Recenzja Wo Long: Fallen Dynasty - a miało być tak ciężko
Ale się zesrałeś o tego gniota ER
Branża przemówiła w ciągu ostatnich miesięcy obsypując ER największą ilością nagród GOTY w historii gier wideo :)
A.l.e.X: pfff zdanie plebeuszy się nie liczy ;)
Ależ się wypowiedział naczelny tutaj console peasant.
ER? Co ma ta gra do ER ->
Gra dostaje bardzo pozytywne recenzję , ocena 7 jest dość niska, być może słuszna , aczkolwiek wyróżnia się na tle innych portali .
Może to przesyt formułą na golu ?
BTW wrócono do pokazywania łapek w dół bo widzę.
Ja to bym chciał żeby tu była jakaś konsekwencja. Bo czasami na tej stronie dostają taką ocenę w miarę dobre gry, a czasami kompletne gnioty.
Jakie tam konsekwentne ocenianie kazdy ma inne widzimisie. Na Golu zwracam uwage na autora i tresc a ocene traktuje z przymrozeniem oka. Gra nie odbiega znacznie od Nioh 2 ktoremu Hed dal 8,5 a tu mamy 7/10, Eurogamer dal nawet 6/10 a na meta jest powyzej 8/10
Nie czuję zmęczenia formułą, szczerze mówiąc. W tej "siódemce" zawarta jest duża przyjemność z gry, ale starałem się podejść w miarę obiektywnie do jej poszczególnych aspektów, bo kreatywność twórców z godziny na godzinę się wyczerpuje.
Średnia z ocen na Metacritic i Opencritic oscyluje w granicach 84-87/100 w zależności od platformy i to jest raczej bliższe moim odczuciom z dema gry.
Tytuł na pewno jest specyficzny i raczej nie dla każdego, natomiast myślę że ja będę się bawił świetnie.
NIe jest tak jak mowisz, na meta
Xbox 80
Ps5 82
PC 82
OC - 84-85
Po samym demie, a nawet pierwszych siedmiu godzinach zabawy też skłaniałbym się ku ocenie w rejonach 80-85, ale druga połowa gra, niestety, broni się jedynie uniwersalnie wyśmienitym systemem walki, a cała reszta wydaje się być wykonana nieco leniwie. Ale to oczywiście osobiste odczucia.
Pełna wersja ma polskie napisy? Bo demo na Ps5 nie miało.
Polskie napisy do scenariusza na 2 kartki a4? Szkoda pieniędzy i czasu dla tłumacza
Minusy w postaci małej różnorodności szeregowych przeciwników i nieciekawe lokacje to jest największa bolączka niohów. Skakanie faktycznie jest drewniane ale wertkalne lokacje dają lekki powiew świeżości, do tego też uważam blok i unik pod jednym przyciskiem za pomyłkę, więc z minusami bym się zgodził.
Sam system walki jest jednak fajny i jeśli jak w Niohach nie zabraknie fajnych bossów to jestem pozytywnie nastawiony. Z tego co zauważyłem w demie warto eksplorować za lepszymi zbrojami bo te naprawdę ratują tyłek i pasek życia wyraźnie wolniej Nam spada.
No ja muszę się przyczepić do jednej rzeczy w recenzji bo jest to ewidentnie źle opisane lub autor nie ogarnął mechanik uniku i bloku.
Blok jest pod osobnym przyciskiem, a unik i możliwość kontrataku pod tym samym. Z tym, że dodatkowo pod tym samym przyciskiem mamy dłuższy unik który pozwala odskoczyć od przeciwnika na dalszy dystans.
Tak że nie mam pojęcia dlaczego jest to w minusach? Przecież to w niczym nie przeszkadza.
Chyba, że chodzi o wersję PC to zwracam honor.
Należy dodać jeszcze jeden minus za brak polskich napisów. Nie każdy miał angielski w szkole... Ja miałem obowiązkowo rosyjski.
A to tylko w szkole publicznej można się nauczyć języka? ??
Angielski jest na tyle łatwy, że można się nauczyć nawet samemu. O różnych szkołach językowych, korepetycjach, kursach online czy programach komputerowych nie wspomnę. Serio, wystarczy trochę chęci ??
tak, strasznie latwy, tak moze powiedziec tylko kompletny ignorant, ktory liznal troche jezyka i mu sie wydaje (niestety tylko wydaje), ze umie sie poslugiwac biegle jezykiem angielskim
poza tym co znaczy znajomosc jezyka, dla mnie np. oznacza to znajomosc na poziomie zblizonym do jezyka ojczystego
juz widze, jak rozumiesz kazde zdanie po angielsku
yhym, ta na pewno
hahaha, czyli standardowo brak argumentow to walimy ad personam
PS: przyganial kociol garnkowi :D
popracuj nad konstrukcja wlasnych zdan, a potem sie do innych
ale to ty zaczales caly watek komentujac innych chec lub brak checi do nauki jezyka
kursy jezykowe obecnie to spory wydatek, nie kazdego na to stac
pomijasz rowniez chociazby taka oczywistosc, ze sporo osob pracuje, ma inne zobowiazania, hobby, a doba nie jest z gumy, wiec czesto decyduje brak czasu i zmeczenie
jestesmy w polsce, oficjalnym jezykiem urzedowym jest polski, uwazam (z reszta nie tylko ja), ze gry, filmy, ksiazki powinny na terenie polski byc wydawane w jezyku polskim
skoro tna koszta na tlumaczeniach to czemu gra nie ma np. obnizonej ceny z tej racji?
