Steam porzuci stare Windowsy - znamy datę
Chrome i Electron framework to niezły rak.
Konkretnie to steam korzysta z Chromium, a nie Chrome. Chrome to Chromium + ficzery od google.
No ladnie, Steam zaczyna wypinac sie na swoich wiernych klientow za ktory ma gruby hajs. Mysle ze to najwyzszy czas zaczac go bojkotowac!
Ja bym raczej zaczął od banowania i bojkotu niereformowalnych użyszkodników, którzy myślą, że stare i od dawna nieaktualizowane systemy są bezpieczniejsze niż obecne.
No i te wszechobecne podejrzenia o szpiegowanie...
Foliowa czapeczka dobrze przylega do główki?
Ja to bym pozwał Valve na grube miliony że nie udostępnia swojego klienta na Windowsie 98!
Jak odklejonym trzeba być żeby mieć pretensje, że nie jest wspierany 14-letni system, któremu wtyczkę już 3 lata temu sam Microsoft nawet wyciągnął. Zwłaszcza w momencie gdy nadal jest możliwa bezpłatna aktualizacja do Win10, który początki miał faktycznie trudne, ale na ten moment został doszlifowany w każdym chyba miejscu.
Powiedz mi, kto używa jeszcze Windows 7 i 8 do grania? Trzy procent użytkowników Steam?
Optymistyczna estymacja ;) Tak naprawdę jest to mniej niż 2% :)
Nie sadzilem ze pojdzie tyle hejtu na glupi komentarz XD
że stare i od dawna nieaktualizowane systemy są bezpieczniejsze niż obecne
Dodam od siebie, że nowszy Windows wspiera nowsze rozwiązanie technologiczne takich jak DirectStoract i hybrydowe procesory. Siedząc na starsze systemy tylko ogranicza potencjału PC dla przyszłe gry AAA. Windows XP, 7 i 8.1 nie są wspierane przez Microsoft, co może być problematyczny, jeśli chodzi o również sterowników dla nowsze sprzętów, a nie tylko kwestie bezpieczeństwo.
Ja siedziałem na Windows 10 i nie mam problemu z uruchomienie klasyki takich jak Penumbra (po zainstalowaniu odpowiednie łatki), Blair Witch Trylogia, starsze części Resident Evil 1-6 (+ Code: Veronica X i Revelations 1-2) i mnóstwo takich tytułów. Sam to testowałem ostatnio.
No, można zainstalować specjalny mod do Windows 10 i 11, który sprawi, że menu startu będzie wyglądać jak Windows 7, jak ktoś woli. No, można mieć stare gry takich jak pasjans i saper na Windows 10 i 11, ale trzeba pobierać plików z Internetu. Sam to sprawdziłem.
Nowe gry AAA działają na Windows 10 bez problemu, kiedy na starsze systemy mogą wystąpić jakieś problemy np. brak wsparcie DirectX 12.
Krótko mówiąc, nie widzę powodu, żeby dalej siedzieć na Windows XP i 7. Co mam do stracenia w moim przypadku?
Kto siedzi na Windows XP i 7, to tak jakby siedzieć na stare karty graficzne i procesory. PC trzeba ulepszyć, jeśli ktoś chce grać nowe gry AAA, nawet systemy operacyjne. Postęp technologiczny ma swoją cenę i nic nie jest za darmo.
Stary komputer z Windows XP/7 ma sens tylko wtedy, jak ktoś chce grać klasyki sprzed latach, jak ktoś woli.
Więc panie Wronski, zastanów się jeszcze raz, co pisałeś.
Możesz dalej siedzieć na Windows XP lub 7, jak chcesz, ale nie licz na wsparcie ze strony producenci i wydawcy gier, programów i sprzętów. Nie masz też prawa hejtować.
Czy warto jest dalej siedzieć na starsze systemy? Wątpię. Korzystanie z Internetem też jest mniej bezpieczny, jeśli systemy operacyjne nie są wspierane przez Microsoft. Na stary PC z WinXP dla mojej Mamie to po prostu męka w dzisiejszych czasach, bo nie da się zainstalować nowsze wersji przeglądarki, ani nie można zainstalować dyski SSD. Wszystko działa strasznie wolno, a niektóre strony nie da się ładować. Dopiero po tym, jak dałem nowy PC z Windows 10, to poczuła się, jakby znalazła się w Niebie i jest zachwycona, jeśli chodzi o stabilność systemu i szybkość ładowanie strony internetowe.
