Do 191 częsci tytuł wątku brzmiał: "Serie M&M, Wizardry i inne cRPG-i w trybie FPP"
Został on założony przez Adamusa jeszcze w lutym 2001 roku i jest jednym z dwóch najdłużej ciągniętych wątków w historii Gry-Online. Przewinęło się w tym czasie przez niego sporo osób i zasób informacji o Might and Magic VI w nim zawarty jest naprawdę imponujący. Okazało się jednak, że nie tylko o tej grze i tej serii uczestniczący w nim ludzie rozmawiają. Wszyscy jednak są miłośnikami cRPGów i to takich jak właśnie seria Might and Magic, Wizardry, The Elder Scrolls, czy Demise. Jak zauważycie, wszystkie te gry zostały zrealizowane w starym dobrym trybie FPP, gdzie akcję śledzimy oczyma naszej drużyny. Niestety w ostatnim czasie powstaje coraz mniej gier w trybie FPP :-(. Dlatego postanowiliśmy
mocno rozszerzyć temat wątku i zapraszamy do dyskusji o nie tylko grach cRPG w trybie FPP, ale również o innych grach w które gramy.
Lista nadchodzących eRPeGowych premier:
https://www.easypaste.org/file/HBCRgykQ/Nadchodzace.RPG.xlsx?lang=pl
Alpha Protocol
Patch do wersji PL:
https://drive.google.com/open?id=1qb3kW0x7Ksy2Wjx1dEHIq0UvzcAICOjq
Anachronox
Patch:
https://drive.google.com/open?id=1j75mekdgvyII2pZOXMmpeY9BNQgZRUnb
Arx Fatalis
Patch do wersji angielskiej: https://drive.google.com/open?id=12c2Ep-aRr3leI2Wefzz5ZqdL8srqipKL
Polonizacja: https://drive.google.com/open?id=1R-GjXvNhZ65m8jwiIu8A5xl9VEnBn1kY
Betrayal at Krondor
Patch:
https://drive.google.com/open?id=1Pd1UqahL3k0Ng1yhJnLBJPNSNN21eN3Q
Solucja:
https://drive.google.com/open?id=1oM-FCmuEtVkieWehhwU7HU_RInydBKTm
Demise
Strona polecana przez Wreaker''a:
http://www.decklinsdemise.com/news.php
Diablo + Hellfire
Mody i polonizacje:
https://drive.google.com/open?id=1tsO3x_mHLgxvF1QIcIp2NPL2pCnPb2Xl
Dispel
Patche żeby ukończyć grę:
https://drive.google.com/open?id=1BOq6G9opWK9F8LoMxxKsRbHpiBIBso7p
The Elder Scrolls IV: Oblivion
Mod niwelujący level scalling:
https://drive.google.com/open?id=1hH0ipzuv19qTzPZlRYkT3cRXv6_Li3zl
Heroes of Might and Magic III
Zestaw starych, zapomnianych, świetnych map z magazynu Gambler:
https://drive.google.com/open?id=1k-T0MZoy00QQjFsMIeMP9YGKmu2oQEYR
Jagged Alliance
Spolszczenie:
https://drive.google.com/open?id=1q8YvWA0CCXexAyvI-yV3OZZLfoDKuUug
Metalheart
Patch:
https://drive.google.com/open?id=1pXLVJ6EKngIkapxtL1pnbZoCTrK4jV-8
Might and Magic IV + V: World of Xeen
Wszystko o tych dwóch częściach kultowej serii:
http://www.thecomputershow.com/computershow/walkthroughs/mightandmagic4cloudswalk.htm
http://www.thecomputershow.com/computershow/walkthroughs/mightandmagic5darksidewalk.htm
Might and Magic VI: Mandate of Heaven
Patch wersja ang. + polonizacja do tego + poradnik
https://drive.google.com/open?id=11UajZRlyZANhlHQo3Pwtyi33qkuu0n7V
Najnowszy patch polonizacyjny (ZALECANY):
https://disk.yandex.ru/d/rKnDMJ6XtKxYvA?fbclid=IwAR3eo4HqQ98bxTAVTpMx03-7IAa8_hK8XFOqGcGpB4Shrp6ZZj_qo9ICPZk
Might and Magic VII: Za Krew i Honor
Poradnik dla posługujących się językiem angielskim:
http://www.the-spoiler.com/RPG/New.World.Computing/might.and.magic7.2/MM7.HTM
Świetne patche do M&M7 przygotowane przez _Mok_''a:
wersja angielska: http://www.mediafire.com/download/mhtsios8azpirwz/mm7_eng_xp_Mok_.7z
wersja polska (CD Projekt - extra klasyka): http://www.mediafire.com/download/37ix261d1dtjgac/mm7_pl_xp_Mok_.7z
wersja polska nowy beta patch (CD Projekt - extra klasyka): http://www.mediafire.com/download/pu11a9gobj95u6i/MM7PL_125_beta_Mok_.7z
Patch polonizacyjny:
http://mm7.heroes.net.pl/uploaded/download/MM7_pl.zip
Might and Magic VIII: Day of the Destroyer
Kolejne niezbędne patche _Mok_''a do M&M8:
wersja angielska: http://www.mediafire.com/download/lc4qopso4lt934s/mm8_eng_xp_Mok_.7z
wersja polska (CD Projekt - extra klasyka): http://www.mediafire.com/download/7900svlys1m72do/mm8_pl_xp_Mok_.7z
wersja polska nowy beta patch (CD Projekt - extra klasyka): http://www.mediafire.com/download/sy48lyb07i48180/mm8pl_testpatch_Mok_.rar
Might and Magic IX
Pliki niezbędne do w miarę sensownego grania na nowych systemach (dotyczy
wydań płytowych):
https://drive.google.com/open?id=1V1wxRPZmwCQz4WMvn7MY7K4LYc22N4Ra
Pathfinder: Kingmaker
Tłumaczenie mechaniczne:
https://mega.nz/file/K9F03b4D#rUGD2PiLaW8k6dH3XrTm71nWvWPocxAfaktypGrcWvg
Pathfinder: Wrath of the Righteous
Fanowskie spolszczenie:
https://www.nexusmods.com/pathfinderwrathoftherighteous/mods/342
Pillars of Eternity
Poradnik Silvarena:
https://silvaren-crpg.blogspot.com/2019/12/poradnik-pillars-of-eternity-cechy.html
https://silvaren-crpg.blogspot.com/2020/01/poradnik-pillars-of-eternity-podstawy.html
https://silvaren-crpg.blogspot.com/2020/01/poradnik-pillars-of-eternity-obrazenia.html
Rune
Spolszczenie:
https://drive.google.com/open?id=1UzcCSYzOa-G3qgS_qohQFTxhw851FejA
Star Wars: Knights of the Old Republic II – The Sith Lords
Spolszczenie:
https://drive.google.com/open?id=1Sjg8BZOtdLSOQx5XgEH78PhAX2M2w3Rc
Vampire the Masquarade: Bloodlines
Najnowszy patch:
https://drive.google.com/open?id=1o-9qcsmDOGyQfCHUOqQdGfCL74v2ogo1
Vampire the Masquarade: Redemption
Patch polonizacyjny:
https://drive.google.com/drive/folders/1BW-g9-9-5J2n-4xnf7hY9-fSxf_ao_BH?usp=sharing
Wizardry 7
Świetna strona z podpowiedziami:
http://www.the-spoiler.com/RPG/Sir-Tech/Wizardry.7.html
Patch do W7 Gold zrobiony przez nieocenionego _Mok_''a:
http://www.mediafire.com/download/sb52g2h8c1ejsa6/wizgold_txtfix.ra
Wizardry 8
Poradnik i solucja
https://drive.google.com/open?id=1a4b3zKu4W0TT5R9zlvHZswssOukxnurn
Strona z poradnikami dla wszystkich części Wizardry
http://www.tk421.net/wizardry/
Wizards & Warriors
Niezbędny beta - patch _Mok_''a:
http://www.mediafire.com/download/a6f21dcl7alep5e/WW11beta.7z
Blog Mistrzyni cRPG i przygodówek znanej jako Annelotte (dawniej Shiris) z recenzjami, solucjami i poradnikami do dziesiątek (głównie) starych cRPG, jRPG i przygodówek
http://gryannelotte.blogspot.com/
Poprzedni wątek:
https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=16053635&N=1
Jest nowy wątek bo tam już ponad 200 postów :) Zapomniałem dodać obrazka powitalnego, ale trudno, edytować już nie mogę.
Na GOGu Cyberpunk znowu za stówkę, może sobie kupie.
Co sądzicie o DLC do fallouta3? Są warte ogrania?
IMHO tak, szczególnie Point Lookout, The Pitt i Broken Steel (szczególnie w tej kolejności). Szczególnie Point Lookout jest świetny, lepszy niż cokolwiek w podstawowej wersji. The Pitt ma świetny klimat, ale jest także bardziej „płytki” w fabule i postaciach (IMHO). Broken Steel to w sumie płatne zakończenie kampanii, więc dla całości fabuły warto w niego zagrać.
Operation:Anchorage jest moim zdaniem średnio, momentami wręcz szurające po dnie.
Mothership Zeta jest już tak słabe, że nawet bym sobie dysku nim nie zaśmiecał.
Fallout 3 miał kiedyś polską wersję? GOG kusi zniżką, ale bez wersji PL.
ma w wersji pudełkowej
jak wiele starych gier polska wersja nie dociera do wydań cyfrowych niestety
Zresztą polska wersja ma ten problem, że GfWL wycięto i wciśnięto StarForce DRM - niestety cenędza pokazała swoje powiązania ze wschodem, gdzie lubują się w takich dokuczliwych DRMach....
Pytanie: Low Magic Age warto?
Gra wkrótce ma mieć podwyższoną cenę i to być może nawet 2 razy, bo zbliża się premiera wersji 1.0. Czy gra szybko się nie nudzi? Walki są w miarę urozmaicone, czy jednak większość będzie wyglądać tak samo? Wg opisów jest masa zawartości, ale czy faktycznie tak jest?
#offtopic
Obejrzałem wczoraj i....Ja wiem, ja jestem mega sentymentalnym człowiekiem, na którego nostalgia działa mocno, a twórcy filmu walili mnie po głowie nostalgią bardzo mocno. Już w jednej z początkowych scen, gdy zobaczyłem mapę Faerunu (tak!) i na niej napis "Icewind Dale" zapiszczałem z zachwytu, a za chwilę "Baldur's Gate", "Neverwinter"....Tak, na to czekałem tyle lat! Nareszcie, na stare lata, ktoś podjął się w pewnym sensie ekranizacji Baldurów, Neverwinter Nights a zwłaszcza mojej ukochanej sagi Icewind Dale (choć akcja w Dolinie Lodowego Wichru jeśli się rozgrywa, to bardzo krótko; no chyba że dla kogoś miasto Neverwinter to już Dolina). Mamy więc Drużynę, mamy quest, są skarby i smoki, są magiczne artefakty, barbarzyńcy, źli magowie i dobrzy paladyni....I jest masa przygody, dużo walki i jeszcze więcej humoru! Nie pamiętam już kiedy na filmie tak dobrze się bawiłem i uśmiałem. Co ważne: cały czas coś się dzieje i pomimo że film trwa ponad 2 godziny to nie ma efektu znużenia, ziewania, zerkania na zegarek :) Dla zwykłych fanów fantasy to będzie AŻ najlepszy tego typu film od czasu "Władcy Pierścieni" Jacksona, dla ludzi wychowanych na sesjach RPG opartych o D&D, dla tych, którzy czytali książki w świecie Forgotten Realms i grali we wszelkie Baldury i Neverwintery (jedna z głównych bohaterek wygląda niemal jak Neeshka z Neverwinter Nights 2!) to będzie bardzo nostalgiczna (choć i wesoła) podróż do znanego świata, do znanych miejsc (Neverwinter!), ze znajomymi organizacjami, klasami postaci, rasami, potworami (Galaretowaty sześcian!), a wydarzenia, działania postaci a nawet dialogi jako żywo przypominać będą sesje RPG i rozgrywki w komputerowym RPG :) Tak więc: jeśli znasz Dungeons & Dragons czy to w formie "papierowej" czy komputerowej czy książkowej: idź, bo to będzie cudowna podróż do przeszłości. jeśli nie znasz, ale lubisz fantasy, też idź, bo to jest po prostu rewelacyjna przygoda w magicznym świecie (po prostu nie wyłapiesz pewnych "smaczków" czytelnych dla graczy, ale nie szkodzi, byłem w kinie z ludźmi, którzy D&D nie znają lub znają co najwyżej z nazwy i świetnie się bawili).
Twierdzisz że aż tak bardzo różni się od wszystkich poprzednich filmów z Lochami i smokami w tytule? I że jest lepszy?
Oczywiście że jest lepszy! Ekhm, a to ile ich było, bo kojarze jeden z drętwym humorem i krasnoludami o wzroście metr osiemdziesiąt (dało się oglądać, ale było takie "meh"). No i była kreskówka z 40 lat temu xd
Był co najmniej jeszcze jeden. Ale nie potrafię powiedzieć o czym bo jakoś nie utkwił mi w pamięci. Były też jakieś filmy związane z graniem w D&D, ale to raczej filmy obyczajowe. Kreskówkę chyba widziałem ale daaaawno temu.
Podbijam wątek bo ostatnio tu cisza jak makiem zasiał :) No ale może na rynku cRPG nic się nie dzieje albo gatunek wam się znudził ;P
Ciepło się zrobiło. Zawsze wtedy jest mniejszy ruch na Filmweb czy gry-online. Zwłaszcza wiem to po tej pierwszej stronie, gdzie mamy podpiętych znajomych i to bardziej było zawsze odczuwalne.
Jutro premiera System Shock remake. Dla wielu osób to będzie pierwszy kontakt z jedynką :)
Gra będzie mieć nawet polskie napisy. Oczywiście więcej z gry RPG ma dopiero System Shock 2.
