Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Wiadomość Finał 1. sezonu The Last of Us pozostawił mnie niewzruszonym

13.03.2023 20:28
1
Dargh
50
Centurion

Nie było tak źle. Serial nierówny ale chyba te 7/10 można dać. Naiwnym bym marzył aby sezon 2 na fali popularności s1 i Pedro odbił od tego arcybadziewia zwanego czasami tlou2. Niestety jest tuman Neil i cancel culture mocno dalej się trzyma w branży rozrywkowej więc nadzieję żadne. Tak jak na prawilny sequel gry.

13.03.2023 20:47
Bezi2598
2
2
odpowiedz
3 odpowiedzi
Bezi2598
145
Legend

Serial jest bardzo wierny grze, z tego powodu nie robi aż takiego wrażenia, bo to tak samo jakby przejść grę drugi raz. Serial opowiedział historię z gry równie dobrze jak gra. Sama historia jest kliszowa, coś co robi wrażenie w świecie gier komputerowych, na dużym ekranie jest po prostu poprawne.

Za to sam serial, jak większość produkcji HBO pod względem realizacji jest bardzo dobry.

13.03.2023 20:51
dzl
2.1
dzl
101
John Yakuza

Za to sam serial, jak większość produkcji HBO pod względem realizacji jest bardzo dobry.

Bardzo się zgadzam. Każdy odcinek miał gigantyczny budżet i to było na ekranie widać. Kostiumy, scenografia, VFX, to wszystko było na bardzo wysokim poziomie.

13.03.2023 22:28
2.2
zanonimizowany1371706
18
Generał

ja sie absolutnie nie zgadzam z tym, ze serial opowiedzial te historie rownie dobrze jak gra
niemal wszystkie zmiany wyszly na gorsze i wlasciwie niewiadomo po co w ogole zostaly wprowadzone
w grze to co sie dzialo bylo przynajmniej konsekwentne z lore tego swiata

niektore byly tak glupie i pozbawione sensu ze spuszczalem glowe z zenady (pierwsze z brzegu, Tess albo caly ten watek z ta typiara i pozniejsze nagle wyjscie zarazonych z podziemi lol)

14.03.2023 11:19
2.3
Gholume
80
Generał

Nie grałem w grę, ale serial nie zrobił na mnie wrażenia. Dobra realizacja, ale nic poza tym.

13.03.2023 20:57
NewGravedigger
3
odpowiedz
1 odpowiedź
NewGravedigger
188
spokooj grabarza

O dwa odcinki za mało, żeby we właściwy sposób opowiedzieć tę historię. Finał robiony na szybko, wszystko dzieje się w 20 minut.

Oglądajac starałem się podchodzić do niego dwojako - jako duży entuzjasta gry i ktoś, kto w grę nie grał. W obu przypadkach serial nie wychodzi zwycięsko. W grze historia jest opowiedziana po prostu lepiej, ciekawiej i bardziej złożony sposób. Serial próbuje przenieść historię 1:1 zapominając, że nie jest grą. Przez to wyszedł taki dobry półprodukt.

14.03.2023 04:42
ODIN85
😉
3.1
ODIN85
34
Senator

Chyba o jeden za dużo.

13.03.2023 21:01
dzl
4
odpowiedz
dzl
101
John Yakuza

Świetna adaptacja, taki sobie serial.

Niestety widać, że przeniesienie gry na poczet serialu to było dość karkołomne przedsięwzięcie i wyszło tak sobie. Niby prawie wszystko przeniesiono zgodnie z fabułą pierwowzoru, ale trzeba było to wszystko "skompresować" na potrzeby serialu przez co interakcje z klikaczami zmniejszono do minimum przez co serial stracił na napięciu względem gry.

Nie wyszło źle, ale formula epizodyczna serialu zbytnio gryzie się z narracją gry. Z TLOU 2 pod tym względem powinno być lepiej ze względu jak tam jest prowadzona narracja.

