Gracze niezadowoleni ze zmian w najpopularniejszej aktywności w World of Warcraft
Po takich newsach zawsze mnie zastanawia po co oni te PTRy stawiają. To nikt się nie skapnął, że coś nie gra? Może profil graczy PTRowych jest taki, że więcej biorą na klatę i nie narzekają?
Te zmiany wylądowały na PTR w ten weekend, właśnie w celu przetestowania ich.
Pojedynczy wątek na reddicie to chyba słabe źródło dla całego artykułu?
No właśnie jakoś mi to umknęło nie czytając dokładnie. Myślałem, że chodzi o 10.0.7, a nie miałem czasu jeszcze go ograć.
Podtrzymuję jednak swoje zdziwienie z racji, że wielokrotnie przez PTR do retaila przechodziły rzeczy, które nie powinny.
Przecież PTR służy do tego, by przetestować nowości, sprawdzić reakcje graczy i w razie potrzeby zmodyfikować je oraz wprowadzić zmiany w mechanice czy też balansie. To, co jest teraz nic nie znaczy, to tylko szkic mechanik do dopracowania. Kolejna gówno-burza na Blizzarda za nic tak naprawdę. Redakcjo, zajmijcie się wreszcie porządną publicystyką i nie róbcie z tej strony kopii pudelka, tyle, że o tematyce gier. Co do samych mechanik to mnie się podobają. Czuć powiew świeżości, coś nowego, jak dla mnie na plus. Na wyższych kluczach dostaniemy niezły łomot XD
Gram głównie jako healer i te nowe affixy bardzo mi się nie podobają.
Afflicted - teraz muszę dodatkowo włączyć friendly nameplates (bo oczywiście nie pojawią się w moich framesach) i wypatrywać tych mobków, kliknąć w nie i zdispellować. Już i tak mam sporo rzeczy na głowie.
Explosive - już nie można kulek zniszczyć jednym uderzeniem, co oznacza, że nie będę mógł pomóc w ich niszczeniu i część będzie wybuchać generując więcej obrażeń, które będę musiał wyleczyć
Ensnaring - niektóre mechaniki wymagają ucieczki natychmiast, a spowolnienie o 50% praktycznie uniemożliwi to w pewnych przypadkach - na wyższych kluczach ludzie po prostu będą ginąć i niewiele będzie dało się z tym zrobić
Grievous wcale nie był taki straszny :<
A czy gracze wowa byli kiedykolwiek z czegokolwiek zadowoleni? XDD
Wiele razy. Np gdy kończył się WoD (radość z końca dodatku). W Legionie, po patchu, gdzie skończył się przesadzony grind AP i gra była w idealnym stanie. W Mopie ludzie byli raczej zadowoleni, bo skończył się koszmar z Cata (tutaj zaznaczam "raczej" - to było tak dawno temu, a ja w Mopie właśnie zaczynałem. No, i aktualnie ludzie raczej zadowoleni z DRF i z faktu, że ten nieśmieszny żart, jakim było SL, już się skończył.