dokonać takich cudów?
Widocznie Moherowy padł ofiarą takiej i na dodatek wyczyściła mu konta do zera.
Całkowicie popieram autora wątku, został haniebnie oszukany oraz został szykanowany przez prymitywnego troglodytę napuszczonego na niego przez oszustkę - to jest w sumie sytuacja kwalifikowalna jako przestępstwo, kobieta powinna odpowiadać za podrzeganie do pobicia/spowodowania uszczerbku na zdrowiu.
Brońcie dalej chorej psychicznie i fizycznie kobiety.
A wiecie co ja myślę? Ta historia jest zmyślona i gość teraz kręci z Was wszystkich bekę.
Ludzie, o czym my tu mówimy. Typiara chamsko go okłamała co do swojego wyglądu i jeszcze przyszła z obstawą. Chłop szybko ukrócił temat i tyle, postąpił słusznie.
Gorzej jeśli uczepi się pierdolnięta laska, która nęka i grozi popełnieniem samobójstwa.
I też miał wrzucone fotki sprzed paru lat, jak jeszcze był formie! A nie, czekaj.
Nie wiadomo jakie miał zdjęcia wrzucone, ale mógł jednak z racji podobnych problemów wyrazić trochę empatii
A może on rozumie, że to jego wina i nie oczekuje litości, a już na pewno nie oszukuje ludzi?
Nie popieram sposobu, w jaki to załatwił (jeśli to ogólnie jest prawdziwa historia, ale umówimy się może być) i łaska miała prawo się obrazić, sam też nie lubię komentarzy od obcych na temat mojego wzroku - choć wiem, że jestem,"ślepy", nie życzę sobie takich tekstów od randomów w autobusie... ale jednak ja świadom problemu jestem i samemu o sobie zdarza mi się tak mówić.
Wiera że zdjęcie baby w internetach odpowiada rzeczywistości to naiwność, dobrze zrobiona fota potrafi ująć z 20-30 kg :D
Ale cham, skurwiel, przypierdoliłbym mu za takie uwagi. Biedna dziewczyna. Wczoraj było ok, tylko na noc za dużo zjadła i stąd ten efekt. OMG zejdzie przecież.
Na zdjęciach jest całkowicie inna osoba, albo ona jest poważnie chora. Wygląda jakby w rok przytyła 100 kg.
I tak dobrze, że pogadaliście. Jakbym tak się umówił i z daleka widział tego wieloryba to nawet bym nie podszedł tylko spi..... i numery poblokował może i konto usunął.
Typowe "cool story, bro", ale widzę, że forumowicze tak wyposzczeni, że z braku laku dają się naciągnąć nawet na przeciętny bait.
Też mnie to bawi jak wielu się wkręciło, bo ja tam cały czas cisnę z tego wątku.
Niektóre odpowiedzi są przesadzone, to tak jakby ktoś zamiast puszystej pani spotkał kobietę którą dzień wcześniej widział w jakimś forum POSZUKIWANI LISTEM GOŃCZYM. Czasem zaglądam na te stronkę z poszukiwanymi, warto przed randkami w ciemno xD
Z tego, co pisze, to facet raczej był szczery i mówił, co i jak z nim, a babka mu wcisnęła kit. Kto z tutejszych białorycerzy lubi być tak perfidnie okłamany? Nie dziwię mu się, ze postąpił, jak postąpił. A skoro ta przyszła z bratem, to pewnie nie pierwsza tego typu sytuacja z nią i się przygotowała na najgorsze z jej punktu widzenia.
Wnoszac po samym tytule, jak pisal watek, to niczego nie zrozumial z calej sytuacji.
Kto z tutejszych białorycerzy lubi być tak perfidnie okłamany?
Ta wystarczy nie być w stodole wychowanym i podstawy kultury ogarniać, żeby z takiej niezręcznej sytuacji się wyłgać w 2 minuty i rozejść do domów. Ale po co jak można delikatnie babie powiedzieć że kłamie i jest spasioną świnią :P
Moim zdaniem zachowałeś się jak skończone chamidło. Mogłeś porozmawiać z tą dziewczyną przynajmniej pół godziny to by cie nie zbawiło, pożegnać się kulturalnie i wrócić do siebie.
Ja swojego czasu też sporo korzystałem z aplikacji randkowych i nigdy by mi nie przyszło do głowy się tak zachować A też dziewczyny różnie wyglądały
Zabawne, dla mnie wygląda, że to ją spotkała przykra historia.
