Chuck Norris nie pomógł grze Crime Boss - pierwsze recenzje są kiepskie
Chuck Norris nie pomógł grze Crime Boss - pierwsze recenzje są kiepskie
a ktoś sie spodziewał czegoś innego? owszem obsada bomba, ale mam wrażenie że 90% budżetu gry poszło właśnie na znane osoby, zamiast w gameplay, ale przynajmniej nie kosztuje 350zł a można ją bodajże za 130 kupić, więc chociaż tyle im trzeba oddać że jest wyceniana nawet niżej niż sie wycenia teraz gry AA bo te są przeważnie w granicach 200
gra crapem nie jest więc pewnie kiedyś sobie ją sprawdzę jak rozdadzą za darmo albo będzie za przysłowiowe dwie dyszki, bo w coopie może troche zyskać, ale szkoda że zamiast pokusić się na jednego góra dwóch znanych aktorów, to wzięto ich aż tylu, że na reszte zabrakło budżetu.
Może byłaby to niezła strzelanka AA, tylko to niestety kolejny rogal... I co ciekawe, właśnie ta struktura gameplay'u, problem z narracją i ze zbudowaniem spójnego klimatu i wciągnięcia gracza w świat gry są opisywane jako jej największe problemy.
Gdybym tak się mocno sugerował oceną krytyków to bym obejrzał tylko z 10% filmów i zagrał może w 20% gier.Gra ta nie jest pewnie dla każdego.Mnie oczywiście się podoba i mi pasuje jak na to czego od niej chcę oczekiwać.Nie porównujcie jej do gier AAA,bo to sensu nie ma.Filmy akcji klasy B też wam się nigdy nie podobały?Nie ma tu machania różdżką i eksploracji Hogwartu czy jaskiń z Sons of the forest.Jest natomiast fajna,relaksująca i lekko odmóżdżająca rozwałka jaką preferuję po całym dniu pracy.Można poganiać fajnie z godzinkę czy dwie solo albo z towarzystwem.Co kto lubi.Klimacik fajny z odmłodzonymi bohaterami wczesnych lat 90-tych.Tego się spodziewałem i mi styka.
I jakby tego było mało, to gra jest zabezpieczona Denuvo.
To było widać już po zwiastunach i innych materiałach promocyjnych. Jak na grę, której główną siłą jest obsada aktorska (i nostalgia), to gra tych aktorów była mizerna, a i mimika i gestykulacja postaci to jakaś kpina.