O aktorstwie i chemii między głównymi bohaterami już się wypowiadałem, więc nie zamierzam się powtarzać.

Ogólnie po mocnym początku serial trochę się w środku rozmydlił, końcówka trochę wszystko poprawiła.
Powiedzmy 7.5 (już nie naciągane) to uczciwa ocena.

PS: Fajne cameo Laury Bailey w ostatnim odcinku. :)

13.03.2023 21:32
U.V. Impaler
5
3
odpowiedz
2 odpowiedzi
U.V. Impaler
224
Hurt me plenty

Bardzo dobra adaptacja cutscenek z gry, samej gry w tym serialu jest niewiele, bo ktoś doszedł do wniosku, być może słusznie, że tego nie da się przełożyć. Zainfekowani w serialu nie istnieją i w zasadzie nie stanowią problemu, tym bardziej ktoś może zapytać, o co tyle hałasu ze szczepionką. Oczywiście rozumiem dlaczego zainfekowanych nie ma. Lepiej nie pokazywać potworów i mieć święty spokój, ale jakoś słabo to się klei. Dodatek i trzeci odcinek nie pasuje do reszty, można było ten czas lepiej spożytkować.

post wyedytowany przez U.V. Impaler 2023-03-13 21:34:22
14.03.2023 04:43
ODIN85
5.1
ODIN85
34
Senator

A jak bez odcinka z dodatku by wyjaśnili w drugim sezonie dziewczynę Elie?

14.03.2023 07:43
U.V. Impaler
5.2
4
U.V. Impaler
224
Hurt me plenty

A dlaczego mieliby ją wyjaśniać? W grze nie wyjaśniali. Tekst o Riley padł w grze na samym końcu, dodatek wyszedł po premierze. Poza tym to nie retrospekcja jest problemem, tylko jej długość.

13.03.2023 22:20
dzony85
👎
6
odpowiedz
1 odpowiedź
dzony85
46
Generał
1.0

Bardzo słaba adaptacja

14.03.2023 15:48
6.1
UglierOrlock
16
Legionista

Zgadzam się, te wszystkie zachwyty nad serialem wynikają z poprawności politycznej, zalewającej każdą przestrzeń życia.

Serial marny, dwa pierwsze odcinki jeszcze dawały nadzieję, ale każdy kolejny był coraz gorszy, niby serial o zainfekowanych, a większość odcinków jest o niczym, gdybym chciał serial o relacjach to bym sobie włączył cos na netflix. To miał być serial o zombie a wyszło jak zawsze. słabo HBO, bardzo słabo.

13.03.2023 22:24
7
1
odpowiedz
1 odpowiedź
pisz
173
nihilista

Nie grałem w grę, ale serial i tak jest przewidywalny. Nie wzbudza żadnych emocji u mnie, bohaterowie są mi zupełnie obojętni i zapominam o nim po 5 minutach. Coś tu, nomen omen, nie gra.

14.03.2023 15:49
7.1
UglierOrlock
16
Legionista

bingo, to już Wiedźmin na N był lepszy

13.03.2023 23:46
8
odpowiedz
1 odpowiedź
user3775553819
1
Junior

Również nie grałem w grę, więc stwierdzenie Nie może być zbyt ciekawe bo to jakby przechodzić grę drugi raz, mnie nie dotyczy Serial bardzo przeciętny zapamiętam tylko że sporo było LGBT Obejrzałem całość i dopiero dzięki temu artykułowi dowiedziałem się że to już koniec sezonu, finał taki średni że w życiu bym nie zgadł ze to finał Najlepsze jest to że jakby się zastanowić to cała fabułę można by opisać w kilku zdaniach, ale to już taki urok filmów wzorowanych na grach

post wyedytowany przez user3775553819 2023-03-13 23:47:07
14.03.2023 18:18
8.1
jacekp83
13
Legionista