Ciesz się, że STEAM bardzo długo siedział na starsze systemy. Miałeś wystarczające dużo czasu, a Windows 10 został już odpowiednio załatany, a niektóre klasyki już dostali łatki, by działać poprawnie na Windows 10, kiedy inne tytuły działają bez problemu.
Prędzej czy później każdy system to czeka. Nawet dziesiątka kiedyś przestanie otrzymywać nowe wersje Chromium i Valve ostatecznie zamknie zawór
Bardzo dobry - choć w sumie niejako wymuszony - ruch ze strony Valve.
Windows 7 ma 14 lat, Windows 8.1 - 9. To systemy bez wsparcia, będące jedną wielką dziurą jeśli chodzi o bezpieczeństwo. Nie wyobrażam sobie jak można te zabytki świadomie w ogóle wpiąć do sieci, o wykorzystaniu do grania nie wspominając.
Nie wiem, czy Microsoft wciąż oferuje darmowy upgrade z 7/8 do 10, oficjalnie chyba nie, ale możliwe, że wciąż można. Jak ktoś jeszcze tego nie zrobił, to lepiej niech się pospieszy. Dla przypomnienia - wciąż można zrobić za free upgrade z 10 na 11 (dla niezdecydowanych - jak się 11 nie spodoba, to wciąż można wrócić do 10, a w przyszłości licencja będzie już powiązana też z 11 więc aktywacja przejdzie bez problemu).
Wiesz, że wiele dobrych, starszych gier które świetnie działały na Windows 7 ma problemy z działaniem (lub w ogóle nie działa bez fanowskich patchy) na Windows 11?
Może ktoś ma dodatkowego kompa z Win7 pod właśnie takie gry, za które to zresztą legalnie zapłacił Steamowi swego czasu i teraz już nie pogra?
Co to za pierdoły. Zawsze ten sam nieprawdziwy argument ze starymi grami, które rzekomo nie działają na nowych systemach. Mam zawsze najnowszy system i absolutnie nigdy nie miałem sytuacji że nie mogłem w coś zagrać bo stara gra mi nie działała,
Spróbowałem:
- Silent Hill Homecoming i działa
- Penumbra Trylogia i działa
- Blair Witch Trylogia i działa
i mnóstwo takich gier. Jeszcze nie widziałem gier, które nie działają na Windows 10. W moim przypadku, oczywiście.
Za wyjątkiem gry na DVD z zabezpieczone DRM (SecurROM, SafeDisc), ale są już łatki i cracki. No, można zainstalować też specjalny emulator dla Windows 10 i sprawić, by zawartości DVD mogą uruchomić mimo zabezpieczenie DRM.
Wszystkie gry, co zostały napisane dla Windows 7 i 8.1, to mogą uruchomić na Windows 10 bez żadnego problemu. Windows 10, NVIDIA i AMD mają wsteczne kompatybilności dla starsze gry od DirectX 9. W przypadku DirectX 7 i 8 oraz 3Dfx, czyli gry dla Windows 98 i XP, to mamy emulator dgVoodoo 2, ScummVM i takie tam.
Jedyne problemy, jakie mogą mieć starsze gry, to kompatybilność z nowsze karty graficzne i procesory, nie system. Na przykład wody, cienie i światło w Splinter Cell Pandora Tommorow nie wyświetlają prawidłowe i trzeba zainstalować odpowiednie łatki, by móc działać prawidłowo. Karty graficzne od Intel zdecydowanie nie polecam, bo będzie więcej problemów. O starsze DRM nie wspomnę.
No, w razie potrzeby można wyłączyć dodatkowe rdzeni/wątki od hybrydowa procesora, by niektóre gry mogą działać prawidłowe.
Risen 2 (czarny ekran, crashe), Risen 3 (słaba wydajność, crashe), Drakensang River of Time (słaba wydajność), Drakensang the Dark Eye (to samo), GTA 3, VC, SA (edycje klasyczne; nie odpalały się i słaba wydajność), Sacred 1 (fatalna wydajność, crashe), Sacred 2 (problemy z uruchomieniem; konieczność dogrania starej edycji PhysX), Project IGI (czarny ekran, dgVoodoo poratowało), Dungeon Siege 1 (problemy z uruchomieniem)
To tylko niektóre. Albo się nie odpalają, mają crashe albo gorszą wydajność. Nie twierdzę, że wszystkie. Może mam pecha.
