Suicide Squad rozczarowuje, gracze punktują sztampowy gameplay
Swoją drogą, skoro gra dzieje się w tym samym uniwersum co gry z serii Arkahm, to dlaczego Deadshot nagle stał się osobą o ciemnym kolorze skóry?
Nie chce mi się wierzyć, że Rocksteady robi taki szit. Jeśli nie pokażą innych gameplay’ów i jeśli gra nie ma nic innego do zaoferowania prócz dennego strzelania do kolorowych punkcików, skakania jak narąbany królik gdzie popadnie i zbierania skórek to ta gra już może zdychać.
No i cały hajp w mordę strzelił. Pierwszy zwiastun był całkiem fajny i dawał nadzieję na coś pokroju Strażników Galaktyki od Eidosa. Zrobiono z tego tak generyczną grę, że aż ręce opadają.
To, co zobaczyłem, to „gra-usługa z elementami RPG, progresją opartą na sprzęcie, sklepem w grze i battlepassem” (..) To w zasadzie wszystko, czego nienawidzę w grach. Chciwe, sztampowe, bezduszne.
Ten komentarz idealnie podsumowuje moje odczucia.
Jest pew pew pew, są kolorki, dużo wybuchów, jest batlle pass za pinionżki, myślę że kanapowe amerykańskie dzieci będą zadowolone.
Swoją drogą, skoro gra dzieje się w tym samym uniwersum co gry z serii Arkahm, to dlaczego Deadshot nagle stał się osobą o ciemnym kolorze skóry?
Rozumiem rozczarowanie. Finalnie gra może się okazać całkiem dobra - fabuła czy sam gameplay mogą być całkiem dobre. No ale po Rocksteady oczekuje się dużo więcej. Pierwszy pokaz takiego Arkham Knight to był szok. Ludzie nie wierzyli, że taka grafika jets możliwa na PS4. To po prostu była miazga zarówno pod kątem klimatu, grafiki jak i elementów gameplayu z Batmobilem. Za to tutaj mamy totalnie zerowy hajp. Grafika to "mocne" 6/10 (wygląda gorzej niż wiele gier z PS4 - chyba że filmik był mocno skompresowany i na żywo będzie całkiem inaczej, ale jakoś w to nie wierzę), gameplay wydaje się też generyczny. Jedynie fabuła zapowiada się ciekawie z tego pokazu. Tylko pytanie na ile komercja gry pozwoli w pełni skupić się na fabule.
Patrząc obiektywnie, gra nie prezentuje się aż tak źle.
No ale co mi po tym jak ja wymagam od gry Gameplay''u a nie ladnej grafiki?
To przecież masz właśnie srednią grafikę ale gameplay wygląda całkiem ok jeśli kogoś bawią takie strzelanki, w dodatku gra się wydaje być skupiona tylko na strzelaniu xd
Czyli jak kazda guano gra usługa;) Dobrze, że nazywasz rzeczy po imieniu.
Ja jeszcze gry nie skreślam.
Martwi mnie bardzo podejście do gry na zasadzie "gry-usługi". Zdecydowanie wolę dostać konkretny produkt zaprojektowany od samego początku do samego końca, bez dodatkowych pierdół i wsparcia.
Za to sam gameplay nawet mi się podoba. Płynność rozgrywki i " kooperacja" poruszania się z walka wygląda naprawdę spoko.
Dodatkowo scenariusz zapowiada się na co najmniej dobrze.
Najbardziej chyba boli fakt ze robi to jednak Rocksteady - nie takiej gry bym od nich oczekiwał, ale kto wie? Może pokażą że są się to zrobić naprawdę dobrze
Nie chce mi się wierzyć, że Rocksteady robi taki szit. Jeśli nie pokażą innych gameplay’ów i jeśli gra nie ma nic innego do zaoferowania prócz dennego strzelania do kolorowych punkcików, skakania jak narąbany królik gdzie popadnie i zbierania skórek to ta gra już może zdychać.
