Pharaoh: A New Era z gorszymi ocenami graczy; to trzeba będzie poprawić
są mody, choć nawet bez modów niedużo się zestarzał, więc lepiej kupic za grosze na gogu oryginał niż wydawać fortunę na ten nieudany remake.
Nigdy nie grałem w Faraona, ale do Zeusa jest hdmod, na którym gra się świetnie nawet w 1080p. Może istnieje coś podobnego do oryginalnego Faraona?
są mody, choć nawet bez modów niedużo się zestarzał, więc lepiej kupic za grosze na gogu oryginał niż wydawać fortunę na ten nieudany remake.
Ja się dobrze bawię przy New Era, ale błędy są zauważalne. I właściwie im dalej w grze, tym bardziej to boli. Nie żałuję pieniędzy, bo nostalgia uderzyła mocno, natomiast jeśli kiedykolwiek wydadzą odświeżonego Zeusa, to takich błędów im nie podaruję!
Co do Faraona, mam nadzieję, że doczekamy się patcha, który załatwia większość niedogodności. Skasowany system walki raczej nie powstanie z martwych, ale wszystko inne można raczej naprawić.
Gra jest średnio udanym remasterem, do tego jeszcze z wycięta zawartością a ludzie to remakiem nazywają?? Dziwić się, że takie g... o nam serwują jak ludzie nie narzekają na pseudo gotowy produkt. Jaki hejt był na w3 reforged ? ( słuszny zresztą). Tutaj tak tak, są błędy, wycięta zawartość, ale jest OK. Do tego jak na moje to grafika jest gorszej jakości, a robotę zrobiła tylko podbita rozdzielczość i tyle.. No, ale remake, trzeba się cieszyć, że ktoś go nam zrobił...
Ps. Remake to porównajcie sobie Gothic, do tego nowego co powstaje. Jaka jest różnica. Tutaj jakby dali grafikę z takiego Anno 1800 to byłoby coś.
To jest remake, gra stworzona zupełnie od zera, w której nie ma w niej nawet jednego elementu z oryginału. Nie tylko grafika i muzyka są nowe, również cały kod został napisany od zera, bo oryginalny zaginął przed laty.
Ty dalej swoje ? Nie interesuje mnie czy mieli kod, czy nie. Gra w porównaniu do oryginału jest co najwyżej remasterem i do tego jak widać przeciętnym zrobionym po bardzo niskiej linii oporu. To, że została napisana od zera, a wygląda i działa praktycznie tak samo ( albo i gorzej), skoro wycięto zawartość, nie czyni z niej od razu remaku. Na to musi być zauważalna różnica, tutaj jej zwyczajnie brak. Naprawdę tego oczekiwali fani starej odsłony? Mnie jakość tego tworu kompletnie nie zachęciła do powrotu, podobnie jak było przy w3 reforged, którego oryginał bardzo lubiłem. Szanujmy się, bo jak będziemy przyklaskiwać takim tworom, to nic z tego dobrego nie będzie na przyszłość.
A definicji nie interesuje, że Cię ona nie interesuje.
Remake - powstanie czegoś od zera, np. na nowym silniku.
Remaster - podrasowanie istniejącej gry, bez zmiany silnika czy przebudowy gry.
Remake nie musi być udany - tylko oznacza, że gra została stworzona w gruncie rzeczy od zera a nie przypudrowana, jak w przypadku remastera.
Niech wam będzie, co nie zmienai faktu jakim to remakiem jest ta gra - kiepskim. Szkoda mi osobiście, bo dałbym im 200 zł jakby zrobili to porządnie i ładnej grafice. szansa w zeusie jeszcze, że doczeka się remaku na dzisiejsze czasy.
Też skłaniam się ku temu, że to remaster. I też uważam, że to nieważne czy został napisany nowy kod od zera czy nie - odbiorca nie musi takich rzeczy wiedzieć żeby zdecydować czy użyć słowa remaster czy remake.
Mimo nowej grafiki gra wygląda tak samo. Gra się tak samo. Zawiera te same kampanie i misje. To jest po prostu odświeżona wersja starszej gry, nawet jeśli napisana całkowicie od zera.
Też skłaniam się ku temu, że to remaster. I też uważam, że to nieważne czy został napisany nowy kod od zera czy nie - odbiorca nie musi takich rzeczy wiedzieć żeby zdecydować czy użyć słowa remaster czy remake.
Ale właściwość rzeczy nie ulega zmianie z powodu czyjejś niewiedzy i ignorancji. Nie możesz nazwać kota krową tylko dlatego, że nie dostrzegasz albo nie chcesz dostrzegać pomiędzy nimi różnicy. To znaczy możesz, ale nie oczekuj, że ktokolwiek będzie to respektował i traktował poważnie.
Podobnie jest tutaj, remake odnosi się do gier zrobionych od nowa, czerpiących jedynie inspirację z oryginału. Remaster to z kolei ta sama, stara gra, tyle że usprawniona i unowocześniona, by bardziej przystawała do współczesności. Jeżeli ktoś tego nie ogarnia, to jego problem, ale sama klasyfikacja pozostaje w mocy.
To byłoby absurdalne, gdyby niewiedza miała kształtować rzeczywistość, a nie odwrotnie...
W tym przypadku "właściwość" remake vs remaster wynika z tego, czego doświadcza odbiorca, a nie technikaliów produkcji.
Remaster oznacza dla odbiorcy, że to ta sama gra z usprawnieniami.
Remake oznacza zupełnie inną gra, wzorowana na jakiejś wcześniejszej.
