Morskie głębiny w Horizon Forbidden West już nie przerażają, pomógł specjalny tryb [Aktualizacja]
Morskie głębiny w Horizon Forbidden West już nie przerażają, pomógł specjalny tryb
Zrob realistyczna gre, polowa graczy ma fobie XD
Moim zdaniem GuerillaGames to obecnie scisły top3 firm produkujących gry. Wiele firm mających parcie na gry AAA powinno może nie tyle "brać przykład"- bo nie chcemy klonów, ale uczyć się od nich i rozwijać pomysły. Ograłem na PC Zero Dawn i to było dokładnie to czego chciałem. Od pięknych widoków, przez miodny gameplay, zwiedzanie i odkrywanie otwartego świata z własnym ekosystemem. Fakt, fabuła była trochę sztampowa, ale wciąż bawiłem się świetnie. Z niecierpliwością i nadzieją czekam że Forbidden West wyjdzie na PC. Co do samego trybu dla osób z fobią, no raczej nie pomoże on osobom które czują przerażenie na sam widok dużych zbiorników wodnych, ale jednak fajnie że jest, od przybytku głowa nie boli. Mogli przecież olać temat całkowicie, a tego nie zrobili.
strach ten może być wywoływany nie tylko przez faktyczne zbiorniki wodne, ale również te obserwowane na ekranach monitorów
Ja mam lęk wysokość, więc widok w dal z zbyt wysokiej miejscu np. Assassin''s Creed, albo prolog w Horizon 2 (ta "wieża") sprawiło, że czuję się trochę słabo i niepewny. To dość dziwne i absurdalne, choć siedzę w bezpieczny miejscu przed monitorem, nieprawdaż?
Mózg ma ukryty mechanizm obronny, który człowiek nie zawsze ma 100% kontroli. Gry stają się zbyt realistyczne na tyle, że potrafią oszukać nawet mózg i reaguje odruchowo.
Dobrze, że ta opcja jest tylko opcjonalna i ułatwi życie niektórzy, co faktycznie mają problemy z lękiem.
W grach żadnej fobii nie doświadczyłem. Ale co do talassofobii; kilka razy w życiu zdarzyło mi się, że będąc nad zbiornikiem wodnym naszła mnie zupełnie irracjonalna myśl, że coś tam pod powierzchnią może pływać, niekoniecznie przyjemnego tudzież przyjaznego. Na samą myśl o tym poczułem "mróz w krzyżu" szczególnie jeśli woda była bardzo ciemna lub brudna. I choć był to tylko delikatny powiedzmy "niepokój" w tamtej chwili za żadne skarby do tej wody bym nie wszedł. Dlatego rozumiem ludzi mających prawdziwą fobię, to takie moje odczucia tylko pomnożone x100.
Czy kiedyś grałeś w Subnautica? Też tam są straszne momenty, kiedy zejdziesz do zbyt głęboko i tam "coś" siedzi.
HEHE a wspinanie się na wieże radiowe w Dyingh Light 1 też swoje robiło. Mimo, że wiesz że to gra to się boisz spaść:)
Mam lęk przed ciasnymi miejscami. Ale to nie jest klaustrofobia. To bardziej lęk przed bardzo, ale to bardzo ciasnymi miejscami jak jakieś przejścia w jaskiniach. Boję sie zaklinowania. I jak gram w Tomb Raidery, czy inne takie, to nigdy lęku nie miałem. Nie potrafię zrozumieć. Fobie normalnie działają tylko w życiu rzeczywistym. Dużym wyjątkiem jest lęk przed pająkami, bo widziałem że ludziom odwala nawet przed TV w domu. No cóż. A sporo z nas ma lęk przed śmiercią czy kalectwem, ale nie odczuwamy nic grając, czy patrząc na filmy.
Oj, tak. Wieża w Dying Light to było coś. XD
A ja grałem w jakiś darmowy horror:
https://gameplay.pl/news.asp?ID=67284
gdzie poszedłem do schody i schodziłem w dół. Im dalej poszedłem, tym większy niepokój czułem. Mimo, że nie widziałem jeszcze potwór, to czułem coraz większy strach i zadałem sobie pytanie, czy warto iść dalej. Wtedy nie miałem siły i od razu to wyłączyłem. Dźwięki i ciemność w grze tylko to wzmacniają.
mięczaki
Tak, przeciez napisalem to co sie glupio pytasz
Ja mam straszny lęk przed tymi przerażającymi maszynami, czekam więc na tryb, który przemieni je w słodkie kotki, które wystarczy tylko pogłaskać, żeby dostać punkty doświadczenia.