Warner Bros przychodzi z Rockstery z górą pieniędzy i mówi zróbcie mi grę usługę bo wszyscy inni mają (ale nasza będzie najlepsza bo w świecie DC xD), w przypadku batmanów też tak było tylko wtedy dali im większą swobodę
Choć oczywiście po latach mogą oni już nie być w stanie stworzyć gry na poziomie Arkham City, a często się tak zdarza ostatnimi czasy
Kolejna always online gra usługa. Spoko Rocksteady przejedziecie się na tym na Crystal Dynamics na Avengersach i pójdziecie po rozum do głowy. Żeby to jeszcze robił ktoś inny a to Rocksteady które pokazało branży jak się robi gry z SuperHero.... dramat.
Serio widziałbym Green Arrow od nich w końcu to też bohater bez super mocy, gra oparta na strzelaniu z łuku i parkour mogłaby być fajna.
Czekam na Wolverine i zobaczymy co wyjdzie z Wonder Woman od Monolith Productions.
Hahahaha. "Ciekawa strzelanka nastawiona na tryb kooperacyjny" XD
No ja bym powiedział, że zapowiada się nudny gniot zbudowany wokół sklepu premium.
No i cały hajp w mordę strzelił. Pierwszy zwiastun był całkiem fajny i dawał nadzieję na coś pokroju Strażników Galaktyki od Eidosa. Zrobiono z tego tak generyczną grę, że aż ręce opadają.
To, co zobaczyłem, to „gra-usługa z elementami RPG, progresją opartą na sprzęcie, sklepem w grze i battlepassem” (..) To w zasadzie wszystko, czego nienawidzę w grach. Chciwe, sztampowe, bezduszne.
Ten komentarz idealnie podsumowuje moje odczucia.
To jest to. Myślałem że to będzie wyglądać jak strażnicy, tylko że tym razem, będzie sterowało się 4 postaciami. Nawet jeśli to Coop, i będą 4 różne postacie, z unikalnym gameplayem. A dostałem takie coś. Takie Jerycho dla mnie pod tym względem jest świetne.
Jest pew pew pew, są kolorki, dużo wybuchów, jest batlle pass za pinionżki, myślę że kanapowe amerykańskie dzieci będą zadowolone.
Kolejna gra do zakopania ehh co raz więcej gier wysokobudżetowych to padaka jakaś.
Z racji sporej ilości celowania zdecydowanie będę preferował PC, ale po wtopie z Arkham Knight na pewno poczekam co najmniej kilka dni po premierze. Grę prawdopodobnie kupię i przejdę, bo wierzę w RS, ale mimo wszystko gameplay do serii Arkham to się nie umywa.
Najwięcej budżetu chyba poszło w tej grze na skórki, które miałyby się sprzedawać gdyby jakimś cudem graczom by się to spodobało.
Postawienie na GaaSy w dłuższej perspektywie okazało się strasznym strzałem w kolano całej branży. Teraz zostało wrażenie, że nawet wydawcy są tym zmęczeni i wypluwają te Anthemopodobne rzeczy, byleby zamknąć ten rozdział.
Po tym nawet jak sami twórcy opowiadali o tej grze, widać było kompletny brak pasji, a jedynie "Diversity"
Nie widziałem jeszcze gry która by była podobna do Anthema bo Anthem był jednak dobrą grą. Niestety z mnóstwem błędów technicznych i brakiem endgame ale latanie, strzelanie, walka były bardzo fajne.
Czy Flash w tej grze jest czarny?
"Obiektywnym okiem"
Nie macie żadnego obiektywnego oka, jesteście tak samo subiektywni jak losowi komentujący pod trailerami.
Lepiej zagrać w trylogie Arkham po raz setny
RockSteady, czyli jedno z moich ulubionych studiów od robienia giereczek i takie coś. Po 8 latach od wydania AK! Po fantastycznej trylogii o Batmanie, serwują takie… dziwactwo, które jest skierowane niewiadomo dla kogo. Nie wiem, nie znam się, może gra finalnie będzie dobra ale nie muszę w nią koniecznie grać, żeby to sprawdzić osobiście.
