Sony władcą rynku konsol? Tak sugeruje Microsoft
Jakby nie reklamowali Xboxa One hasłem "TV, TV, TV", to Sony takiej przewagi by nie miało. Jakoś w generacji Xbox360/PS3 podział rynku był mniej więcej równy, a poprzednią generację przegrali tylko i wyłącznie ze swojej winy. PRawda jest taka, że Sony wcale nie zdominowało jakimiś nieczystymi praktykami czy umowami na wyłączność tylko głównie przez nieudolność Microsoftu.
Te liczby według Microsoftu mają pokazywać, że rynek konsol potrzebuje większej konkurencyjności.
A ja myślę, że konkurencyjności pomogłoby gdyby MS wydawało więcej gier ze swojego bogatego portfolio, a nie skupowanie wielkich graczy. Ci i tak wydawali swoje gry na xboxach, a do tego MS miałoby swoje gry, co zwiększyłoby bibliotekę gier.
-Miej świetnego Xboxa 360 który zjadł problematyczne i drogie PS3
-Zdominuj rynek
-Stwierdź, że olewasz graczy, zrobisz konsolę dla rodzin
-Xbox One, co prawda funkcja grania nie działa zbyt dobrze, ale za to można podłączyć dekoder!
-Całą moc przekieruj na produkcję gier pod Kinecta bo to zabawne dla dzieci
-O! MAM LEPSZY POMYSŁ! POWIEDZMY, ŻE MUSISZ BYĆ CIĄGLE ONLINE I NIE MOŻESZ ODSPRZEDAĆ GIER! TO ZWIĘKSZY ZYSKI O 2000%
-O nie, nasz konkurent powiedział, że u niego nie trzeba być online i można odsprzedawać gry :( Nieuczciwa konkurencja
-Olej własne IP, przez całą generację nie wyprodukuj ani jednego tytułu, dla którego warto byłoby kupować twoją konsolę
A potem płacz i zdziwienie, że Sony "zdominowało" rynek, zapewne nieuczciwą konkurencją a nie tym, że się przykładali do roboty zamiast udziwniać wszystko.
A teraz jak jeszcze wprowadzili Game Passa i wymuszenie multiplatformowości, to ja jako osoba która obecnie nie posiada żadnej konsoli nie widzę powodu, by interesować się Xboxem, bo mam gamingowy PC i jakbym miał coś kupić, to tylko PS5.
I nie przez miłość do Sony, bo zaraz przyleci odklejeniec co będzie mi to wmawiał (choć byłem Xboxowcem zawiedzionym tym jaką wtopą okazał się Xbox One), po prostu nie widzę żadnego powodu kupna Xboxa, tak samo nie będę widział powodu posiadania Playstation jeżeli Sony zacznie równolegle wydawać swoje gry na PC, ale jak na razie to nie nastąpiło.
Obecna generacja to jest wtopa po obu końcach i każdy próbuje sobie z tym radzić na swój sposób. Microsoft zawalił i widzą to, więc próbują rzucać pieniędzmi w koszyk bez dna. Sony z kolei płacze o to, że Microsoft robi coś na co sami nie mogą sobie pozwolić. Co zresztą jest ciekawe, bo płacz jest o tytuły multiplatformowe. Czyli co, ich super ultra mega ekskluziwy jednak nie są takie dochodowe? Czy może nie są w stanie wykrzesać gier na poziomie w odpowiednim czasie, więc siedzą w stagnacji nie chcąc tracić głównego źródła dochodów z gier?
Będąc szczerym Sony wydaje się być obecnie w sporych tarapatach, nieważne ile gier Microsoft wypuścił w międzyczasie. I to nie jest płacz Microsoftu, że Sony jest monopolistą. To jest argument przeciwko temu, że Microsoft chce nim być co jest w obecnym układzie nierealne, a kupno ActiBlizz nie spowoduje odwrócenia wykresu za pomocą magii.
Ah co za argumenty, troche jak PIS ktore najpierw oglasza jakies kroki wobec TVN-u z koncesja zeby pozniej samemu przy aktualizacji standardu nadawania do DVBT-2 traktowac wszystkich rowno ale telewizje panstwowa/propagandowa oczyscwiscie traktowac bardziej rowno.