Troll nie troll ale dla spotkan w “ciemno” to trzeba takie faile brac pod uwage.
Tez umowilem sie raz z kobietka co okazala sie wielorybem. Przemeczylem sie, wypilem 2 piwa, pogadalem oraz po godzince sie pozegnalem i zmylem placac wczesniej rachunek.
Na szczescie twarz miala jako taka wiec mialem na czym wzrok skupic.
Tez miala miec kilka kilo wiecej a bylo 150% normy.
No niestety kolego uwierz Mi, że to na pewno nie ostatnia taka sytuacja. Sam na Tinderze i na Badoo działa już trochę czasu i próbuję tam znaleźć drugą połówkę niestety nie jest to takie łatwe. Sam kiedyś miałem dosyć spore problemy z wagą i myślałem, że to jest największy problem wziąłem się do pracy w rok czasu zgubiłem 36kg wyszedłem z otyłości na lekką nadwagę chociaż w moim przypadku BMI nie będzie prawidłowe ponieważ zbudowałem całkiem sporo mięśnia na siłowni i mam teraz taką sylwetkę zwykłą, jakoś specjalnie się nie wyróżniam. Po wrzuceniu aktualnych fotek myślałem, że będzie łatwiej i lepiej kogoś poznać niestety jak bardzo się pomyliłem. Zacząłem dostawać więcej polubień, ale głównie od dziewczyn o których od razu można było powiedzieć, że BMI już dawno w normie nie jest. Sytuacja z niedawna dosłownie kilka dni temu. Pisałem z laską jakieś 2 tygodnie i umówiliśmy się na spotkanie wcześniej zdjęcia na tinderze jakie miała wrzucone idealnie ją pokazywały i był to mój typ w cholerę a, że fajnie się gadało to wiązałem wielkie nadzieje z tym, że tym razem sytuacja potoczy się inaczej. Pierwsza czerwona flaga to gdy dziewczyna Mi powiedziała, że ma delikatną nadwagę xd Ja sobie myślę spoko sam bogiem estetyki nie jestem i nie będę więc jak najbardziej Mi to nie przeszkadza, że szczególnie na zdjęciach nie było to mocno widoczne, ale druga czerwona flaga biła Mnie po mordzie a ja tego nie widziałem. Mianowicie laska powiedziała, że te zdjęcia na tinderze były robione jakieś pół roku temu. Gdy się w końcu spotkaliśmy okazało się, że to nie było kilka kg tylko spokojnie kilkanaście nawet jeżeli mieściła się jeszcze w nadwadze to w górnej granicy xd bo do otyłości już jej wiele nie brakowało. Byłem tak zdziwiony, że Ona od razu to zauważyła i atmosfera się zrobiła bardzo niezręczna xd Mimo wszystko poszliśmy na jakiś spacer fajnie się gadało, ale niestety wygląd Mnie odrzucił i po raz kolejny dałem się złapać xd.
Zabawne, dla mnie wygląda, że to ją spotkała przykra historia.
+1
Ciekawe jak ty wyglądasz, wstaw fotkę żebyśmy się pośmiali z ciebie. Chamstwo...
ja tylko przypominam, że to nie jest wątek o ładnych i brzydkich ludziach, tylko o kobietach cynicznie oszukujących w internecie
Serio? jakim trzeba być pustym ciołkiem żeby nie potrafić się zachować w takiej sytuacji, pijesz kawę dziękujesz za spotkanie tyle. Po co komu robić przykrość, może ma kompleksy na swoim punkcie, może jest chora, może ma depresje, może jest pusta i próżna, nie zmienia to faktu ze zachować trzeba się umieć.
Ja bym nie miał psychy, bym udawał, ze wszystko jest dobrze, a potem urwał kontakt. Zresztą raz kiedyś miałem taką nieudaną randkę, jeszcze potem wygaszając znajomość ograniczonym kontaktem zostałem zwyzywany zupełnie niesłusznie od Piotrusiów Panów jakby to było osią problemu ;)
Tym niemniej uważam, ze zachowanie autora było poprawne, przecież nie zwyzywał jej od wielorybów, ani tez nie nagrywał tego na tiktoka. Aplikacje randkowe polegają na znalezieniu ludzi, którzy nam odpowiadają wizualnie, czasem tez charakterem itd.