Gra wygląda jeszcze gorzej niż się spodziewałem. Trzeba mieć sporo talentu, aby stworzyć grę, która zapowiada się gorzej niż Gotham Knights.
odczep sie od dubbingu
Nie. Patrząc obiektywnie, to gra wygląda średnio w każdym aspekcie. Grafika zła nie jest, raczej standardowy poziom. Samo latanie, strzelanie, i akcja, owszem wydają się dopracowane, ale i tak wygląda to średnio. Nawet z kolegami to wygląda jak typowa nudna nawalanka, z powtarzalnym rozwalaniem wrogów i czegoś innego. WOW. Ta gra to po prostu generyczna strzelanka. Nie tego się spodziewałem ,nawet jeśli to coop. Ale rozumiem że komuś się to może podobać, bo na parę godzin, takie plum plum jest nawet fajne, szczególnie z znajomymi. Ale dla mnie to poziom Marvel Avengers. Gdzie każdą postacią na początku grało sie spoko, ale ogólnie po 5 godzinach miałem dosyć tej gry. Powtarzalna i nudna, na 30 minutowe posiedzenia.
BTW Destiny 2 też jest grą usługą jeśli się nie mylę. Ale jednak ona jest bardzo dobrze oceniania. Czemu? Co jest jej siłą? Grałem tylko w podstawkę.
Ogólnie strzelało się świetnie, i walka i poruszanie sie były mega przyjemne. Ale ogólnie to też była tylko gra na powtarzalne strzelanie, i robienie dziennych zadań, i wypady po lepsze rzeczy,.
Walki z ikonicznymi postaciami pewnie będą fajnie wyreżyserowane. Cała reszta to będą pewnie zadania typu wybij wszystko co się rusza w kolorze tęczy i przy akompaniamencie dubstepu.
Destiny 2 dobrą grą było kiedyś, od dawna już jest festiwalem wtórności i często bylejakości jeśli chodzi o nową zawartość dostarczaną z cokilkamiesięcznymi przepustkami czy większymi dodatkami.
Fabularnie gra praktycznie stoi, gamplay - nie zapłacisz to nie uświadczysz zmian, ponieważ np. nowe umiejętności są dostępne wraz z zakupem dodatków.
Gra na Steam ma status gry darmowej, tylko, że za darmo nie ma co w niej robić.
Usunięto z gry zawartość za którą ludzie zapłacili i nie dano nic w zamian - na pewno 3 kampanie fabularne i związane z nimi huby, nie jestem pewien co do statusu czwartej z dodatku Porzuceni (jeżeli jest też usunięta to oznaczałoby, że usunęli całą grę jaką stworzyli będąc pod skrzydłami Activision!).
W międzyczasie Bungo bawi się w ideologiczne wojenki i zachwycanie się swoją wyimaginowaną wspaniałością.
Tak się jarali tą swoją niezależnością od Activision, że teraz siedzą pod butem Sony. Banda hipokrytów i kłamców.
Ja tam od Rocksteady oczekuję kozackiego single, zrobili kompletny syf, całkowite przeciwieństwo, kosztem wszystkiego, tak to jest jak się robi wtórny mp, wszystko przycięte i uśrednione do wspólnego mianownika, zrównane do dołu, reszta mnie nie obchodzi.
Nawet zmiana broni, systemu walki, nie pomoże tu już, gra od podstaw zrobiona jako multi syf pod mikro, mogą się wypchać.
Widzę, że już grałeś. Opowiedz mi wszystkie misje w grze po kolei bo jestem ciekaw.
Każdy duży developer próbuje sklonować sukces gta online, czyli maszynki do robienia hajsu i każdy poza rockstarem zalicza tym samym wtope.
O epicu i Blizzardzie już zapomniałeś.
To akurat postać, którą często zmienia się z każdą grą czy filmem, więc to nic niezwykłego tak szczerze i w sumie nic zaskakującego. Postać ciągle ewoluuje i raczej nie ma stałego wyglądu, po prostu jest ciągle zmieniany, ta postać jest mało stała, co innego superman czy batman(aczkolwiek te postacie też przeszły spore metamorfozy, ale wolniej, mniej dynamicznie niż postacie typu deadshot i bardziej spójnie).