Pewnie prawdziwy szał będzie 31 sierpnia przy premierze pełnej wersji Baldur's Gate 3, ale ja sobie poczekam, aż z grubsza załatają. Zawsze przy tak dużych grach RPG jest to nieuniknione, że początkowo jest sporo bugów. Przy D:OS2 gra miała w early access też udostępniony 1 akt, a i tak przy premierze pełnej wersji ludzie narzekali na bugi nie tylko w późniejszych aktach, ale też pierwszym. Gra była łatana ponad 2 lata.
https://www.youtube.com/watch?v=OS1kDHPzt00&ab_channel=GameSpot
Próbowałem ruszyć "kupkę wstydu" - zacząć Vaporum lub Jade Empire, skończyć ATOM RPG ale jakoś nie mogę, chyba chwilowo rzeczywiście gatunek mi się znudził.
Ostatnimi czasy nie znajduję odpowiednich gier dla siebie. Przeglądam 'nowości', które tutaj wrzucacie, ale nic mi nie podchodzi. Czekam na BG III.
Ostatnia gra w jaką się zagrywałem, to Pathfinder: Wrath of the Righteous. Lubię też produkcje pokroju Legend of Grimrock, Might & Magic, ale ostatnio tego jakby mniej.
Głównie rozgrzebuję i pogram trochę w różne rzeczy.
Z RPGów... Gothic2 z modem na koszty nauki z Gothic1, Wizardry 8 z modem Expanded (który waży więcej niż sama gra i dodaje nowe lokacje, przedmioty i inne), Trudograd - pochodziłem trochę po nowej wiosce i jak miałem wyjść w teren to odpadłem, Kroniki Myrtany - porobiłem troche zadań w pierwszej wiosce i czekam na nowszą wersję,
Ciągle za mną chodzi przejście Might&Magic III, ostatniej grywalnej dla mnie gry z tego cyklu RPGów, poprzednich dwóch części nawet nie ruszam.
Tunguska the Visitation jak zawsze spam aktualizacji i człowiek nie wie kiedy zacząć.
Trochę nadużycie ale Escape from Pripyat (na bazie STALKER Anomaly) miał elementy RPG i mnie mocno wciągnął. Natomiast GAMMA u mnie nie działa wcale. Może z nowo postawionym systemem - kto wie...
Kupiłem po taniości oba Pathfindery (pierwszy z dodatkami za jakieś 30zł a drugi bez za 14zł) i zbierają kurz, mam ELEX oraz Greedfall które też bardzo tanio wyhaczyłem i nie wiem kiedy ruszyć... a wiem kiedy - kiedy wymienię SSDka na większy. Mimo że nie gram w gnioty AAA zajmujące setki giga to miałbym miejsce na inne, lepsze gry mniejszego kalibru i hajpu.
Jedynie Dark Souls 2 ostatnio przeszedłem, ale z klasyfikowaniem go jako RPG to się chyba wstrzymam...po nim planuję kiedyś przejście DS3 i może jakiegoś klona? Na GOGu mam Lord of the Fallen a na Steamie obie części The Surge. Te 2D souslajki nie tykam kijem.
Tak zleciał 2023 rok
Jutro premiera System Shock remake. Dla wielu osób to będzie pierwszy kontakt z jedynką :)
Gra będzie mieć nawet polskie napisy. Oczywiście więcej z gry RPG ma dopiero System Shock 2.
O, to jak u mnie! Język to dla mnie zawsze bariera. A będzie na GOGu?
Będzie. Cena 179zł. Wymagania sprzętowe skromne. Sam zobacz.
https://www.gog.com/pl/game/system_shock
Z RPG w tym roku nie tknąłem nic poza godzinką w Alaloth i trochę w Lunacid a w tamtym jedynie skończyłem Kroniki Myrtany i Tinyfolks. A tak siedzę w innych gatunkach.
"No ale może na rynku cRPG nic się nie dzieje albo gatunek wam się znudził"
Wątpię aby mi się kiedykolwiek mógł znudzić. Na rynku nadal sporo się dzieje, ale nie ma tematów do dyskusji. Z jednej strony szkoda, z drugiej wolę grać niż pisać. W każdym razie wczoraj skończyłem Palace of Ice. Jak komuś podobał się pierwszy dodatek do Solasty to drugi również polecam. Moim zdaniem warto, pomimo nie wyśrubowanego poziomu trudności. Tym bardziej, jeżeli ktoś lubi grać w przygody stworzone przez fanów. Poza tym w tym roku po raz kolejny przeszedłem sagę Baldur's Gate, oraz wszystkie części Dragon Age. Nadrobiłem Diablo Immortal, i odświeżyłem sobie Diablo 2 i 3 z dodatkami. Czekając na 4 część Diabełka zamierzam pograć w M&M8 i Icewind 2 które zacząłem parę dni temu Muszę również skończyć Wartales. Ostatnia kraina do ukończenia, ale po 140 godzinach gra przestała mnie bawić.
Wieści o M&M oraz Wizardry
W produkcji kolejna gra z "Wizardry" w nazwie która ma niewiele wspólnego z serią. Do tego coś o "blockchain" czy innym "NFT" udziwnieniu, które rzekomo ma być głównym bajerem w tej grze.
Co za dziwne czasy...
Wiadomość ta sprawiła, że Robert Sirotek (twórca? serii, która narodziła się jakieś 30? lat temu) wrócił do świata żywych i zapowiedział coś o „projekcie godniejszym dla tej serii" który ma się pojawić wkrótce.
https://twitter.com/rsirotek/status/1666529854269923329
Natomiast co do Might&Magic (RPGi) to ludzie od ScummV pracują nad możliwością odpalenia pierwszych dwóch części serii w oprawie z MM3 - a to oznacza dostęp do mapy. Na ten moment jako tako działa pierwsza część.
https://twitter.com/ScummVM/status/1666727308055461888
https://www.scummvm.org/news/20230608/
Właśnie kupiłem sobie Technomancera na GOGu w cenie piwa. Ktoś grał? Jakieś wskazówki, ostrzeżenia przed błędami lub błędnymi decyzjami. Najciekawsza droga rozwoju postaci. Ogólna opinia?
Gra w sumie na raz. Nie wiem, czy można podjąć błędną decyzję, skoro i tak to wszystko sprowadza się do finału różniącego się chyba tylko niewielkimi niuansami. Ponadto doświadczenia zdobywa się tak dużo, że w pewnym momencie osiąga się maksymalny poziom, więc trzeba grać i podejmować decyzje ze swoim "widzi mi się", bo Technomancer to gra bezpieczna.
Na pewno jak jesteś w danej lokacji, to bierz jak najwięcej zadań do wykonania, abyś nie latał z pojedynczymi questami tu i tam, bo backtrackingu jest trochę, szczególnie od 3 rozdziału latamy między miejscami pokonując w tych samych miejscach tych samych wrogów. Ja poszedłem w walce w kostury i grało się dobrze, walka mnie satysfakcjonowała.
A jaki jest max level? Warto inwestować w crafting, czy wystarczą rzeczy znalezione?
max level 35. Z craftingiem nie pamiętam za bardzo, ale kojarzę, że w grze było dużo śmieci i chyba najlepsze bronie zakupywałem u handlarzy, które potem sobie udoskonalałem, więc chyba warto iść też w crafting.
Pojawiały się nowe linie dialogowe, które miałem zablokowane, ale ja nie przywiązywałem do nich większej wagi.
Jeden z pierwszych questów po inicjacji wygląda że ma jakiś limit czasowy. To jest ważne? Jest takich więcej? Czy może jest tak jak w innych grach, że niby musimy się śpieszyć ale w praktyce nie ma to znaczenia.
Rzeczywiście ciągle biegam w te i we wte, ci sami przeciwnicy w tych samych miejscach. Do gry bardziej pasowałby tytuł "Tam i z powrotem". Jeden plus że polepszyły się stosunki z mafią i już nie atakują mnie przy drzwiach do Antona. Ale chwilowo ma dość i chyba odczekam trochę zanim skończę. Wydaje mi się że zostały finałowe misje.
Natrafił tu ktoś może na problem ze znikającymi przeciwnikami w BG2 [oryginał, nie EE]? Dopiero zacząłem grę, ale zauważyłem, że przeciwnicy znikają po zapisaniu i wczytaniu gry, obok miejsca, gdzie powinni byli być. Tym sposobem na starcie przepadło mi już sporo exp-a i trochę poddaje to w wątpliwość sens dalszej gry, i możliwość jej ukończenia; no chyba że tylko początkowa lokacja jest zbugowana.
Zdarzało mi się, że nie było dalszej grupy goblinów w korytarzu między klonami a biblioteką w lochu Irenicusa, ale one i tak praktycznie nie dają expa. Raz też chyba nie spotkałem duergarów z Ilyichem, ale to był ewidentny bug. Zakładam, że wersja z zainstalowanym dodatkiem. Ogólnie nie powinno być problemu z expem, tym bardziej, że później przez skalowanie do poziomu gracza pojawiają się liczniejsze i mocniejsze grupy wrogów, np. lisz zamiast większej mumii, horda obserwatorów zamiast trzech gautów na krzyż, biesy cienia zamiast cieni itd.
Jeśli poza pierwszym etapem ów błąd faktycznie występuje jedynie sporadycznie, to jeszcze mogę przymknąć oko, a jeśli jest integralnie skorelowany z opcją save/load w pobliżu występowania potworów, to dam sobie spokój z tym tytułem.
W zasadzie nie ma problemu jak ci gdzieś tam w "polach lasach" zniknie grupka zwyczajnych potworów. Parę razy odpoczniesz, przerwą ci odpoczynek i w zasadzie bez końca można tak odzyskać "stracone" xp. Gorzej jakby zniknęły jakieś potwory/postacie związane z zadaniami, ale nie przypominam sobie, żeby mi się to zdarzyło.
Swoją drogą ciekawe, że o powyższym błędzie internet praktycznie milczy.
Mnie nie dziwi. Na tyle godzin w BG2 rozegranych przez lata, to serio może raz się dziwiłem, że nie spotkałem tych goblinów w lochu Irenicusa, a tak poza tym ani razu nie miałem takiego problemu ani tam ani na innych obszarach. A ta gra miała od groma bugów, kiedy wyszła. Więcej niż EE imo.
To w ogóle łatwy do odtworzenia błąd, że połączyłeś go z zapisywaniem gry i wczytywaniem w pobliżu mobów?
Mnie nie dziwi.
Raz: Gra jest bardzo znana
Dwa: Bug występuje już na samym jej początku
Trzy: Sam bug jest łatwy do odtworzenia i ma 100% repro rate
To w ogóle łatwy do odtworzenia błąd, że połączyłeś go z zapisywaniem gry i wczytywaniem w pobliżu mobów?
Działa za każdym razem, więc tak. Nawet save/load obok zamkniętych drzwi sprawia, że przeciwnik wewnątrz bezpowrotnie znika.
W lochu Irenicusa ważne jest tylko kilka przedmiotów - żołędzie od driad, miecz Sarevoka, część wyrównywacza, naszyjnik który jest elementem składowym do magicznego pierścienia (nie jestem pewien czy do tego nie jest konieczny mod do ulepszania przedmiotów). Reszta śmieci i exp są w zasadzie bez znaczenia.
Może i znana, ale dziś gra w nią może kilka tysięcy osób i albo mało kto pamięta, albo stare fora, na których ktoś mógł opisać buga zniknęły w niepamięci. Chyba że cały czas mówisz o wersji EE. Czasami bugi są też wynikiem modów. P Plus dużo osób korzysta z moda dungeon be gone.
W lochu warto wziąć jeszcze hełm baldurana i ewentualnie pantalony :
Tymczasem Lariani przyspieszają BG3 na PC na 3 sierpnia (31 lipca dla posiadaczy deluxe/EA). Miałem się nie interesować premierą, a teraz się zastanawiam czy warto będzie zagrać. Pewnie cały internet będzie grzał temat i zachwycał się grą.
Może i znana, ale dziś gra w nią może kilka tysięcy osób i albo mało kto pamięta, albo stare fora, na których ktoś mógł opisać buga zniknęły w niepamięci. Chyba że cały czas mówisz o wersji EE
Nie no, piszę cały czas o oryginalnej wersji. Z tego co czytałem bug nie został naprawiony w EE [wymaga potwierdzenia], więc wersja gry nie ma - w tym przypadku - większego znaczenia. W związku z premierą EE sama gra zyskała nowe życie, więc jednak powinno się pojawić więcej wątków o wspomnianym błędzie.
Czasami bugi są też wynikiem modów. P Plus dużo osób korzysta z moda dungeon be gone.
Jak zwykle nie miałem żadnego zainstalowanego, więc nie ma było żadnej ingerencji w działanie programu.
Pochwalę się ukończeniem Elder Ringu. Dawno żadna gra mnie tak nie wkur...rzała, od czasów ukończenia Dark Souls III. No ale to w końcu to samo studio, ten sam gatunek i tylko rożni się od poprzednich gier otwartym światem (który niekoniecznie wyszedł tej grze na dobre). Długo broniłem się przed zagraniem, bo poprzednie części doprowadzały mnie do prawdziwej pasji i nieźle wsysały na długie godziny, ale przyszedł czas i na nią.
Momentami zwłaszcza na początku było ciężko, ale po podpakowaniu mojej postaci (tradycyjnie grałem magiem) zrobiło się zadziwiająco łatwo jak na soulsowego cRPGa. Oprócz otwartego świata, dodano sporo nowości względem poprzednich części, między innymi prochy bohaterów, których możemy przywoływać do pomocy (zazwyczaj w walce z większością bossów i w trudniejszych miejscach), co naprawdę ułatwia walkę.
Gra jest olbrzymia, świat który stworzyli twórcy niestety nie do końca się sprawdza, bo w większości jest przeraźliwie pusty, chociaż nie można mu odmówić uroku, różnorodności i pięknych lokacji. Jednak gdyby nie możliwość poruszania się konno i wielka ilość punktów odrodzenia to jego zwiedzanie byłoby torturą.
