Po 2 miesiącach odtłuszczania i jedzeniu w deficycie kalorycznym postanowiłem że dzisiaj w te święta mogę się w końcu nażreć jak świnia, mam więc domowej roboty pizze, zapiekanki z tortilii z szynką i pieczarkami, kurczak i kuleczki ziemniaczane ze sklepu, jakiś mazurek ze sklepu, sernik zrobiony przez mame. Jest git.
Życzę smacznego ale żebyś później nie pożałować jak to wszystko wymieszasz.
Brakuje najważniejszej informacji - jaki ketchup?
Ludzkie żołądki nie są do tego zdolne...
Zrób zdjęcie swojego brzucha po tym. Razem ze zdjęciem kibla, którego brakowało w pewnym temacie
Zacna szamka milordzie. Uwielbiam sernik, ten wygląda mega nietypowo, bardziej jak jakiś tort kawowy. No i ta picka. Ja od kilku dni ograniczyłem mocno cukier i śmieciowe żarcie, ale nie z racji wagi, tylko dla zdrowotności jelit, sam od siebie, po prostu. Póki co jest okej, dzisiaj oprócz śniadania, obiadu i trzech niewielkich kawałków ciasta nie zjadłem nic, ale hej! Święta są, jutro będzie zajadany gyros i inne dobrocie :)
Smacznego!