Twórcy Dying Light 2 pozazdrościli Dead Island 2? Polska gra stała się brutalniejsza [Aktualizacja #2]
Skoro wiecie że ta aktualizacja była już znana w lutym to po co ten głupi nagłówek?
Sami mieli na to pomysł. Nie musieli od nikogo kopiować.
było poczucie osamotnienia, noce były bardziej mroczne, kolorystyka bardziej surowsza, a zombie dużo bardziej upierdliwsze i trudniejsze do pokonania (szczególnie na wyższym poziomie trudności) to wszystko powodowało, że uczucie zaszczucia towarzyszyło podczas gry. Oczywiście miej na uwadze, że sam sposób grania też ma istotny wpływ na imersję, grasz w towarzystwie, grasz z włączonym obok telewizorem, grającą muzyką w tle i rozpraszasz się na tyle, że żadna gra nie jest w stanie "przestraszyć''. Sporo "kozaków" twierdzi, że coś ich nie rusza a grają z włączonym światłem, bez słuchawek na głowie. Takie pipy mocne w gębie.
Dokladnie tak. Dwojka stracila mocno na klimacie. Nie tylko noce udalo im sie zreszta spieprzyc.
https://youtube.com/watch?v=IGqH9q69vKo&feature=share
Mniej strachu. Wystarczyło zmniejszyć napięcie w nocy, tych pościgów strasznych, a nie całość przerabiać na jakiś bezsensowny, zbyt nierealistyczny, nieprzemyślany twór, którego nie chce się oglądać i w nim uczestniczyć. Muzyka nawet bardziej pasowała mi z DL1 i cała masa tego typu dekoratorów / brakującego klimatu się znajdzie.
Jeśli chodzi o brutalność to w większości gier nie pasuje jak dla mnie miażdżenie głów i zostające same kałuże. "Więcej krwi" też nie znaczy"fajniej", zwłaszcza jeśli mowa o zombie.
Bardziej i tak od brutalności postawiłbym na lepsze "kombosy", reakcja na ruch zombiaków, jakieś aikido bardziej automatyczne. Dead Island 2 chyba własnie na to postawił. Oby tylko nie finishery bo jak rzuci się masa zombie i finishera nie można przerwać, to można łatwo spierniczyć grę.
W DL2 dodając te combo co ktoś wymyślił to chyba tylko spierniczyli sprawę. Ktoś nie zna się na sztukach walki i sporcie wyraźnie decydujący o tej grze (w DL1 miałem odwrotne wrażenie)
Ale wiesz o tym, że obecnie możesz włączyć taką samą kolorystykę jak w jedynce. Mnie zawsze śmieszy to jak ludzie odpalili grę w dniu premiery a po roku piszą to samo, co wtedy, gdzie gry często przechodzą przez ten rok niezła metamorfozę...
"Mnie zawsze śmieszy to jak ludzie odpalili grę w dniu premiery a po roku piszą to samo, co wtedy, gdzie gry często przechodzą przez ten rok niezła metamorfozę.."
ale spodziewasz sie ze jak ktos zaczal gre po premierze bedzie gral jeszcze po roku? Bo nie wiem co w tym smiesznego, bardziej mnie by smieszyl taki scenariusz. Czego bylem sam przykladem, ale nie z winy wlasnej tylko winy technicznego stanu produktu na coopie
Ja gralem po pol roku, po 9 miesiacach, jak mowilem trzy razy podchodzilismy ze znajomymi i w lutym 2023 jeszcze raz probowalismy.. zanim techland naprawil memory leaki to tyle minelo, co tez zbyt optymizmem nie napawa..
Ponadto noce były duzo ciekawiej zrobione. Ulice miast były patrolowane przez groźne "Koszmary", które mogły zaszlachtować gracza gdy tylko się zbliżyły więc trzeba było skradać się i uciekać zamiast idiotycznego licznika czasu.
Walka też była dużo ciekawsza bo oprócz broni białej i możliwości ich naprawy to gracz otrzymywał też broń palną i broń wybuchową.
Dying light 1 > 2 pod każdym względem oprócz grafiki i wyborów moralnych.
Techland jest głupi że daje jakąś aktualizację dzień przed premierą dead island 2 ... DL 2 jest bardzo średnią grą i tyle. Ludzie którzy interesuje dead island 2 to i tak kupią i nie będą czekać bo techland łaskawie wydaje aktualizację do DL 2. Gdyby to jeszcze był jakiś duży dodatek. A tak w moich oczach wychodzą na zdesperowanych i głupich
I nie mogli tego zrobić od razu tylko dopiero w updacie po roku... Meh.
Dwója i tak jest bardzo cartoonowa w porównaniu do surowej jedynki.
Pewnie teraz sobie plują w brodę że mieli tą markę i ją porzucili bo chcieli poważny ton.
Optymalizacja spadła w dół... strata 15-20fps.
Zachciało się twórcom poprawiać efekty graficzne, wizualnie różnica jest ultra minimalna.
przy dwójce, jedynka to był master blaster, fabularnie obie są słabe, jedynka miała znacznie lepszą fizykę, nocy unikałem, bo taki był klimat zaszczucia i to było super! a teraz zrobili night friendly przez co siadł kompletnie klimat, a do tego ten dysonans ludonarracyjny, gdzie po tylu latach, to miasto powinno być kompletnie zrujnowane, reklamy wyblakłe i zdarte, zapadnięte dachy, wypalone budynki od pożarów - wiem, że ta gra nigdy nie celowała w realizm, ale mimo wszystko jakoś to wszystko się nie spina.