Jak już napisałem wcześniej, to co mnie najbardziej zaskoczyło, to poziom trudności. Tak naprawdę na grubo ponad stu bossów, prawdziwym wyzwaniem są tylko dwie walki - spotkana trochę przed końcem gry Malenia (która zresztą jest opcjonalnym bossem), oraz ostatni boss, którego musimy pokonać, żeby ukończyć grę.
Oczywiście cały czas trzeba się pilnować, bo w każdym momencie można stracić życie i zdobyte z trudem runy.
Generalnie polecam, zwłaszcza dla tych, którzy lubią się powkur...rzać ;)
Moje statystyki: 203 godziny i 214 lev.
A co w praktyce oznaczał taki level postaci? Chyba tylko w Skyrim podobny poziom był osiągalny, chociaż ja kończyłem około setki
W ER maksymalny poziom jaki można osiągnąć to 713. Wiąże się to z tym, że każdy z ośmiu atrybutów da się podciągnąć do maksymalnie 99 poziomu. Każdy z atrybutów wpływa na poszczególne statystyki, z tym, że im wyższy poziom to mniejszy jego wpływ na te statystyki.
Wydaje mi się, że osianięcie około 200 lev. to jest optymalny poziom, żeby bezproblemowo dawać sobie radę ze wszystkimi najmocniejszymi przeciwnikami. Bez niewielkiego grindowania to jest raczej nie do osiągnięcia.
Kumpel bez grindu skończył na 165 lev. Mnie w tych grach zawsze szkoda punktów i jak osiągnę połowę poziomu, to teleportuję się do jakiegoś miejsca, gdzie łatwo ten poziom uzupełnić.
Oczywiście rozwija się tylko te atrybuty, które są istotne dla danej profesji.
Gdzieś wyczytałem, że jakiś koleś dobił do maxa w 800 godzin :P
Dodam tylko bo nie kazdy to wie, ze "poziom" w soulslike od FromSoft to nie jest to samo co poziom w innych grach. Tutaj poziom to poprostu suma tego o ile zwiekszyles cechy podczas gry (nie calkowita suma tylko chyba jest jakis wzor z ktorego gra oblicza. Moze zalezny od klasy startowej rowniez).
Tutaj nie level zwieksza cechy, a odwrotnie. Zas sam lvl to wlasciwie tylko liczba na charsheet, a jego maxymalnosc chyba ogranicza wlasnie liczba 99 przy kazdej statystyce.
Podobnie jest z potworkami, o wiele wazniejsze niz ich level (ukryty przed graczem) sa ich inne statystyki i umiejetnosci.
Ciekawostka jest dla mnie osobiscie ze system jest podobny w zalozeniach (podobny, nie identyczny), do systemu levelowania i cech w Morrowindzie.
Jak napisalem w temacie ER, ze ta gra czerpie sporo filozofii designu z Morrowinda, to mnie jakis ziutek chcial zlinczowac.
Lewelowanie w tej grze jest dosyć skomplikowane - podnosząc poziom w ER podnosi się Obrona Fizyczna i Obrona Magiczna:
+0,4 obrony na poziom od 1 do 71
+1 obrona na poziom od 72 do 91
+0,21 obrony na poziom od 92 do 161
+0,03 Obrony na poziom od 162 do 713
oraz: odporność, wytrzymałość, skupienie i witalność:
+0,2 odporności na poziom od 1 do 71
+1 odporności na poziom od 72 do 111
+0,3 odporności na poziom od 112 do 161
+0,03 odporności na poziom od 162 do 713
Dodatkowo za każdy poziom dostaje się po jednym punkcie, który można dołożyć do każdego z ośmiu dostępnych atrybutów. Ale tutaj sprawa jest bardziej skomplikowana, bo w zależności od wybranego atrybutu w różny sposób rosną zależne do niego statystyki.
https://eldenring.wiki.fextralife.com/Stats
Cholernie frustrujący tytuł. Poziom trudności wg mnie wyśrubowany jak na początek rozgrywki. Po kilku porażkach odechciewa się grać. Do tego brak slotów na zapis, grasz od ostatniego momentu. Nie możesz się cofnąć parę minut w grze jeśli coś chcesz zmienić. Walki wróżek w konwencji fps ciekawe ale wolałbym jednak klasyczne uczciwe tury na planszy. Fabuła prosta, oprawa graficzna ok, kiedyś była pewnie super. Ratuje całość świetna muzyka no ale to za mało. Ja się zirytowałem dosyć szybko typem rozgrywki.
W necie dostępne jest spolszczenie, chociaż tyle.
Pograłem w Solastę po sieci z trójką znajomych i okazuje się, że w kooperacji daje jeszcze więcej frajdy. Polecam sprawdzić w tej formie, jeśli nawet ktoś się odbił grając solo.
Słuchajcie, podobno na Steamie jest polska wersja Age of Decadence. A co z GOGiem? Ja nie używam i nie uznaje Steama a zagrałbym w tą grę po polsku....Jakieś pomysły? Cos wiadomo o polskiej wersji AoD na gogu ?
Sprawdziłem. Jest po polsku na steamie i nie ma po polsku na gogu. Dlaczego tak jest, nie mnie oceniać.
Ja tam steama uznaję :P Ma taką funkcję "workshop" która mi się podoba. Prosty dostęp do treści tworzonych przez graczy - "skórki", mody, mapy (do strategii) itp.
Ruszyłem dziś kupkę wstydu i odpaliłem "Tower of time" (była kilka lat temu za darmo na GOGu).
Grał ktoś? Po pierwszym poziomie mam wrażenie że tam jest tylko eksploracja i walka. Była jedna decyzja i wydawała się mało znacząca.
Świetny tytuł. Ukończyłem dwukrotnie. Jeżeli liczysz na rozbudowane dialogi i znaczące wybory to ich raczej nie uświadczysz. Gra stawia głównie na eksploracje i walkę plus dorzuca do tego zgrabną historię.
Ponieważ nic tutaj nikt nie mówi o najnowszym RPG, to chciałem poinformować, że od ponad tygodnia, czyli od 3 sierpnia gram w Baldur's Gate 3. Przeszedłem do aktu drugiego i jak do tej pory BG 3 jest moim skromnym zdaniem grą GENIALNĄ. Jeżeli utrzyma poziom, to będę mógł z czystym sumieniem powiedzieć, że to najlepsza gra w jaką w swoim życiu grałem, a trochę tych gier przeszedłem, bo zaczynałem jeszcze od TIMEXa 48 nabytego w roku 1987, poprzez Commodore 64 oraz Amigi 500 i 600. W roku 1994 przesiadłem się na PC a dodatkowo jeszcze od kilkunastu lat użytkuje konsole - Xbox 360, PS3, PS4 i obecnie PS5. Jak do tej pory jeszcze żadnej grze nie udało się mnie tak uzalażnić. Obecnie jestem na urlopie ze względu na niemożliwość odessania się od monitora ;P
Szkoda tylko, że prędko nie zobaczymy innego drużynowego cRPG na podobnym poziomie. O ile w ogóle. Nie obraziłbym się za parę innych gier na tym silniku.
Z komputerów uważam najfajniejsza była Amiga ze względu na przyjazne podejście do gracza i specyfikę swoich gier, gdzie grywalność i czysta zabawa były na pierwszym miejscu niczym w domowym salonie gier, ale to dzięki Pc mogłem zagrać we wszystkie najlepsze strategie, przygodówki i RPG jakie kiedykowiek powstały. Konsole Nintendo to też wypas zaczynając od NES poprzez SNES, N64, Gamecube, a kończąc na Switch. Podejrzewam, że BG3 mnie też uzależni tak jak swego czasu granie na salonach gier czy w domu na Amidze czy pierwszym Pc więc nikt mnie nie oderwie od Baldura, bo ma to co najlepsze starsze gierki z lat 80' i 90', które wymagały więcej uwagi od gracza, potrafiły świetnie bawić nie siląc się na sztuczny realizm z kijem w tyłku i zatrzymać przy sobie na długo ze względu na unikalność danych tytyłów i mega grywalność. Boże ile ja czasu spędziłem kiedyś przy Sid Meier’s Pirates! z 1987 roku to głowa mała. Przy BG3 z tego co mówią mi starzy znajomi, którzy zaczynali z grami od lat 80' jest tak samo, bo ostatni raz tak świetnie bawili się przy jakiekolwiek grze w latach 90'. W sumie ja czułem to już podczas grania w D: OS 2, że Larian robi coś w starym dobrym stylu i grywalność jest przez duże G. Nie sądziłem, że w obecnych czasach jeszcze coś takiego będzie, gdy branża poszła w kierunku niezbyt mi przychylnym, a jednak takie gry jak D: OS 2 czy BG3 mają zdecydowanie to coś co starsze perły. Jednakże zanim zacznę grać w BG3 upłynie trochę czasu, bo boję się bugów, które psują mocno zabawę w grach RPG więc cierpliwie czekam na duże łatki, które zapowiada Larian, a pierwszy ogromny patch ponoć w przyszłym tygodniu. Wiem, że gra jest bardzo zabugowana w aktach 2 i 3. Być może BG3 to jednorazowy fenomen. Czas pokaże.
Znakomita gra, godna poprzedniczek i warto było czekać prawie ćwierć wieku. W czwartek po powrocie z urlopu zainstalowałem i cisnę jak porąbany, trudno się od niej oderwać. Bardzo mnie cieszy że znowu czuję taką frajdę jak lata temu przy rpgach, które dziś uważam za klasykę. Bałem się że starość mnie dogoniła bo nic ostatnio z gier mi się za bardzo nie podobało, a po zakupie nudnego jak flaki z olejem Diablo IV byłem o tym przekonany, a tu proszę, trafiła się perła. Ode mnie na razie 9,5, będzie dycha jak wyeliminują bugi.
Ja na razie nie ruszam, nie chce zaczynac i robic przerwe. Za kilka dni jade na urlop, wiec i tak grac nie bede. A po powrocie najpierw zabieram sie za Blasphemous 2 (juz zreszta czeka kupione) i we wrzesniu Phantom Liberty, ktore bedzie na pewno duzo krotsze niz BG3.
Takze pewnie zaczne dopiero z poczatkiem pazdziernika, ale wtedy bede mogl sie poswiecic w calosci :)
Ja tam nie napalałem się na tą grę jak szczerbaty na suchary. Poczekam aż będzie jakaś promocja i sam uznam czy to takie cudo. Zbyt wiele razy przejechałem się na cudzych opiniach, zarówno tych pełnych zachwytu jak i tych krytycznych.
Adamus, ty sie tak nie spiesz z tym przechodzeniem bo jak dotrzesz do Wrót Baldura to sie będziesz tylko wkurwiał jak wiele błędów zacznie wyłazić.
3 akt potrzebuje jeszcze wiele pracy. Już nie wspominając o tłumaczeniu, którego po prostu brak. Ja w pewnym momencie przełączyłem na język angielski żeby rozgryźć wskazówki z listów. W wersji polskiej ich brak. Jak ich wszelakiej innej treści z książek. Chcesz sobie poczytać o historii z BG1 i BG2, IWD? A wuj. Nie ma. Puste książki.
Inny przykład:
Przerywnik tłumaczący historie Orfeusza.
Normalnie powinno wskakiwać tłumaczenie dysku githyanki, potem jest dyskusja w drużynie co to oznacza itd. Ale skoro w polskiej wersji ten dysk jest pusty to sie wiesza cała rozmowa, jak i quest. Można to ominąć ale trzeba kombinować, a i tak w rezultacie otrzymujemy tylko początek i koniec historii bez jej właściwej treści w środku.
kapciu --> No to mnie zmartwiłeś, ale przyznam się, że trochę tego się spodziewałem. W końcu akt pierwszy był szlifowany przez prawie trzy lata. Podejrzewam, ze do trzeciego dojdę za jakiś tydzień, bo pierwszy zajął mi równo 75 godzin gry. Wiem, że można by to zrobić w 25, ale ja jestem z tych, co to zaglądają pod każdy kamień i tak długo wyrzucających kostką, aż uzyskają satysfakcjonujący wynik. Mam nadzieję, że większe błędy zostaną do tego czasu poprawione.
Obecnie gram postacią pozytywną, ale widząc jakie możliwości stają przed złolem ;) po skończeniu gry zabieram się za drugie przejście, tym razem tą siódmą postacią przygotowaną przez twórców. Bedę po stronie goblinów, drow'ów i przede wszystkim wprowadzę sobie do mózgu wszystkie dostępne kijanki :)
Wiedźmin --> Masz rację Amiga była jak na tamte czasy genialna, jak z niej przesiadłem się na PC to tylko pomyślałem, co to za kupa... Miała świetny system operacyjny, swoje Windowsy, podejrzewam, że te pecetowe zostały zainspirowane właśnie tymi z Amigi, miała świetną kartę muzyczną, do PC musiałem dokupić za 400zł soundblastera pro, żeby przestał piszczeć a można było usłyszeć prawdziwe dźwięki - 400 zł w 1994 roku to była kupa kasy, zarabiałem wtedy około 2200 zł. Za tyle zresztą kupiłem pierwszego PC z monochromatycznym monitorem 14". PC to była studnia bez dna, za chwile trzeba było wymienić procesor, później kartę graficzną, dołożyć 4MB RAM-u (kolejne 400zł) później czytnik CDx4 - znowu 400zł... A po dwóch latach i tak już wszystko było przestarzałe, wyszedł nowy procesor, potrzebna była nowa płyta główna, stara karta graficzna do niej już nie pasowała i trzeba było wymienić cały zestaw ;P. Przez całą moją prawie 30 letnia historię waki z pecetami, to miałem tych PC około 10 i jeszcze wymieniłem im kilka kart graficznych. Od kilku lat doszły jeszcze laptopy, ze względu na pracę wyjazdową i tych na koncie tez mam już chyba z sześc ;P Jakby tak policzyć ile przez ten czas wydałem na sprzęt, to chyba mógłbym sobie kupić drugą Megankę RS...