Z Risenem 2 i Sacredem 1 pod Win 10 męczyłem się jeszcze w tym roku. Bez grzebania w plikach masz czarny ekran. Z kompatybilnością pod Win 7 i trybem admina działa, ale często crashuje, szczególnie przy Alt Tabie. A Sacred 1 ma problemy z uruchomieniem i jak już uruchomisz to masz 15 FPS bez fanowskich modów/grzebania w plikach.
Pierwszy lepszy wpis użytkownika Win 10:
https://steamcommunity.com/app/12320/discussions/0/1634166237649177535/
Osobiście udało mi się w Sacred 1 wyciągnąć 30 FPS, ale o 60 jak na Win7 to mogę pomarzyć.
Najlepiej to te retro gierki w sumie działały na WinXP, ale tam przez Steama legalnie i bez programów/moddowania też już je nie uruchomisz bo przestali wspierać Steama pod WinXP kilka lat temu. Zostają repacki i emulatory.
Można na tych systemach zrobić jeszcze darmowy upgrade do 10?
Można. Wystarczy pobrać creation tool od microsoftu i upgrade zrobi się sam.
Mam nadzieje ze moj piracki Win7 okpi Microsoft raz jeszcze i uda mi sie ten upgrade :D Ale dopiero w styczniu ^^
Oficjalnie upgrade z 7/8 do 10 można było zrobić w ciągu roku od premiery dziesiątki, ale mechanizm nadal funkcjonuje i ma się dobrze.
Szkoda. Jak ktoś ma retro kompa pod stare gry, które na Windows 7 działały znacznie lepiej niż na 10 czy 11 (np. Risen 2) już legalnie przez Steama nie pogra mimo, że grę kupił. Zostają repacki...
Ja też tęsknię za wieloma gierkami co działały dobrze na 95/98, nawet wersje z GOGa nie pomagają za wiele, ale chyba tak to już niestety działa.
Ciekawe ile to będzie Valve kosztowało w pozwach.
Zero. Nikt nie musi legalnie wspierać systemów bez wsparcia od samego producenta. Mogą to zrzucić na bezpieczeństwo i już.
Nikt ich nie zmusza do wydawania nowych wersji Steam dla starszych systemów, ale obecna wersja powinna zostać i działać, inaczej tracimy dostęp do naszych licencji.
Jeśli byśmy się kierowali tym myśleniem, to czemu na liście wsparcia nie ma też wszystkiego innego? Visty np.?
Czytałeś artykuł?
Nie mam obowiązku płacić za aktualizację do W10. Mam W7 i wszystko działa. Steam też.
A skoro Steam się nie uruchomi to nie mam dostępu do mojej własności.
To tak jakbyś miał 20 letni w pełni sprawny samochód, przyszedł urzędnik i założył kłódką na kierownicę mówiąc że ją zdejmie jak tylko wymienisz silnik na nowy.
Czemu porównujesz oprogramowanie do samochodu? Zupełnie coś innego. Za starego szrota też płacisz więcej u mechanika czy za ubezpieczenie, więc jednak dajesz jakiś hajs za wsparcie starocia. To nie tak, że wsiadasz, odpalasz i jeździsz rok w rok bez żadnych opłat. A za update systemu nie chcesz dać pieniędzy. To tak jakby narzekać, że sprzęt +15 lat nie odpali gry z 2023. Czemu gra, którą kupiłeś 10 lat temu i była online only, zamyka serwery i nie masz dostępu już do niej?
Plus tak, urzędnik może ci zrobić to samo co robi Steam wobec W7. Może ci np. zabronić wjechać tym starym gratem do centrum miasta, albo będziesz musiał zapłacić.
Licenjcowanie nie działa tak, że jak kupiłeś apkę na Samsung Galaxy S4, iPhonie 7, na kompie z Win 7, to producent oprogramowania/gry ma jakiś obowiązek wspierać to bez końca, bo to się nie łączy. Kupiłeś licencję na produkt, który wciąż masz, a nie, że kupiłeś dożywotnie wsparcie i gwarancję, że zadziała na maszynie X ze systemem Y z wersją Z. Masz wciąż do niego dostęp i ciągle możesz go używać, ale nikt ci gwarancji nie musi dać, że odpalisz go na czymś niewspieranym, bo nie płacisz za support, ani nie masz go w licencji.
PS Gry na Steam nie są twoją własnością. Wypożyczasz je :).