Microsoft idzie w strone monopolu i trzeba byc slepym zeby tego nie widziec, skoro Microsoft dostarcza oprogramowanie, sprzet, uslugi, chmure. Lepiej poczytaj sobie o telekomunikacji w Stanach, co sie stalo z molochem Bell gdy pojedynczy moloch stal sie jednoczesnie operatorem telefonicznym/telekomunikacyjnym i dostawca sprzetu na ktorym polegaly mniejsze firmy, skad sie wziely osobne firmy takie jak ATT, Lucent.
https://en.wikipedia.org/wiki/Bell_System
Dlatego nie dziwie się, że Sony walczy a CoD jest sztandarowym tytułem tej walki, ale to trzeba być głupim by sądzić, że to tylko o CoDa się rozchodzi.
Nie tylko o CoDa tylko o całą politykę Microsoftu który już sobie strzelił w monopolistyczne kolano, wycinając z PS5 Starfielda więc i kolejnego Fallouta wytnie jak i The Elder Scrolls i będzie mógł wyciąć wszystkie tytuły obecnie produkowane przez Znimax czy jak im się uda przez Acti-Blizza co będzie dużą stratą dla Sony, bo jak już wspomniałem, oni nie są w stanie produkować exów hurtem (i nigdy nie byli i nie będą, nawet Nintendo nie żyje samymi exami i musi się posiłkować multiplatformówkami).
A druga perspektywa jest perspektywą gracza, bo to, że Sony ucierpi finansowo to jedno, ale jako gracz, kompletnie niezależnie od tego o co tam Sony walczy także nie powinien być zadowolony z tego, że Microsoft skupuje największych graczy z branży bo to nie jest wykupienie pojedynczego studia tylko kilkunastu studiów z całych holdingów.
To spowoduje, że wszystkie te studia będą musiały wydawać zgodnie z polityką Microsoftu.
A co to już w tym momencie oznacza? Chociażby to, że w tej generacji nie zobaczysz żadnej gry od Zenimaxu czy (jeżeli im się uda) Activision, która wykorzysta 100% potencjału Xboxa SX czy nawet PC, bo jako first-party tylko pomarzyć będą mogli o olaniu Xboxa SS który jest po prostu kastratem o słabszym CPU niż wersja X a GPU wydajnością stojący w poprzedniej generacji (bo moc obliczeniowa grafiki SS jest niższa niż moc Xboxa One X).
Tylko trzeba mieć otwartą głowę, nie mieć pamięci złotej rybki i zdawać sobie sprawę, że Microsoft NIGDY nie był dobrym wujkiem tylko molochem wielokrotnie karanym za praktyki monopolistyczne i antykonsumenckie.
bo jako first-party tylko pomarzyć będą mogli o olaniu Xboxa SS
To jako third party mogą olać Xboxa SS? Jak to według ciebie ma działać?
A nawet z tą polityką producenci mają możliwość po prostu olania Xboxa (czy to zrobią ze względów ekonomicznych to inna sprawa) albo będą lali na tego XSS tak, że trudno będzie w te gry grać.
Tak czy inaczej, nikt zewnętrzny nie ma obowiązku wydawania czegokolwiek na Xboxa, natomiast wszystkie gry studiów wewnętrznych MS już taki obowiązek mają i będą miały do póki MS nie stwierdzi, że ma w tyłku swoich klientów i nie porzuci tej platformy.
Przecież twórcy gier third-party muszą wydawać gry na Xboxa SS jeśli chcą wydać też na Xboxa XS. A będą wydawać, bo się przecież opłaca. Więc nie bardzo mają jak pominąć Xboxa SS, więc piszesz głupoty.
Mogą się nie przykładać do robienia dobrych wersji na Xboxa SS, to prawda. W Hogwarts Legacy Xbox SS ma dodatkowe loadingi, których nie ma na innych platformach. Zresztą Xbox SX w tej grze też ma ściny których nie ma na PS5. Ale nie mają realistycznie możliwości pominięcia Xboxa SS, no typie, wtf.