Na Amidze zresztą zagrałem w swojego pierwszego cRPGa - Dungeon Mastera i zakochałem się w tym gatunku gier komputerowych :)
Niestety, Bill wpadł na genialny pomysł i wypuścił swój system operacyjny DOS za darmo, stąd popularność pecetów. Podejrzewam, że gdyby tak zrobiła Amiga, to dzisiaj nikt by nie słyszał o Microshit'cie ;)
Z tego co pamiętam z dziejów Amigi, to ona była zaprojektowana w 2 tygodnie. Resztę czasu i pieniędzy commodore (jak ktoś nie wie, Amiga to dziecko commodore) pakował w rozwój pecetów. Gdyby skupili się na rozwoju Amigi to może rynek komputerów wyglądałby dziś inaczej.
Ogrywam właśnie z wielką przyjemnością drugiego Pathfindera. Pytanie do tych, którzy odpalili Baldura i grali w Pathfindera - jeżeli przyjąć tego drugiego za benchmark o wartości 100% ile dalibyście Baldurowi?
Akurat czekając na patch do BG3 wróciłem do drugiego Pathfindera. Zależy co najbardziej odpowiada Ci w WOTR. Moim zdaniem fun z ogrywania BG3 i Pathfindera jest na podobnym poziomie.
Bogas
Czyli jak rozumiem te wszystkie achy i echy, gra tysiąclecia ;) etc. to po prostu dobry marketing. Jak rozumiem gra jest bardzo dobra, ale nie na tyle , aby odskoczyć innym wybranym tytułom na lata świetlne?
Moim zdaniem wszystko to już było i gra nie robi nic przełomowego. Po prostu nikt wcześniej nie stworzył tytułu który by połączył najlepszych rozwiązań z solasty, serii orginal sin oraz WoTR/PoE w jednym produkcie. Dorzuć do tego piękną grafikę, wpadającą w uchu ścieżkę muzyczną, filmowe dialogi etc. Mógłbym tak długo wymieniać, bo na każdym kroku widać na co ten ogromny budżet poszedł. Jak pisałem u góry na kolejną taką grę sobie długo poczekamy. Nie jest to jednak gra idealna i sporo można jej zarzucić. Jeżeli w WOTR bawiła cię np. mnogość buildów, featów itp. to się zawiedziesz.
twostupiddogs --> Pathfinder 2 jest grą rewelacyjną, niestety tylko do połowy. Później nadal jest grą bardzo dobrą, ale zwyczajnie zaczyna przynudzać. Do tego niepotrzebnie na silę dodano strategiczne wstawki, które są na raczej słabym poziomie.
Jeżeli BG3 utrzyma poziom, to będzie grą zdecydowanie lepszą od PWotR.
Kiedyś rozpisałem się z krytyką wczesnego dostępu Baldur's Gate III na etapie jego debiutu i pierwszego dużego patcha. Wiele osób wytknęło mi wtedys, że jak to można oceniać grę po early access? Gry nie oceniałem, a właśnie ówczesny early access.
Kończę w tym momencie 2 akt i już w trakcie pierwszego zauważyłem, że poprawili prawie wszystko, na co narzekałem - a zwłaszcza problem polegający na tym, że zasady D&D gryzły się z systemami z DOS2 i prowadziło to do strasznych niekonsekwencji.
BG3 z gry, która mnie irytowała i rozczarowała zmienił się w jedną z najlepszych produkcji, w jakie grałem, a że dziś zacząłem urlop to pewnie po pierwszym ukończeniu gry zagram kolejną postacią, a potem następną... Motyw z Pieśnią Nocy był epicki. Mimo wszystko ta gra wciąż bardziej przypomina mi NWN2 niż Baldury, a fanserwis jest tu na poziomie nawiązań w Force Awakens.
O ja mam takie zdanie jak Bogas. Tu nie ma rewolucji. Jest to po prostu znane klasyczne podejście do drużynowego RPG z rozbudowaną mechaniką klasową, w którym zastosowano liczne skillchecki i masę reaktywności w dialogach, które biorą pod uwagę rasę, klasę. A że wpompowano w to budżet spory nawet jak na grę AAA, to gra wygląda rewelacyjnie - i tego ostatniego elementu, tj. gigantycznego budżetu, nie miał do tej pory żaden RPG w tej konwencji. Plus fakt, że Lariani są niezależni i mogli sobie pozwolić na tworzenie ekskluzywnej zawartości. Wydawcy od dwóch dekad wymuszają na devach wrzucanie do gry segmentów, które zobaczy każdy gracz, bo rzeczy opcjonalne, alternatywne ścieżki nie są warte inwestycji pieniędzy z prostego względu - niewielu graczy kończy gry, a jeszcze mniej przechodzi je ponownie.
Pewne rzeczy konkurencja robi lepiej, np. Solasta ma prawdziwe latanie i lewitację, a tutaj to po prostu skok. Brakuje też kilku taktycznych zagrywek (przygotowanie akcji, osłona). No i szkoda, że polityka WotC wymusza korzystanie z najnowszej wersji systemu, bo D&D 5E jest dobre na sesje, a słabe na grę komputerową. Sytuację ratuje tak naprawdę wieloklasowość i exploity w implementacji zasad.
Jak chcesz łączyć sporo synergii i skupić się na buildach postaci to Pathfinder i Pillarsy będą lepsze mechanicznie.
Tak się zastanawiam na ile dopracowane jest zakończenie BG3. Po zakończeniu DOS2 uderzyło mnie że znalazło się w zakończeniu miejsce dla totalnie pobocznego questa który łatwo pominąć, za to niektóre ważne sprawy zostały potraktowane po łebkach.
DOS2 grałem dwukrotnie, ale nigdy nie dobrnąłem do końca. Tak tylko zgaduję, że może to był quest projektowany przez backera w ramach nagrody z kickstartera, więc musieli go dowieźć?
Adamus, Bogas, Silvaren
Dzięki za opinie. Tradycyjnie odczekam co najmniej rok, aż połatają, a do tego czasu będę nadrabiał zaległości.
A co do buildów to WOTR powala mnogością możliwości. Czasami mam wrażenie, że tego bogactwa jest za dużo, ale daje naprawdę bardzo dużo satysfakcji.
Osobiście trafiłem na dwa bugi, które nie stanowiły problemów, jeśli tylko zapisuje się często i w oddzielnych slotach. Pathfinder WotR był nieporównywalnie bardziej zbugowany na premierę, gdzie nie działały nawet kluczowe mechaniki niektórych klas, czy całe questy.
Czasem mam jednak wrażenie, że gra miesza konsekwencje, bo np. uwolniłem więźniów, a potem scenka, gdzie się kłócą, bo ktoś nie przeżył. W całej tej szerokiej reaktywności narracja przyjmuje też niekiedy błędne założenia, że już kogoś spotkałem np. Raptem 2-3 przypadki tego typu miałem w dialogach. Z lokalizacją też większego problemu nie ma - parę kwestii nieprzetłumaczonych i kilkanaście pustych książek (a jest ich w grze kilkaset w sumie z notatkami, dziennikami). Ponoć w trzecim akcie jedna książka jest kluczowa do pociągnięcia historii, ale tekst normalnie wyświetla się po zmianie języka na angielski. Jakiś problem z implementacją spolszczenia musiał być i ewidentnie zabrakło przed premierą testów polskiej lokalizacji w Larian.
Głos od osoby, która nie jest znawcą cRPG. Mam za sobą 95 godzin gry (kończę akt II). Trafiłem bodaj na jeden błąd (moja postać była przeciążona, choć nie powinna być), który "naprawiło" wczytanie wcześniejszego o minutę zapisu gry. Pojawiła się też pewna nieścisłość w fabule związana z kolejnością wykonywanych przeze mnie zadań (wątek naczelnego druida), która jednak nie wpływa negatywnie na cokolwiek. No i jedna książka (szanty) była po angielsku (nieprzełożona).
I w tym momencie mogę stwierdzić, że to jedna z trzech najlepszych gier, w jakie grałem w życiu. 10/10. Zobaczymy, czy ostatni akt coś zmieni na lepsze lub na gorsze.
Mam pytanie odnośnie Neverwinter Nights 2
Czy polski dubbing dobry jest czy lepiej grać z angielskimi dialogami? Zawsze grałem po angielsku i tak się zastanawiam czy na próbę odpalić polski dubbing
Moim zdaniem jest bardzo dobry. Krasnolud - mistrzostwo świata. Ale jak zawsze to kwestia gustu.
Nie licząc komicznych duergarów w prologu, którzy jęczą jak jakaś Grażyna po pięćdziesiątce, dubbing jest całkiem spoko, aczkolwiek na mój gust oryginalna ścieżka głosowa jest lepsza. Zwłaszcza w przypadku pewnego warlocka.
Czyli miałem rację odnośnie trzeciego Baldura. Lepiej poczekać parę miesięcy aż go załatają.
A polska wersja nwn 2 jest znakomita.
Wczoraj ukończyłem akt drugi. Zajęło mi to rzeczywistego czasu gry około 35 godzin, chociaż Steam pokazał 70, czyli prawie tyle, ile zużyłem na akt pierwszy. Stało się tak dlatego, że kilka razy cofałem się do kluczowych sejwów. Przy wyborze dalszej drogi po ukończeniu aktu pierwszego są dwie opcje i tutaj wypróbowałem je obie.
Generalnie podtrzymuje moją opinię BG3 cały czas trzyma klimat i jest grą rewelacyjną a niektóre lokacje powalają. Chociażby katedra Shar - eksploracja na ładnych kilka godzin :)
Kolejne skamieliny - gry z serii Golden Land od Burut pojawią się na Steamie, na ten moment brak tłumaczenia.
https://store.steampowered.com/app/2565130/_/
https://store.steampowered.com/app/2562060/_2/?snr=1_5_1100__1100
https://store.steampowered.com/app/2565140/_2/?snr=1_5_1100__1100
https://www.gry-online.pl/gry/heath-the-unchosen-path/z8dac
Zakupiłem ostatnio na gogu Pathfinder WotR, ale w komentarzach zarówno na gogu i na steamie jest sporo o spyware wgranym przez twórców gry? Ktoś śledził temat z tutejszych używkowników?
W sumie mam kilka pytań to wrzucam w ten temat.
Nie wiecie, czy jest jakiś plan od chłopaków robiących spolszczenia do Pathfinderów co do spolszczenia Warhammer Rogue Trader? Angielski w rpg w miarę ogarniam, ale Pathfinder Kingmaker mnie jakoś odrzucił w połowie, może z WotR pójdzie lepiej, bo podobno dużo lepszy, a jak spolszczenie będzie dobre, to kiedyś obalę.
I pytanie do Silvarena, który zagląda do tematu, planujesz kiedyś wrzucić na swój blog jeszcze jakieś recki starszych gier, głównie BG 2 i Icewindy?
Nadchodzące cRPG-i wyglądają dość obiecująco:
1) Mystic Lands: Search for Maphaldo
https://www.indieretronews.com/2023/07/mystic-land-search-for-maphaldo-old.html
https://www.megavision-software.com/games.php
Ma wyjść w 2024, ale sama gra jest obecnie w fazie alpha [lub pre-alpha], więc nie ma nawet podstrony na Steamie. Mamy tutaj historię podobną do Grimoire, bo historia tej gry sięga 30 lat wstecz - w '93 grupa nastolatków postanowiła stworzyć grę fabularną, w '94 zainteresowanie tytułem wyraził - ponoć - Sir-Tech. Back to 2023 - owi nastolatkowie mają już prawie 50 lat, a nowo utworzony zespół wzbogacił się o 3 osoby.
Gra ma być inspirowana Wizardry 7, serią EoB i M&M. Gra ma mieć 9 grywalnych ras i 12 klas [w tym dość unikatowe, jak np. Pikinier, Ninja i Błazen].
2) Ludus Mortis
https://store.steampowered.com/app/2197650/Ludus_Mortis/
Blobber z akcją umiejscowioną w czasach rzymskich. Przeciwnikami głównie nieumarli i demony. Walka w trybie turowym, 14 klas, możliwość wynajmowania najemników i zarządzania tytułowym 'Ludus'. Robią go goście od serii 7th Circle, a w EA wchodzi już 29 września.
3) Hexxen: Hunters
https://store.steampowered.com/app/2100400/Hexxen_Hunters/
Turowy cRPG umiejscowiony w Niemczech. Komiksowość Borderlandów łączy się tu z mrokiem Darkest Dungeons. Wioska służąca jako swoista baza wypadowa [którą można swobodnie ulepszać] również mocno kojarzy się z DD. Gra zostanie wypuszczona po polsku, gdzieś w 2024.
4) Legends of Amberland II: The Song of Trees
https://store.steampowered.com/app/2110840/Legends_of_Amberland_II_The_Song_of_Trees/
Wygląda identico jak część pierwsza; przeszedłem ją 3 dni temu i fakt, gra wciąga jak bagno, ale po tych 27 godzinach format mnie nieco wymęczył, więc nowej części szybko nie ruszę.
Jeśli chodzi o zmiany: Twórca odnotował powszechną krytykę dungeonów i zapewnił, że ten element ulegnie poprawie [na pewno będą iluzoryczne ściany]. Obok predefiniownych itemów mają się teraz pojawiać te losowo generowane. Klasy atakujące (fizycznie) na odległość prawdopodobnie się nie pojawią, bo autor za bardzo nie wie, jak to ugryźć, tzn. jak zaimplementować mechanikę walki dystansowej, by pasowała do samej gry.
5) Demon Lord Reincarnation
https://store.steampowered.com/app/2395150/Demon_Lord_Reincarnation/
Ascetyczna grafika i hardkorowe rozwiązania typu 'permanentna' śmierć członków drużyny, więc może być ciekawie; i trudno.
Teraz akurat nie gram w RPGi, ale dodaję sobie do listy życzeń to i owo. Dzięki za Hexxen i info o Mystic Lands - będę je miał na oku. Ludus Mortis odpuszczam skoro robią go osoby od słabego 7th Circle, bo widzę, że wizualnie niewiele się zmieniło, więc mechanicznie pewnie też.