Są trzy wyjścia - albo zaktualizować system do Windows 10, albo zainstalować Linux, albo bawić się w łatanie Steam na własną rękę.
Następny w kolejce win 10 jak zadomowi się dobrze win 12. Okresy będą myślę coraz krótsze.
Podobnie jak szykują na Android od 14 wersji.
Nie porównywalbym tego do 20 letnich aut. Ubezpieczenie kosztuje mnie w jednym ok 900 i w drugim 600 zl. I tyle z opłat, przeglądy serwisowe mnie nie interesują. Awarie? Znikome. Ewentualne w cenie gry AAA :)
Znajomy znów dziś mi sie zalil że żałuje nowego auta, tyle go kroja na tych śmiesznych przegladach. Co innego jak ma się 10k brutto. A i to nie zawsze, zależy od klasy auta i wydatków na inne cele
Jp ale wy jesteś inni. Co mnie obchodzi że jakiś system czy program nie jest wspierany?
Mam, działa, i nie widzę powodu aby przestał działać.
Mam smartfona na androidzie 4,4 i nikt mi usług głosowych czy sms z tego powodu nie blokuje.
Gry na Steam nie są twoją własnością. Wypożyczasz je
Muuuuauaahahaa. I już wiadomo że inteligenta rozmowa z tobą nie ma sensu.
Valve nawet nie jest stroną, a umowa jest zawarta pomiędzy mną konsumentem a producentem/wydawcą gry.
Mam, działa, i nie widzę powodu aby przestał działać.
No a Valve nie interesuje, że jakieś mniej niż 2% dalej siedzi na W7 z niewiadomowych powodów i nie potrafi przejść na W10/11 :). Wspieranie trupa jest kosztowne i w ogóle się nie opłaca. A jeśli technologia wykorzystywana na Steam przestaje coś wspierać, to Steam nie będzie tego obchodzić.
Ale wiecie zeby trollowac trzeba postarac, udawanie debila jest malo zabawne?
Zeronaruse ma racje gry na steam nie są twoje tylko ty wykupujesz licencje na użytkowanie :0
jak ci licencja wygaśnie z winy Wydawcy to gra zniknie i ty guzik masz do powiedzenia !
Powiem tylko ze calkowicie popieram wypowiedzi FSB znowu nadaje.
Ostatecznie niech valve odetnie dostep do wszystkich ficzerow, również achkow i zostawi mi dostęp do moich gier. Moze to zrobic. Odcinajac mi dostep, robi wymuszenie. Moje prawo do tego w co gram i na czym. Nie ich, i nie wasza to sprawa.
Brawo, jedyny myślący tutaj.
Tylko dlaczego mają ci cokolwiek wyłączać skoro to wszystko działa!
Chcą to niech sobie robią nową syfiastą wersję, a obecna zostaje właśnie dla posiadaczy W7 i niżej.
Miało być: mam W7 i działa, mam Steam i też na W7 działa, i działają gry.
I następny, "licencja wygaśnie". Licencja jest dożywotnia. A pewnie gdyby pogrzebać w prawie to mogę ją zapisać w spadku.
Moja gra = moja licencja. Za trudne do zrozumienia?
Nigdy nie wymieniałeś żadnego starego i zużytego sprzętu? Ani nawet nie upgrade''owałeś sprzętu w celu możliwości odpalenia nowszych tytułów (w tym też wymianie systemu operacyjnego na nowszy)? Tu jest podobna sytuacja. Zresztą, odłączanie się Steama od konkretnych systemów to nic nowego. Dłuższy czas temu zostało wyłączone wsparcie z bardziej popularnym Windowsem XP, logicznie więc i siódemka miała dni policzone.
właśnie cały ten zamęt sie zrobił o chromium i brak wsparcia dla Win7. To jest silnik przeglądarki intenetowej więc dedukuje ze chodzi te część funkcji Steama. Mając taką apke nie kompatybilną bedą wychodzić błędy lub wcale sie nie odpali. A sfera w ktorej bedą błedy to systemy spolecznosciowe(fora, wiadomosci, statystyki etc), może ogólny system statystyk w tym też achki.
Ale nie moze byc tak aby kogos pozbawic z tego powodu dostepu do biblioteki! Najprosciej by było takim pariasom zostawic stary launcher Steam ogolony z dodatków i niech nie zrzędzą.
Ja poproszę!
