Dzięki porzuceniu PS4 dodatek do Horizon Forbidden West zapewni walkę, jakiej jeszcze nie widzieliśmy
Szkoda że dopiero 3 lata po premierze PS5 zaczniemy się przekonywać o potencjale tej konsoli, a i tak niektóre tytuły nadal są ograniczane przez old-geny, np plotki o nowym TLoU mówią że gra też wyjdzie na PS4 co będzie sporym ograniczeniem...
Porzucenie PS4 miało pozwolić na umieszczenie w dodatku pewnej niesamowicie widowiskowej walki, która podobno pochłonie bardzo dużo mocy obliczeniowej. Mathijs de Jonge oczywiście nie zdradził szczegółów, ale wygląda na to, że w Burning Shores możemy liczyć na zdecydowanie bardziej efektowne starcia niż w podstawowej wersji gry.
Znaczy bedzie wiecej efektow czasteczkowych, rozblyskow i innych dupereli, a sama walka nadal bedzie taka jak w podstawce? Zupelnie odmieni to gre, nie powiem. lul
Szczerze mowiac podczas ogrywania Horizon Forbidden West walka wydawala mi sie nudniejsza/bardziej powtarzalna niz w pierwszej czesci (moze przez nacisk na trzymanie sie kurczowo tych kilku ulepszonych broni zamiast je czesto zmieniac i eksperymentowac) - ale co dokladniej mi nie lezalo to nie powiem - po prostu cala gra jakos wyleciala mi z pamieci (zaraz po HFW ogralem Elden Ringa, pewnie dlatego).
Nie. Z tego co można wywnioskować z trailera chodzi o walkę z Horusem/Metalowym Diabłem, czyli jedną z tych gigantycznych maszyn z mackami których wraki leżą w wielu miejscach obu gier i jest to jedyny robot z którym jeszcze nie mieliśmy okazji walczyć. Założyli że PS4 by nie uciągnęła animacji tego. Nie wiem na ile mieli rację.
Faktycznie, moze te walki beda tak widowiskowe, ze konsola by sie krztusila... Zobaczymy... (dla mnie na YT, bo mam wersje ps4).
Biorąc pod uwagę, że Forbidden West jest nadal najlepiej wyglądającą grą w ogóle (tak nawet biorąc pod uwagę PC), z jednej strony nie widzę sensu polepszania grafiki z drugiej ciekawe jak to będzie wyglądać.
Właśnie skończyłem podstawkę po raz drugi by być na świeżo przed dodatkiem. Jeżeli komuś nie przeszkadzają otwarte światy ze swoimi wadami (wszędzie znaczniki, znajdzki itp.) to jest to najlepsza gra kilku ostatnich lat (GoW Ragnarok był dobry, ale jednak słabszy od pierwszej części).
2 lata temu wciskali taki kit
Twórca zaprzeczył jednak, aby produkcja gry na dwie generacje konsol (PS4 i PS5) w jakikolwiek sposób ograniczała deweloperów.
Źródło: https://www.gry-online.pl/newsroom/horizon-forbidden-west-na-finiszu-na-ps5-zagramy-w-60-fps/z31fe16
A dzisiaj, jednak PS5 już ich ogranicza i nie da się tego dodatku wypuścić na PS4.
On Horizon Forbidden West, everything we added or increased was something we’d need to have a plan around how to optimize for PS4 as well.
Ani trochę nie brzmi jak ograniczanie się i utrudnianie procesu tworzenia gry xD
Zakichani kłamcy. Jak posiadaczy PS5 było mało to robienie wersji na PS4 nie było żadnym problemem. Teraz jak trzeba naganiać posiadaczy podstawki w wersji na PS4 do przesiadki na PS5 to nagle PS4 jest kulą u nogi.
Ja raczej obstawiam naciski na wydawanie gier tylko na PS5. Albo i nawet na sprzedawanie tego samego tytulu dwa razy. Sprzedajac na PS4+PS5 mozna bylo ladnie zarobic, a teraz "tansze" DLC mozna sprzedac tylko na PS5 zmuszajac ludkow od PS4 do kupna nowej konsoli. Po to, ze nagle dodatek bedzie mial olbrzyyyymie wymagania (ktorych nie da sie okroic/zmniejszych ilosci efektow/zoptymalizowac) to brzmi jak marketingowe pierdololo.
Horizon Forbidden West: Burning Shores ma zyskać na porzuceniu PS4.
Ta całą masę wk*wionych graczy, którzy na początku dostali podstawową grę na którą wydali nie małe pieniądze, wspierając twórców po czym zostali całkowicie olani, tworząc dodatek tylko na jedną konsolę - tak się dzisiaj traktuje graczy.
...a za chwile już słyszę w oddali, nie martwcie się będziecie mogli kupić tą grę ponownie na PC w edycji Complete Edition za kilka lat - $ony.
No popatrz, a jak CDPR porzuciło Cyberpunka na stare generacje i nie wypuszczą na nie DLC które już zapowiedzieli (a nawet sprzedawali razem z Microsoftem) to wszyscy tu się darli, że to świetny ruch.
Pamiętam. Zwłaszcza Linka, który najbardziej się pruł o słuszności tej decyzji.
No popatrz, a jak CDPR porzuciło Cyberpunka na stare generacje i nie wypuszczą na nie DLC które już zapowiedzieli (a nawet sprzedawali razem z Microsoftem) to wszyscy tu się darli, że to świetny ruch.
Nie przypisuj mi czegoś w czym nie brałem udziału. W jednej i drugiej sprawie, twórcy / wydawcy pokazali środkowy palec graczom którzy kupili ich produkt, wsparli ich grę - a na koniec zostali oblani kubłem zimnej wody. Podając jakieś głupie, wyimaginowane powody takiego stanu rzeczy - tak jest i w tym przypadku.
Plany opracowania dodatku nie spadają z nieba, lecz były pewnie planowane w tym samym czasie kiedy klepali ostatecznie podstawkę, którą mogli już z miejsca opracować i dostosować tylko pod PS5, ale żądza pieniądza wzięła górę i wydali na obie generacje. Gdyby wydali drugą część tylko na PS5, nie byłoby z tym wielkiego halo, ale tak nie było.
Gdyby producenci / wydawcy, mieli jaja to wydaliby ostatecznie dodatek na te platformy na które wydali podstawkę, kończąc temat. Planując kolejna część na tylko nową generację konsol.
Olaboga, matkoboskokochano, no nie wydadzą dodatku na sprzęt mający już 10 lat w sytuacji w której konsole obecnej generacji są na rynku od 3. No straszne sukinsyny
Kupiłeś podstawową grę i wydałeś "nie małe pieniądze" właśnie na nią, a nie na dlc do niej.
A jak się okaże, że na PS5 za słabo się sprzeda to będzie można wypuścić na PS4 xD Grę skończyłem, a że dlc wychodzi prawie dwa lata po premierze to pewnie sobie odpuszczę albo poczekam aż następną część zapowiedzą. Oczywiście spodziewam się ceny za dlc +/-200zł ;P
Ciekawie napisany tytuł, tak napisany, że można oczekiwać czegoś zupełnie innego, a tymczasem inna i nieoczekiwana treść jest wciąż zgodna z tytułem. Sprytny bait...
I bardzo dobrze czas pogrzebać stary złom. Oby już przestały wychodzić gry na ps4.
Zbliżamy się nieuchronnie do trzecich urodzin obecnej generacji, czas najwyższy żeby PS4 i XBO odeszły do lamusa.