Natomiast First-Party nie będą mogły tego robić, nie będą mogły podjąć decyzji że nie chcą współpracować albo że dany tytuł jest zbyt wymagający dla konsoli.
No to mogą być ledwo działające wersje na Xboxa SS, ale gry na Xbox Series będą i tak wydawane (poza rzadkimi przypadkami jak jakieś indyki - widzieliśmy to na początku poprzedniej generacji zresztą). Za mało RAMu w Series S nie sprawi, że wydawcy zrezygnują z 20+% przychodów.
Jak nie masz zadnego komentarza czy argumentu po co piszesz kolejny post?
Xbox SS wąskie garło - bla bla bla
tym czasem jedna z najbardziej wymagających gier na rynku --> https://www.youtube.com/watch?v=yFX7PKem0U0
Super, weź dowolną grę, obetnij jej grafikę do minimum, zmniejsz rozdzielczość, ustaw FPSy na poziomie z 2005 roku i chwal się, że "wymagająca gra działa".
Ciekawe tylko czemu sami deweloperzy narzekają na Series S, apelują do MS żeby przestali wymagać tworzenia na niego gier czy wręcz otwarcie nazywają go ziemniakiem.
Pewnie bla bla co oni wiedzą.
Czyli da się zrobić w pełni grywalną i działającą grę na Xbox SS, tylko trzeba chcieć, ale czego się spodziewać po developerach którzy jak piszą grę to najpierw chodzi słabo na mocniejszych konsolach, a potem jeszcze gorzej na hi-endowych PC.
Nikt po Xbox SS nie oczekuje 4K 60 fpsów, więc spokojnie da się na tą konsolkę klepać gierki po prostu ustawiając ją w tryb graficzny LOW.
I tak po tym co odwalają z optymalizacją deweloperzy śmiem wątpić, że optymalizacja gry to nie jest ich priorytet.
Chciałem coś napisać, ale widzę że pierwszy post wyczerpał temat
Gdyby MS po udanej generacji x360 umiejętnie zarządzał tym co miał to dzisiaj byłby na równi z Sony
Nasuwa się tylko pytanie, co te przejęcia dadzą MS skoro oni i tak nie potrafią w gry?
Znając ich minie jakiś czas i zamkną pewne studia
XDDDD ale bullshit.
A czemu nie liczy Microsoft PC?
Po drugie, mam PC. po co mi konsola xboxa?
mam switcha, ps5 i potężne PC. Jaki sens jest kupowania Xboxa? 360tke miałem, bo to był sens. Nowych.. nah. Jak dadzą konsolowego xboxowego exclusiva co chę zagrać to ich kupię.
Więc to rowerek jak nic XD
No i Microsoft dominuje na rynku PC. Czy SONY ma o to wąty?
To tak jakby porównać dominacje rynku Toyoty nad Citroenem nagle usuwając Honde, Forda, Chevroleta XD i pierdyliard innych. Jak Toyota może? Bo pasowało nam do rankingu.
Albo porównać że Kobold przegrywa z Dysonem (odkurzacze here XD) - bo inne odkurzacze się nie liczą, gdzie Vorwerk od kobolda głównie bawi się thermomixem i to jego bajka, a nie konsola. Tak samo z microsoftem.. przecież to nie ich główna bajka XD gdyby była to ich główna bajka to by robili lepiej tę konsolę i lepiej by wymyślili z exclusivami. A jedyne co to narzekają, że Sony lepiej ma ogarnięte exlusivy XD i śmiech na sali jak Wam to nie pasuje XD jest zdrowa konkurencja, a Wy chcecie oddać microsoftowi monopol. Firmie która jak zrobi dobrą gierkę to po roku jej nikt nie pamięta XD vs firmie która jak robi gierkę to i po 4 latach kupują ją na nowo na PC XD błagam.. wiem że mnie nazwiesz ps5 fanboyem boś ograniczony xbox fanboy jest i nie ogarniasz że można lubić każdą platformę tak samo bardzo, no trudno. Twój wąski tor widzenia, ja się dalej będę dobrze bawił przy gierkach od sony, nintendo jak i microsoftu na moim PC z ich windowsem.