Ktoś kto jawnie oszukuje nie szanuje naszego czasu, rozpala w nas nadzieje, kłamie od samego początku znajomosci. To jest po prostu oszustwo, taka dziewczyna żeruje na tym, że ktoś się zlituje, jest niedostatecznie asertywny, może się przekona z czasem. Fakt, ze na randki chodzi z bratem tez jest tu nieco zagadkowy.
Aplikacje randkowe maja za zadanie przyspieszyć selekcje potencjalnych partnerów. Jak ktoś szuka singielki to nie chce zobaczyć na randce obrączki, jak ktoś szuka partnerki, to może niekoniecznie chciałby być okłamywany, ze nie ma dzieci, gdy ma dwójkę, a jak ktoś chce sie spotkać z dziewczyną to dobrze by wyglądała plus minus (zawsze sie wybiera korzystniejsze) jak na zdjęciach, a nie z otylią, która okłamuje facetów w nadziei na cud.
Stanowcza odmowa randkowania z naciągaczką i kłamcą nie jest chamstwem
przecież nie zwyzywał jej od wielorybów.
O fajnie to, czyli jak komuś będę chciał powiedzieć, że jest skur… tylko ujmę to ładnymi słowami i nie powinien się obrazić, że po nim jego matce jade. :D
No chyba z grubsza tak wygląda świat, jak uważasz, że ktoś się źle zachowuje to zwracasz mu uwagę lub wychodzisz, a nie stawiasz mu kolację
Jakby ktoś obcy mi powiedział ładnymi słowami że jestem sku.... to dostałby w jape, no ale ja starej daty jestem :) Jednak będąc jakiś cudem na miejscu autora tego love-story wyłgałbym się ze spotkania zaraz po zobaczeniu wieloryba :P standardowymi frazesami: że jednak nie pasujemy do siebie, czuje złe wibracje itp bullshit. i oczywiście zerwanie wszelkich kontaktów.
Jakby ktoś obcy mi powiedział ładnymi słowami że jestem sku.... to dostałby w jape
Zdajesz sobie sprawę ze pobicie jest karalne? Lepiej się naucz panować nad sobą to unikniesz problemów :)
Zdajesz sobie sprawę ze pobicie jest karalne?
Oczywiście, tylko od strzała w morde sporo się różni :P a nawet jakbym trafił na ciote co by się połakała i poszła na policje to ślady muszą zostać dłużej niż 7 dni, po drugie sędzia chyba by pękł ze śmiechu. A nawet jakby sprawa jakimś cudem trafiła do sądu, to za to nie idzie się siedzieć za pierwszym razem :)
Tu właśnie leży problem w dobie internetu chamstwo i prostactwo od małego było bezkarne, bo przecież w ryja przez internet nie dostaniesz. Później wychodzi taki z dziupli i myśli że to co w internecie to norma i tak się zachowuje, a jak trafi kosa na kamień i dostaje w morde to płacz że przemoc jest zła itd :P Ja to nazywam syndromem cioty internetowej mocny w gębie bo myśli że internet = anonimowość i bezkarność. Coż pewnie nie jeden kiedyś przekonał się że internet nie daje anonimowości, sam raz wycieczke zrobiłem nauczyć kultury jednego chama :)
Nawet Beczka jest zażenowany zachowaniem autora wątku i postanowił to udokumentować na swój sposób jak powinien postąpić Szakal89.
https://www.youtube.com/watch?v=cB4Ddj0EjYA
I tak najbardziej ciekawa w tym wszystkim jest motywacja takich lasek. Aby zachowanie było powtarzane musi być skuteczne. Czysty behawioryzm, czyli to jednak musi działać.
Niestety życie to nie parodia z Adamem Sandlerem, w realu działa tylko chrząknięcie i tekst muszę do toalety i wypierdalasz bokiem żeby nie widziała. Oszczędzasz tak swój cenny czas, a jej przykrych dla niej słów. Jednak kiedyś kumpel w takiej sytuacji z solidnie upasioną dziewczyną która ukryła na portalu swoją wagę odwalił taką akcję po tym jak wypili i zjedli, moim zdaniem to przegięcie było, ale on tłumaczył że pozwolił jej zjeść bo w jej sytuacji u niej to niczego nie zmieni a z pełnym żołądkiem lepiej to zniesie.