W określonych przypadkach rozmiar ma znaczenie - np. ten PC ma tyle pamięci, że głowa mała
Po co komuś dzisiaj drogi komputer z kartą graficzną bez RT i bez Frame Generatora?
Dzisiaj 16GB może nie wystarczać a 32 to niejako standard, choć nie minimum...
Pod gry to teraz minimum trzeba miec 32gb pod nowe gry i najlepiej celowac przyszlosciowo w standard ddr5. Win11 wiecej ramu ciagnie, nowe gry potrafiq ciagnac więcej niz te nawet 16gb.
Itak programista i grafik powie: phi, ja mam więcej, więc mój twór wymaga od ciebie upgradu.
Przypominam, najlepsza gra świata czyli Metal Gear Solid (z PS1) chodził na 2MB RAM.
Najlepszy TPP świata czyli Resident Evil 4 chodził (na PS2) na 32 MB RAM.
Teraz wymagania x1000, a gry dużo słabsze w grywalności i narracji, więc o co chodzi? O leserstwo w gamedevie.
tgolik
Jak bez RT przecież karta obsługuje Raytracing.
Z tego co widzę radzi sobie nawet dobrze.
Sam ostatnio dokupilem pamieci tylko i wylacznie ze wzledu na bardzo niskie ceny, ale chociaz wczesniej siedzialem okolo 2x wzgledem standardu bo mialo to sens z racji tego ze standard byl zanizany przez wciaz zywotne 32bity i konsole. Nie bardzo widze sens 32GB poza specyficznymi zastosowaniami bo reszta komponentow i software nie sa rozwijane w kierunku w ktorym mozna by ta pamiec sensownie wykorzystac, a wrecz sie degeneruja z kazda kolejna łatą bezpieczenstwa wypuszczaną dla problemow sprzetowych.
Spectre, meltdown i inne moze i maja miejsce na CPU ale dotycza bytow/podmiotow (PL :p) znajdujacych sie "obok siebie", horyzontalnie jak pamiec szeroka. Z GPU tez jest podobnie, wiec jesli efektywnie wykorzystales duza ilosc pamieci to nie robisz juz tak efektywnie tego teraz nie robisz.
D*pne assety - tyle, jedyne co realistycznie moze teraz stwarzac taka potrzebe i jest to cos absolutnie opcjonalnego, a jesli nie jest opcjonalne to taka sytuacja niczym sie nie rozni od ograniczenia produkcji wylacznie do opon o 20% za duzych motywowane i uzasadnione tym zeby wpychac ludziom nowe samochody.