Drug Dealer Simulator 2 | PC
Czy ma ktoś informacje czy będzie wersja na konsole
Gra edukacyjna dla zachodniego odbiorcy ? Niech zgadnę, że w krajach nie mających w wielkiej "D" wychowania swoich młodych ludzi jest zakazana ? Śmieszne, że Made in Poland. Mam parę podobnych pomysłów na "edukację" ;) - Dziupla simulator, Developer Sim, Kamienica Cleaners, itd, itd. Mogę rozwijać temat w niestkończoność.
Grałem dużo w jedynkę. Choć początkowo nazwałem ją gniotem, to później ją usprawnili i zrobiła się grywalna, a nawet przyjemna. Do tego stopnia, że wielokrotnie do niej wracałem. Teraz mam pełną świadomość tego, jak niesprawiedliwie ją oceniłem.
Dwójka to... dwójka. Innymi słowy kupsko, kał, stolec, gówno.
Wszystkie mechaniki z jedynki, dobre i sprawdzone, zostały wywrócone do góry nogami. Mało czytelna mapa, nieprzejrzysty i nieintuicyjny interfejs, nieprzejrzysty ekwipunek, koszmarnie niewygodny i irytujący system mieszania i pakowania narkotyków (dlaczego nie zostawili tego z jedynki?) i nawet chodzenie i bieganie jest jakieś dziwne, nienaturalne. Rozśmieszył mnie też "parkour". W opcjach sterowania zobaczyłem taką pozycję i myślałem, że będzie to coś na wzór Assassinów, skakanie, wspinanie się, itd. Niestety tutaj pod szumnym określeniem "parkour" znajduje się zwykłe przeskakiwanie nad niskimi przeszkodami. Nie oczekiwałem w tej grze takiej mechaniki i nie przeszkadza mi, że jej nie ma. Tylko co twórca miał na myśli nazywając zwykłe skakanie parkourem?
Świat sztuczny, nijaki i absolutnie nieciekawy. W jedynce była wspaniale odwzorowana patologiczna dzielnica. Tutaj mamy rajską wysepkę, która poza tym że jest ładna, to nie ma absolutnie żadnego klimatu i nawet się nie chce jej odkrywać.
Mimo irytującej nieprzejrzystości, drewnianych mechanik, ogólnej drętwoty i całkowitego braku klimatu, próbowałem w to grać. Pałę goryczy przegięła jednak sytuacja, kiedy chciałem sobie skrócić drogę i przepłynąć. Jest woda, więc chyba można pływać, prawda? Otóż nie, bo jak tylko wszedłem do wody, to moja postać wzięła i umarła. Nie wysili się nawet na żadną animację tonięcia, tylko zrobił się czarny ekran i elo.
Trochę rozbawiony, lecz bardziej zażenowany odinstalowałem tego kupsztala i dokonałem zwrotu na Steam. Gdybym pograł w to dłużej, mógłbym naprawdę zwrócić... ostatni posiłek.