Serial The Last of Us to znakomita adaptacja cutscenek, a nie gry
Ja osobiście uważam, ze serial wyszedł bardzo dobrze i dobrze ze nie przenoszą gameplayu do serialu bo od tego mam grę. Brakowało mi tylko puszczania oka do graczy w stylu, ze np joel nie przybija Eli piątki (było takie osiągniecie).
O wiele bardziej czekam na adaptacje drugiej części bo maja bardzo duże pole do popisu, i choć part 2 był świetny to właśnie serial, mam nadzieje, wyeliminuje jej duży minus czyli to, ze mi sie bardzo dłużyła od drugiej połowy. Swoją droga fajnie ze Duckman ma wszystkich w dupie i robi to po swojemu, przynajmniej wiem ze drugiej takiej gry nigdy nie będzie, a akurat part 2 zdołował mnie na tydzień.
Serial The Last of Us można uznać za najlepszą ekranizację gry wideo
Nie, nie można. Arcane na tym polu nadal jest bezkonkurencyjnym liderem. Scenariuszowo i artystycznie to jest zupełnie inna liga w porównaniu do The Last of Us
Nie oglądałem Arcane i nie grałem w League of Legends, ale wydaje mi się że Arcane nie jest ekranizacją gry, tylko po prostu akcja dzieje się w świecie i uniwersum gry. A to jest różnica.
Tak jak mowi pioras55. Ogladalem Arcane, to nie jest ekranizacja gry. Jest to wysmienite dzielo, obie rzeczy dawaly duzo mi funu, ciezko je porownac. Ale Arcane to nie ekranizacja gry, oni nie robia w tej animacji moba ;p
Trochę mnie odrzuciło przerobienie joela w ostatnim odcinku w takiego wujka na imprezie. Rozgadany i ckliwy, mocno przesadzili.
Mnie serial znudził na drugim odcinku przez to, że wiedziałem co się stanie, a niektóre sceny to faktycznie jak wyjęte z gry cut-scenki.
Serial The Last of Us to znakomita adaptacja cutscenek
chciałoby się powiedzieć ze gol to znakomity portal o grach. oh wait.
ton prześmiewczy bo W KOŃCU ktoś zachował lore, świat przedstawiony, dał smaczki gdzie się da i mrugnięcia okiem w kierunku fanów gry, którzy teraz są już dorośli albo nawet bliżej 40 (niż kiedy gra faktycznie wyszła) dając kilka akcyjniakowo-survivalowych fragmentów, zamiast skryptu pt. chodzenie, zbieranie, interakcje, potyczka, przerwa, potyczka, zbieranie, chodzenie, koniec odcinka.
nie wiem jakie oczekiwania mógł ktoś mieć żeby grę przerobić na serial/film zachowując maksymalnie elementy gameplay''owe, da się tak? chyba wlaśnie cutscenki, fabuła, interakcje powinny wyjśc na 1 plan i zostać gdzie się da uzupełnione/rozszerzone bo jest przestrzeń na to względem gry, gdzie nastawienie na to że jestem graczek i chce strzelac, zbierac, rozwijac postac/ekwipunek, bo czeka mnie potyczka cieższa, gorsza -> bo tak działaja gry?
Właśnie wyobrażam sobie adaptację gry, a nie cutscenek:
Odcinek 3: Joel i Ellie przebijają się przez zastępy zarażonych do Billa
Odcinek 4: Joel i Ellie przebijają się przez zastępy zarażonych poza miasto
Odcinek 5: Joel i Ellie przebijają się przez zastępy zarażonych w stronę osady brata (nie pamiętam nazwy)
Odcinek 6: Joel i Ellie przebijają się przez zastępy zarażonych w szpitalu
Odcinek 7: Ellie ze swoją przyjaciółką przebijają się przez zastępy zarażonych w supermarkecie
Odcinek 8: Joel przebija się przez zastępy zarażonych, żeby uratować Ellie.
W sumie można by się pokusić o kilka dodatkowych odcinków, w których Joel i Ellie przebijali by się przez zastępy zarażonych. Myślę, że to by mogło nieco zwiększyć dynamikę serialu.
Ciekawe, czemu nikt na to nie wpadł...