Dragonheir to nowe izometryczne RPG z licencją Dungeons & Dragons
To, że w wymaganiach minimalnych nowych gier zobaczę jeszcze kiedyś kultowe NV GeForce 8600 GT z 2007r (256MB vRAM; wtedy to był hit!) i Directx 9.0c, to się nie spodziewałem.
Ja tu izometrii nie widzę, tylko 3D...
"brak naturalnej perspektywy – niezależnie od położenia względem obserwatora, rzutowane obiekty mają tę samą wielkość"
https://www.gry-online.pl/slownik-gracza-pojecie.asp?ID=350
Rzut kością. Jedyna rzecz jaka mi się nie podoba w świetnym pierwszym akcie Baldurs Gate 3. Losowość.
Pudło, miss.
Pudło. A stoisz na przeciw postaci z mieczem dwuręcznym.
Bez sensu.
Albo obrażenia dużym mieczem czy mega pałą w wysokości całego jednego punkta.
Jeśli wyjdzie mod, który to jakoś niweluje chociaż nie wiem jak, to będzie super.
Straaasznie mnie to wkurzało czasem podczas walk.
D&D właśnie polega na rzutach kością i losowości. Niwelowanie tego w BG3, które jest na podstawie D&D 5e jest bez sensu.
to trochę jak by ktoś napisał, że w Need For Speedzie nie podobają mu się wyścigi
W sumie co ciekawe mechanika e5 pozwala na znaczne ograniczenia losowości.
1) mechanika przewagi umożliwia rzucanie dwoma kośćmi i wybieranie lepszego wyniku.
2) dobieranie przedmiotów i zdolności dających premię do rzutów czy umożliwiających ponowny rzut
Działa to do tego stopnia, że z odpowiednimi premiami taki dopakowany dość mocno bard na skill checki o ile nie wyrzuci Nat 1 (nie wiem jak kwestie NaTt1 i Nat 20 są zaimplementowane w BG3 bo jeszcze nie grałem) może ponawiać rzuty niemal do skutku.
"Albo obrażenia dużym mieczem czy mega pałą w wysokości całego jednego punkta. "
Przecież to proste. trafiłeś przeciwnika, ale niegroźnie. Zadrasnąłeś go samym czubkiem miecza, albo zbroja zaabsorbowała siłę uderzenia i tylko mu nabiłeś siniaka.
To raczej kwestia dopracowania animacji postaci a nie zmiany mechaniki. Jeżeli byś widzial, że przeciwnik robi unik, albo zasłanai się tarczą to latwiej byłoby Ci to przełknąc. Musi Ci wystarczyć wyobraźnia :)
No tak bo ja wcale nie wiem na czym polega DD:)
Kostkę można sobie zachować na grę przy stole, a nie przy kompie gdzie są o wiele lepsze rozwiązania.
Np. DOS2
No jak tak to ujmujesz no to ma to sens. A jak się puszcza czar na przeciw osoby i nie trafia, to jak to można zracjonalizować? Pomijać że się ma w danym momecnie status zguby czy przestraszenia bo wtedy ma to jeszcze sens:)
Mam tez nadzieję, że poprawią nieco damage broni, to znaczy podniosą go może, no bo znajdujemy 10 mieczów 1k8, a później znajdujesz taki sam unikatowy, który ma takie same statystyki ale zaledwie tylko plus 1 więcej do obrażeń. No to trochę słabo nie?:)
A celność była też bardzo istotną kwestią np. w Diablo 2 na wyższym poziomie trudności. Po kilkudziesięciu godzinach człowiek dochodził do wniosku, że większość punktów powinien ładować w zręczność i wszystko trzeba zaczynać od nowa :-) W Diablo 3, podobnie jak w 4, temat ten już nie istnieje.
Nie, ten powolny przyrost to właśnie zaleta, bo jest miejsce na rozwój bez karykaturalnych skoków. D&D jeżeli chodzi o progres jest całkiem nieźle zbalansowane.
Pamiętaj też, że masz całkiem liczne typy oręż typu 2k4 gdzie +1 daje średnio +2 dmg. Dochodzą modyfikatory siły, oraz wyższa celność również wpływająca na końcowy dmg.