LGBT love story?
Jeszcze nie grałem, ale jakby z Aloy zrobili homosia, to byłaby to ostatnia część tej gry, w jaką bym zagrał. Nienawidzę na siłę wciskanych wątków poprawnościowych, w dodatku żałośnie sztucznie dodanych i wytłuszczonych by czasem ktoś nie miał wątpliwości, że właśnie wjechało homosiowo i tęczowa atmosferka. Tak jakby to było w ogóle potrzebne i istotne dla gry. Patologia naszych czasów.
juz bylo w podstawce, z tilda i pre-ejloj. tutaj
spoiler start
to jest juz hamówa totalna z dupska wrzucona do gry. ale poprawnosc jak to w anegdotce, 2 gejów to 2 mniej przystojniaków na rynku, a 2 leski to tez 2 meh dziwczyny mniej do wyboru
spoiler stop
Jest wybór czy z niej zrobić czy nie i to dopiero w ostatnich 3 minutach dodatku.
Jak jest wybór to git, tak powinno być w RPG. Jak w Mass Efekcie, to gracz decyduje. I wszyscy zadowoleni, bo każdy gra po swojemu. Moja Aloy jest aseksualna i się brzydzi innymi ludźmi ;)
:D smiesznie ze sa ludzie tacy jak ja, nawet nie wiedzialem jak to popularne jest. Sam tak mam, nie wiem czemu. Subnautice nie moglem grac i co chwile plynalem na powierzchnie bo sie balem glebi. I nienawidze wodnych etapow w grach ;p dziwne, no ale silniejsze ode mnie. Czy skorzystam z tego trybu? Pewno nie, bo nie lubie ulatwiaczy i lubie pokonywac strefe komfortu, przynajmniej na tyle ze nie jest mi totalnie zle - jak w subnautice - w ktorej po wyjsciu z tej strefy - no nie moglem ;)
I to nie jest tak ze sie boje i mysle O JEZU CO ZARAZ WYSKOCZY tylko, ze nurkuje w grze i po 30 sekundach znowu plyne na powierzchnie, nurkuje i na powierzchnie.
Tak. W zyciu mam podobnie ;p
Może po prostu omijajcie takie gry szerokim łukiem. Są inne tego typu gry które nie posiadają takich atrakcji. Jak mi się coś nie podoba w grze to pop prostu omijam je i tyle.
Z dwojga złego że tego na stałe nie dodali i że jest po prostu opcja wyłączania lub włączania.
Strach przed nieznanym w głebinach, to Thalassophobia. Mam coś takiego, bo jak się nie bać, skoro nie można być pewnym, co tam się kryje (albo strach przed tym, co kryje się pod dnem statku - nie mógłbym zanurkować pod statkiem brrr).
https://www.youtube.com/watch?v=g8_cZ7hWUU0
Ale to nie tylko z glebinami jest problem - nurkowanie pod statkiem - jak w glowie mysle to easy, ale realnie to nawet snorkeling jest trudny. Bo wez mi wytlumacz to ze jak wchodze robic snorkeling - wiem ze tam gleboko nie jest, ale zaraz mnie lapie panika i chce na powierzchnie. Wychodze, odwracam sie, widze okiem wszystko, nurkuje znowu i znowu to samo, nagla panika ze musze wyjsc bo cos mnie moze pod ta woda zlapac :D Durne to jest, ale nie moge przeskoczyc systemu 1 - czyli myslenia szybkiego, instyntkowego i emocjonlanego nad system 2 - czyli ten wolny, logiczny. Chce to zmienic ale latwe to nie jest - bo niestety tak jestemsy zbudowani ze system 1 zawsze ma pierwszenstwo, a moj system 1 panicznie sie boi nurkowania w otwartych wodach.
Ciekawe czy tez temu nie lubie komiksow Namora z Marvela :D