Sony na większość udziału w rynku ale to M$ musi stać na uszach i przekonywać że nie jest monopolistą xD
Tak to jest jak się patrzy tylko na Windowsa i myśli że to tak samo jak Xbox...
Wiekszosc w sensie 51 procoent czy 80? Troche smieszne jest podejscie Microsoftu, niby nie sa tak do tylu ze sprzedaza, jest gamepass (moze jednak nie taki swietny na dluzsza mete?), przeinaczanie faktow. To Microsoft idzie w strone monopolu i kupuje cale wydawnictwa, a Sony co ostatnio przejelo? Slabe Bungie?
Ale tutaj patrzą tylko na Xbox i nie liczą Windowsa
Do tego płaczecie bo co? Bo chcecie grać w gry Sony? A to co, Microsoft nie robi dobyrch wystarczająco? XD czyli co to świadczy o Microsofcie? Przestańcie się srać, kupujcie obie konsole i żyjcie szczęściem XD jak Was nie stać to idzćie do pracy
Co jak co, ale Microsoft w poprzedniej generacji starał się z całych sił, by Sony zdominowało rynek konsol w tej ich rywalizacji.
Porywający diagram....
MS kiedy pokaz Starfielda? Kiedy jego premiera i premiera Forzy? Jak tam Fable, Perfect Dark, Hellblade itd? Z tego CoDa się robi nowe Tv, Tv, Tv ważniejsze od waszych exów. Jako fan Xboxa jestem zażenowany. I nie, nie bronię Sony bo ten im odwala.
Już nie idzie patrzeć na ten cyrk na kółkach.
Mnie osobiście mniej obchodzą ich monopolistyczne przepychanki, bo i tak mogę odpalić każdą grę. Bardziej zależy mi na wyciągnięciu ActiBlizz szamba, przynajmniej jest jakaś perspektywa.
No jak przełoża starfielda i forze na 2024, to sony mozna nazwac ich panem.
mam pomysł, niech po prostu Microsoft zacznie robić gry a nie tylko wykupuje znane marki. bo tak może je tylko zniszczyć, nie ekluzywnoscią a swoją niekompetencją. MS kupił tyle studiów a tak naprawdę nic z tego nie powstało
Za czasów x360 i ps3 konkurencja była bardzo wyrównana. Konkurowali też w kolejnej generacji i większy kawałek tortu zdobyło sony. I to bez wykupywania gigantycznego wydawcy. Po prostu skupili się na grach a konkurencja na multimediach. A ci kupują kolejnego gigantycznego wydawcę i jeszcze usiłują z siebie zrobić pokrzywdzonego.
Zaskakujące jak te „wielkie szychy” biznesu z Microsoft nie rozróżniają pojęcia monopolisty a market leadera. Czy oni zdobyli wykształcenie z pudełek płatków śniadaniowych?
A gdzie i kiedy padło zdanie w którym któryś z nich określał Sony monopolistą?
No ty chyba nie rozróżniasz, skoro doszedłeś do wniosku że mówienie o zdominowaniu rynku konsolowego jest mówieniem o monopolu.
PRawda jest taka, że Sony wcale nie zdominowało jakimiś nieczystymi praktykami czy umowami na wyłączność tylko głównie przez nieudolność Microsoftu.
Microsoft nigdzie nie mówi że Sony zrobiło to z pomocą "nieczystych praktyk", po prostu stwierdza fakt że tak wygląda dziś rynek, a Sony jako podmiot dominujący nie wymaga ochrony ze strony zewnętrznych instytucji, z czym zresztą trudno się nie zgodzić.
Microsoft nigdzie nie mówi że Sony zrobiło to z pomocą "nieczystych praktyk", po prostu stwierdza fakt że tak wygląda dziś rynek, a Sony jako podmiot dominujący nie wymaga ochrony ze strony zewnętrznych instytucji, z czym zresztą trudno się nie zgodzić.
