Avatar: Istota wody zrzucił Titanica z 3. miejsca wśród najlepiej zarabiających filmów
Jak dla mnie ta część filmu to przerost treści nad formą. Oklepana fabuła, akcja. Mam wręcz wrażenie że pokazana planeta jest wręcz okrojonej wersji. Bohaterowie to samo.
Jakas slaba kampanie reklamowa mial ten film. Bo w sumie niedawno sie dowiedzialem ze Avatar 2 wogole wyszedl.