Cześć,
Mam problem z resetowaniem się kompa TYLKO podczas ładowania gry lub po kilku minutach grania - bez względu jaka gra jest włączna. Czasami nawet gra nie zdąży się w pełni załadować.
Gdy włączam program MSI Afterburner i włączam tyryb UNDERVOLTINGU problem ustaje kompletnie. Dlatego stawiałem na kartę graficzną. Ale...
Najdziwniejsze jest to, ze jak obciążam kartę graficzną programem fur mark na maksa to się nie zresetowało, ani razu. Obciążałem samą kartę, kartę z procesorem i sam procesor. NIC. Wszystko działa elegancko. Z włączonym undervotingiem i bez. Nawet pozostawiając to na 2 godziny. Kompletnie tego nie rozumiem. A wystarczy włączyć grę to już na pasku ładowania czasami wywala reset. A czasami pogram 3 minuty. Robie undervolting i moge grać bez końca.
Temperatury podzespołów pod maksymalnym obciążeniem:
grafika 66 stopni
procesor 65 stopni
Wielokrotnie rozkładałem i składałem kompa sprawdzając luzy. Nic nie znalazłem.
Konfiguracja kompa
procesor Intel COre i5-11400F
karta graficzna geforce 3060Ti
płyta główna Gigabyte B560M DS3H
RAM 2x balisticx 8 GB
2 dyski M.2 1 TB
zasilacz CORSAIR VS650w
pobór prądu mierzony przy gniazdku to pod obciążeniem 440 w
Na co byście stawiali?
Wydaje mi się, że może być zasilacz. Podczas ładowania gry fps gwałtowanie skacze do góry, zanim się też gra ustabilizuje to może dojść do chwilowych skoków mocy. Topowe zasilacze to wytrzymują. Twój to taka niska półka mimo, że firma znana.
W zasilaczu najważniejsza linia to 12V zasilająca grafikę i procesor.
Przywróć wszystkie ustawienia w Afterburner i BIOS na domyślne. Jak nadal będzie resetować, to będziem się martwić dalej.
Zrobiłem i zabrałem się za test.
Włączyłem grę DAYS GONE. Gra się wgrywa i pojawia się napis WCIŚNIJ DOWOLNY KLAWISZ ( po tym zawsze pojawia się animacja ) - klikam i dokładnie w tym momencie reset. Bez blue screena jak zawsze.
Jak z gniazdka masz pobór na poziomie 440W to wydaje się za dużo jak na ten sprzęt. Karta graficzna bez OC to 200-220W plus procesor w trakcie gry 50-70W na resztę niech będzie z 50W to masz razem 300-350W.
Teraz zobaczyłem, że ten zasilacz ma dość niską sprawność energetyczną więc w sumie by się zgadzało. Według mnie tak czy siak warto pomyśleć nad zmianą zasilacza bo najbardziej prawdopodobne, że to on zaczyna się sypać a przy okazji zasilacz z wysoką sprawnością zawsze pociągnie trochę mniej prądu z gniazdka.
Podczas gry jest mniej - tak koło 300 w. Podczas gry rzadko zdarza się, że i procesor i grafika jest obciążona na 100%. Ja to mierzyłem podczas obciążania programami do benchmarków. Ale też coraz bardziej myślę, że to może być zasilacz. Niestety nie mam nic do porównania.
Profilaktycznie wrzucilbym inny/minimalnie wiekszy zasilacz i zobaczyl czy problem ustapi.
To jest wina karty a dokładnie max boosta. Możesz wysłać na gwarancji i opisać problem. Lub zrobic udv i mieć mniejszy boost. Jak zaliczysz wykres dla taktow to zobaczysz że wyrzuca po przekroczeniu danej granicy dla mhz gpu. W przypadku testów syntetycznych max boost jest niższy bo karę obciąza na 100% Jakby była to wina zasilacza to nie przeszło by testu syntetycznego.
Masz prawdopodobnie uszkodzoną jedną lub więcej faz zasilania GPU i przy obciążeniu robi się restart, bo te działające fazy są zbytnio obciążone.
Bardzo dziwne, że przy furmarku nie wywala od razu restartu, chociaż miałem styczność z kartami które miały identyczny problem.
Wypadałoby też sprawdzić vram, ale ten raczej jest ok skoro nic nie napisałeś o występowaniu artefaktów.
Gdyby problem był z zasilaczem, to restart byłby w każdym środowisku 3D odpalającym API DirectX, Vulcan, OpenGL.
moim zdaniem jest dokładnie tak jak napisałeś, przy testach syntetycznych obciążenie jest mniejsze bo jest mniejszy peak dla boosta chwilowego który w grach w różnych momentach ma tendencje do wskoczenia jeszcze wyżej dlatego losowe wyjścia z gier w losowych momentach często po chwili grania. Robiąc udv problemu nie ma / czy to naprawiać to już niech sam oceni. Na gwarancji jak najbardziej tylko 3 tygodnie bez karty chyba że ma zamiennik jakiś w domu. Ja osobiście bym zobaczył na krzywej wykresu ile muszę zejść albo z power limitu albo spod udv.
Jednak jeszcze podłubałem i znalazłem coś co oprócz gry resetuje kompa momentalnie.
To test napięcia z OCCT w takich ustawieniach jak na załączonym screenie.
Kompletnie się na tym nie znam i nie wiem czy ten test dotyczy bardziej GPU czy napięć w zasilaczu..
W miejscu gdzie mamy do wyboru "instruction set" wypróbowałem każdą opcję i za każdym razem momentalny reset - przy samym nasikaniu START.
Czy zatem diagnoza walniętej karty może być błędna?
Na szczęście karta dalej na gwarancji do początku 2024 roku, ale tak jak pisałeś - prawie miesiąc bez karty. Wyślę ją przed wyjazdem na wakacje :)
A co do nowych rzeczy które zauważyłem to to, że podczas grania i ładowania gier chyba lekko bzyczą kondensatory. Nie piszczą tylko bzyczą i to synchronicznie z ruchami myszki w grze.
Dzięki za pomoc wszystkim :)
Jednak jeszcze podłubałem i znalazłem coś co oprócz gry resetuje kompa momentalnie.
To test napięcia z OCCT w takich ustawieniach jak na załączonym screenie.
Kompletnie się na tym nie znam i nie wiem czy ten test dotyczy bardziej GPU czy napięć w zasilaczu..
W miejscu gdzie mamy do wyboru "instruction set" wypróbowałem każdą opcję i za każdym razem momentalny reset - przy samym naciskanu START.
Czy zatem diagnoza walniętej karty może być błędna?
sorki za podwójny post
Wracam do tematu po 6 miesiącach :)
Resetowanie było coraz bardziej uciążliwe i nawet przy undervoltingu.
Dzisiaj zakupiłem zasilacz
Cooler Master MWE GOLD-V2 750W 80 Plus Gold
i problem zniknął.
Może komuś się przyda informacja :)
Pozdrawiam i dzięki za pomoc