Gdzie miałeś sporo LGBT? Jedynie trzeci odcinek opowiadał o miłości dwóch mężczyzn. W siódmym poza tym sekundowym pocałunkiem pod koniec nie było nic co sugerowałoby jakikolwiek związek między tymi dziewczynami inny jak przyjaźń. Główny bohater heteroseksualny tak samo jak wszyscy poza Billem i Frankiem. Jedyne do czego się można przyczepić to że było za mało "zombie", ale nie do żadnego LGBT

14.03.2023 16:13
9
1
odpowiedz
pawels25811141720
2
Junior
1.0

Syf porównajcie sobie końcówke gry ile było monstrów a ile tu scenerie itp może i ok ale po co dawali akcje w odc gdzie wychodzili z dziury człowiek myślał że się coś ruszy a tu nic stracony czas

post wyedytowany przez pawels25811141720 2023-03-14 16:14:41
14.03.2023 16:50
Rezort
10
odpowiedz
Rezort
160
Naznaczony

Takie 5/10, więcej LQBTQIA+ niż zarażonych. Relacja Elli i Joel praktycznie w ogóle nie pokazana. Żałuję, że żonie nie puściłem z yt posklejanych scen z gry, serial to strata czasu.

14.03.2023 18:51
Mazzz
😜
11
odpowiedz
1 odpowiedź
Mazzz
13
Centurion

Świetny serial! Szczególnie trzeci odcinek, który zapewnił ból dupy połowie polskiego Internetu.

15.03.2023 11:38
11.1
Gholume
80
Generał

który zapewnił ból dupy połowie polskiego Internetu

I nie tylko.

14.03.2023 19:49
12
odpowiedz
KXK
39
Pretorianin
Wideo

Jak na ekranizację gry, serial „The Last of Us” był dość dobrze zrobiony, z pewnymi wstawkami, które były w zasadzie niepotrzebne dla fabuły i zabierały „czas na planie” Joelowi i Ellie. Mankamentem też była niewielka ilość zakażonych. Ta ostatnia cecha martwi mnie o sezon 2., bowiem nawet w grze „The Last of Us Part II”

spoiler start

epidemia była już w zasadzie dość odległym tłem, a głównym wrogiem człowieka, po staremu, był inny człowiek

spoiler stop

. Dodatkowo druga część była męcząca ze względu na brutalny sposób ukazania przekazu, który chcieli dostarczyć odbiorcy twórcy. Było to strzelanie z armaty do muchy, gdyż ten sam efekt można było uzyskać w bardziej znośny sposób. Nie wiem, czy w ogóle oglądać sezon 2.

A tu znalazłem taki ciekawy filmik: https://www.youtube.com/watch?v=2-ANuDBzjJ0

15.03.2023 11:56
😂
13
odpowiedz
FKa77
1
Centurion
8.0

Zawsze możecie oglądać wiedźmina od netflixa. Kolorowe elfy leszy wiedźminem i kur***y w kaer morhen. Brakuje tylko fajerwerek i Czarnego Wilka. HBO produkcjami KB, Pacyfik, Czarnobyl czy taki nawet the last of US miażdży konkurencję. Disney zrobi wszystko w kategorii 12+ co zobaczymy teraz z Daredevil. Netflix jest mega poprawny politycznie. Dlatego nie zdziwię się że jak będzie film bądź serial o Ryszardzie Lwie Serce to będzie grany przez czarnego Morfeusza. Właśnie dlaczego w Matrixie 4 nie był biały? Przecież to rasizm. Osobiście wolę produkcję HBO. Czy są przewleczone w czasie czy też gra tam para pedałow od roweru. Nie ma to znaczenia bo mimo kilku przekłamań zmian na potrzeby oglądalności wszystko jakoś trzyma się kupy. Bo w The Witcher S2 to myślałem że oglądam serial o Geraldzie bez Geralda. Odpuściłem po 2 odcinku pierwszy zmęczyłem. Sezonu pierwszego nie pamiętam a ciebie ojcze duchowny proszę o polskiego wiedźmina z Żebrowski z budżetem netflixa. Nigdy nie sadziłem że to powiem. Ale polski Wiesiek z ŻEBREM to dzisiaj arcydzieło.

