Krasnoludy Chaosu rozczarowały fanów Total War: Warhammer 3
Tak jak Paradox, CA nie ma konkurencji i obie firmy odleciały w stratosferę z cenami, za którymi w najmniejszym stopniu nie zwiększyła się jakość produktów. Z PDX się już pożegnałem, a od CA interesuje mnie już tylko nowa historyczna odsłona.
No ale widzisz.. np. odrodzone Triumf Studios z trudem i wsparciem jakiegoś tam bogatego fana serii wydało bardzo dobre Age of Wonders III. No i niestety sprzedało ani dobrze ani źle. Efekt taki, że musieli się sprzedać Paradoxowi. Teraz idę o zakład, że pomimo sraczki w postaci DLC ich gry sprzedają się o wiele lepiej. Niestety fani głosują portfelami na taki a nie inny model biznesowy. Fani też tak głosowali przy serii CoD. Teraz dostają always online, coraz krótsze kampanie fabularne, coraz więcej dlc.
Najważniejsze że nie trzeba mieć DLC żeby móc owych mrocznych knypków lać!
Cena rzeczywiście wysoka ale sam dodatek jest świetny, chyba najlepszy z dotychczasowych.
A co do oceny na Steamie to jest ona również zaniżona przez rosyjskich graczy, bo CA zdecydowało o zaprzestaniu wsparcia rosyjskiej wersji językowej.
Cena jest zdecydowanie za wysoka, ale Chorfy od razu wskoczyła na absolutny numer 1 wśród wszystkich ras. Zarządzanie gospodarką, niewolnikami, ulepszenia jednostek, karawany, żadna inna rasa nie ma tak złożonej ekonomii. Największym minusem jest to, że są największym snowballem w grze - jeżeli przeżyje się pierwsze 30 tur, to nic chorfów nie powstrzyma. Zdecydowanie ich jednostki są zbyt OP, szczególnie jak ma się 3 wieże na 5 poziomie (a krasnoludy nie potrzebują populacji, tylko materiałów do ich budowy), plus mają możliwość wzniesienie 5 poziomu miasta niczym Skavenii, ale zdecydowanie (w late game) taniej. Każdy podbój stolicy prowincji - 5 poziomowa osada.
Czekam na balans, kończę pierwszą kampanię (od kataju do Ungrima cała mapa już pomalowana) i zabieram się za grę na wyższym poziomie trudności.