Powstanie pierwszy od 7 lat film Star Trek; to długo oczekiwana kontynuacja hitu sci-fi
Większość fanów liczyła raczej na Star Trek: Legacy; nowe show umiejscowione w 25 wieku z cameo klasycznych postaci z TNG, VOY czy DS9. Ewentualnie Star Trek: Starfleet Academy. Dla części fanów (w tym mnie) koncept Section 31 (porwania, morderstwa, chore eksperymenty) nie pasuje do tego uniwersum.
Widać to szczególnie teraz, po bardzo dobrym przyjęciu (3 sezonu) Star Trek: Picard, który zbiera od fanów (np. na IMDB) 9/10. Poprzednie 2 sezony, jak i niesławne Star Trek: Discovery, zbierały raczej słabe/przeciętne oceny za radykalne odejście od klasycznego formatu i klimatu Star Trek.
Jeśli ktoś z was odbił się od Star Trek po obejrzeniu Discovery, to szczerze polecam dać uniwersum jeszcze jedną szansę i spróbować Star Trek: Strange New Worlds lub (Sezon 3) Star Trek: Picard. Oba są bardzo dobre i starzy fani znajdą coś dla siebie.
Jak nie przeszkadza wam nieco więcej humoru, to Star Trek: Lower Decks i Star Trek: Prodigy też dają radę.
Dla mnie discovery takie zle nie bylo. Jednak za bardzo naciagane to cale wypalenie zrobili
Trzeci sezon Picarda zajebisty, jest wszystko co kocham w ST no i klasyczne postacie z TNG, VOY i DS9, Strange New World też dobry, Discovery obejrzałem, ale przy Picardzie się chowa.
Nie bede sie meczyl przez 2 sezony kaszany, zeby obejrzec potencjalnie dobry trzeci, bo scenarzysci ucza sie swojej roboty.
Możesz śmiało oglądać od razu 3. 1 był jak cię mogę, drugi to kaszana i badziew. Za to 3 jak inny serial, po prostu ktoś poszedł bo lepszych scenarzystów.
Spokojnie zrozumiesz co się dzieje zaczynając od razu od 3 sezonu. Tylko obejrzyj TNG i filmy TNG i weź pod uwagę, że dla tych postaci też minęło 20 lat, a taki Patrick Stewart ma ponad 80 lat, ale mimo tego w S3 gra bardzo dobrze.
Skoro polecacie i da sie obejrzec w oderwaniu od sezonu 1 i 2 to dam 3ciemu szanse.
Juz nie pamietam, ale w pierwszym sezonie chyba poleglem po 3 odcinkach.
Tak, te sezony Picarda nie nawiązują do poprzednich sezonów tego show.
A ostro jadą na sentymencie i treści całego lore.
Dla mnie super, lecz nowy odbiorca sporo rzeczy nie będzie mógł skleić.
Szkoda tylko, że nie będzie czwartego sezonu i serial kończy się na trzecim, bo ten ostatni był naprawdę świetny i chciałoby się więcej.
Kiedyś to były Startreki... teraz to nie ma Startreków... no dobra Strange New Worlds trochę daje rade, Lower Decks wydaje się mieć showrunnerów którzy nie robią tego serialu za karę, a trzeci sezon Picarda to jak dotąd jest kompletny pozytywny szok.
Niemniej, mieć 45 minut gdzie postacie tylko rozmawiają, a po odcinku jest o czym pomyśleć.
Dla mnie, paradoksalnie, ostatnim dobrym ST był "Orville" Setha McFarlane'a. Polecam każdemu fanowi, miła odtrutka po tych ostatnich wypluwkach.
Strange New Worlds nie przypadło Ci do gustu? To jest de facto TNG w czasach TOS.
Orville zgadzam się, że bardzo dobry, szczególnie 2 i 3 sezon; pierwszy za bardzo mi przypominał komedię.
Oglądając 3 sezon Picarda cały czas mam konflikt wewnętrzny. Z jednej strony fajnie widzieć postacie z ulubionego okresu ST, ale z drugiej ten sezon to czysty fan serwis bez cienia ciekawej historii.