To, że dzisiaj Sony dominuje nie oznacza, że Microsoft nie może dominować w następnych latach. Rolą instytucji oceniających to przejęcie jest ocenić jak to wpłynie na sytuację w przyszłości, a nie tylko patrzeć jak sytuacja wygląda obecnie. Microsoft to nie jest jakiś biedny mały gracz, który wchodzi na rynek i trzeba przymykać oko na jego działania, żeby mógł konkurować z wielką dominującą firmą. Sony sprzedaje więcej konsol ale mimo wszystko to Microsoft i tak ma większy potencjał na stworzenie monopolu, ze względu na fakt jakim budżetem dysponują. Ta generacja nie jest dla nich tak tragiczna jak poprzednia z Xboxem One, parę studiów już kupili, rozwijają granie w chmurze, marketingowo wyglądają teraz nawet lepiej niż Sony. A porównując przychody z gier to wygląda to z tego co pamiętam 24 mld Sony, 16 MS, także wcale tak cienko im ten biznes nie przędzie jak próbują to pokazać.
Tak więc moim zdaniem w chwili obecnej Sony może i dominuje ale mimo to potrzebuje ochrony, żeby wkrótce nie okazało się że sytuacja odwróci się na korzyść MS aż tak, że już potem nie będzie dało się jej odkręcić.
Tak więc moim zdaniem w chwili obecnej Sony może i dominuje ale mimo to potrzebuje ochrony, żeby wkrótce nie okazało się że sytuacja odwróci się na korzyść MS aż tak, że już potem nie będzie dało się jej odkręcić.
No to zwyczajnie nie masz pojęcia do czego takie instytucje zostały powołane i co jest ich celem.
Tu nie chodzi o to żeby zachować status quo. Nie chodzi o to że dzisiaj Sony jest liderem i ma być liderem zawsze i musimy je bronić żeby nie daj Boże Microsoft nigdy nie osiągnął pozycji lidera rynku. Gdyby tak było to takie działanie byłoby patologią samą w sobie. Microsoft ma pełne prawo podejmować działania które polepszą jego pozycję na rynku a może w przyszłości dadzą pozycję lidera i nikomu nic do tego.
Te komisje mają jedynie stwierdzić czy Microsoft nie zablokuje dostępu do elementu rynku tak kluczowego że może on doprowadzić do katastrofy u konkurentów. Za taki element uznano Call of Duty (głównie przez działania Sony). Dlatego większość organizacji już dawno przyznała Microsoftowi pozwolenie. Z tego samego powodu brytyjskie CMA stwierdziło że "jeśli ABK odsprzeda markę CoD neutralnemu podmiotowi to od ręki wydadzą zgodę, w przeciwnym razie będą negocjowane działania naprawcze", jak wiadomo Microsoft nie ma zamiaru CoDa odpuścić.
Tak trochę z innej beczki to ciekawy jestem jednego aspektu. Sony usilnie odrzuca każdą propozycję Microsoftu odnośnie praw do CoDa na ich konsoli. Z kolei ich obecna umowa kończy się w przyszłym roku. Zastanawiam się co by było gdyby niebieskim udało się zablokować to przejęcie a część niewydanej kwoty Microsoft przeznaczyłby na wykupienie w Activision umowy blokującej wydanie gry na pleju, dokładnie w taki sam sposób jak Sony wykupiło blokowanie nowych Final Fantasy na Xboxie. Kwota byłaby pewnie wielokrotnością tego co wydali niebiescy, ale nadal byłby to ułamek tego co zieloni mogą na ABK wydać.
Gówno warte to COD nuda i powtarzalność jak większość gier które wychodzą .
Widocznie ciebie obchodzi skoro marnujesz czas żeby odpisać . Żenada .
Najlepsze w tej karuzeli śmiechu jest to, że Sony powoli staje się samotną wyspą, a reszta konkurencji staje po stronie Microsoftu, lub ma na to wywalone i podpisuje z nimi umowy... Tak więc te urzędy z ochrony konkurencji, powoli skręcają w stronę ochrony interesów jednej korporacji... więc nawet jak deal zablokują, to sąd pewnie ich wyśmieje. MS się przygotował i całkiem nieźle rozgrywa tą partie.
