Hogwarts Legacy początkiem dłuższej serii, gra wzbudza „spektakularne” zainteresowanie
Jak mnie drażni to zarzucanie odbiorcy informacjami o liczbie posadzonych krzaczków, zjedzonych jabłek czy zrobionych kroków...
Na co mi w ogóle ta informacja? Przecież bez informacji o liczbie grających nic one nie mówią. A nawet z tą informacją trzeba by najpierw przeliczać ile wypada na głowę, jak się to ma do stopnia porzucania gry oraz porządnie ograć grę samemu żeby mieć jakiekolwiek pojęcie... o czym właściwie? w sumie to o preferencjach w stylu graczy czyli absolutnie niczym ważnym.
Dajcie mi konkret - liczbę sprzedanych egzemplarzy, liczbę aktywnych graczy, przychód z gry, zysk po odliczeniu kosztów produkcji i marketingu etc.
Wtedy będę mógł z tego wyciągnąć wnioski co do stanu branży i wyrobić sobie jakieś oczekiwania na przyszłość a nie zastanawiać się czy 393 mln magicznych marchewek to dużo czy mało...
A jakieś liczby łatwiejsze do ogarnięcia? Nie wiem, ilość sprzedanych kopii?
Jak mnie drażni to zarzucanie odbiorcy informacjami o liczbie posadzonych krzaczków, zjedzonych jabłek czy zrobionych kroków...
Na co mi w ogóle ta informacja? Przecież bez informacji o liczbie grających nic one nie mówią. A nawet z tą informacją trzeba by najpierw przeliczać ile wypada na głowę, jak się to ma do stopnia porzucania gry oraz porządnie ograć grę samemu żeby mieć jakiekolwiek pojęcie... o czym właściwie? w sumie to o preferencjach w stylu graczy czyli absolutnie niczym ważnym.
Dajcie mi konkret - liczbę sprzedanych egzemplarzy, liczbę aktywnych graczy, przychód z gry, zysk po odliczeniu kosztów produkcji i marketingu etc.
Wtedy będę mógł z tego wyciągnąć wnioski co do stanu branży i wyrobić sobie jakieś oczekiwania na przyszłość a nie zastanawiać się czy 393 mln magicznych marchewek to dużo czy mało...
Przyznaję, że dla nas - graczy, te liczby mają akurat znaczenie symboliczne. Dla twórców zaś już większe - informacja czy dany feature cieszył się powodzeniem da im bowiem odpowiedź czy warto poświęcać czas i środki na odtwarzanie jej w przyszłości, czy też zająć się czymś innym (cieszącym większym zainteresowaniem).
No to niech je sobie analizują w ciszy biura a nie wrzucają jako miarę sukcesu do mediów.
No widzisz. A ja kocham takie durne statystyki
Chociaż wolałbym ile graczy gra na jakim poziomie trudności, jak często giną, w którym miejscu najczęściej. To są dla mnie informacji. A informacje o sprzedaży mnie G obchodzą ;p bo nie robie analizy rynku, a bawi mnie informacja jak ludzie grają.
To co w takim razie mówi Ci liczba 393 mln posadzonych roślin? Umiesz określić czy to dużo czy mało? Czy świadczy to o dużej liczbie graczy, o tym, że uwielbiają sadzić roślinki czy o tym, że jest tam dużo grindu i zmuszania gracza do powtarzania jednej czynności?
No te nic
To samo pomyślałem :)
Mogli też dodać, że w tym czasie wycięto 2 mln drzew na ziemi i zużyto 500 miliardów rolek papieru toaletowego :)
A jakieś liczby łatwiejsze do ogarnięcia? Nie wiem, ilość sprzedanych kopii?
Ciekawy jestem kontynuacji bo jak się nad tym zastanawiałem kilka dni temu to tutaj nie jest to aż takie łatwe jak w przypadku wielu innych serii. Tutaj sam Hogwart jest bardzo ważną częścią świata i z jednej strony trochę nie wyobrażam sobie kontynuacji w zupełnie innych lokacjach, a z drugiej strony ile razy można pchać ten sam zamek i okolice (nawet częściowo zmodyfikowane) do kolejnych części zanim ludzie się znudzą i gra przestanie się sprzedawać.
No nie wiem, EA co roku wypuszcza grę gdzie biega się w kółko na podobnych stadionach po murawie.
W sequel zresztą Hogwart może wystąpić, ale już tylko w małym stopniu - akcja się może toczyć w zupełnie innych lokacjach, podobnie jak w kolejnych filmach.