To jest termin dla odbiorcy podpowiadający mu czego się może spodziewać, a nie tego jak coś zostało wykonane. Dla typowego odbiorcy nowy Faraon spełnia warunki remastera. Typowego odbiorcy nie interesuje czy twórcy wykorzystali istniejący kod czy napisali swój od nowa, tylko czy to nadal ta sama gra czy też jakaś wariacja.
Inne zastosowanie tego terminu w przestrzeni publicznej jest tak samo użyteczne jak dyskutowanie na temat języka programowania, którego użyli twórcy.
Co więcej - uważam wręcz za szkodliwe pozwalanie deweloperom na nazywanie takich gier remakami. Tworzenie kopii gry z tą samą nazwą i nazywanie jej remakiem po pierwsze wprowadza odbiorcę w błąd sprawiając wrażenie, że produkcja jest czymś więcej niż rzeczywiście jest (kopią / odświeżeniem), a po drugie zaciera różnice między remakiem i remasterem (gra wygląda i działa remaster)
edit: Możnaby się kłócić na temat "właściwości" rzeczy, ale ostatecznie dużo się sprowadza do tego jak termin jest używany i rozumiany. Kiedyś się wykłócałem o różnice między grami z otwartym światem, sandboxami i theme parkami. Ale teraz dla wszystkich to jest sandbox i nawet takie GTA jest nazywane sandboxem. Trudno, tak się przyjęło
W tym przypadku "właściwość" remake vs remaster wynika z tego, czego doświadcza odbiorca, a nie technikaliów produkcji.
Nie, po prostu nie. Kot nie jest krową i żadna żonglerka słowna tego nie zmieni. Pojęcia remake i remaster odnoszą się do kwestii stricte technicznych i obiektywnych, a nie ocennych, więc punkt widzenia nie ma żadnego wpływu na ich znaczenie.
Ta gra to skok na kasę i nic więcej. Jestem grubo po 30 a w samego faraona gram po dziś dzień od dnia jego premiery (tego oryginalnego). Błędy i usunięta zawartość to tylko drobnostki. Najgorsze jest to że gra ma grafikę dla bobasów i brak polskich napisów i głosów. Do oryginalnego faraona na szczęście istnieje HD Mode.
ALe wy tutaj pierdzielicie, żaden skok na kase bo jak sami piszecie w oryginałnadal mozna grać a nie że zostało wycofane. Dla nowego gracza jak znalazł. Ładnie podsumował tą gre archon. Mnie osobiście boli brak polskiego który był w pierwowzorze.
Wielu narzeka że usunęli rtsową walkę... szczerz to uważam że w oryginale była ona wrzodem na tyłku. Jakby w ogóle pozbyli się elementu bitewnego to IMHO gra by nie ucierpiała a wręcz zyskała na spójności.
Zrobili ten remake byle jak, grafika grafika ale zminimalizowanie interfejsu i pousuwanie polowy rzeczy z gry to lekka przesada i nie wspominajac o wygladzie gry mobilnej. Szkoda ze zgubili kod zrodlowy ale zrobienie tej gry od nowa nie przysluzylo jej...
A ja od paru dni nie mogę się oderwać. Miałem skończyć Dying Light 2 i zachęcony dodaniem czeskiego dubbingu zacząć kolejny raz Kingdome Come: Deliverence, ale nie mogę, bo buduję piramidę xD
Nie jest to oryginał, musieli pójść na trochę kompromisów, ale widać tu miłość i szacunek do oryginału. To jest młode studio, które ma na swoim koncie dosłownie dwa tytuły, nie licząc Faraona, z czego jeden do dokładny klon tegoż, więc widać, że klasyczne citybuildery to ich kierunek. Liczę na to, że będą dla RTSów tym, czym Mimimi dla strategii taktycznych. I dlatego nie szkoda mi tych 80 zł, nawet jeśli remake nie jest idealny.
Połowa negatywnych opinii to 40 letnie wrzody płaczące bo ich gra w którą grali od dwudziestu lat ma "dziecinną" stylistykę lub zmienioną muzykę. Nie rozumiem płaczu o minimape i obracanie kamery. Grajac nie odczułem potrzeby by takie opcje w grze były. Fajnie jakby walka była ciekawsza ale patrząc po tym, że gra jest za najniższą możliwą cenę na premierę jeżeli chodzi o gry, i małe studio które nad nią pracuje to jakoś nie jestem zaskoczony, że poszli po kosztach. Gra ma sporo błędów tak dużych, że jakoś za tydzień może dwa będą już zpatchowane. Dla osoby która nie miała kontaktu ze starym Faraonem, jest to bardzo dobry citybuilder. Ludzie mówią, że ma braki ja się lepiej bawię niż w jakimkolwiek citybuilderze z ostatnich lat.
Może jakby stare wrzody zamiast jechać po grze pokazali, że jest zainteresowanie na Faraona tylko dodatkowo uważają, że powinni dodać takie czy siakie mechaniki następnym razem to może mielibyśmy szanse na remake Zeusa albo Cezara a tak to szczerze zaczynam wątpić.
Nowy remake Zeusa - 80zł
Narzekanie na dobrą grę bo nie jest taka jak ja bym chciał i nie przywołuje tych samych uczuć co gdy miałem te magiczne 20 lat - Bezcenne
Ja w to grałem za dzieciaka, teraz gram w nową wersję i bawię się absolutnie cudnie.
Mnie się też gra bardzo dobrze. Ludzie się czepiają bo się przyzwyczaili do klasyka i im się uczyć nowego nie chce. Jedynie co sknocili to brak PL jak się bali o jakieś prawa czy o coś mogli zrobić jakieś narzędzie dla posiadaczy oryginalnych plików z innych języków by spatchowało grę.
