Streamerka gapi się w telefon prowadząc samochód, nawet po tym jak sama stwierdza że bardzo dużo psów jest w okół drogi, po czym następnie wraca z powrotem do gapienia się w telefon i czytania czatu, aż w końcu przejeżdza psa.
Co o tym sądzicie?
A gdzie na wideo jest ta o której piszesz?
Oooo, taki komentarz?! To jest seksizm!
Tutaj sprawa jasna. Odpowiedzialność za działania zwierzęcia domowego ponosi jego właściciel. Przepisy prawa w takiej sytuacji są jednoznaczne. W art. 431.§ 1. Kodeksu cywilnego czytamy: Kto zwierzę chowa albo się nim posługuje, obowiązany jest do naprawienia wyrządzonej przez nie szkody niezależnie od tego, czy było pod jego nadzorem, czy też zabłąkało się lub uciekło, chyba że ani on, ani osoba, za którą ponosi odpowiedzialność, nie ponoszą winy.
Jeżeli Pies ucieka z posesji. Art. 431 § 2 Kodeksu cywilnego: Chociażby osoba, która zwierzę chowa lub się nim posługuje, nie była odpowiedzialna według przepisów paragrafu poprzedzającego, poszkodowany może od niej żądać całkowitego lub częściowego naprawienia szkody, jeżeli z okoliczności, a zwłaszcza z porównania stanu majątkowego poszkodowanego i tej osoby, wynika, że wymagają tego zasady współżycia społecznego.
Czy tylko mi dziewczę z filmiku przypomina stworka z Ulicy Sezamkowej? ;D
A psa mi nie zał i proponuje kolejne - tak wiem że nie lubię psów ( psów które mnie trawią z wzajemnością naliczy się może z 10 sztuk ) - ale plagą w mniejszych miejscowościach czy podmiejskich dzielnicach są otwarte bramy i nie pilnowane psy, wiec czasem droga np. od przystanku do wejścia na ogródki działkowe to wręcz walka o życie i stan przedzawałowy
Jaki target, taki content i source. O kim to świadczy gorzej, to sam sobie odpowiedz.
Kto to k... jest? :)
Gapienie się w telefon w czasie jazdy też jest chyba k... niegodne z prawem?
A policja lubi takie filmiki, oj lubi...
A czemu się pytasz co my o tym sądzimy? Sam założyłeś temat, to może pierwszy napisz.
Via Tenor
Ze tak powiem... k***a!
No jest przeciez napisane... The Thing.
Bardzo pozytywne zjawisko, w rzplitej brakuje transgresji. Niesmak budzi jedynie zalążek poczucia winy.
Śmichychichy, a nikt nawet nie spytał:
czy "główny zainteresowany" przeżył?
A jakie to ma znaczenie? W tym przecież nie o psa chodzi.
PS tak, ~zdechł.