I te narzekanie po tam geje a ta lezzz życie. Przynajmniej trzymają się kanonu a nie robią z hetero na siłe homosia bo Oscara nie będzie. :D

post wyedytowany przez FKa77 2023-03-15 11:59:05
15.03.2023 13:42
iydem
14
odpowiedz
iydem
70
Centurion

Serial był OK. Gdyby jeszcze dodali więcej scen z zarażonymi byłoby idealnie. Np. kanały które bohaterowie przechodzą nie spotykając ani jednego "zombiaka" były sporym rozczarowaniem. Nie wiem skąd taka decyzja aby tak ograniczyć ilość truposzy w serialu, koszty ?

15.03.2023 16:56
15
1
odpowiedz
Zdyszany Mleczarz
18
Legionista

Mieszane odczucia. Grę ukończyłem trzykrotnie. Chciałbym móc ocenić serial niezależnie jako osobny byt, ale chyba do końca nie umiem. Są jakieś emocje, jakaś relacja, historia się zgadza, choć przy zaledwie 9 odcinkach (z czego tylko 7 dotyczących głównej osi fabularnej) nie udało się chyba do końca nawiązać głębszej wiezi między bohaterami a widzem. Gracz inaczej to pamięta - spędził z postaciami masę czasu w najtrudniejszych momentach, niejako odpowiadając za ich los. Po drugie gracz owszem pochwali przeniesione jeden do jeden kadry, dialogi, scenografię, detale, smaczki, rekwizyty, ubrania, plecaki, plakaty itd, ale gracz też pamięta TLoU za to jak pełzał po ścianach nasłuchując niebezpieczeństwa, jak z ostatnim nabojem w rewolwerze próbował przeżyć w starciu z czterema oprychami, albo z kawałkiem szkła przedzierał się po cichu przez tunel pełen klikaczy z ręką na sercu. Tu tego nie ma i szkoda. Zabrakło zaczucia i zagrożenia, głównie przez niewykorzystany potencjał klikaczy i podbramkowych scen akcji. Bo skoro ludzie którzy nie grali stękają, że nuda to co ma powiedzieć gracz, któremu serial kompletnie wykastrowano z "gameplay''u" i pozostawiono cutscenki:) 7/10 mimo wszystko choć liczyłem na więcej.

20.03.2023 10:22
16
odpowiedz
Jaya
60
Generał

Końcówka sezonu nieco za bardzo kojarzy się z serialami Walking Dead albo The 100. Tam podobnie robią dość katastroficzne końcówki sezonów lub moment na zabicie znudzonych postaci (piszę to w negatywnym raczej tonie)

Gra mnie znudziła wcześniej więc nie porównam, ale ani w grze ani w serialu też nie kupiłem tej grozy. Groza była może z pół godziny w pierwszym odcinku. Na prawdę świetnie zbudowali klimat nadchodzącego zła. Potem poziom napięcia, sprint przerodził się w jakiś nieprzekonujący, nudny maraton.

Głównie przeszkadzała ignorancja bohaterów - zwłaszcza Ellie zagrożenia. Oprócz Joela mało kto grał tak jakby wypadało na takie czasy. Brakowało paranoicznego rozglądania się bohaterów dookoła, czy wrażenia, że bohaterowie na prawdę żyli w tych czasach, a nie wyszli co dopiero z McDonaldsa.

Dałbym 7.5/10 temu sezonowi. Bardziej przekonała mnie emocjami gra The Walking Dead, bo może była ograna dużo wcześniej.

post wyedytowany przez Jaya 2023-03-20 10:26:06
Wiadomość Finał 1. sezonu The Last of Us pozostawił mnie niewzruszonym