Premiera Sherlock Holmes: The Awakened - powrót ukraińskiej przygodówki z Lovecraftem w tle [Aktualizacja]
Coś wam się chyba popsuło na stronie, bo jest tytuł gry w treści tej wiadomości.
Ciekawe czy naprawią to błyszczenie włosów z Chapter One. Tam to jeszcze powiedzmy, że by przeszło, bo to słoneczna wyspa, ale w bagna w lovecraftowskich klimatach i Szerluś, któremu łeb się świeci jak latarnia to trochę kiepsko xD
Co za brednie tropią szpiegów co nie znają ukraińskiego , sam kawaler orla białego wieki komik do 2018 roku mówił tylko po rosyjsku, jak i 60 procent ich społeczeństwa.
Wystarczy posłuchać jaką to czysta Ukraińszczyzna w Polsce posługują się tymczasowi przybysze za Buga, można się zdziwić
W tej części jest walka, tak jak w Chapter One? Przyznam, że ten element irytował mnie tam najbardziej.
Szkoda, że to kolejna część po Chapter One, która dostępna jest wyłącznie tylko cyfrowo. Nawet na konsolach. Nie podoba mi się ten trend.
Jedynie tak wydawca może stymulować cenę na rynku.
W pudełku to by to kosztowało 69zl po maks 2 miesiącach.
Z Sherlocków od Frogwares to jedynie mi się podobało Crimes and Punishments.
Testament mnie wynudził, Devil''s Daughter okej, ale nic specjalnego, a ostatnie Chapter One totalnie mi nie podszedł - straszna nuda i nawet nie ukończyłem. Mam nadzieję że ta część będzie lepsza, chociaż mam złe przeczucia.
Ale z ceną to popłynęli. Z resztą identyczna sytuacja była z Charpter One
Chapter One bardzo mi się podobał, chyba był to najlepszy Holmes więc na pewno sprawdzę The Awakened.
I wymagania sprzętowe godne, niższe niż poprzedniej części. To są wymagania, które nie przyprawiają o szybsze bicie serca, nie to co Dead Island 2.
Sukcesu a Steam gra nie osiągnęła, max 741 graczy w to grało, bardzo słabo.
Pełno wpadek designerskich jak w The Sinking City i Chapter One, nie tego chcą fani.
Ogólne animacje nie porywają, animacje twarzy z ery gameboya, to samo synchro ust przy wymowie.
Wydajnościowo i graficznie lepiej niż w Chapter One.