Od siebie mogę zarzucić też grami, o których w tym jak i poprzednich częściach nie wspominano jak:
Compass of the Destiny: Istanbul https://store.steampowered.com/app/2302840/Compass_of_the_Destiny_Istanbul/
Dungeon Legends 2 : Tale of Light and Shadow https://store.steampowered.com/app/2324260/Dungeon_Legends_2__Tale_of_Light_and_Shadow/
Ortharion : The Last Battle https://store.steampowered.com/app/1777990/Ortharion__The_Last_Battle/
Felvidek https://store.steampowered.com/app/2299900/Felvidek/
Svarog's Dream https://store.steampowered.com/app/2004640/Svarogs_Dream/
Wantless https://store.steampowered.com/app/1807090/Wantless/
Powróciła też karta BEAST na Steam z nowym opisem i nowymi screenami https://store.steampowered.com/app/1145630/BEAST
Dorzucili do BEAST jeszcze trailer https://www.youtube.com/watch?v=eUL_1_zDb14 Czyli faktycznie będzie walka turowa. Animacje toporne, ale klimacik jakiś tam jest.
- Legends of Amberland jedynka, to jedna wielka kupa :/. Pograłem 26 godzin i naprawdę musiałem zmuszać się do gry. Scenariusz - w zasadzie brak, walki nudne, rozwój postaci - kiepski... Nie wiem skąd taka ocena - bardzo pozytwna na 179 opinii - 92% pozytywnych - chyba zebrali wszystkich znajomych... Dlatego raczej nie wygląda mi, że dwojka będzie lepsza...
- Mystic Lands: Search for Maphaldo - no wygląda to jak Wizardry 7, ale w życiu nie uwierzę, żeby miała scenariusz choćby zbliżony do W7
- Hexxen: Hunters - wygląda obiecująco - wrzuciłem do obserwowanych :)
Pograłem 26 godzin i naprawdę musiałem zmuszać się do gry. Scenariusz - w zasadzie brak, walki nudne, rozwój postaci - kiepski... Nie wiem skąd taka ocena - bardzo pozytwna na 179 opinii - 92% pozytywnych - chyba zebrali wszystkich znajomych
Ponieważ świetnie się w to gra, mimo że na każdym kroku widać minimalizm i liczne uproszczenia, co nie jest wcale dziwne w przypadku jednoosobowego studia. Autor zapowiadał lekką produkcję w stylu heroic fantasy i dokładnie to otrzymałem.
@ Smalec -> W takim razie polecam Tobie zagranie w Ultimy Underworld, Anvil of Down, Dungeon Mastera 2, Stonekeepa, M&M 5 i 6, Lands of Lore czy wspomniane Wizardry 6, 7 i 8 ;)
@ Smalec -> Zależność jest taka, że to są gry, które powstały 30 lat temu, a przebijają pod każdym względem Legends of Amberland.
Nie jest też dla mnie żadnym wyznacznikiem, że robiła ją jedna osoba. Zagraj sobie w Underrail. Tę grę również zrobiła jedna osoba a róznica jak między słońcem a księżycem.
BTW Witam ciepło miłośnika starych cRPGów :)
Parę dni temu skończyłem BG3. Podtrzymuję moją ocenę, to najlepszy RPG w jakiego grałem - 10/10
Zabrałem sie teraz za Starfielda i cóż...
Na dzień dobry nie miałem dzwięków. Poczytałem, że to częsta przypadłość. Pomogło przeinstalowanie gry (dobrze, że mam szybki internet - tylko pół godziny ściągania), sterowników i zmiana ustawień. Wysypuje się średnio co pół godziny. Przy przechodzeniu do ekranu wytwarzania na dole ekranu robi się pasek szerokości 1/10 ekranu z szumami.
W mieście totalny marazm i pustki, wszystko sztuczne i sterylne. To samo zbieranie gówien jak w Fallout'cie (mikroskopy i taśma klejąca... ;P).
Ja naprawdę lubię gry Bethesdy... Cykl Elder Scroll to moje ulubione gry, Skyrima przeszedłem trzy razy, dobre 600-700 godzin gry. Ale to jak dla mnie najsłabsza ich gra. Może się coś z czasem polepszy?
Nie, nie polepszy. Jesli przegrales tyle godzin w poprzednie ich gry, to tutaj zmienia sie tylko "tlo" na sci-fi, wiec jak widzisz ile masz do zebrania nowego badziewia w sumie nie wiadomo po co, to sie odechciewa.
Mialem zamiar kupic i pograc troche przed premiera Phantom Liberty, ale obejrzalem kilka recenzji i innych filmikow i odpuscilem. Chyba spodziewalem sie czegos troche innego. Na ta chwile daje spokoj, poczekam na rozwoj produkcji.
A tak BTW co u Ciebie słychać? Ja powoli zaczynam się zbliżać do końca mojej kariery zawodowej ;P i chyba nie tylko ;)
Ja jeszcze ze Starfieldem poczekam pewnie na upgrade karty za jakieś 2 lata, ale sam się dziwie tak sprzecznych opinii. W ogóle gra strasznie podoba się mojemu kuzynowi, który hejtował Fallout 4 i inne gry Bethesdy, a tu się oderwać nie może. Chwali questy poboczne, chwali fabułę, a on jest z tych, co stawiają Wiedźmina 3 na piedestale. Nie poznaję człowieka. Nawet mówił, że zaskakująco nie widzi bugów. Jedyny problem to optymalizacja, bo na wysokich ma problemy z DLSS 2 na rtx 3080 z i9 dziewiątej generacji i wczoraj jak testował RTX 4060 to z DLSS 3 radził sobie znacznie lepiej od mocniejszej przecież, starszej karty.
Patrzcie co pojawiło się na GOGu
https://www.gog.com/en/game/wizardry_proving_grounds_of_the_mad_overlord
spodziewałem się oryginału (jest oczywiście bajzel z prawami do marki, jedynie części 6, 7 i 8 można kupić, ale dobre i to
Ależ to pięknie wygląda, te taunty i muzyka podobne do Bards tale 4, szykuje sie dobra gra.
Btw jeśli ktoś jeszcze nie grał w Enderala- wciągnęło już mnie na kilkadziesiąt godzin, świetna opowieść, świetna gra. Biorąc pod uwagę jak mało jest erpegów fpp tylko brac i grać ;)
Mila niespodzianka, kiedys musze obadac.
Moze kiedys sie doczekam jakiegos remastera Pool of Radiance, to takie moje male zyczenie.
SUPER :)
Ale ja jednak wolałbym, żeby zrobili remastery 6 i 7 a najlepiej nowe Wizardry, albo W&W.
W sumie, sam bym przygarnął takie wersje. Na steam wyszł goldboxy zintegrowane z goldbox companion i trochę innych tytułów spod znaku D&D. Wydawcą jest niejakie SNEG, które wypuściło tam też Siege of Avalon, Wiggles i Chasm: the Rift. Samej firmy nie kojarzę, ale najwidoczniej ma prawa do marki?
Znalazłem jakiś wywiad. Brzmi, jakby ich celem było, by stare gry nie zniknęły i wciąć były dostępne: https://bleedingcool.com/games/sneg-director-chats-dungeons-dragons-gold-box-classic-set/
Podejrzewam, że remake Wizardry słabo się sprzeda i pewnie nie zarobi, bo kupią go i tak tylko hardkorowcy. Chyba że wyjdzie też na konsole i w samej Japonii będzie szał.
Pojawił się dodatek do Fallout Sonora (Dayglow) - zalecane podejście pod koniec gry. Nawet jak dasz radę to sprzęt stamtąd zepsuje balans w podstawce. ~20 lokacji i masa nowych zadań.
Spolszczenie do niego też się pojawiło
https://www.nexusmods.com/fallout2/mods/54?tab=files
Spolszczenie podobno tak dobre, że inni robią angielską wersję na jej podstawie...
Action RPG jako bijatyka Age of Barbarians Chronicles - premiera 15 listopada ;) https://store.steampowered.com/app/1753500/Age_of_Barbarians_Chronicles https://www.youtube.com/watch?v=BUr1VWNajbg
Czy jesteście gotowi ratować białogłowe?
Jak tam Phantom Liberty? Mi udalo sie wczoraj pograc dluzej, siedzialem do 3 nad ranem i jest naprawde dobrze. zmiany w mechanice, ulepszona grafika, niezla historia i do tej pory nie zdarzyl mi sie zaden bug.
A miejscowka jest niesamowita, szczegolnie noca. Specjalnie przenioslem kompa do salonu, zeby podlaczyc pod porzadny TV, a nie grac na monitorze. Ray Tracing dodaje uroku, ale to HDR na odpowiednim panelu wgniata w fotel. Juz naprawde dawno zadna produkcja nie zrobila na mnie takiego wrazenia wizualnego.
Po 8 latach od premiery pojawiło się na GOGU The Fall of Dungeon Guardians https://www.gog.com/en/game/the_fall_of_the_dungeon_guardians_enhanced_edition
Jak pisze twórca na FB: I suggested the game to GOG back in 2015 ; it had been refused as "being too niche".
Then someone created a Wishlist for it on GOG. Once it reached ~300 votes, I contacted them again, but got no answer. Then GOG contacted me back a while later when the wishlist reached ~500 votes. There was some negotiation, but then they stopped to answer my emails.
A while later, someone else from GOG contacted me, got more negotiation, and they stopped answering my emails again. Finally, they answered my last email 3 years later (!!) and negotiations came to a term, and voilŕ, the game is released on GOG, easy as pie !
Tak na GOGu dodają gry do bazy ;)
Pamiętam drakę na RPG Codex, kiedy Grimoire: Heralds of the Winged Exemplar też został wstępnie przez GOG odrzucony, jako zbyt niszowy. Teraz nie mogę znaleźć tematu, ale pisały o tym różne serwisy:
https://nichegamer.com/gog-turns-down-classic-rpg-grimoire-for-publishing-says-its-too-niche/
Pojawił się na GOG-u chyba po 2 latach.
Nie powiedziałbym, aby Rise Eterna było aż tak niszowe, w końcu to gra wzorowana na kultowej serii Fire Emblem. Wszystkie switchowe seriwsy grzały temat w zapowiedziach i na pewno były konkretne oczekiwania względem tytułu. Na GOG-u 6 recenzji, na Steam 126... Niską popularność upatrywałbym tu raczej w recenzjach gry, które bez względu na platformę w najlepszym wypadku oceniały ją jako średniaka i zawód, nie warty poświęcania czasu. Zdecydowanie lepiej przyjęły się: Symphony of War: The Nephilim Saga, Lost Eidolons czy Wartales.
Hej glupie pytanie ale jak wkleiles i skad wziales link w swoim poscie
Moze z twittera albo z czegos takiego? Czy skopiowane bezposrednio ze strony sklepu i paska adresu przegladarki? Moze newsletter mailowy (to by moglo pasowac)?
Pytam w celach naukowych, nie ze zlej woli ani nic takiego. Nie mowie tez ze wrzucasz jakis lewy link. Jest spoko.
Link sie dziwnie zachowuje po prostu. Po bezposrednim kliknieciu ublock mi go blokuje ze wzgledu na tracking (screen).
Natomiast sam url wklejony plain tekstem w pasek adresu (rowniez skopiowany z twojego posta za pomoca "kopiuj adres odnosnika"), przechodzi bez problemu.
Ot jestem ciekawy z jakiej platformy wziales link. Z czystej ciekawosci i checi dojscia do tego, co powoduje takie zachowanie ublocka.
Sorki za offtop.
Też mam UBO, też mam filtr peter lowes i niczego mi nie blokuje. Firefox.
Tym bardziej dziwne, bo wlasnie sprawdzilem i ta domena/url jest na liscie peter lowe.
Calkiem mozliwie rowniez ze ja mam ustawione za mocne blokowanie.
Ciekawa sprawa z czysto technicznego punktu widzenia.
Gra, która ma kosmiczne 6 recenzji na GoG-u i 126 na Steamie nie jest "aż tak niszowa". Aha.
Pal licho, że nawet gry 'solo devów', takie jak Amberland, czy EK mają więcej recenzji i są bardziej popularne. Nawet porty z 'mobilków', takie jak Eternium [3000 ocen], czy Vampire's Fall: Origins [niecałe 700] są dużo bardziej rozpoznawalne.
Inna sprawa, że w tym przypadku recenzje nie mają praktycznie żadnego przełożenia na popularność gry, bo żeby przeczytać recenzję takowej, najpierw musiałbyś wiedzieć o jej istnieniu.
Also, cały czas piszę o PC, więc nie wiem czemu wyskakujesz ze Switchem; jakby popularność na platformie A była równa popularności na platformie B.
Też kiedyś dziwiłem się, że wrzucili Monkey Tavern a Dungeon Guardians już nie. Ogólnie pamiętam początki tego jak wielu graczy pytało o wersję GOG a twórca pisał, że oni jego grę odrzucili, bo była zbyt niszowa a wtedy był to jeden z bardziej znanych crawlerów. Niszowy to jest Ruzar, czy Andokost. Zresztą jak teraz GOG zamieszcza takie gry w swoim katalogu, które konsekwentnie olewał, to znaczy, że chyba coś w tym roku kiepsko przędą.
Wyskakuję ze Switchem, bo to, że piszesz o GOG-u i nazywasz grę niszową, twierdząc, że nikt o niej nie słyszał, bo na GOG-u ma 6 recenzji to zwyczajna bzdura, bo słyszeli o niej posiadacze konsoli, która sprzedała się prawie w 130 milionach egzemplarzy. Gra może być niszowa w Polsce, może być niszowa na GOG-u, ale to nie znaczy, że nikt o niej nie słyszał. Na liczbę recenzji wpływa też pewnie fakt, że większość graczy kupiło ją właśnie na Switcha a nie na PC.
Zanim się znowu przywalisz, że ja piszę o Switchu... GOG na pewno ma jakiegoś analityka, który ocenia popularność gry czy zasięg jej reklamy przed premierą, co wpływa na potencjalne wyniki sprzedaży. Przecież nie wydają gier randomowo. I taki analityk patrzy dalej niż czubek swojego nosa, bo to nie
Z jednej strony GOG miał do wyboru port gry, o której słyszał jakiś procent z ponad 100 milionów posiadaczy konsoli Nintendo. Gry otwarcie reklamowanej, jako zainspirowanej rozgrywką i oprawą popularnej za granicą trzydziestoletniej marki taktycznych turowych RPG.
