Dragon Age: Dreadwolf ze wsparciem od „starego znajomego”, pomogą też twórcy Mass Effect
Szkoda, że trzeba aż tyle czekać na kolejnego Mass Effecta...
A głośne kilka tygodni temu urywki gameplayu Dreadwolfa moim zdaniem wyglądały słabo.
Martwi mnie porzucenie elementów walki taktycznej i większy nacisk na walkę w stylu Hack and Slash. Miałem nadzieję na system walki nawiązujący do korzeni serii; Dragon Age 1.
Mam nadzieję, że podołają fabularnie.
Fajnie by było jakby zachowali możliwość importu sejwów/decyzji z Inkwizycji.
Jak na moje w kwestii Inkwizycji niech lepiej wybiorą jedną kanoniczną ścieżkę i się jej trzymają zamiast się rozdrabniać i tworzyć sztuczne wrażenie, że nasze różne wybory serio miały znaczenie. To importowanie wyborów to zazwyczaj wychodzi raczej kiepsko i tylko ogranicza twórców. Osobiście wolę jedną konkretną historię choćby postacią którą nigdy bym nie zagrał niż jakieś miałkie byle co aby pasowało do wszystkiego.
Tylko jak mają wybrać coś kanonicznego to dobrze aby porządnie to przemyśleli. W Origins myślę że ścieżka szlachcica idealnie wpasowywała się w fabułę (jednoczenie królestwa do wspólnej walki), miała też chyba nawet najwięcej wspólnego z główną linią fabularną i serio się z nią zaziębiała... a oni wybrali jakąś elfkę której jedyną zaletą był chyba wątek luster, wątek który to konsekwentnie rozwijali gdzieś tam w tle przez całą serię tylko po to aby w ostatnim DLC całkowicie je zeszmacić (zrobić z nich zwykłe portale i to takie których nagle zrobił się wysyp wszędzie choć jeszcze w podstawce zdobycie jednego było rozważane jako istotny cel dla głównego złodupca).
Nie zgadzam się w kwestii rezygnacji z importu sejwów/decyzji z poprzednich gier.
Import występował w każdym DA (i ME) i działał dobrze. Wpływał na kilka questów, postaci i dialogów, co dodawało imersji i zwiększało potencjał roleplayowy, zachęcając do ponownego przejścia trylogii. Taki import jest rzadko spotykany w grach. A szkoda. Zwykle budżet na to nie pozwala. Myślę, że możemy wymagać nieco więcej od EA i Bioware.
Np:.
spoiler start
Jeśli w DA1 grałeś mężczyzną i związałeś się z Morrigan; to jej dialogi w DA3 wyglądały zupełnie inaczej. Jeśli w DA1 grałeś kobietą arystokratką, to mogła ona zostać królową Fereldenu, z Alistairem jako mężem, do czego nawiązywał quest i kodeks w DA3. Wybór magowie/templariusze w DA2 miał wpływ na spotykanych wrogów i minibossa w DA3. Alistair mógł zostać pijakiem i zostać zapomniany w DA2. Jako kobieta elf w DA3 mogłeś poznać lepiej Solasa i jego prawdziwe motywy itd:.
spoiler stop
Całkowita rezygnacja z tego byłaby moim zdaniem błędem. Budżet i team na to mają; jest to w końcu studio AAA.
No widzisz, wybór kanonicznej elfki też Ci nie przypadł do gustu. Ale dzięki importowi możemy sobie wybrać własny kanon, co byłoby niemożliwe bez niego. Np. dla Ciebie kanon to szlachcic, a dla innej osoby krasnolud, którego origin story było świetnie napisane.
Z lustrami i DLC się zgadzam. Gubili się niemiłosiernie i dopiero ostatnie DLC dało fanom porządne zakończenie historii opisanej w Inkwizycji.
Coś czuję że ta gra to będzie niesamowity smród, który w końcu ostatecznie pogrąży Bioware
+1 dla wilka :)
ogolnie to pograzyl ich bardzo anthem i andromeda patrzac na sprzedaz i oceny.
inkwizycja liczyc byla ok mimo wszystko (choc miala swoje problemy) i tak mniejsze niz dragon age 2 xddd
Wszystko pięknie brzmi, ale moje zaufanie stracili, choć mam cichutką nadzieję, że tą częścią Dragon Age je odzyskają.
to jest frostbite wiec bedzie wygladac troche jak mmo ale jak towarzysze beda ciekawi i fabula bedzie porządna to gra sie uchroni mimo tego slabego silnika do tego typu gier :)
inkwizycja tez sie uchronila choc licze ze gra bedzie przynajmniej o jedną ocene w góre lepsza mimo tego samego silnika bo juz niby jakies doswiadczenie z nim mają.