Nie dziwię się firmom. Przedłużanie tej "dramy" powoduje, że przeciągają się nowe umowy, partnerstwa, premiery gier. Cała branża zaczyna odczuwać spowolnienie, bo dwa stare koty się żrą.
No jak wpływa? Twórcy gier dostali maile od managementu, że do czasu wyjaśnienia dramy nie mają pracować nad swoimi grami? O co ci chodzi?
Samotna wyspa? Jaka wspolpraca gdy Microsoft KUPUJE firmy a nie one staja po jej stronie.
Przepraszam, a gdzie miejsce dla Nintendo na tym wykresie? Nie pasuje do narracji, gdzie w Japonii odjechali MS jak i Sony. Działanie zupełnie podobne jak u naszych polityków - pomijanie niewygodnych faktów.
Oczywiście że pomijanie niewygodnych faktów ale musi ono mieć też pewne uzasadnienie. Aktualna konsola Nintendo to hybryda stacjonarki z handheldem, zupełnie inny segment rynku.
Oczywiście uwzględnienie Switcha moim zdaniem wcale by Microsoftowi nie zaszkodziło, musieliby tylko trochę przebudować narrację, przecież wtedy ich kawałek tortu wydawałby się jeszcze mniejszy.
Przyklad Nintendo ktore sprzedalo wiecej konsol niz ps4 i regularnie wydaje swietne eksy dolalby tylko oliwy do ognia pokazujac ze argumenty MS sa z dupy.
ich kawałek tortu wydawałby się jeszcze mniejszy.
A ich niekompetencja wydawałaby się jeszcze wieksza.
Przyklad Nintendo ktore sprzedalo wiecej konsol niz ps4 i regularnie wydaje swietne eksy dolalby tylko oliwy do ognia pokazujac ze argumenty MS sa z dupy
Wręcz przeciwnie. Dyskusja nie toczy się o to jakimi sposobami firmy sobie na rynku radzą tylko o to czy fuzja Microsoftu i ABK da zielonym jakąś nieuczciwą przewagę. Im większe jest w tym zestawieniu Sony i Nintendo tym bardziej odpowiedź brzmi "nie".
Te komisje badają takie przejęcia pod względem zachowania równowagi rynkowej a nie pod względem tego "czyje giereczki są fajniejsze".
Niewygodne fakty bolą prawda? Microsoft chce zapewnić większą konkurencję na rynku? Nie można, bo zostaniesz monopolistą i jeszcze zaszkodzisz dominującej na rynku firmie!
Zaskakująca szkoła ekonomii.
Stwierdzenie, że jakiś moloch przejmując swojego konkurenta na rynku wydawniczym zwiększa konkurencję a nie ją likwiduje to naprawdę odważne podejście do ekonomii.
Opisz to gdzieś, może nobla zgarniesz.
Kęsik, lubie jak się wypowiadasz na tematy, o których nie masz bladego pojęcia.
Właśnie planuję kupno nowej konsoli i mój wybór padnie na PS5. Dlaczego? Bo Sony okazuje dużo większy szacunek dla polskiego klienta dubbingując znacznie większą ilość gier niż MS.
Rynek czeka na dobre gry od m$ bo to decyduje.
Na początku wszystko zapowiadało się obiecująco A problemy z polprzewodnikami uniemożliwialy sprzedaż PlayStation w takiej ilości na jaką było zapotrzebowanie więc m$ trochę zyskał teraz fakty wyszły na jaw stało się to co musialo się stać.
Tak to niebiescy jadą po MS, że gier nie mają, że xbox marny i że w ogóle MS i xbox to guwno i nikt tego nawet nie kupuje, a SONY górą!!!!
Jak się okazuje, że to prawda i MS chce poprawić swoją sytuację to już niebieskim się zwieracze przepalają i nagle tak nie można, bo to UWAGA...
ZACHWIEJE TO RÓWNOWAGĄ RYNKOWĄ
...a jeszcze 5 sekund temu jechali, że MS i xbox to guwno...