Z drugiej miał do wyboru generyczny (na pierwszy rzut oka) dungeon crawler, grę z gatunku, jaki w ostatnich dziesięciu latach sprzedał się lepiej prawdopodobnie w przypadku dwóch tytułów (Grimrock i BT4).
No co by wybrał GOG? Co jest mniej niszowe w świadomości graczy?
Wyskakuję ze Switchem, bo to, że piszesz o GOG-u i nazywasz grę niszową, twierdząc, że nikt o niej nie słyszał, bo na GOG-u ma 6 recenzji to zwyczajna bzdura, bo słyszeli o niej posiadacze konsoli, która sprzedała się prawie w 130 milionach egzemplarzy. Gra może być niszowa w Polsce, może być niszowa na GOG-u, ale to nie znaczy, że nikt o niej nie słyszał.
Uczymy się czytać ze zrozumieniem - napisałem, że praktycznie nikt o niej nie słyszałem, czyli przyjmuję do wiadomości, że ktoś tam o niej słyszał, ale takich osób nie było za dużo.
Druga sprawa, co ma popularność konsoli do popularności samej gry? Mogłoby ją [konsolę] kupić nawet i 500 milionów, a gra pozostałaby niszowa. Dopuszczasz do siebie myśl, że na popularnej konsoli istnieją niszowe gry?
Piszesz, że słyszeli o niej 'posiadacze Switcha', a przebąkujesz jedynie o recenzentach, którzy stanowią promil tych posiadaczy. Tutaj też trzeba wziąć pod uwagę, że wydawca porozsyłał grę po redakcjach, co jest standardowym działaniem.
Pytanie do ciebie: Czy jeśli stworzyłbym grę inspirowaną znanym tytułem, w okolicy premiery wysłałbym do przeróżnych redakcji 'klucze', a po dwóch latach od premiery ta otrzymałaby zawrotne 126 recenzji na największej [jak mniemam] platformie do sprzedaży gier, to nie byłaby niszowa? Według ciebie pewnie nie.
Zanim się znowu przywalisz, że ja piszę o Switchu... GOG na pewno ma jakiegoś analityka, który ocenia popularność gry czy zasięg jej reklamy przed premierą, co wpływa na potencjalne wyniki sprzedaży. Przecież nie wydają gier randomowo. I taki analityk patrzy dalej niż czubek swojego nosa, bo to nie Smalec decyduje o popularności gry.
Literalnie masz wyżej napisane, że dodawanie gier odbywa się bez użycia jakiejkolwiek logiki i konsekwencji.
Wiadomo, że
Z jednej strony GOG miał do wyboru port gry, o której słyszał jakiś procent z ponad 100 milionów posiadaczy konsoli Nintendo. Gry otwarcie reklamowanej, jako zainspirowanej rozgrywką i oprawą popularnej za granicą trzydziestoletniej marki taktycznych turowych RPG.
Z drugiej miał do wyboru generyczny (na pierwszy rzut oka) dungeon crawler, grę z gatunku, jaki w ostatnich dziesięciu latach sprzedał się lepiej prawdopodobnie w przypadku dwóch tytułów (Grimrock i BT4).
No co by wybrał GOG? Co jest mniej niszowe w świadomości graczy?
Oczywiście. Dlatego na GoG-u praktycznie po premierze dodali Paper Sorcerer i Vaporum, a później też Monkey Tavern. Zabawię się teraz we wróżbitę Macieja - przepowiadam, że w przeciągu kilku lat zostanie dodany -niech będzie - Ruzar.
Tutaj jest taka kwestia, że prawdopodobnie [bo pewności mieć nie można] GoG w ostatnich latach zmienił praktykę odnośnie gier i dodaje nawet te, których normalnie nawet nie brał pod uwagę. To oczywiście w żaden sposób nie wyjaśnia, czemu wcześniej ignorowali popularniejsze i lepiej oceniane produkcje, a te gorsze dodawali bez żadnego problemu.
Odpowiadam na pytanie zadane na końcu: Mniej niszowy jest The Fall of Dungeon Guardians, bo sam jestem graczem i słyszałem o nim wiele lat wstecz, podczas gdy o drugim tytule dowiedziałem się stosunkowo niedawno i przez całkowity przypadek. Co więcej: Jestem pewien, że gdyby o znajomość obu tytułów wyrywkowo zapytać określoną liczbę graczy, to więcej osób wskazałoby na pierwszy tytuł.
Uczymy się czytać ze zrozumieniem - napisałem, że praktycznie nikt o niej nie słyszałem, czyli przyjmuję do wiadomości, że ktoś tam o niej słyszał, ale takich osób nie było za dużo.
Generalnie Twój wywód sprowadza się do tego, że ty o grze nie słyszałeś, więc wychodzisz z założenia, że niemal nikt o niej nie słyszał, podczas gdy ja ci tylko wyjaśniam, że takie założenie jest błędne, bo nie potrafisz ocenić tego konkretnego przypadku w szerszej perspektywie, bo nie widzisz dalej, niż czubek własnego nosa, co ponownie udowadniasz na końcu powyższego posta.
Druga sprawa, co ma popularność konsoli do popularności samej gry? Mogłoby ją [konsolę] kupić nawet i 500 milionów, a gra pozostałaby niszowa. Dopuszczasz do siebie myśl, że na popularnej konsoli istnieją niszowe gry?
Jeśli konsolę ma ponad 100 milionów graczy i pewnie duży procent tej grupy śledzi mainstreamowe media i kanały yt poświęcone grom na switcha, a te media właśnie i kanały youtube przedstawiały zarówno zapowiedzi i recenzje tej gry w kontekście porównawczym na tle trzydziestoletniej, znanej marki, to duży procent z tych ponad 100 milionów graczy wiedziało, że taka gra wychodzi. Nawet jeśli uznać ją za niszową, to jednak wiedziała o niej duża grupa graczy, a nie - jak ci się wydaje - ktoś tam o niej słyszał, ale takich osób nie było za dużo. Podejrzewam, że więcej posiadaczy Switcha słyszało o Rise Eterna niż o GOG-u xD Nie każdy przecież gra na PC.
Powiedz mi teraz, czy mainstreamowe media i kanały youtube też tak powszechnie zapowiadały i recenzowały The Fall of Dungeon Guardians? Pewnie nie, bo to niszowa gra, a mało jest serwisów i kanałów poświęconych stricte pecetowemu gamingowi, bo przeważają multiplatformy, a jak trzeba mówić o grach na każdy popularny sprzęt, to nie ma czasu mówić o niszowych produkcjach.
Odpowiadam na pytanie zadane na końcu: Mniej niszowy jest The Fall of Dungeon Guardians, bo sam jestem graczem i słyszałem o nim wiele lat wstecz, podczas gdy o drugim tytule dowiedziałem się stosunkowo niedawno i przez całkowity przypadek.
Serio nie widzisz, jak śmiesznie brzmi to co napisałeś? xD Potwierdzasz, że nie widzisz szerszej perspektywy. Mi na serwerze discorda, gdzie aktywnych jest kilkanaście osób co najmniej 5 z nich linkowało Rise Eterna do kupienia na Steam, bo wiedzieli, że jestem fanem Fire Emblem. Idąc twoim tokiem rozumowania: Rise Eterna jest mniej niszowa bo sam o niej słyszałem? xD Więcej, słyszał o niej kilku moich znajomych? Oczywiście o The Fall of Dungeon Guardians też słyszałem, tylko i wyłącznie za sprawą tego wieloczęściowego tematu i informacji o grach, które wrzuca Drenz.
Głównym targetem Rise Eterna byli posiadacze Switcha, a to gigantyczna grupa potencjalnych odbiorców. Nawet jeśli gra jest niszowa, to przynajmniej w większości o niej słyszeli jeszcze przed premierą - to jest fakt. I tylko na to chciałem zwrócić uwagę. Analitycy GOG-a musieli oszacować zasięg reklamy i popularności tytułu, skoro wydali go na premierę na tej platformie. A fakt, że na GOG-u nie jest popularny? Cóż, więcej osób używa Steama, Rise Eterna ma grafikę stylizowaną na stare odsłony Fire Emblem, przez co lepiej prezentuje się na małym ekranie - stąd dominacja sprzedaży na Switchu, platformie, która była głównym targetem studia, a co całkowicie negujesz. Na steam ma 126 recenzji zamiast 6. To 21 razy większa popularność niż na GOG-u. The Fall of Dungeon Guardians ma ponad 500, ale wyszedł tylko na PC i tu upatrywałbym różnicę.
Generalnie Twój wywód sprowadza się do tego, że ty o grze nie słyszałeś, więc wychodzisz z założenia, że niemal nikt o niej nie słyszał, podczas gdy ja ci tylko wyjaśniam, że takie założenie jest błędne, bo nie potrafisz ocenić tego konkretnego przypadku w szerszej perspektywie, bo nie widzisz dalej, niż czubek własnego nosa, co ponownie udowadniasz na końcu powyższego posta.
To już [twój] 4 post i nadal nie potrafisz w jakikolwiek sposób obronić swojego stanowiska, a jedyne, co osiągnąłeś, to udowodnienie, że czytanie ze zrozumieniem nie jest twoją mocną stroną i masz elementarne braki w logice.
Na dowód tego, że gra jest wśród graczy nieznana, podałem liczbę recenzji na GoG-u, po czym ty wyskoczyłeś z wymówkami o 'multiplatformowości', na co odpowiedziałem podając tytuły gier, które wcześniej pojawiły się na telefonach, a na Steamie mają kilka[/naście/dziesiąt] więcej recenzji niż ww. tytuł. Oczywiście tego argumentu nawet nie próbowałeś obalić, jeno zamknąłeś oczy i miałeś nadzieję, że magicznie zniknie.
Na końcu twojego poprzedniego posta zapytałeś: "Co jest mniej niszowe w świadomości graczy?" Więc jako gracz odpowiedziałem ci, co jest mniej dla mnie niszowe, a na to, co jest mniej niszowe w świadomości graczy odpowiedziałem już wcześniej.
Jeśli konsolę ma ponad 100 milionów graczy i pewnie duży procent tej grupy śledzi mainstreamowe media i kanały yt poświęcone grom na switcha, a te media właśnie i kanały youtube przedstawiały zarówno zapowiedzi i recenzje tej gry w kontekście porównawczym na tle trzydziestoletniej, znanej marki, to duży procent z tych ponad 100 milionów graczy wiedziało, że taka gra wychodzi. Nawet jeśli uznać ją za niszową, to jednak wiedziała o niej duża grupa graczy, a nie - jak ci się wydaje - ktoś tam o niej słyszał, ale takich osób nie było za dużo. Podejrzewam, że więcej posiadaczy Switcha słyszało o Rise Eterna niż o GOG-u xD Nie każdy przecież gra na PC.
Nie ma tutaj żadnego oparcia w faktach, a jedynie twoje czcze gdybanie pozbawione jakiejkolwiek treści. Twój tok rozumowania jest na tyle kuriozalny, że aż zrobię skróconą wersję: 1) Serwisy robią recenzję gry "Rise Eterna" [z czego jakaś ich cześć zapewne dostała klucz, a wcześniej o ww. tytule nawet nie słyszała], 2) Ponoć [według ciebie] dużo osób owe recenzje przeczytało/obejrzało, więc dużo takich osób o niej usłyszało, 3) Jeśli wiele osób usłyszało, to pewnie też nadal pamięta, a jak pamięta, to pewnie zostało sprzedane wiele kopii, 4) Ten punkt jest pusty, bo tutaj Silvaren musiałby udowodnić, że faktycznie tak było, ale że jedyne co potrafi to zgadywanki, to pewnie i taki pozostanie.
Powiedz mi teraz, czy mainstreamowe media i kanały youtube też tak powszechnie zapowiadały i recenzowały The Fall of Dungeon Guardians? Pewnie nie, bo to niszowa gra, a mało jest serwisów i kanałów poświęconych stricte pecetowemu gamingowi, bo przeważają multiplatformy, a jak trzeba mówić o grach na każdy popularny sprzęt, to nie ma czasu mówić o niszowych produkcjach.
Ale jakie konkretnie 'kanały youtube'? Po wpisaniu "Rise Eterna review", najwięcej wyświetleń wyskakuje z kanału "Noisy Pixel" - całe 45 tysięcy, a sam kanał ma niecałe 50 tysięcy subskrypcji. Jest też polska recenzja z kanału "Admiros" [grubo ponad milion subskrybentów] i tam ta recenzja zrobiła zawrotne 2,1 tys. wyświetleń.
Widzę, że potężny risercz zrobiłeś, no chyba, że to według ciebie jakieś imponujące liczby :D
Jeśli chodzi o "media pisane", to wspominałem wcześniej o wysyłaniu kluczy, a dodam jeszcze fakt, że na Switchu - rokrocznie - wychodzi znacznie mniej gier niż na PC, a także to, że The Fall of Dungeon Guardians to solo development - nie ma nawet wydawcy, a kasa przeznaczona na promocję Rise Eterna przerosła pewnie kilkakrotnie koszt produkcji 'Strażników'. Mimo to, ten tytuł praktycznie nie istnieje w świadomości graczy, a twoje zaklinanie rzeczywistości niestety nic w tym temacie nie zmieni.
Serio nie widzisz, jak śmiesznie brzmi to co napisałeś? xD Potwierdzasz, że nie widzisz szerszej perspektywy. Mi na serwerze discorda, gdzie aktywnych jest kilkanaście osób co najmniej 5 z nich linkowało Rise Eterna do kupienia na Steam, bo wiedzieli, że jestem fanem Fire Emblem. Idąc twoim tokiem rozumowania: Rise Eterna jest mniej niszowa bo sam o niej słyszałem? xD Więcej, słyszał o niej kilku moich znajomych? Oczywiście o The Fall of Dungeon Guardians też słyszałem, tylko i wyłącznie za sprawą tego wieloczęściowego tematu i informacji o grach, które wrzuca Drenz.
