Polak chciał dobrze na Steam, wyszło jak zawsze
Beznadziejna zagrywka ze strony twórców, a jeszcze bardziej beznadziejne są te osoby które tego bronią powyżej.
W rezultacie Polacy mają obecnie na Steamie jedne z najwyższych cen na świecie.
Stać nas. A poza tym dzięki temu nie ma kolejek po zakup gier.
Cena to jedno, ale na premierę zabrali również wersję demo więc nie można nawet przetestować gry przed kupieniem jej za tą wysoką cenę
Spróbował, bo warto niekiedy zwrócić na to uwagę deweloperom. Kilka razy przyniosło to zamierzony skutek i devsi obniżyli premierową cenę w zł albo we wszystkich walutach. Chociażby ostatnie Military Conflict: Vietnam - kosztowało wcześniej 90 zł a teraz 60 zł, bo twórcy posłuchali społeczności o wysokiej cenie. Niestety są to jednak rzadkie praktyki.
Ostatnio jesteśmy w top 3 krajów z największymi cenami. Już nawet w szeklach można kupić nieco taniej a to w Izraelu przez długi czas były najdroższe gry na świecie. Tym sposobem ograniczyłem kupowanie na premierę w tym roku. Jak w tamtym kupiłem kilkanaście gier na premierę, tak w tym na razie zakupiłem jedną a kilka poczeka na większe przeceny.
Ogólnie ciekawe, czy końcem tego roku też zmienią przelicznik, gdyby okazało się hipotetycznie, że dolar byłby za 3 zł. Wątpię. Był artykuł, w którym cytowano wypowiedź kogoś z Valve, że co roku będą aktualizować ceny, ale jakoś wcześniejszy przelicznik 1 dolara = 3,60 zł utrzymywał się przez kilka lat. Cóż, w końcu to biznes...
Beznadziejna zagrywka ze strony twórców, a jeszcze bardziej beznadziejne są te osoby które tego bronią powyżej.
Też mnie to zadziwia.
Różne ceny w różnych sklepach i gość po prostu zwrócił na to uwagę.
I nagle "Cebula", "chytry Bolaczeg"... WTH
W rezultacie Polacy mają obecnie na Steamie jedne z najwyższych cen na świecie.
Stać nas. A poza tym dzięki temu nie ma kolejek po zakup gier.
Spróbował, bo warto niekiedy zwrócić na to uwagę deweloperom. Kilka razy przyniosło to zamierzony skutek i devsi obniżyli premierową cenę w zł albo we wszystkich walutach. Chociażby ostatnie Military Conflict: Vietnam - kosztowało wcześniej 90 zł a teraz 60 zł, bo twórcy posłuchali społeczności o wysokiej cenie. Niestety są to jednak rzadkie praktyki.
Ostatnio jesteśmy w top 3 krajów z największymi cenami. Już nawet w szeklach można kupić nieco taniej a to w Izraelu przez długi czas były najdroższe gry na świecie. Tym sposobem ograniczyłem kupowanie na premierę w tym roku. Jak w tamtym kupiłem kilkanaście gier na premierę, tak w tym na razie zakupiłem jedną a kilka poczeka na większe przeceny.
Ogólnie ciekawe, czy końcem tego roku też zmienią przelicznik, gdyby okazało się hipotetycznie, że dolar byłby za 3 zł. Wątpię. Był artykuł, w którym cytowano wypowiedź kogoś z Valve, że co roku będą aktualizować ceny, ale jakoś wcześniejszy przelicznik 1 dolara = 3,60 zł utrzymywał się przez kilka lat. Cóż, w końcu to biznes...
Biorąc za nową premierę np. Dead Space Remake jakoś nie widzę tego trzeciego najdroższego kraju. Nadal waluta międzynarodowe czyli dolar są droższe. Mogę się mylić ale skąd wniosek że jesteśmy w top 3 krajów z największymi cenami? Co więcej jeden tytuł który zmienił swoją cenę mogło być spowodowane różnymi czynnikami a wyciąganie odrazu wniosków, że dzięki narzekaniu graczy staniało jest dość pochopnym wnioskiem.
Jeśli deweloper określą cenę wg przelicznika Steam to Polska jest w top 3 najdroższych krajów.
