pytam bo zastanawim sie nad zakupem takiego auta
pewno juz pisalem ale z IT przeszedlem do pieczenia, mam swoja piekarnie domowa i idzie ok, ale nie rozwine sie bardziej w sposob w jaki pracuje, czyli mam system zamowien, klienci musza pamietac by zamowic dwa dni wczesniej, no klopot dla nich
mam jeden dzien w tygodniu iedy stoje z innymi facetami i sprzedajemy razem (jeden warzywa i owoce, ja chleb a trzeci garmazerke) i ludzi sa tlumy, mamy kolejki po kilkadziesiat osob czasami
no ale sprzedaz z bagaznika auta osobowego to porazka, musze kupic cos duzego albo gotowego albo busa i przerobic
moze ktos tego forum robil podobne rzeczy, kupiwal podobne auto i ma jakies rady?
Znajomy zajmuje sie sprzedaza obwozna pieczywa dla piekarni. W jego przypadku sprawdza Mercedes Sprinter z izolowanymi sciankami i rusztowaniem na umieszczenie skrzynek z pieczywem.
ale czy sprzedaje wlasnie z tego sklepu? ma takie okno zrobione z lada itp?
Nie, ma przejscie z kabiny i po prostu otwiera boczne drzwi kiedy zajmuje sie klientem. Zadnego skomplikowania.
Lada to przydaje sie jak zaczynasz miec roznorodny asortyment lub cos z tymi wypiekami robisz przed wydaniem klientowi, np kroisz ciasto na porcje.
ja by jednak chcial cos w stylu wlasnie lady, ze ludzie widza co mam
ja mam powiedzmy 8 rodzajow chleba i mnostwo drobnicy
fajnie to pokazac:)
Nadal nie widze sensu lady.
Mozesz zawsze wyciac book vana, zamontowac wielkie drzwi takie zwijane w gore, za nimi plexi okno z miejscem na wydanie klientowi pieczywa.
o cos takiego mi chodzi, moze to jest to o czym mowisz
https://www.olx.pl/d/oferta/citroen-jumper-maxi-autosklep-gastronomiczny-food-truck-sklep-2013r-z-niemiec-foodtruck-piekarnia-cukiernia-do-pieczywa-l3h2-sklep-mobilny-CID5-IDTblbm.html?fbclid=IwAR1en8qr_KR3PhcwrNwcwyrIVueHFvdsp9KpvLNs3QN5JSMdhXh0UEejKw0
lub
https://www.olx.pl/d/oferta/opel-movano-piekarnia-autosklep-foodtruck-rzeznik-gastronomiczny-sklep-20szt-CID5-IDR3Ypg.html?fbclid=IwAR3_KFyOyWPNT7RMn2_eEoyzwS6Y3u5uJUMLvOy9nHF5461zW_i6fVc_vS8
mieszkam w desczowym kraju, takie otwieranie daje jakas ochrone przed deszczem
tylko ja potrzebuje kilka polek, kilka regalow i to wszystko
nie mam nic na cieplo, nie potrzebuje lodowki itp
wiec wolalbym kupic auto i przerobic ewentualnie a nie kupowac drogiego juz gotowwgo bo dla mnie to pewno za duzo
No takich nie potrzebujesz. Po taniosci to potrzeba ci zwykle regaly zamontowac i sciane z plexi aby klientowi pokazac towar a jednoczesnie miec jako takie zamkniete pomieszczenie. To czy bok vana zrobisz jako otwierana w gore klape czy rolety to sprawa osobista.
Imho szukaj poprostu vana wielkosci sprintera i zakladu ktory ci to przerobi.
El. kocyk poszukaj firmy, która zajmuje się przerabianiem popytaj o ceny, ty nie potrzebujesz sprzętu, więc samo przerobienie i umeblowanie pewnie tanio wyjdzie. Znajomy chciał kupić nowe auto i przerobić, ale się poddał, bo miał za mało hajsu, a nie chciał brać na kredyt/leasing. Tylko on potrzebował kuchni zmotoryzowanej i koszty sprzetu są dość wysokie :)
ej no fajna mam piekarnie:) ponad 3tys ludzi na fejsie followuje co jak na piekarnie domowa jest mi sie wydaje sukcesem
na swieta mialem zamowien mnostwo, co niedziela robie prawie 200 chlebow, 30-40 chalek, 144 drozdzowki i 120 bulek
i sie rozchodzi w godzine
moglbym zrobic wiecej ale nie miesci sie do auta:) wiec mysle nad rozwojem a co:)
A jak z marżowością? Jeśli dobrze kojarzę to jesteś dość wziętym IT-owcem w europejskich strukturach, więc się zastanawiam z czystej ciekawości, czy istnieje szansa, że pewnego dnia przeczytamy artykuł "rzucił pracę w IT, by zostać piekarnianym magnatem Beneluksu", czy też po prostu nie da się tej pasji aż tak zeskalować (zakładając oczywiście ten czynnik kraftowy, którego nie chcesz porzucać).
pozniej wrocuilem bo zaplanowalem remont domu (remont, pompa ciepla, nowe grzanie i teraz jeszcze ocieplenie domu) i powiekszalem moj domowy warsztat piekarniczy co kosztowalo dosc sporo
wrocilem na 3 dni, teraz nietety usze pracowac 5 bo mamy wiecej pracy, ale od maja znowu na 3 dni mysle wrocic a docelowo jak juz bede mial auto i powieksze ilosci ktore pieke to calkiem odejde od IT ponownie
nie chce miec duzej firmy, nie potrzebuje pracownikow itp
lubie sie spotykac z moimi klientami
i tak, jak zwieksze to jestem w stanie dojsc do tych samych pieniedzy co muialem w IT
Cudnie, kibicuję!