PS: przypieprzasz sie o brak wielkich liter itp.?
to forum gdzie piszemy komentarze na szybko, nie dyktando czy oficjalne pismo
swoja droga, moja polonistka z automatu odejmowala punkty od prac pisemnych, gdy ktos zaczynal zdanie od "wiec"
dlatego popracuj nad wlasnym stylem, potem komentuj innych
smieszny jestes xd
samo slowo "wiec" na poczatku zdanie pasuje jak piesc do nosa
pamietaj, ze gramatyczny, ortograficzny, fleksyjny, skladniowy nazizm jest bronia obusieczna
co do meritum; widac, ze g0wno masz do dodania i tak bedziesz kluczyl, bo argumentow na temat brak
Ciekawie zapowiada się wersja pudełkowa.
https://twitter.com/FakesForge/status/1631284847548194817?t=dMfZJPtr_rDwDDT13onjBQ&s=19
graficznie wyglada jak gra sprzed dekady
do tego skopane cos tak podstawowego jak sterowanie klawiatura i mysza
nie czaje jak mozna wydawac gre na pc i nie zadbac o taki elementarz
kolo gier from software to nawet nie stalo
Jedyne co ta gra ma wspólnego z sekiro to elementy stylistyczne i to tyle. Byłem pełen nadziei że po sekiro i elden ring będę miał kolejną ciekawą rozgrywkę ale rynek nie rozpieszcza takich graczy jak ja. Jak dla mnie to gra dla dzieci, walką przypominająca street fighter...
Nie przeczytałem całej recenzji ale z plusów wynika, że TN nie potrafi naprawić bolączek dwóch gier z serii Nioh. Mało różnorodni rywale, podobne do siebie lokacje, to było już wiadome w dwóch poprzednich grach i gracze oraz recenzenci na to wskazywali ale widzę, że TN albo wie lepiej albo nie ma funduszy/ ekipy na duże zmiany w produkcji. Trochę szkoda, bo liczyłem na takie Ghost of Tsushima ale z mniejszym rozmachem i bardzo dobrym system walki.
W grze można skakać - super, 10/10 i gra tysiąclecia.
Popatrz, i wydałeś te 300 zł żeby tytuł ukończyć i ocenić? No brawo ty ;).
Biorąc pod uwagę że jest demo dostępne jeszcze do końca miesiąca a dodatkowo gra jest dostępna w Game Pass to myślę że tytuł "bystrzaka roku" masz w kieszeni, mimo że dopiero marzec :).
Demo mnie totalnie odrzuciło, Nioh przeszedłem, Sekiro było za trudne, ale trochę pomęczyłem. Tu nie podoba mi się nic, demo mnie tylko zniechęciło.
Gra zainstalowana, hełm z dema zdobyty, nie mogę się doczekać kiedy pogram więcej, niestety ten weekend u mnie bardzo niegamingowy więc pewnie więcej pogram w przyszłym tygodniu.
narazie przegralem kolo 4-5h i mega sie gra, nastepna czesc nioh''a z duzo sprawniejszym movementem i ''fajniejszym'' systemem walki, jak ktos lubi takie gry - polecam.
Zagrałem chwilę w demo i mam wręcz przeciwne odczucia.
Nioh miało dla mnie jeden z najlepszych systemów walki, w Wo Long jakoś tego nie czuję. Może to się zmieni gdy poznam go bliżej.
Jakoś nikt nie krzyczy, że deweloperzy oferują język rosyjski a polskiego nie. A przy atomic heart gówno burza.
Kolejna gra z shader compilation stutter na PC. Gameplayowo OK, graficznie bardzo średnio, fabularnie to nie ma nawet nóg. Ale ok niech wam będzie że 7/10 lub więcej.
Jako że nie jestem grupą docelową gry (wywaliłem przy pierwszym bossie, którego biłem 10 razy i jak ubiłem, to się okazało, że ma drugą formę i machnął mnie na strzała), ocenię tylko przez pryzmat tego, co zdążyłem poznać: gra jest ohydna jak na 2023 rok. Poważnie. Brzydota straszna. Do tego nawet w trybie priorytetu FPS (XSX) nie daje miejscami rady i czuć dropy.
Tytuł idealnie pasuje do gry, odpaliłem i - łooo long te ładowania trwają. Masakra. Tu prawie nic nie ma do ładowania, w konsoli SSD, a trwa to wszystko i trwa.
Błędy już od początku - przed pierwszym bossem odbiłem na "arenę" z tym potworem na 16 lvl (gdzie my mamy wtedy koło 5), wbiłem na dach, a potwór zaczął się tłuc z naszym nieśmiertelnym przydupasem (niewidomym, który widzi i podpowiada wszystko) - wpadł w ogień i praktycznie dojechał się sam, ja zeskoczyłem na ostatnie uderzenie i tyle.
Co racja - walka totalnie dynamiczna, odwrotność do tych mułów DS czy Mortal Shell.
Tak czy siak, brzydkie to okrutnie, ładuje się wieczność i... nie dla mnie :P
Gra wcale nie jest latwiejsza to jakies brednie, jedynie dzieki podobienstwu walki w strone Tekkena jest bardziej arkadowa i miodna. Ma czesciej respown pointy jest bardziej przystepna dla gracza ktory ma mniej czasu na granie. I dzieki temu to jest narazie najlepszy soulslike jaki wyszedl.