I nie najezdzam na Steama ze nie chca mi dawac swojej "najwyzszej" jakosci. Maja mi zapewnic dostep do tego za co zaplacilem, w warunkach technicznych o jakich sie umawialismy. Wlasciwie zalezy mi tylko na grze, launchera z radoscią odzaluje.
Większość i tak siedzi już na 10/11 więc to bez różnicy, nie mają tez zbytnio wyboru, wsparcia tych systemów nie ma, inne softy porzucają też powoli te systemy, wiele nowych gier nie ma już wsparcia poniżej win10.
Taka kolej rzeczy.
Myślałem, że będę miał więcej czasu, może ceny spadną i w końcu odłożę na coś porządnego, może nawet na 3080Ti i jakąś fajną I7 i bym miał spokój na następne 8 lat. A teraz pewnie skończę z Win11 i minimalnym wymaganiami.
Zawsze można używać steama w trybie offline i mieć w dupie aktualizacje. Odpiąć kable od internetu i dopiero potem je wpiąć kiedy Steam się uruchomi
Pobadałem i moze bedzie troche łatwiej. W skrócie do steama, właściwości w element docelowy wpisać
C:\Steam\Steam.exe-noverifyfiles -nobootstrapupdate -skipinitialbootstrap -norepairfiles –overridepackageurl
lub
stworzyć plik notepad o treści
BootStrapperInhibitAll=Enable
i zapisać w dolderze steam jako Steam.cfg
Nie probowałem jeszcze ale czuje sie przygotowany :)
Przydałoby sie zapisać plik instalacyjny steama z odpowiednią wersją, zanim znikną z intenetu. Tylko obawiam sie ze Valve od dłuższego czasu udostępnia tylkko wtyczke która sciąga najnowszą wersje podczas instalacji. :(
Wie ktoś jak śćianąć aktualny plik instalacyjny Klienta Steam? I nie mam na mysli 2mb wtyczki sciągającej aktualną wersje a pełną wersję pliku instalacyjnego.
I może wie ktoś gdzie sprawdzić numer aktualnej wersji klienta? W programach i funkcjach jest podana, ale moze byc myląca.
Nie spodziewam sie od was pomocy, ale mysle ze warto puscic pytanie w eter.
Instalatora offline niestety nie pobierzesz, możesz pobrać tylko downloader z ich strony.
Co do wersji to najnowsza stabilna, widnieje u mnie pod numerem: 1679680416 z 24 Marca tego roku.
Powinien chociaż odpalać się w trybie offline aby mieć dostęp do dotychczasowej biblioteki. Bez żadnych aktualizacji, bez funkcji sklepu czy społeczności. Ot po prostu platforma do odpalania gier, które zostały już zakupione.
Po za tym moim zdaniem dla grupy, ile tam >1% ludzi dalej kurczowo trzymających się Win7 nie opłaca się wstrzymywać rozwoju platformy. Jak ktoś jest ortodoksyjnym fanem Win7 i zaborczo wzbrania się przechodzić na choćby świetnego na obecny stan Win10 (choć jakbym miał przechodzić to i tak już na 11) to sam jest sobie winien. Jak WinXP odchodził do krainy zmarłych to też był taki płacz? Bo dla mnie to naturalna kolej rzeczy, ale to o czym wspomniałem na początku powinno być zachowane bo jak ktoś kupił grę wydaną na XP/7 to powinien dalej móc ją odpalić. Tyle i tylko tyle.
Problem jest taki, że Steam musi od czasu do czasu sprawdzić licencje, czasem trzeba się znowu zalogować by coś pobrać, więc takie wieczne życie na offline nie ma racji bytu na Steam.
A kto ci każe wstrzymywać rozwój? Zostawiasz obecną wersje dla posiadaczy W7 i niżej, a reszta używa nowej.
Całkowite uniemożliwienie uruchomienia jakiejkolwiek wersji jest tym co napisałem wyżej: zwykłą kradzieżą licencji gier.
Skoro mam starego lapa z W7, działa na nim Steam, działają małe gry typu match 3 czy hogi to niby czemu ma to przestać działać bo Valve bredzi coś o jakimś bezpieczeństwie.
No i wspomne ze nie chodzi o garstke ludzi tutaj. 2 % uzytkownikow Steama to prawie poltora miliona kont.
Dokładnie. Co to za problem aby istniał Steam w wersji nierozwojowej.