Generalnie ja nie wiem jak było z deadshotem i początkiem tej postaci, ale czasami jeśli jakaś postać debiutuje w całym uniformie, które maskuje całe jego ciało, nie mówi o sobie zbytnio jak to co poniektóre postacie, aż do końca jego debiutu jego prawdziwy wygląd jest nieznany. Wtedy po prostu ludzie interpretują tę postać po swojemu, inni uznają, że to czarnoskóra osoba, drudzy mutant, trzeci białoskóra i inni robot. W końcu czasem różni twórcy sami tworzą jakąś postać po swojemu i czasem właśnie też decydują się ujawnić część prawdziwego wyglądu danej postaci, postać nigdy nie jest tworzona tylko przez pierwotnego autora. Więc tym bardziej jak ktoś inny tworzy tę postać, to nawet spodziewać się można, że postać będzie w jakimś stopniu inna.
Tak, ale tu bardziej chodzi o to, że gra jest w uniwersum Arkham, gdzie Deathshot był już pokazany jako biały typek, w City i Origins. I na chwile obecną jedynym wytłumaczeniem Rocksteady, które dali, to że tamten Deathshot się podszywał pod tego prawdziwego, który właśnie będzie w Suicide Squad...
Patrząc obiektywnie, gra jest ładna
To ja oślepłem, czy autor newsa? Nie wiem ile w tym zasługi kompresji filmiku, ale przecież to wygląda paskudnie, jak produkcja na bazowe PS4 i to wcale nie z tych z ładniejszych.
Albo rockstedy jest cieniem samego siebie albo mieli z góry nacisk że wyszło tak jak wyszło. A spod ich reki wyszła najlepsza trylogia w historii gier.
Obstawiam nacisk, bo z tego co wiadomo robili grę o supermanie, ale została anulowana, ale kto wie.
A spod ich reki wyszła najlepsza trylogia w historii gier.
tylko kiedy to było?
Do tego czasu talenty mogły zdążyć się kapitulować z pokładu
Batman: AA to dla mnie jedna z najlepszych i najbardziej kompletnych gier ever (nawet wszelkiej maści znajdźki zostały rozwiązane bardzo dobrze). Kolejne dwie części też były fantastyczne (ale jednak bardziej „kameralne” AA podobało mi się bardziej).
Dlatego strasznie od dawna czekam na ich kolejną grę, bardzo się zawiodłem czytając informacje o SS, które się teraz pojawiają…
Nie rozumiem toku myślenia ... wychodzi single Elden ring ... kosmiczna sprzedaż - świetne recenzję ... wychodzi GOD of war to samo , wychodzi Hogwart Legacy to samo i można wymieniać dalej a te barany mimo porażki wielu gier wręcz bliźniaczych .... GOTHAM , AVENGERS , BREAKPOINT dalej z uporem maniaka nie widzą co się opłaca i co się sprzedaje i co się lubi... i zamiast zrobić jakiś świetny single z Supermenem jak to robi SONY z pająkiem czy pewnie z Wolverine to coop sroop multi kulti.
O tej grze wiadomo, że będzie coopem multi od jakichś trzech lat jak nie więcej. Wtedy jakoś nikt nie narzekał.
Bo na grach single zarobisz raz, a na takim fortnite czy gta online zarabiasz przez wiele lat jak ci dobrze zażre na rynku.
To chyba już wiadomo dlaczego założyciele studia się z nim pożegnali. Obstawiam, że mieli inną wizję i pomysł na ten tytuł...
Proste - nie kupować gry.
No tak. Wygląda na to że Marvel Avengers i Gotham Knights nie pokazały że takie gry są jednocześnie dla wszystkich i dla nikogo. Przecież to już Anthem powinien być przykładem... Cholera nawet Babylons Fall xD
Gra usługa = gra wydmuszka.
Nie tego się spodziewałem po pierwszych zapowiadziach i filmikach. Gameplay raczej mnie nie odrzucił, ale boję, że będzie taka gra, która zawiedzie wielu. Bardzo wielu. Sam zagram w nią, ale w odpowiednim czasie.
Dla mnie ta gra to jeden wielki absurd. Jest kierowana do dorosłego odbiorcy, a jednocześnie reklamuje się naparzanką niczym w Fortnite z dubstepem i debilnymi dialogami mentalnej gimbusiarni... Batmanie AA wróć, aż chce się powiedzieć, bo tego to nawet kijkiem tknąć się nie chce.