Grałem w Redfall, nie liczcie na mocny tryb single
Zainteresowanie tą grą było u mnie niskie, a ten artykuł zabił tę grę w moich oczach
Arkane od czasu Preya nie robi nic co by mnie zainteresowało, a do tego maja straszny problem z marketingiem, bo robią gry w których nie wiadomo co się robi.
Zainteresowanie tą grą było u mnie niskie, a ten artykuł zabił tę grę w moich oczach
Arkane od czasu Preya nie robi nic co by mnie zainteresowało, a do tego maja straszny problem z marketingiem, bo robią gry w których nie wiadomo co się robi.
Kolejna gra usluga do dojenia z gimbazy. Na co to komu? Najgorsze, że Wszyscy idą tą drogą. Sony też nas zaleje tymi tworami gropodobnymi. Omijam szerokim łukiem.
Doświadczenia autora tekstu nie napawają optymizmem ....
Długo czekali ludzie na tą grę , jak będzie to nudny i powtarzalny klops to wtopa na całego .
Ja bym jednak poczekał na opinię kogoś poważnego. Wiem że na pokazie był Borys z podcastu Rock&Borys i był NRGeek.
No bo umówmy się jak człowiek zupełnie poważnie zadaje w tekście pytanie po co ma czytać notatki w grze Arcane to chyba powinno się czerwone światło zapalić.
No zobaczymy, skoro dzisiaj spadło embargo to powinno się pojawić parę filmów i tekstów.
Treść znajdująca się w tego rodzaju rzeczach - na etapie gry, który miałem przed sobą - była dla mnie czystą zapchajdziurą. Jeśli jest coś za tym więcej, to ten etap mi tego nie pokazał. To tak jak z czytaniem tych wszystkich informacji o świecie w Evil Weście - jest coś takiego, ale po co, skoro fabuła to tylko kiepski pretekst do strzelania?
Z REDFALLa zrezygnowałem w momencie ogłoszenia,że do gry single potrzeba always online. Niech się bujają z tym g*wnem.
Podobnie. Dodatkowo poprzedni projektant gry stwierdził, że to się nie uda i dlatego rezygnuje z tworzenia. Widać ktoś go nie posłuchał i grę pociągnął ktoś inny. Dlatego wyszedł taki szrot.
Ale co nie masz dostępu do internetu? Rozumiem ze komentarz zamieściłeś gołębiem? xD always online to może był problem kiedyś, ale nie teraz gdzie zwykły telefon wystarczy, żeby przeskoczyć ten "problem"
always online to może był problem kiedyś, ale nie teraz gdzie zwykły telefon wystarczy, żeby przeskoczyć ten "problem"
Nawet nie chce mi się podawać argumentów, bo widzę, że i tak nie zrozumiesz.
niektóre zdolności brzmią fantastycznie – jak możliwość przywołania byłego chłopaka do pomocy!
Mialem mieszane uczucia do tej gry ale tym mnie kupili.
Niby Redfall mi się podoba, ale całe to nastawienie na co-opa i always-online jest zwyczajną drzazgą w oku.
Gry Arkane pod względem fabularnym nie były jakoś wybitne, były ciekawe, ale nie wybitne, i tutaj wygląda na to samo.
Najważniejszy zawsze w ich grach był dla mnie gameplay, i swoboda jaką oferuje, i jeżeli pod tym względem będzie co najmniej dobrze to z Redfallem spędzę kilkanaście-kilkadziesiąt godzin, choć wraz z kolejnymi infromacjami na temat gry podchodzę do niej z ostrożnością.
Kolejna ňwno-gra w gejmpassie, ktora inaczej by sie nie sprzedala? Stare, znalem xD
tym czasem inni:
- Strong single player experience
- Arkane''s best gunplay yet
- Many comparisons to Far Cry
- Great level design that''s very immersive
- Still has Arkane''s DNA
- Working to remove always online requirement
- No in-game store or MTX
Czyli jak zawsze, czekamy aż wyjdzie i sami gramy, a nie kierujemy się opinią innych. Polecam ;)
- Strong single player experience
- Arkane''s best gunplay yet
- Great level design that''s very immersive
- Working to remove always online requirement
Wow, to brzmi aż za dobrze. :)
Naprawdę takie są wrażenia profesjonalnych jutuberów i redaktorów?
Jestem w szoku, na tak (potencjalnie) udaną produkcję to chyba nikt nie liczył.
Byłem na tym pokazie i nie potrafię znaleźć innej gry z równie fatalnym systemem/feelingiem strzelania. Niestety, dramat totalny. Dodatkowo pusty i generyczny świat przedstawiony.
To ciekawe, bo model strzelania ponoc pomagało zrobic id software i wg filmwebu jest swietne
Z resztą Deathloop tez mial swietny gunplay
Czyli wychodzi że twoje krzywienie się, na jednym ze streamów było na ten pokaz
Ostatnie co w życiu zrobię to będę sugerować się filmwebem :D dostałem ostatnio raka od artykułu pana Pietrzyka, tam chyba wszyscy sa wystrzeleni.