Wychodzi cała hipokryzja niebieskich, taki obraz wasz, nie chodzi o żadne fakty, ważne by sony mogło nadal ich doić, bo to lubią.
ja chce monopolu sony, xbox tylko zawraca du.. na rynku, np kupujac bethesde, a tak to wszystko lecialo by do sony.
Żaden rozsądny posiadacz Playstion nie chce monopolu Sony. Tak samo żaden rozsądny posiadacz konsol Zielonych nie powinien chcieć monopolu MS. Niech na będzie konkurencja na rynku. A ostatnią rzeczą jaką powinni chcieć fani konsol to monopol cyfry na zamkniętych konsolach. ze wszystkimi tego konsekwencjami. Rynek cyfrowy na konsolach nigdy nie będzie taki jak na PC gdzie gracze mają do wyboru różne platformy dystrybucji cyfrowej, Na poszczególnych będzie do " wyboru" jedynie słuszny sklep producenta danej konsoli z grami po 100$. Dopóki są pudełka na konsolach jest wolny wybór. I oby to zostało tak długo jak konsole pozostaną konsolami.
Po drugie, poproszę o dominację rynku PC sony vs microsoft.
"W branży gier nie ma żadnych monopoli."
to skoro nie ma to czego płaczesz?
Ilość niebieskich fanboyów (smerfów) na tym portalu mnie przytlacza.
boli cie, ze mamy ps5?
Przecież Was jest więcej XD
tworzycie sztuczne konta i minusujecie XD już nawet nie dyskutujecie z ludźmi all platforms XD tylko microsfoft microsfosfskfo mspof siofdm siodfm osm fsdf s SONY BŁE
no downy XD
Już pisałem, Panie MS, kup Pan Sony i będzie rynek 100/100 dla Microsoft. Po co takie płotki brać jak ActiBliz? Po co się szarpać? Wszyscy będą zadowoleni z nowych exow od MicroSony za 4 zł w gamepassie!
Microsoft to są przegrywy. Mają tyle kasy i nie potrafią zrobić swoich exów, muszą kupić giganta a skończy się tym że będą tam gdzie są, bez ciekawych gier.
Wszyscy skupili się na szukaniu przyczyn jakby tu chodziło o to, że Microsoft żali się na sytuację. To nie jest istotą sprawy.
Tu chodzi o to, że prowadzi się postępowanie antymonopolowe wobec firmy dalekiej od monopolu. Microsoft argumentuje, że powstrzymując przejęcie Activision Blizzard umacnia się istniejący monopol, a nie powstrzymuje przed monopolizacją rynku - przynosi odwrotny skutek od tego jaki powinny mieć działania urzędów antymonopolowych.
Prościej: urzędy antymonopolowe nie powinny zajmować się tą sprawą, bo nie grozi ona monopolem.
"Mają tyle kasy i nie potrafią zrobić swoich exów..."
Ależ potrafią i zrobią, potrzebują tylko kupić firmę, która je wyprodukuje. Niektórzy na forum widać nie potrafią pomyśleć. :P
Sam pomyśl. Będą odgrzewać czyjeś pomysły, cod, elder scrolls, diablo, fallout. Nic swojego. Założę się że wyłożą miliardy a wyjdą przeciętne gry i Sony nadal będzie górować a Microsoft płakać że Sony jest lepsze.
Sony powinno Jima Ryana spuścić dawno w kiblu. Krotkowzroczna polityka i konsolowe średniowiecze może Sony szybko ugryźć w tyłek.
Sprzęt który działa ofline to żadne średniowiecze. Tak samo wydawanie gier singiel .I wspieranie nośników fizycznych. Stadia chyba udowodniła czym się może skończyć całkowicie cyfrowa i online platforma. Przewaga Sony na rynku konsol nie wzieła znikąd. MS sam na swoją własną pozycję na rynku. A Xbox One z all -ways online i próbą ubicia pudełek chyba będzie przykładem jak nie należy robić konsol. I jak nie należy podchodzić do klienta.
Sprzęt który działa ofline to żadne średniowiecze. Tak samo wydawanie gier singiel .I wspieranie nośników fizycznych.