Piszesz, że nie widzę szerszej perspektywy, po czym wrzucasz 'dowód', który wyprowadziłeś ze swojej własnej...
Co najmniej 5 osób mu linkowało Rise Eterna - ty mi się podkładasz, czy serio uważasz, że coś tutaj zrobiłeś? :D
Mi 25 osób linkowało na Discordzie "The Fall of Dungeon Guardians", i co teraz?
Porównanie hermetycznego Discorda, gdzie dodatkowo rozmawiasz z ludźmi, którzy znają twój gust, do środowiska zewnętrznego... Może jakbyś był fanem dungeon crawlerów, to ktoś by ci ową grę również zalinkował? Wiem, abstrakcja.
Głównym targetem Rise Eterna byli posiadacze Switcha, a to gigantyczna grupa potencjalnych odbiorców. Nawet jeśli gra jest niszowa, to przynajmniej w większości o niej słyszeli jeszcze przed premierą - to jest fakt. I tylko na to chciałem zwrócić uwagę. Analitycy GOG-a musieli oszacować zasięg reklamy i popularności tytułu, skoro wydali go na premierę na tej platformie. A fakt, że na GOG-u nie jest popularny? Cóż, więcej osób używa Steama, Rise Eterna ma grafikę stylizowaną na stare odsłony Fire Emblem, przez co lepiej prezentuje się na małym ekranie - stąd dominacja sprzedaży na Switchu, platformie, która była głównym targetem studia, a co całkowicie negujesz. Na steam ma 126 recenzji zamiast 6. To 21 razy większa popularność niż na GOG-u. The Fall of Dungeon Guardians ma ponad 500, ale wyszedł tylko na PC i tu upatrywałbym różnicę.
Po raz kolejny: Fakty opierają się na dowodach, a nie twoich urojeniach i fantazmatach. Przykro mi, ale tak to niestety działa.
Jeśli chodzi o GoG-a i wydawanie gier, to podawałem już na górze pewne przykłady, więc po co znowu piszesz to samo, miast się odnieść do powyższego?
Nic nie negowałem; więcej - zgadzam się, że głównym targetem był Switch. Ja natomiast twierdzę, że ta gra tam zaliczyła flopa, podobnie jak na PC. Aczkolwiek mogę się mylić, więc podaj mi źródło tej dominacji sprzedażowej, bo niestety nie udało mi się do tego faktu dokopać.
Jedyne z czym się zgodzę, to że gra ostatecznie okazała się flopem. Szkoda mi czasu na dalszą dyskusję.
Ostatecznie GOG uznał, że gra została dostatecznie rozreklamowana i będzie w dniu premiery bardziej popularna od tych, którym odmawiano wydania w ich dystrybucji.
Dość niespodziewanie miało premierę Islands of the Caliph, czyli klasyczny RPG w stylu dungeon crawlera. Twórca dość często aktualizował wersje demo. A tu nagle wyskoczył z wersją gry 1.0.1. Chyba gra jest ukończona i aktualizacje dotyczą już błędów w grze.
https://store.steampowered.com/app/1845670/Islands_of_the_Caliph/
Krótkie pytanko odnośnie Risena 1
Warto się bawić w kowalstwo i jubilerstwo w grze, czy sobie odpuścić punktów nauki kowalstwa i przeznaczyć je na co innego?
Kowalstwo głównie do składania unikalnych broni, których części są pochowane po całej wyspie.
Jubilerstwo jest najlepsze i można dzięki niemu złożyć niezłe błyskotki.
https://mikesrpgcenter.com/risen/armor/amulets.html
https://mikesrpgcenter.com/risen/armor/rings.html
https://mikesrpgcenter.com/risen/weapons/swords.html
Jak masz punkty to raczej warto dla samego jubilerstwa. I to niezależnie od frakcji.
Kolejne pytanie odnośnie Risena1
Wie ktoś jak wykonać przerwanie kontraataku mieczem? Niestety gra nie pokazuje jak się go wykonuje
Umiejętność walki mieczem poziom 8
Wciśnięcie (ale nie przytrzymywanie) klawisza bloku w odpowiednim momencie i próbowanei do skutku.
Innej metody nie ma.
Sorry że tak spamuje w tym temacie, ale w końcu po to on jest
Planuje niedługo zagrać w neverwinter nights 2 i się zastanawiam jak rozwijać neeshke Jakie umiejętności rozwijac u lotrzyka w D&D 3.5, i bronie? Łuk, krótki miecz czy dwie bronie może?
Pewnie po BG III i dodatku do Cyberpunka, czy aktualnemu LofF już macie dość mniejszych tytułów, albo niszowych indie RPGów?
Niemniej poniżej podrzucam listę tego, co miało premierę w październiku i tego, czego można się w gatunku spodziewać do końca roku:
Quasimorph - turowy, kosmiczny RPG na razie we wczesnym dostępie
https://store.steampowered.com/app/2059170/Quasimorph
Space Wreck – postapokaliptyczny, turowy RPG z wieloma możliwościami rozwiązania problemów i opcjonalną walką
https://store.steampowered.com/app/1063540/Space_Wreck/
A Quest That Became Legend – Taki Wizradry / Might and Magic na jakieś 70 godzin
https://store.steampowered.com/app/2080130/A_Quest_That_Became_Legend
i cała reszta różnej maści RPG w najbliższych tygodniach:
https://store.steampowered.com/app/1710740/Dungeon_Full_Dive
https://store.steampowered.com/app/945770/Dark_Envoy
https://store.steampowered.com/app/2152580/Heroes_Of_Drakemire
https://store.steampowered.com/app/1676840/For_The_King_II
https://store.steampowered.com/app/1403440/Broken_Roads
https://store.steampowered.com/app/2324260/Dungeon_Legends_2__Tale_of_Light_and_Shadow
https://store.steampowered.com/app/1320140/Small_Saga
https://store.steampowered.com/app/2561500/Tears_of_Adria
https://store.steampowered.com/app/2202950/DarkMatter_The_Strange_Messenger
https://store.steampowered.com/app/2004640/Svarogs_Dream
https://store.steampowered.com/app/1684350/The_Thaumaturge
https://store.steampowered.com/app/1623260/Dreadstone__The_Immortal_Prisoner
https://store.steampowered.com/app/1768650/Path_of_the_Abyss/
Jest tu pare przykuwajacych wzrok tytulow, jak Dark Envoy czy Broken Roads, ale od siebie chcialem polecic Space Wreck.
Bardzo fajna gra, troche w stylu Disco Elysium. Krociutka, ale bardzo duze replayability i mozliwosci "rolplejowania" (lacznie z czyms ala stare Fallouty... postac z niskimi statami bedzie miala problemy z artykulowaniem zdan czy kojarzeniem faktow. NIe jest to az na taka skale i tak rozbudowane jak w w/w, ale jest obecne).
Taki roguelike ale z bardzo mocnymi elementami rpg.
Gra wyglada jak wyglada, ale w ruchu ma nawet swoj urok. ;)
Polecam goraco.
Na dniach wyjdzie jeszcze Dread Delusion - https://store.steampowered.com/app/1574240/Dread_Delusion/
W produkcji jest także inspirowany Morrowindem Ardenfall [https://store.steampowered.com/app/1154960/Ardenfall/], ale nie wiadomo, kiedy wyjdzie.
Skąd wiadomo, że wyjdzie na dniach Dread Delusion? Patrzę na kartę Steam i nie widzę w aktualizacjach nic o pełnej wersji. A czerwcowa aktualizacja ma nr 0.6, więc wyglada na to, że jeszcze trochę prac przed deweloperami. A tylko czekam na pełna wersję, bo grę już dawno kupiłem po ograniu demo.
Skończyłem Starfielda, prawie 200 godzin gry, 80% zdobytych osiągnięć, skończony główny wątek i wszystkie quest dla frakcji, oraz prawie dobity 52 level.
Kilka słów na podsumowanie. Eksploracja kosmosu, to jedna wielka porażka, planety wyglądają podobnie, bezsensowne łażenie po praktycznie identycznych lokacjach, skanowanie flory, fauny i zasobów mineralnych, przeszukiwanie oddalonych od siebie czasami o 1,5 - 2 km miejsc, gdzie nie ma nic ciekawego - NUUUDA.
Questy głównego wątku są w większości na wysokim poziomie, ale już z tymi dla poszczególnych frakcji bywa różnie. Natomiast te poboczne, czy drobne, to już w większości raczej nie powalają a bardziej przynudzają. Same lokacje, przynajmniej te dla głównych wątków, owszem są ciekawe, ale te na odwiedzanych planetach, to już są klony i po odwiedzeniu czwarty raz tej samej bazy, czy fabryki zaczynają odrzucać.
Rozwój postaci z początku i owszem wciąga, ale później staje się coraz mniej interesujący, tym bardziej, że większość z umiejętności jest całkowicie zbędna. W zasadzie po 40 levelu przestałem te punkty dokładać i zostałem z ośmioma niewykorzystanymi.
Kompletny brak balansu jeżeli chodzi o ekonomię. Po pewnym czasie przestałem w ogóle zbierać złom i biegać po sklepach, bo i tak byłem milionerem i nie miałem za bardzo co zrobić ze zdobytą kasą.
No właśnie... ten złom... cały czas zbiera się tysiące przeróżnego rodzaju broni i wyposażenia, ale przez większość gry i tak użyłem może ze 4-5 broni a najlepszy karabin, który znalazłem około 15 lev. służył mi do końca gry.
Interakcja z NPCami to kolejna porażka. Dialogi praktycznie nic nie wnoszą do gry i cokolwiek w trakcie rozmowy nie wybierzesz i tak jest tylko jedyny właściwy wybór.
Brak map w lokacjach w grze uważam już za wielki skandal, tym bardziej, że to zawsze była dosyć mocna strona gier Bethesdy.
Ogólnie jak dla mnie jest to NAJSŁABSZA gra zrobiona przez Bethesdę i tylko dlatego, że lubię gry przez nią tworzone mogę dać maksymalnie 6,5/10
No szkoda, szkoda. Liczyłem na to, że po BG3 będzie w co porządnie pograć, a tu lipa się okazuje. Ale pewnie odpalę z ciekawości, bo skoro mam, to wypadałoby pograć trochę :)
Nick --> Masz już do ogrania Dark Envoy. Za trzy tygodnie premiera Broken Roads, więc wygląda, że jest czym się zająć.
Co do SF, to początek jest nawet niezły po 20 godzinach oceniałem grę na 80/100, po 40 godzinach na 70/100, niestety im dalej w las... Wygląda, że twórców wszystko w tej produkcji przerosło, rozdmuchany wszechświat coraz bardziej się rozjeżdża i coraz mocniej dopada nas galaktyczna nuda. Już od połowy grałem na siłę, żeby tylko zaliczyć kolejną grę Bethesdy.
Wyszedl Dark Envoy. Pierwsze recenzje wydaja sie optymistyczne. Poprzednia gra tego studia, Tower Of Time byla jak dla mnie bardzo spoko. Nawet bym sie pokusil o nazwanie jej moim sleeper hitem, zwlaszcza biorac pod uwage ze byl to debiut studia.
Tutaj widze ze combat, loot i system rozwoju wydaja sie podobne (czyli pewnie bardzo dobre).
Cena tez nie jest wygorowana.
Jak ktos juz zagra to niech opisze wrazenia. ;)
https://store.steampowered.com/app/945770/Dark_Envoy/
Jak pewnie większość z Was wie, 8 stycznia 2024 we wczesnym dostępie zadebiutuje Archaelund https://store.steampowered.com/app/1082970/Archaelund
Zawartości ma starczyć na około 12-15 godzin. Pełna wersja raczej ukaże się nieprędko (stawiam, że najwcześniej 2027 r.).
Panowie, co lepiej kupić w tym momencie za podobne pieniądze na gogu? Cyberpunka z dodatkiem, czy Baldura numer 3, który jeszcze nie dorobił się dodatków ani żadnych enchanced edition?
Najlepiej... jedno i drugie. Wiem, że ta odpowiedź jest mało pomocna, ale obie są warte ogrania. Jeśli już musiałbym wybierać, to Baldura, w każdym razie ja zakupu BG3 nie żałuję.
Kolejność więc mam już ustaloną:
Age of Decadence + Dungeon Rats
Kingdom Come
Baldur's Gate 3
Cyberpunk 2077
Vampyr
Gdzieś tam w tle majaczy mi w głowie powrót do Gorky 17, które lata temu zacząłem i zarzuciłem, ale zobaczymy. Na pewno nie za szybko.
Wcisnalbym cos pomiedzy AoD/DR i Kingdom.
Po dwoch takich grach z rzedu (zwlaszcza od Iron Tower) mozesz miec przesyt settingiem low-fantasy i zmieczenie materialu. Te gry potrafia byc "wyczerpujace". ;)
Ale to ja jestem. ;) Zacna lista wogole.
Za tydzien wychodzi nowa ich gierka Colony Ship i jest tez super.
Gorky17 to dość prosty taktyk i nie tak bardzo długi - razem z Incubation był świetnym wprowadzeniem do turówek.
Trochę polowania kursorem jest, zagadki też są, no i Owicz najlepszy. Szkoda że jego nie wzięli do kolejnych części tylko sztywniaka Sullivana...
Na początek oszczędza się amunicję okładając wszystko łomem, używa ogłuszaczy czy rozpala ogień do blokowania (chyba że mutant walczy na dystans) - jest trochę zabawy.
Icewind Dale 2 doczekało się własnej Enhanced Edition... nieoficjalnie.
https://github.com/RedChimera/IWD2EE
skrócone czasy ładowania, wsparcie dla szerokich ekranów i wiele innych
No chyba właśnie taki ma być zamysł?
Bo po co robić projekt który sobie nie radzi na podstawowym dzisiaj systemie?
No i trzeba by ograc to i sprawdzic te wszystkie nowosci, ale kiedy znalezc na to wszystko czas...
A ten mod jest zgodny w ogóle z polską wersją?
