Recenzja Company of Heroes 3. Dobre jak zawsze, ogromne jak nigdy
Ja bardzo chętnie ogram grę ale na PS5. Jeszcze w strategie nie grałem na konsoli, więc zobaczymy jak to wyjdzie.
Czyli bezpieczny RTS, co do rozjeżdżania piechoty czołgami. Pewnie chodzi o balans. Wystarczy że od dwójki piechota jest o wiele delikatniejsza. Nie to co w jedynce.
No to biere na premiere. (50h na normalu? sporo, jeżeli beda acziki od poziomu trudności to pewnie ogram gre 2 razy)
CoH3 właściwie aż dziwne że tak wielka premiera wychodzi w cieniu innych / mam nadzieje że jednak sprzedażowo się obroni.
Odmieniony styl graficzny - gigantyczny minus.
Dłuższa kampania - co kto woli, ale wolę koncentrat niż rozwleczony sztucznie sandbox co zrobiono tutaj (niczym xcom).
Aktywna pauza - była już w poprzednich częściach...
Pancerz czołgu mocniejszy z przodu - to samo było od pierwszej części!!!
Nie, nigdy nie było aktywnej pauzy.
W 1. i 2. pojazdy dzieliły się na równe połówki pod względem grubości pancerza, tutaj jest podział na trzy części- front, boki i tył.
Takie pytanko do osób co grały w company of heroes 1 i 2
Kampania jedynki strasznie mnie wymęczyła, dwójka ma ciekawszą kampanie od jedynki?
Ciekawszą tak. Jest nakreślona fabuła z cut-scenkami pomiędzy misjami, co prawda nic szczególnego, bo przedstawiona jako retrospekcje radzieckiego żołnierza, ale porównując do jedynki to jest to duża zmiana. No i parę misji odgrywa się na terenie okupowanej Polski.
Polecam też kampanie z dodatków z Coha jedynki.
Dzięki za odpowiedź
Polecam też kampanie z dodatków z Coha jedynki.
Właśnie teraz ogrywam, ta brytyjska i niemiecka dupy nie urywa ale ta kampania As Tygrysów i Grobla już jest ciekawsza mimo że tylko 3 misje są
A jest misja Monte Cassino albo Dywizja gen. Maczka?
Jeśli tak to z góry biorę, bo nowe AoE mnie rozczarowało i ostrzę sobie zęby, żeby ograć jakiegoś nowego RTS''a ;)
bluesme, jak ja lubię jak ktoś mając mgliste spojrzenie o historii wypluwa takie brednie z jakiś gazetek. 4 atak rozpoczął się z 11 na 12 maja, II Korpus nacierał na najtrudniejszym odcinku od północy na grzbiet górski łączący pozycje niemieckie z klasztorem Monte Cassino z bunkrami obsadzonymi karabinami lub miotaczem ognia, rozrzuconymi w trójkąt, tak że ognie się krzyżowały, przed bunkrami teren był zaminowany i otoczony drutem kolczastym. Dopiero w nocy z 17 na 18 maja Niemcy rozpoczęli odwrót. Rankiem 18 maja opanowano większość celów, a około godziny 10 patrol 12. Pułku Ułanów Podolskich zatknął na ruinach klasztoru biało-czerwoną flagę. W walkach zginęło 924 Polaków, a 3000 zostało rannych. Oznaczało to utratę ponad 30% atakujących sił. Podobnie ciężkie straty ponieśli nacierający w dolinie Brytyjczycy i Hindusi.
Faktycznie ruiny do nich strzelały...
A co do Twojej drugiej wypowiedzi to teraz nastała jakaś dziwna moda deprecjonowania wkładu Polaków w IIWŚ na froncie zachodnim. Trochę jak za słusznie minionych czasów.
A gdzie ja deprecjonuje? Wręcz przeciwnie niejednokrotnie podkreślam wkład Polaków w II WŚ, który jest często pomijany z uwagi na fakt, że nie leży to w interesie ani ówczesnych aliantów, jak i sowietów.
A to o deprecjonowaniu to bardziej tyczyło się wypowiedzi bluesme i tego co zaobserwowałem tu i ówdzie, na przykład na twitterze ;)
Umniejsza się nasz wkład, bo tak łatwiej, a nawet z Czechów czy Francuzów robi się bohaterów na "wielkim ekranie", kpina.
