Microsoft chce zmienić funkcję Windowsa działającą od 30 lat
Narzędzie wycinania jest super przydatne. Dla mnie osobiście (jakbym nawet miał Win11) nie zrobi to jednak różnicy bo moja lewa ręka automatycznie wykonuje skrót win+shift+s za każdym razem kiedy robię screen, nawet pełnoekranowy.
Czy użytkownicy Windows są gotowi na taką zmianę? A na 22H2 byli?
Patrząc na różne fora jak ludzie proszą o pomoc robiąc zdjęcie ekranu telefonem to sądzę, że wielu nawet o istnieniu takiego klawisza nie wiedziało...
To akurat dobra zmiana, obecnie w Windows 10 muszę to przestawiać w opcjach. A snipping Tool faktycznie im się udało, chociaż brakuje mi opcji automatycznego zapisywania obrazów.
przynajmniej na win 11 wszystkie snippy są od razu zapisywane w podkatalogu screenshots w obrazach/pictures
Sporo osób po za pulpitem i przeglądarka nie wie nic.
Niestety nawet młodzi dziś kompletnie nie umieją nic po za pisaniem tekstu itp.
Ostatnio się zawiesił komputer i do mnie dzwoni bratanica że komputer się zawiesił i co ma zrobić bo nie chce zepsuć.
Jedna z pierwszych rzeczy, które robię po instalacji Win10 lub 11 to włączenie "Wycinania" pod klawiszem PrintScreen - dla mnie super sprawa, zwłaszcza w pracy - po zrobieniu zrzutu można od razu przyciąć, coś zamazać, dodać jakieś znaczki - brakuje mi tylko dopisywania tekstu.
Ale wiecie, że wystarczy kliknąć win + shift + s i robicie snipka?
zawsze używałem do tego Lightshota którego miałem ustawionego na tym przycisku, wydaje mi się lepszy od windowsowego odpowiednika
Czyli "Windows + Shift + S” okazało się za trudne i trzeba zmienić na 1 klawisz :D
No widzisz - ponoć wcześniejsze pokolenia były mądrzejsze, jak wiadomo, miały do robienia zrzutów ekranu jeden klawisz, i teraz do tego mądrzejszego rozwiązania wracamy...