Wybieram się do Belgii za jakiś czas kupić pierścionek zaręczynowy (mają tam jakieś 16 razy lepsze jakościowo w cenie tych z Kruka...), to będę szukał kultowych bagietek.
A w Kruku to niby jakie są, poza tym, że najgorsze i najbardziej zabrudzone, pożółkłe odpady z tych belgijskich
Loon co to się dzieje, w jednym poście się chwalisz że zrobiłeś dziecko, teraz szukasz pierścionka, jutro przeczytamy że jedziesz szukać psa a za rok będziemy razem z tobą szukali na forum jakiegoś dobrego żłobka.
Zaraz się okaże, że Megera jest w ciąży a Drackula stwierdzi, że ten Dudu to w sumie spoko koleś.
Poza tym, nie ma super fajnych i tanich aut. Wybierz jedno :D sam jeżdżę obecnie expertem z 2017 i jestem zadowolony, ale to dla Ciebie zdecydowanie za mały gabaryt i tak.
dlaczego? nie znam sie na autach ale polecili mi wasnie:
dukato
master
sorinter
boxer
jumper
co niedziela robie prawie 200 chlebow, 30-40 chalek, 144 drozdzowki i 120 bulek
i sie rozchodzi w godzine
O paaanie, to juz chyba raczej wykroczylo poza "domowa" piekarnie przy takich ilosciach :D
Jak bede w Brukseli, to sie na pewno pofatyguje ;)
robie w domu wiec nadal sa to domowe ilosci:)
np na tlusty czwartek bylo 1500 paczkow:) ale to juz z pomoca mamy bo w poijedynke akurat paczkow sie nie da:P
Dziękuję. Też się nie znam. Auta i takie rzeczy niestety nie należą do rzeczy na których się znam
Czyli na bułkach zarabia się lepiej niż w IT, czy w IT zarobiłeś już tyle że teraz starczą drobne na życie, a liczy się pasja i spokój ducha?
Na lenistwie ludzi idzie sporo zarobic. U mnie na osiedlu typek sprzedaje pizze z foot tracka, nic specjalnego bo jakosciowo to niczym w sumie sie rozni od tej mrozonej z lidla poza mniej gumiastym ciastem. Ale ludzie chetnie placa x4 wiecej za authentic Italian home made pizza :p
Jak się dużo uda sprzedać to można zarobić. Dlatego chcę spróbować zwiększyć zasięg bo zbierając zamówienia do odbioru w domu (bez sklepu) nie ma szans na jakiś sensowny zarobek. Musi być miejsce gdzie klient może przyjść i coś wybrać i myślę że auto będzie odpowiednim rozwiązaniem
W IT nie zarobiłem tyle by nie musieć pracować. Źle mi nie było ale po prostu przestało sprawiać to radość.
Czyli na bułkach zarabia się lepiej niż w IT
W bułkach nie masz klientów, którzy nie wiedzą, że trzeba zrobić założenia / specyfikację techniczną.
Nie masz też klientów, którzy przyjdą z bułką i powiedzą, że masz ją zmodernizować do pączka - oczywiście w cenie wliczonej w bułkę ;)
Nie masz też wielu rzeczy, które powodują, że masz ochotę "kupić dom w Bieszczadach" ;)
-> el.kocyk - miło słyszeć, że Ci idzie - chyba kilka miesięcy temu pytałeś tu o ten biznes i byłeś dużo niżej - gratulacje i życzenia dalszego rozwoju! (nie dziękuj!)
Ech, z tym pączkiem to byłaby fajna opcja... Nie ma się co dziwić ze w IT klienci liczą na taką promocję
trzeba przyznac ze od wrzesnia do teraz idzie duzo lepiej ale jakby znowu jest sciana, nie rozwine sie bardziej bez sklepu ktorego nie chce badz wlasnie czegos w stylu autosklepu i dlatego pytam
fajne wlasnie takie sa
jedyne co musze sie dowiediec to normy euro
niestety euro 5 moze wjezdzac do miasta tylko do konca 2024 roku, ale podobno sa wyjatki dla food tryuckow i tego typu aut
wiec do sprawdzenia
Jeśli samochód używany, to szedłbym w Ducato - max 2019 rocznik. Nie będzie miał problematycznego AdBlue, ale będzie Euro 6, dzięki czemu nie będziesz musiał się martwić o LEZ w Brukseli ;) Zabudowa to oddzielny temat, na który ciężko mi się wypowiedzieć, bo mam pojęcie o chłodniach, a nie foodtrackach. Unikałbym Peugeotów, Citroenów i Opli z silnikami 2.2, które są badziewiem. Renault Master fajna alternatywa dla Fiata, ale z gorszym osprzętem silnika.
Nowy dostawczak to obecnie bardzo ciężki temat. Ducato mocno się zepsuł jakościowo, Iveco dawno zeszło na psy. Gdybym miał brać nówkę dla siebie, pewnie byłby to Master albo Sprinter.
no wlasnei zastanawiam sie tez nad starym z euro 5 i na poltora roku miec
nie wydac milionow a zobaczyc jakbiznjes bedzie szedl
No to jak najbardziej celowałbym w Ducato. Roczniki 2016-2019 (lub early 2020) bez AdBlue, 130/150KM silnik 2.3 i będziesz zadowolony.
a widze ze nowe dukato da die miec za 23k euro netto nawet
znalazlem kilka w Polsce
roczniki prez 2010, 2012, 2015 i 2021
kusza, teraz tylko dowiqduje sie jak to jest z pozwoleniami i bede kombinowal:)