Do premiery jeszcze trzy miesiące, a Final Fantasy XVI już ma złoty status
Moim zdaniem ta firma jest jakaś dziwna.
Zapowiedzieli grę we wrześniu 2020 roku bez daty premiery.
Jakoś idiotycznie do tego podeszli wiedząc, że jest COVID powinni dać jakąś datę premiery np. MAJ 2022!
Później mieli czelność podać datę premiery , nie opóźnić tego wcale i na koniec na 3 miesiące przed wyznaczoną przez nich datą ogłosić zakończenie pracy nad grą!!
WTF?
Gracze mówią , że się nie da tak .
Że dwa lata opóźnień to norma , a półtora roku najbidniej przez ten wirus , wojnę i wiele innych czynników.
Wielkie korporacje nie wiedzą czy wydadzą grę za rok za dwa czy za pinć.
... ten SE jak ta lala.
Może tak szybko bo to mała gra a te nowe to robią tak długo bo duże. XD
Według mnie ta gra w ogóle nie istnieje .
Raczej nie należy oczekiwać rewolucji, ale byłbym miłe zaskoczony jakby gra okazała się arcydziełem. Nie dość, że SE skrupulatnie od lat pracuje nad rujnowaniem swojej renomy, to jeszcze kolejne gry okazują się rozczarowaniami finansowymi (a przynajmniej wg ich wygórowanych oczekiwań). A jeśli gra okaże się kolejnym crapem, który się nie sprzeda, ich przyszłość może stanąć pod znakiem zapytania.
Ta bo przecież SE ma tylko kilka gier i nie zarabia ogromnych pieniędźy na FF14 zwłaszcza że w tym roku może wyjść Final Fantasy 7 Rebirth a w przyszłym może nowe Kingdom Hearts
Jednocześnie XVI jest pierwszym finalem od prawie dwóch dekad, który wychodzi bez żadnych problemów.
Haha, taaaa.... A dzień po premierze artykuł : "gracze narzekają na bugi w grze i problemy techniczne".