Jaki zwykły, klasyczny (czyli nic dotykowego) telefon polecacie z jak najmocniejszą anteną.
Potrzebny dla osoby starszej - po prostu w miejscu jej zamieszkania za dużo betonu i min 3 telefony gubią zasięg (2 rożnych sieci)
Na ulicy wszystko ok.
W mieszkaniu rwą zasięg, przerywają rozmowę itp
Szwagier miał ten sam problem na wsi. Testował różne modele i na nic to się zdało. Musiał zainstalować stacjonarny :-)
Nie ma czegoś takiego jak mocna antena. Teraz telefony muszą spełniać wyśrubowane normy promieniowania,i nie kupisz telefonu który ci odpala mikrofalówke centymetr od mózgu. Wszystkie mają taką samą moc nadawania.
Zaden operator nie gwarantuje zasiegu pod kazdym adresem. Mozesz sie pobawic z wifi calling albo postawic telefon przez voip podpiety do internetu.
Akurat o ścisłe centom miasta, niedaleko PKIN i tylko w domu jest problem :P
A że to telefon babci (lat 90 + ) to jak najprosciej ma być :D
Nie wiesz o czym sie wypowiadasz, myslisz, ze jakie stare telefony dzialaly na 4g albo 3g? Rozne generacje technologii komorkow to rozne czestotliwosci, poszukaj sobie ile bylo nadajnikow do pokrycia kraju gdy gsm sie upowszechnilo a ile mamy teraz.
To były inne czasy, tez pamiętam jak dzwoniący telefon potrafił zgasić właczony monitor ;)
Ja bym raczej szedł w kierunku jaki to operator,i czy u innego nie będzie lepiej z zasięgiem.
Child of Pain - co ma ilość anten w dawnych czasach do obecnych? Ten sam okres, ten sam operator dwie rózne komórki - Samsung w piwnicy miał 0 zasięgu (jakiś budżetowy) Sony-Ericcson miał dwie kreski obszar max 4 metrów kwadratowych - więc widać było różnice w samej komórce
Wiec liczę że może akurat kupno jakiegoś telefonu sprzed x lat np z fizyczną antena czy jakiegoś modelu nowszego z anteną rozwiąże problem i poprawi - bo po wyjściu z bloku babcia może prowadzić rozmowy - akurat tak paskudnie umiejscowione mieszkanie czy coś
Nie komentuj skoro nie rozumiesz jak to dziala. Pomysl ile masz satelit czy nadajnikow telewizji naziemnej a komorkowych, wygoogluj sobie na jakich czestotliwosciach dziala. Na takiej samej zasadzie wifi ma gorszy zasieg niz komorka.
Operatorzy nie pokrywaja, nie pokrywali i nie beda pokrywac sie zasiegiem, tak samo jak nie bedzie wszedzie zasiegu.
Serio udajesz głupiego?
mówię z własnego przykładu - miałem dwie komórki u tego samego operatora x lat temu - schodząc do piwnicy w własnym bloku (inna dzielnica, pomieszczenie ma max 4 m kwadratowe) w piwnicy mając wtedy
SE - miał 2 kreski zasięgu
Samsung - brak sygnału
Według twojej teorii magia :P
chyba że umiesz to wytłumaczyć inaczej :P
Jeszcze jakiś czas temu jak Samsung sprzedawał zwykłe telefony to pod klapką miał gniazdo na dodatkową antenę. Kupujesz antenę na kablu, wywalasz na dach, podpinasz pod telefonem i rozmawiasz. Żeby było ciekawej jeszcze do niedawna niektóre smarty Samsunga mimo że zaklejone bez możliwości otwarcia dalej miały takie gniazdo w środku. Pewnie w razie kryzysu jakiegoś światowego wypuściliby instrukcję gdzie wiercić aby odsłonić gniazdo.
Takie samo gniazdo ma też legendarna Nokia 6310i, tam wystarczyło z tyłu zdjąć gumkę i się wpiąć.
W takiej sytuacji też byłbym za stacjonarnym.
Swoją drogą w centrum Wawy takie historie? :)
Co to znaczy dużo betonu, w bunkrze przecież nie mieszka, o słynny polski Hong-Kong też przecież nie chodzi? :)
A nie lepiej kupić wzmacniacz sygnału GSM? Znajomy mieszkający na wsi też kiedyś miał podobny problem i musiał wychodzić z domu, by porozmawiać przez telefon. Kupił taki gadżet i od tej pory połączenie już mu się nie rwie.
Straszna bzdura, nawet nie kazdy nowy telefon obsluguje wifi calling.