Wysokobudżetową grę robi się teraz przynajmniej 4-5 lat, więc zanim wyjdą 4 części to możesz już nie żyć.
Nie chodzi o to jakie są jeszcze dostępne lokacje bo wiem, że jest ich cała masa. Chodzi mi o to, że mam wątpliwości czy jakaś inna lokacja "sprzeda" kolejną grę tak jak Hogwart i okolice. Tutaj mieliśmy sytuację gdzie masa ludzi zna filmy, co niektórzy wiedzą nawet, że najpierw były książki i dla nich to głównie możliwość swobodnego zwiedzania zamku była najbardziej przekonującą do zakupu rzeczą. A teraz już te pierwsze "wow" minęło, sprzedać dobrze koleją część będzie imo trudniej.
To było pewne po takim sukcesie ale ucieszyłabym się gdyby poszli w stronę bardziej "dojrzałej" i wyrazistej gry pod innymi niż wygląd świata względami.
Spoko. Niech dadzą im więcej czasu i kasy na ewentualną dwójkę. Bo jest co poprawiać.
Jestem jak najbardziej za, o ile nowe części będą toczyć się w innych lokalizacjach.
Nie chciałbym otrzymać prawie identycznej mapy z inna linią fabularną. Odkrywanie Hogwartu i okolic było jednym z ogromnych plusów tej gry, wiec skoro już te miejsca znamy czas na coś nowego.
Druga cześć mogłaby się rozgrywać już po zakończeniu naszej magicznej edukacji w Londynie, powinniśmy mieć możliwość odwiedzenia znanych magicznych miejsc z brytyjskiej stolicy, takich jak ministerstwo magii albo ulica pokątna, czy nokturnowa. To dałoby pole manewru do wprowadzenia mugolii i konieczności ukrywania przed nimi naszych zdolności. W jedynce mimo iż gra podkreślała nam że Hogsmead jest jedynym miasteczkiem w całej Brytanii zamieszkałym wyłącznie przez czarodziejów, zwykłych ludzi nie uświadczyliśmy, w każdym zakątku mapy nawet tym najbardziej od Hogwartu odległym nikogo nie dziwiło że rzucamy czarem za czarem, a przecież tajemniczość i ukrywanie czarodziejów przed światem mugolii było jednym z głównych filarów tego uniwersum.
I super, że sami wydają grę, ponieważ oddawanie licencji często się kończy jak ze Star Wars, z którą EA zrobił co zrobił, pominąwszy Jedi Fallen order.
Oby w kontynuacjach można było pauzować filmiki :D może dorosną do tego.
i niech o DLC przemyślą sprawę. Wiem że w branży nie raz zmieniali zdania, ludzie chcą tutaj DLC. Nie wszyscy, ale na dobre DLC zawsze będzie miejsce. Nowa część to jednak nowa gra, niektórzy by chętnie wzięli postać i coś więcej pozwiedzali lub porobili.
No i niech popracują nad miotło i nie anulują sezonu quiditcha bo technicznie nie ogarnęli ;P
No to teraz czekam na kontynuacje na UNREAL ENGINE 5 a nie starej 4 oraz z serio wyborami ktore ksztaltuja swiat oraz naszą postać i to juz bedzie perelka :D
+ gra zeby nie byla mniejsza od obecnej.
A to niespodzianka, dobrze zrobiona gra, której fani chcieli, się sprzedaje - patrz Ubisoft...
Gra to po prostu spełnienie marzeń. Takiej gry chcieli wszyscy fani Harrego Pottera te 10-20 lat temu.
Po co mieliby rezygnować z Hogwartu skoro ledwo lekko liznęli potencjał tej szkoły? Do tego może się pojawić w przyszłości puchar trójmagiczny i lokacje wychodzące poza Hogwart. Nie wiem po co mieliby zabierać się za inne szkoły skoro władowali tyle pracy w projekt Hogwartu.
Fajnie by było kontynuować historię naszej postaci przez 2 kolejne gry i ewentualnie jedna dodatkową "po skończeniu szkoły" np jako auror lub czarnoksiężnik.
Ważniejsza informacja jest taka, że denuvo w niej zostało złamane a wersja z crackiem chodzi spoooro lepiej
https://www.youtube.com/watch?v=W_4GwL8zN8A&ab_channel=KyoKatPCGameplay%7CBenchmark
Co prawda mnie średnio ta gra interesuje (poczekam na wyprzedaż), ale na pewno zaimplementuję cracka, bo 20 fpsów więcej piechotą nie chodzi :)
Gra sie przyjela wysmienicie wiec zaczna robic jakies tasemce az do pozygu, biedna marka...