Co więcej jeden tytuł który zmienił swoją cenę mogło być spowodowane różnymi czynnikami a wyciąganie odrazu wniosków, że dzięki narzekaniu graczy staniało jest dość pochopnym wnioskiem.
Jakimi czynnikami? Chętnie bym sie dowiedział jakie to były inne, skoro sami deweloperzy tej gry przyznali sie do tego, że wysłuchali graczy co do ceny i ją zmienili na mniejszą.
A jeżeli się przyznali to spoko, nie widziałem o tym żadnego artykułu, w takim razie zwracam w tej kwestii honor.
Specjalnie z ciekawości przeliczyłem poszczególne waluty czy to prawda, i w dalszym ciągu takie Euro według przelicznika Steamowego jest droższe na dzień dzisiejszy. Owszem Dolar jest tańszy niż na 25 października (a przynajmniej chyba wtedy były aktualizowane na steamie) o jakieś 0,08zł to aktualizowanie tego przy takich stopach inflacji jest dla przedsiębiorstwa niepotrzebnym kosztem. Ponadto według Googla, 31 krajów używa Euro lub Dolara więc wydaje mi się, że głównie na ich podstawie powinniśmy opierać te statystykę. Pomijam, że mówimy o walutach a nie o krajach.
A jeżeli się przyznali to spoko, nie widziałem o tym żadnego artykułu,
Wszystko jest w artykule, wystarczy zaczac czytac cos wiecej niz naglowki.
Wybrałem 3 gry z ostatnimi premierami i za każdym razem cena w złotówkach jest najdroższym numerem 3. Deweloperzy działają wg przelicznika Steam:
https://steamdb.info/app/2069760/
https://steamdb.info/app/1266030/
https://steamdb.info/app/1815570/
Natomiast jak najbardziej są też deweloperzy, którzy sami określają swoją cenę nie patrząc na przelicznik. Na przykład Octopath Traveler II ma w porównaniu z innymi krajami "niezłą" cenę w zł (oczywiście jest to wysoka cena, ale inni płacą więcej) i w ogóle za gry od Squere Enix płacimy mniej niż w większości innych krajów.
Przy okazji zauważyłem, że olali rynek ruski i nie sprzedają gier dziurosrajom.
Przyznam, że to dość ciekawe akurat w jakim stopniu mogą się różnić ceny. Ok przyznaje rację, według przeliczników Steama to jest 3 najdroższa waluta. Pewnie ze względu na to więksi twórcy ustawiają swoje ceny. Takie przykłady:
https://steamdb.info/app/1680880/
https://steamdb.info/app/1544020/
https://steamdb.info/app/1693980/
https://steamdb.info/app/668580/ <- to akurat było pierwszym co przyszło mi na myśl z niedawnych premier a chyba możemy zaliczyć do AAA jednocześnie nie jest od wielkiego wydawcy.
Jednak wydaje mi się, mówienie ogólnie że Polska jest 3 najdroższym krajem jest trochę wyolbrzymione. Na zasadzie, nie jest to nieprawda ale w określonych warunkach i tak samo zaprzeczenie tej tezie.
Natomiast odnośnie poprzedniego komentarza to ja nie doprecyzowałem, nie widziałem artykułu w którym twórcy Military Conflict: Vietnam by się przyznali do złej ceny.
Złotówka jest nadal bardzo słaba, płacić i nie marudzić, dziękować pisowskiemu stanowi.
W wyniku akcji jednego z polskich graczy doszło zmiany, której daleko od oczekiwanej.
Polska trudna język.
Cena to jedno, ale na premierę zabrali również wersję demo więc nie można nawet przetestować gry przed kupieniem jej za tą wysoką cenę
Gracz, który po wylaniu swoich łez na forum, chciał, żeby obniżyli cenę na steamie, ale zamiast tego podwyższyli cenę na epicu:
I to się nazywa dobry trolling sklEPICu!
W sumie nie wiem, o co ta afera, deweloper postąpił uczciwie i ceny wyrównał. Za to mają u mnie plusa.
Wysokie ceny, brak lokalizacji, a i tak sprzedaż wysoka np. RE4 R.
Granie na PC w nowe gry jest bez sensu i drogie.
Zbieram darmówki na PC, a gram na konsoli. Pogram grę odplrzedam...