Taki dysk za 10 dolarów to niewiarygodna okazja. Ale czy na pewno?
No nieźle, nius o tym co wiadomo od lat i z 9-letnim wideo, jakby ktoś miał wątpliwości. Pierwszy raz tego typu scam pojawił się na e-bayu gdzieś w 2000 roku. A typek z reddita spodziewał się tego, co dostanie i kupił to sobie dla jaj (i atencji).
Stare jak swiat, pytanie tylko jaka byla faktyczna pojemnosc tego pendrive'a.
Jeżeli ten "disko-Pendrive" miał chociaż 64GB pojemności to za 10 dolców mu się opłacało.
Jakim cudem sprzedawcy się to opłaca?? sprzedaje te "dyski" za grosze a musi najpierw:
- znaleźć i kupić łatwo rozmontowywalną fake obudowę
- znaleźć i kupic klej który to wszystko połączy
- znaleźć i kupić odpowiednie śruby obciążnikowe
- znaleźć i kupić pendrive
- znaleźć i kupić okablowanie do środka
- znaleźć lub napisać fake sterowniki (są "dyski" z fake sterownikami które udają terabajty)
-mieć odpowiedni sprzęt do wykonania tego, pomontowania, czas i cierpliwość
I to wszystko jeszcze musi być szybko i sprawnie robione masowo a finalnie "dysk" ma kosztować niecałe 10 usd i jeszcze ten sprzedawca ma na tym zarobić XD
Kwestia skali, ten sam produkt sprzedawany jest pod różnymi markami i sprzedawcami-słupami. Po rozmontowaniu okazuje się ze mają mnóstwo elementów wspólnych, czyli wychodzą z jednej z kilku fabryk. Może kupują odpady z produkcji do prawdziwych dysków.