Oczywiście że wspieranie nośników to średniowiecze. Kiedyś co generację dostawaliśmy nowy nośnik danych (CD, DVD, BR), w tej chwili już trzecią generację z rzędu jest to praktycznie ten sam archaiczny nośnik. A dlaczego? Bo absolutnie nikt nie pracuje nad nowszym rozwiązaniem, wszyscy uznali że to ślepa uliczka. Gry są coraz bardziej pamięciożerne, nie można ich ciągle wydawać na starych, powolnych nośnikach.
Stadia chyba udowodniła czym się może skończyć całkowicie cyfrowa i online platforma.
Stadia udowodniła jak może skończyć nieprzemyślana i źle zaprojektowana platforma, jest przynajmniej kilka innych odnoszących sukcesy.
Przewaga Sony na rynku konsol nie wzieła znikąd. MS sam na swoją własną pozycję na rynku.
Tak, tylko że sytuacja która ukształtowała poprzednią generację miała miejsce dekadę temu, to już nie jest ten sam rynek, dlatego właśnie dziś nie tylko Microsoft ale i Sony ma w ofercie konsolę bez napędu.
A Xbox One z all -ways online i próbą ubicia pudełek chyba będzie przykładem jak nie należy robić konsol.
Jak nie należało robić 10 lat temu. Dzisiaj już sprzęt bez napędu sprzedaje się dobrze, przyszła generacja będzie pewnie ostatnią z napędem, jeśli w ogóle będzie on zastosowany. Strzelam że nawet jeśli tak to wydawcy zdecydują się dopłacać do sprzętu bez napędu, a ten z nośnikiem będą chcieli sprzedać z zyskiem (jest przy nim większe prawdopodobieństwo że inwestycja się nie zwróci) co kompletnie zmarginalizuje ten typ konsoli.
Dzisiaj już sprzęt bez napędu sprzedaje się dobrze, przyszła generacja będzie pewnie ostatnią z napędem, jeśli w ogóle będzie on zastosowany. Strzelam że nawet jeśli tak to wydawcy zdecydują się dopłacać do sprzętu bez napędu, a ten z nośnikiem będą chcieli sprzedać z zyskiem (jest przy nim większe prawdopodobieństwo że inwestycja się nie zwróci) co kompletnie zmarginalizuje ten typ konsoli.
Obecnie sprzęt z napędem sprzedaje bardzo dobrze. I to w przypadku Playstion i Xbox. Zawsze będzie miejsce dla gier fizycznych w przypadku gier singiel. A jednak nie ta obecne generacja ma być tą ostatnia gdzie są napędy i gry na nośnikach fizycznych.
Gry są coraz bardziej pamięciożerne, nie można ich ciągle wydawać na starych, powolnych nośnikach.
No właśnie. Pomyśl o osobach które mają wolny i limitowany internet. Dla tych osób wydanie na nośnikach fizycznych to zbawienie. Poza tym zwiększa się pojemność płyt i prędkość napędu. UHBR w Xbox SX i PS5 to nie ten sam napęd co był w Xbox One i PS4. Dla osoby z wolnym internetem lepiej jest zainstalować grę z płyty niż męczyć się z pobieraniem 100 GB z sieci. A takich osób na całym świecie są miliony. I wcale nie mówią o krajach 3 świata.
Stadia udowodniła jak może skończyć nieprzemyślana i źle zaprojektowana platforma, jest przynajmniej kilka innych odnoszących sukcesy.
Stadia udowodniła ile naprawdę są warte cyfrowo kupione gry. Od początku roku całkiem sporo gier usług odeszło w nie byt.
Strzelam że nawet jeśli tak to wydawcy zdecydują się dopłacać do sprzętu bez napędu, a ten z nośnikiem będą chcieli sprzedać z zyskiem (jest przy nim większe prawdopodobieństwo że inwestycja się nie zwróci) co kompletnie zmarginalizuje ten typ konsoli.
Napęd będzie. Chociażby z powodów kompatybilności. I po to żeby sobie nie robić czarnego PR. Pudełka z grami w sklepach to świetna reklama dla konsol.
Cyrk, może i przez $ony. Ale Cyrk to Cyrk. Nie powinniście w ogóle tym przejmować, kazde korpo ssie.