Taki przykład. Załóżmy że mam W7 i używam Nero9. Jest też Nero10 ale Nero10 wymaga W10. Czy po zakończeniu wsparcia dla W7 system przestaje działać? Nie. Czy po zakończeniu wsparcia dla Nero9 Nero9 przestaje działać? Nie. Nadal mogę wypalać płyty.
Do tego jak ktoś słusznie zauważył na Steamie prawnie Valve stoi na przegranej pozycji bo umowa z użytkownikiem była zawarta w oparciu o działanie Steam i co ważniejsze gier czyli licencji na W7:
Zgodnie z dyrektywą UE 2019/770 w sprawie sprzedaży treści cyfrowych i usług cyfrowych, zwaną także dyrektywą w sprawie treści cyfrowych (DCD), w przypadku treści cyfrowych, które są w ciągłej dostawie, przedsiębiorca ponosi odpowiedzialność za niezgodność z umową przez cały czas trwania dostawy .
Pojęcie ciągłości dostaw zostało dodatkowo wyjaśnione w motywach towarzyszących tekstowi legislacyjnemu DCD. Platformy internetowe, na których użytkownicy posiadają konta, na których oprogramowanie może być wybierane i instalowane z biblioteki kont na żądanie, tak działa Steam, są w szczególności formą ciągłej dostawy.
Oznacza to, że Steam ponosi odpowiedzialność za niezgodność wszelkich treści cyfrowych, które sprzedali konsumentom z UE, o ile ci użytkownicy mają je w swojej bibliotece i mogą je zainstalować.
Jeśli wspomniane treści cyfrowe zostały sprzedane z minimalnymi wymaganiami systemowymi Windows 7, jest to uważane za istotną cechę produktu i stanowi integralną część umowy, której nie można jednostronnie zmienić. Jej zmiana wymaga wyraźnego wzajemnego porozumienia w indywidualnych negocjacjach. Umowa nie może być uznana za udzieloną poprzez wyrażenie zgody na klauzule umowne lub ogólne warunki handlowe.
Jeśli wspomniana zawartość cyfrowa wymaga działania klienta Steam; a klient Steam podnosi swoje minimalne wymagania systemowe poza Windows 7 - wtedy oprogramowanie jako całość nie może już poprawnie działać pod Windows 7, a co za tym idzie brak zgodności z umową.
Za które odpowiada handlowiec – czyli Steam.
Dokładnie. Co to za problem aby istniał Steam w wersji nierozwojowej.
Może taki, że to nie jest program offline i utrzymywanie starszej wersji np. API czy całego systemu autoryzacji się nikomu po prostu nie opłaca dla 2% userów? :) I zanim napiszesz, że mogą zostawić offline tylko dla tych 2% - a jak sprawdzą jakie masz licencje bez zalogowania się? Jak sprawdzą czy coś nowego kupiłeś?
Problem w tym że nikomu się nie chce bronić praw graczy.
Do tego sam widzisz na jaką ścianę niezrozumienia natrafiamy.
A ten nadal powtarza te swoje wymysły. Ile razy to można powtarzać: działa w dniu dzisiejszym Steam na W7? Działa. Czyli za 5 czy 10 lat wersja z dzisiaj też będzie działać.
Tutaj nie ma żadnych kosztów bo niczego nie trzeba zmieniać.
To Valve kombinuje wuj wie po co. Obecnie klient Steama stał się już takim g. że używam wersji mini bo to jedyna która sprawnie działa.
Ja przynajmniej piszę te "wymysły" z perspektywy DevOpsa, a nie zaślepionego wizją "moja racja to jedyna słuszna racja" użytkownika, który nie ma żadnej technicznej wiedzy o temacie, a dalej będzie powtarzać, że jak działa teraz, to będzie i za 5 lat, bo się wcale, a wcale nie przepisuje systemów autoryzacji oraz API platform :D. Apka może działać za 5 lat, ale nie zalogujesz się i tyle. Nie zalogujesz się? To nikt ci nie da dostępu do biblioteki gier, która jest przypisana do tw konta.
Żyjcie w swoim boomerskim świecie, niech wam będzie. Tylko później nie róbcie wielkich oczu. Leci ignor na obu. Miłego weekendu!
A to złodzieje i jak ja będę teraz grał na moim Łindołs 95 w Kanter Strajka? Teraz kąkuter tylko do śmieci...
Ja pierdziele posiadać Windows 10 albo 11 aby zagrać w mnóstwo starszych tytułów które normalnie śmigały jeszcze na 98 i XP, dobrze, że jest GOG.