Jezeli chodzi o gry to zawsze są dobre recenzje na Filmwebie, lepiej i ciekawiej napisane niz tutaj
Ostatnie, czym ja bym się sugerował, to opinie Roja.
Jeszcze gość, który go popiera, twierdzi, że "oni nigdy nie umieli w strzelanie" - po Deathloopie i Prey'u.
No akurat deathloop miał mocno średnie strzelanie
Tutaj dużo bardziej pozytywne spojrzenie na tryb solo:
https://www.youtube.com/watch?v=w5b1AkAnYlA&ab_channel=jayvee
O widzisz, świetny film.
Co prawda sugeruje, że nie można będzie zmieniać bohaterów (czyli w sumie tka jak w Borderlands), ale też pokazuje, że bohaterowie różnią się wprawdzie dwoma-trzema skillami, poza tym jednak ich rozwój jest zbliżony, a gameplay zdają się przede wszystkim pompować i urozmaicać kolejne ciekawe typy broni.
Czyli może to wypaść mimo wszystko bardzo dobrze.
Ale... wy tak na poważnie?
Dowiedzieliście się czegokolwiek o gameplay''u z tego artykułu, poza przypuszczeniem, które powziął każdy po obejrzeniu trailerów, że może być problem z wykorzystaniem wszystkich umiejętności? Wiecie, jak dokładnie wygląda rozgrywka? Jak jest konkretnie ograniczona przez brak towarzyszy? Czy można grać różnymi postaciami? Jak wygląda rozwój postaci?
Przecież z tego tekstu kompletnie nic nie wynika, dowiadujemy się tylko, że autorowi nie podobała się fabuła i sposób jej prowadzenia.
Fabuła to nie jest chyba ten element, który budzi największe obawy graczy single?...
Miałem do grania sam singiel. Nie wiem, jak wyglądałaby zabawa w ekipie, więc też nie mogę Ci powiedzieć dokładnie, jaką różnicę zrobi kooperacja.
Po wybraniu postaci nie można dokonać już jej zmiany. Do rzetelnych i zdecydowanych osądów w pewnych kwestiach wolałbym mieć przed sobą pełną grę i poczuć na skórze wbijanie kolejnych leveli. Tu zdążyłem tylko pociągnąć zdolność dotyczącą przywoływania ekschłopaka, bo brzmiała zbyt dobrze, żebym tego nie zrobił :D Ale też ta zdolność nie jest do używania non stop, co walkę, więc trochę wszedłem w bagno. Zresztą po pokazie uznałem, że już wolę unikać starć, bo nie dają frajdy, i w takim układzie lepszy jest koleś ze skradankowymi zdolnościami.
Jak wyglądała rozgrywka - proszę Cię bardzo: z hubu pójść do punktu A, po drodze i wokół wampiry (spokojnie możesz ich ominąć, nieco trudniej jest w samym punkcie A, bo to jednak duży dom i musisz się po nim poruszać), znaleźć kilka przedmiotów, by odblokować powidoki retrospekcji, powrót do hubu, cutscenka z postaciami - przy czym postacie wyglądają jak makiety, są nieruchome, to taki efekt, jakbyś widział ilustrację w komiksie.
Następnie miałem do wyboru kolejną misję, polegającą na pójściu tym razem do punktu B, by znaleźć jakieś przedmioty (misja poprzedzona krótkim dialogiem w hubie). Znajduję (choć po drodze gra mówi, że trzeba gdzieś tam jeszcze pójść, bo jeden przedmiot jest gdzie indziej), wracam, bohaterka mówi kilka patetycznych zdań, patrząc na zebrane przedmioty, odhaczone. Nic szczególnego się nie dzieje.
W otwartym świecie masz chmarę podobnych do siebie wampirów i ich oddziały. Możesz walczyć i uwalniać zakładników - dostajesz expa. Są też wampirze gniazda (fajniej skonstruowane lokacje, tak jakby inny wymiar, ale nie wiem, czy na dłuższą metę nie są powtarzalne), gdzie wchodzisz, musisz trochę powalczyć, wyjść, gniazdo oczyszczone, narka. W moim odczuciu dosyć nudne te aktywności i świat jest martwy - w najmniejszym stopniu nie próbuje zaciekawić sobą.
W grze jest też wampirzy bóg, który może się wkurzyć tym, co robimy (informuje nas o tym pewien wskaźnik), i zacząć nas atakować. Nie odkryłem sposobu na pokonanie go lub ucieczkę przed nim - jest zbyt potężny. Gadałem z innym uczestnikiem pokazu i stwierdziliśmy, że może w coopie ten gość jest łatwiejszy do pokonania.
To jak się stoczyła redakcja to tragedia.
Tutaj niczego się o grach dowiedzieć nie idzie.
Lepiej zostańcie przy clickbaitach na 2 akapity, że strimerce cycek wyskoczył jak podniosła rękę