Niestety skoro u nas nie uczy się prawdy o naszej historii to czego się spodziewać po innych ;)
Gdyby nie wkład Polski wojna trwałaby dużo dłużej i pociągnęłaby za sobą dużo większe straty wśród aliantów.
Również nie jestem fanów długich kampanii. Dla mnie sprawa jest prosta, kampania na 25-30 h a jak ktoś chce więcej gry, to ma online i tam może szlifować swoje zdolności strategiczne. A jeśli kampania single po 20h się skończyła, mam mało a gra ma świetne wyzwania do zrobienia, to gram jeszcze raz ale na zaliczenie tych wyzwań.
Sprawa jest prosta - obecnie najlepsza seria RTS na rynku.
Szkoda tylko, że EA zepsuło C&C...
Niestosownym jest pisać o serii coh od strony jakiejś kampanii gdzie ta gra od początku stoi trybem multi i potyczkami z innymi graczami. To zupełnie inne doznania, mam tysiące godzin w dwójce a kampanii nie ukończyłem bo jest po prostu nudna. Rozumiem, że aktywna pauza to ukłon w stronę okazjonalnych graczy, którzy przechodzą kampanię ale zrozumcie, że to nie jest esencja tej gry i nie powinni się pod tym kątem jej oceniać, ewentualnie jako dodatek. To coś jak Battlefield 1, kampania jest tam żeby była a mówiąc o grze mamy na myśli tryb multi.
To, że ty tak twierdzisz to nie znaczy, że tak jest. Istnieje mnóstwo osób dla których właśnie kampania jest najważniejsza w CoHach.
No i kurde narobiliście mi smaka na tę grę. Ale muszę się niestety na razie wstrzymać, za dużo innych rzeczy do ogrania. A to na kompie dokończyć Spellforce 3 (ale mnie gierka wciągnęła), do tego dziś premierę ma Blood Bowl 3 (ciekawe czy będzie recenzja na stronie), a na konsoli jeszcze ogrywam dwie inne gry, nie wspominając o PSVR2 które ma przyjść w weekend. Niestety brak czasu jeszcze na CoH3 :/
Via Tenor
Okroisz godziny snu do 4 na dobę, to i jakiegoś MMORPG dasz radę ograć.
Aktywna pauza jak najbardziej była już wcześniej. Jeśli ktoś jej nie odkrył to współczuję grania
Tomciu, wyślesz jakiś filmik z dowodem używania tejże aktywnej pauzy z wcześniejszych części?
Jeden z komentarzy: this game seems to be using denuvo, yet they''re not announcing it on the steam page. Pretty sure this is against EU law. EDIT: Seems they updated their steam page to show that they do indeed use Denuvo.
Reszta mówi o tym, że Relic dało ciała ze wszystkim (grafika, gameplay, bugi, multiplayer niegrywalny itp. itd.)
GOL jak zwykle stanął na wysokości zadania - 8,5/10
Świeżo po premierze stoczyłem 3 świetne mecze w multi jak za czasów CoH2. Grafika jest lepsza niż w wersjach testowych, a optymalizacja też pozytywnie zaskoczyła w stosunku do tego co było. Jedyne bugi z jakimi się spotkałem to:
- typ kręcący się w kółko przy rozstawianiu karabinu;
- oddział piechoty gdzie część żołnierzy nie nadążyła za liderem;
- komunikat ''stracilismy 17 funtowke'', gdy została zniszczona została ciężarówka, która ja ciągnęła.
Fundamenty są solidne, a społeczność CoHa będzie skakać między ''najgorsza'' a ''najlepsza'' odsłona co kilka patchy, bo tak już mają.
Skończyłem na dziś przygodę z kampanią rozgrywającą się na włoskim teatrze działań.
W mojej ocenie 8/10(zdobyte jakieś 45% mapy, zero automatycznego rozstrzygnięcia) a według niektórych recenzentów to właśnie jest najsłabszy element tej gry. Nie mogę się w takim razie doczekać kampanii Afrika Korps !
Wygląda całkiem atrakcyjnie. Mam pierwszą i drugą część na Steamie z dodatkami ale jakoś nie mogę się zebrać i zagrać w końcu w kampanie. COH3 porządnie połatają zanim się zdecyduje na zakup. Jakoś w latach 00 zniknęła mi miłość do RTSów, a kiedyś był to mój ulubiony gatunek gier :(