Kolejna mniej znana gra RPG ma swoją niespodziewana premierę tego roku. Mowa o Legendary Journeys, które wyszło z wczesnego dostępu https://store.steampowered.com/app/1400260/Legendary_Journeys
Na pierwszy rzut oka wydaje się że to coś w stylu Might&Magic. Dobrze kombinuję?
Age od Decadence. Skończyłem! Była to jedna z najciekawszych i zarazem najdziwniejszych (a może lepiej: najoryginalniejszych) przygód jakie mnie spotkały w komputerowym RPG. 11 lat zajęło twórcom stworzenie tego dzieła i ostatecznie wyszła pod koniec 2015 roku. Czy było warto ? I czy warto dziś, gdy nareszcie dostaliśmy polską wersję?
Setting zasługuje na uwagę. Na pierwszy rzut oka wygląda to jak typowa gra fantasy, ale mocno inspirowana starożytnym Rzymem. Mamy więc patrycjuszy. gladiusy zamiast klasycznych średniowiecznych długich mieczy, pretorianów zamiast rycerzy, a i imiona i nazwiska brzmią rodem z tamtej epoki. Niech was nie zmylą pozory. Ta gra z fantasy, poza walką bronią białą i odziewaniu się w zbroje, nie ma za wiele wspólnego. Szybko wychodzi, że twórcy wzięli "na warsztat" starożytny Rzym, ale dołożyli do tego konwencję postapo i....coś jeszcze, ale nie zdradzę co żeby z fabuły za dużo nie zdradzać :) Atmosfera gry jest więc dosyć ciężka, może nie ponura, ale to nie jest wesołe hasanie po łące rodem z Baldura. Biorąc pod uwagę setting (czyli świat gry), a także fabułę i sposób rozgrywki najbliżej Age of Decadence do takich gier jak seria Fallout, Arcanum, Planescape: Torment, seria Pillars of Eternity czy Torment: Tides of Numenera, znalazłbym też podobieństwa do książkowej Czarnej Kompanii albo do Księgi Nowego Słońca.
Fabuła zaś rozpoczyna się od zdobycia przez naszego bohatera tajemniczej mapy. To w jaki sposób ową mapę zdobędziemy zależne jest od tego jaką klasę wybierzemy (osiem do wyboru: Złodziej, Zabójca, Najemnik, Kupiec, Pretorianin, Wędrowiec, Szarlatan, Uczony). Ów wybór definiuje nasze początkowe cechy (Siła, Zręczność, Wytrzymałość, Percepcja, Inteligencja, Charyzma - nie da się ich zwiększyć w trakcie gry, podobnie jak punktów życia zależnych od Wytrzymałości), oraz umiejętności podzielone na typowe umiejętności walki oraz społeczne (tutaj jest miejsce na Kradzież i Pułapki, ale też Perswazję czy Handel), które zwiększamy w trakcie rozgrywki po wykonaniu zadań, aczkolwiek nie ma w tej grze czegoś takiego jak poziomy postaci. Przy tworzeniu postaci można modyfikować umiejętności jak i cechy, więc nic nie stoi na przeszkodzie by wybrać Uczonego i rozpocząć przygodę fabularną jako Ucozny, ale mieć wysokie umiejętności walki i niską inteligencję :) Wybór klasy określa też nasze początkowe relacje z siedmioma frakcjami, które rządzą (albo próbują) jakimś obszarem świata. Mamy więc trzy rody szlacheckie (które wzajemnie się nienawidzą), Imperialną Gwardię, która jest niby neutralna wobec wszystkich, oraz trzy Gildie: Kupców, Złodziei oraz Zabójców. Zadziałanie na korzyść jednej frakcji, zazwyczaj powoduje reakcje negatywną przynajmniej jednej albo nawet wszystkich pozostałych.
Age of Decadence jest tutaj tytułem szczególnym. Żeby poznać grę na 100% wypadałoby przejść ją każdą klasą, a przynajmniej po stronie każdej frakcji. Fabułę obejrzymy wtedy z innych perspektyw, mimo że aktorzy historii są ci sami, ale raz będą sojusznikami, raz wrogami a innym razem wcale się nie pojawią. To co wyróżnia ów tytuł to także to, że najlepiej radzą sobie postacie....unikające walki. Dobra gadka, oszustwa, kradzież, skradanie się, duza wiedza i zdolności techniczne (umiejętność Rzemiosło) to klucze do sukcesu. Większość zadań da się przejść na minimum dwa sposoby. Strażnika, który nie chce nas przepuścić, możemy oszukać udając szlachcica, zrobić mu przysługę pomagając w uwolnieniu zakładnika czy po prostu, skradając się, wejść po murze i go zignorować.
Da się przejść grę ani razu nie wyciągając sztyletu :) Postacie walczące mają gorzej. Raz że walczymy samemu, tu nie ma drużyny, rzadko ktoś nas wspiera. Jako że przeciwnicy mają zbliżoną ilość punktów życia, walka z jednym przeciwnikiem potrafi być ciężka, pokonanie trzech lub więcej to wyczyn. Oczywiście się da, ale to trudne. System walki jest turowy, a każda broń ma kilka rodzajów ataku; trzeba też dodać że możemy skorzystać z różnego rodzaju "granatów" czy np. siatki zmniejszającej ruchliwość przeciwnika.
Silnik graficzny już w momencie rozpoczęcia prac nad grą był przeciętny, dziś tym bardziej szału nie robi :) Trzeba więc na oprawę graficzną przymknąć oko. Muzyka pasuje do gry, ale nie ma rewelacji. Nie liczcie także na voice acting czy jakieś przerywniki filmowe. To nie ten adres. Age of Decadence to tytuł dla weteranów gatunku, którzy zagrywali się setki godzin w Fallouty i Arcanum, a od szybkiej akcji wolą mnogość wyborów w dialogach i tabelki opisujące postać. Ja skończyłem grę Złodziejką i prawie skończyłem Uczonym (została mi ostatnia lokacja, ale źle zrobiłem postać i nie dałem rady) i kiedyś wrócę z radością, bo czekają na mnie inne erpegowe zaległości. Polecam fanom starego, klasycznego cRPG. Ludzie wychowani na grach bardziej zręcznościowych typu Wiedźmin czy Skyrim, bez doświadczenia w izometrycznych erpegach, mogą po prostu polec w starciu z poziomem trudności rozgrywki. To nie jest casualowy tytuł. Choć wybitny.
Świetne też jest to, że w zależności od wyboru postaci, gra zaczyna się w innej lokalizacji.
Ja się od tej gry odbiłem, głównie z powodu irytującego interfejsu. Przez lata zrobiłem się wygodnicki i krążenie po mieście żeby znaleźć poszukiwane miejsce po prostu mnie wkurza, a mapka która powinna być pomocą jeszcze bardziej dezorientuje.
Zacząłem grać w Risena 2 znowu i od razu sobie przypomniałem czemu dałem na gol ocenę 3.0 ... -.-
Otóż gra według mnie ma absurdalne zbalansowanie rozgrywki, w Risenie 1 było klasycznie jak w gothicach że co level otrzymujemy 10 pn nauki i je wydajemy na atrybuty i siłę, nie wiem co za łeb wymyślił w risenie 2 że teraz za expa wydajemy na punkty atrybuty, jeszcze samo w to sobie nie jest takie złe ale dla mnie rozchodzi się o balans rozgrywki
W risenie 1 i gothicach gracz mógł rozwinąć tak postać aby nauczyć się wszystkich umiejętności i statystyk na poziomie 100
Niestety risen 2 ma absurdalne koszty nauki atrybutów, jak na zdjęciu widać mam poziom cwaniactwa na poziomie 4 i podniesienie go na 5 poziom kosztuję 4000 epxa, pozostałe atrybuty na 2 poziom wymagają aż 1000 expa
Jakby jeszcze było mało, to nawet po wykupieniu umiejętności otwierania zamków i tak mam za mały poziom cwaniactwa bo na zdjęciu które wysłałem potrzeba aż 30 punktów aby otworzyć kufer, a niektóre kufry wymagają poziomu aż 90 punktów co jest samo w sobie absurdem, oczywiście o wykupieniu innych atrybutów niż cwaniactwo mogę zapomnieć bo nie starczy mi expa, do tego dochodzą absurdalne koszty umiejętności które kosztują 500-1000 golda, a niestety złota też się zdobywa tutaj mało
I gra nie jest przez to trudna, tylko źle zbalansowana jak dla mnie, bo nawet gothic 2 nk był trudny ale był prawie dobrze zbalansowany
Teraz się zastanawiam się jak rozwijać postać, jak wy graliście i rozwijaliście postać w Risenie 2?
a expa jest dużo za dużo
Nie w Risenie 2, jak pisałem nie da się wymaskować nawet jednego atrybutu, bo expa nie starczy, wiem bo grałem wcześniej w risena2
O tym pirackim almanachu nie wiedziałem, będę musiał go sprawdzić
Bardzo bym chciał w to pograć bo gier w uniwersum WFRP w zasadzie nie ma, no ale niestety! Bez względu na rodzaj ustawień graficznych, rozdzielczości itd., czcionka jest tak mikroskopijna i rozmazana że za cholerę nic nie mogę odczytać. Oznacza to że grać się w zasadzie nie da. Nie wiem, czy ja mam zły monitor, czy to wina polonizacji czy jeszcze co innego, no ale się nie da sensownie grać, możliwe że tylko ja tak mam, szkoda. Na szczęście gier do ogrania nie brakuje.....
Z tego co przejrzałem na forum Steam to problem z czcionką występuje w innych wersjach językowych.
Jak na złość jest opcja dostosowania jej rozmiaru... ale tylko dla liczników obrażeń nad potworami.
Ta gra to i tak takie mocne 5/10 jest. Powtarzalnosc jest wrecz dobijajaca, nawet biorac pod uwage gatunek.
W tej grze jest tak ze czyscisz niektore lokacje po 4-5 razy pod rzad. Tylko nie dlatego ze sobie chcesz pofarmic mobki, expa czy itemy, tylko dlatego ze musisz.
Systemy i itemizacja tez biedne. Jeden z najslabszych HnS w jakie gralem.
Jedna z tych gier na ktore Games Workshop daje licencje za paczke fajek.
Jeden z najslabszych HnS w jakie gralem.
Więc dobrze że kupiłem go w gogowej promce za 14 zł a nie w normalnej cenie za jakieś 120 zł więc dużo nie straciłem xd
To ludzie kupują poza promocjami w czasach wydań cyfrowych?
Choć ja nawet w czasach pudełek wolałem szukać promocji, używek czy tanich serii...
Gothic 2 NK Odyseja Powrót króla - ktoś może grał w ten dodatek? Mam pytanie - gdzie na wyspie Khorynis można znaleźć warsztat, na którym wykonuje się biżuterię, pasy, ulepsza zbroję itp? Obleciałem juz chyba wszystkie lokacje łacznie z miastem Khorynis i nigdzie nie znalazłem (może coś przeoczyłem??). Na statek gdzie warsztat jest nie da się wrócić nikt nie ma takiej opcji. Na wyspie są oczywiście stanowiska kowala oraz pulpity alchemika to i warsztat powinien chyba być?
Tak przypadkiem natrafiłem na wzmiankę, że ktoś pracuje nad spolszczeniem do Vagrus: The Riven Realms. https://steamcommunity.com/profiles/76561198010525890/recommended/909660/#developer_response
Ma ktoś może ten tytuł, aby sprawdzić, czy coś jest na rzeczy?
Pytanie do osób które grały w deus ex bunt ludzkości
https://www.gry-online.pl/gry/deus-ex-human-revolution/z8332
Macie jakieś rady, jak grać? Mam te grę na dysku już od dłuższego czasu ale nie mam jakoś chęci by odpalić, poradźcie coś, bo chciałbym w końcu przejść ten tytuł :/
Specjalizuj się w skradaniu bo za taką metodę grania dostaniesz najwięcej punktów doświadczenia.
Ale też miej coś zachomikowanego na starcia z bossami.
Choć w ostatnim wydaniu zmienili coś i chyba da się pokonać z niemal zerowym arsenałem?
Gralem dosyc dawno, ale z tego co pamietam, to gra nie byla specjalnie trudna i nie wymagala stosowania super buildow postaci. Ja poszedlem raczej w rozwiazania silowe, bo nie chcialo mi sie skradac.
A jak to jest z tym expem, czy za zabijanie po cichu dostaje się expa więcej?
Unieszkodliwianie po cichu, przekradanie bez alarmowania, kombinowanie (zamiast strzelać samemu to hakowanie wieżyczek na przykład) i parę innych takich...
skradanie zalecane
Grałem dawno i niedługo po premierze oryginału i podobne zalecenia wtedy istniały od innych graczy.
Do styczniowych premier Sovereign Syndicate, Dungeon Legends 2 : Tale of Light and Shadow, Kingsvein oraz debiutu w EA Archaelund dołącza kolejny RPG - Unforetold: Witchstone, czyli dawny Project Witchstone https://store.steampowered.com/app/1064120/Unforetold_Witchstone
Póki co we wczesnym dostępie.
W nowy rok wejdziemy z nowym wątkiem, bo i tak już prawie 200 postów. Tylko jutro lub pojutrze ogarnę linki z posta powitalnego.
Jest trochę promek na GOGu i myślę co kupić, pomocy! Biorę pod uwagę:
Shadows: Heretic Kingdoms + Shadows: Awekening
Hand of Fate 2 z dodatkami
Skyrim
Iron Danger
Operencia: The Stolen Sun
Greedfall: Gold Edition
Vampyr
Wasteland 3: Deluxe edition
Póki co postanowiłem wstrzymać się całkowicie z zakupem zarówno trzeciego Baldura jak i Cyberpunka z dodatkiem. Będą tańsze, kupię, najwyżej poczekam z rok xd
Wasteland 3 i Operencia najlepsze z zestawu. Trójkę zamyka Skyrim. Jeśli Gothica nie lubiłeś to od jeszcze bardziej ograniczonego Greedfalla tym bardziej się odbijesz. Vampyr ma fajny klimat, ale za dużo powtarzalnych walk i backtrackingu.