Chcieli naprawić grę, ale ją zepsuli; teraz nie mogą wypuścić aktualizacji [Aktualizacja]
I tak powinna się komunikować każda firma produkująca gry ze swoją społecznością. Tutaj należą się wielkie brawa dla Ubi.
A takie Activision to ma wszystkich graczy w czterech literach. InfinityWard to totalna porażka. Podczas cyklu życia MW19 co aktualizacja to nowe błędy, w patch note co innego, a w praktyce co innego, a komunikacji zero. I taki stan mamy po dziś dzień.
Jedynie Treyarch jeszcze tam ogarnia i są naprawdę kompetentni w tym co robią.
podczas łatania tegoż błędu w systemie aktualizacji tłumaczeń zepsuto cały system aktualizacji. W efekcie programiści muszą naprawić system aktualizacji, by zaktualizować grę.
Co to wogole za wymowka jest, podczas aktualizacji zepsul sie system aktualizacji. Slyszalem w zyciu wiele ale to...
W Division 2 nie przypominam sobie ani jednego błędu - może tak dawno grałem. Wolałbym aby pojawiły się gry bardziej single, albo bardzie MMO gdzie chodzi się w pojedynkę, bez spinania, że nie wyniosę sprzętu z jakiejś strefy, albo mnie inni gracze zabiją. DPS broni wraz z level up''em postaci - mogliby coś innego wymyślić, np. rozwój biegania i stabilizacji broni/odrzutu/celności + jakości broni czy jakości serwisu broni.
the dvision to looter shooter ciesz że nie ma szansy trafienie wroga bo borderlands 1 beta miało coś takiego że przy strzale część obrażeń nie wchodziła i pokazywało obrażenia za zero.
Rotacja dropu sprzętu powoduje że możesz jednego dnia odpuścić jak leci ci kawałek (czy firma) potrzebny w strefie takiej i poczekać aż trafi siew środku miasta i robić zwykłe misje i tłuc normalnych przeciwników
a błędów glitchy itp było od cholery i ciut ciut
Oj tak, jakość broni typu pospolity, rzadki, epicki, legendarny i relikt to by się przydało, to jest na mojej liście rzeczy które mam nadzieję zobacze ze w TD3, nie zapominajmy ze jest to looter shooter i mamy mieć tutaj na czym spędzać czas, prawdę mówiąc to jest co robić w TD2 od czasu kiedy dodali ten system expertise
Jeśli chodzi o sprzęt - nie krytykuję dostępności broni, tylko, że to nie fantasy/hi-tech-sf - a cyfry lecą z kosmosu. Sprzęt jak strzela to raczej nie zadaje raz 10dps a inny 150000dps. Jest to loot shooter, ale wolałbym, aby innaczej odbywał się rozwój postaci. Bardziej zbalansowane są MountAndBlade albo EldenRing - nawet jeśli są to światy fantasy.
Można by zamienić loot shotera z dziwnymi cyframi na armie - uzbrajanie armii/frakcji, zdobywanie terenów, rozwój bazy zaopatrzenia amunicji,.... Jeszcze jeśli byliby AI companionowie - wg ustawionego poziomu trudności, to może bym pograł więcej niż setkę godzin, a tak marne kilkadziesiąt.
spoiler start
Akurat fabularnie to wytłumaczyli i przecież później nawet masz "symulowanych" agentów wrogich na zwykłych terytoriach
spoiler stop
I można grac omijając takie strefy skutecznie ( znam kilka osób co tak grali ) a to ze kogoś tam spotkasz nie oznacza że będzie wrogi
To nie początek gry że kilka dropów (np. unikalny karabin maszynowy) był dostępny tylko tam - obecnie można go zdobyć na inne sposoby. Nie wchodząc do stref pvp tracisz może max 10 sztuk znajdziek tekstowych i to związanych z ich historią
Akurat opcja multi/mmo jak w TD2 jest zrobiona fajnie - chcesz afczyć w trakcie i robić swoim tempem to widzisz graczy tylko w Hubach i omijasz strefy multi (pvp)
Chcesz grac z ludźmi - odpowiadasz na wezwania , robisz kilkuosobowe raidy, grasz w party z znajomymi etc
A jedno nie wyklucza drugiego - a zwalcza największa wadę ( i czasem najlepszą zaletę) mmo czyli innych graczy - bo nie możesz zebrać surowców (bo ktoś je zwinął właśnie) czy wpadł na ciebie train mobów albo próbujesz się dopchać do jakiegoś mobka z eventu - a tu jesteś w stanie przełączać sie w biegu
Większość twojego postu jest życzeniowa w stylu pograłbym w Fifę jakby były tam kręgle i można byłoby strzelać do innych czy narzekanie że to nie inny rodzaj gry ( a co jest przymus grania? )
Jak nie pasuje formuła TD2 nie grasz proste - mało innych gier a nie zabieraj innym radości z grania, bo to nie gra dla mnie wiec jak oni śmią się tak bawić ;)
"Większość twojego postu jest życzeniowa w stylu pograłbym w Fifę jakby były tam kręgle" W większości chodzi mi o przeniesienie części rozwiązań "Wildlandsa" do "Division 2", a to nie jest gadanie o Fifie i Kręglach.
Gdy przenosili odwrotnie Division do Breakpointa to reakcja graczy sugerowała, że ten loot jest idiotyczny. Aby grać długie godziny to musi być sensowny loot i wielu złapie haczyk na to co jest w Division 2 czy Destiny 2. Tyle, że realia bardziej naśladuje np. wspomniana gra z lootem i sensownym rozwojem postaci: MountAndBlade. MountAndBlade to też nie "kręgle" bo Wildlands bardziej stawiał na "AI partyzantów" i żyjące światy. Ostatnio grałem w tego starego Wildlandsa i więcej miałem frajdy niż z całej masy następców TPS i chyba ogram 2-gi raz. Razem będzie tam więcej godzin być może niż Division1+2+Breakpoint. Division 2 w pewnym momencie traci totalnie klimat i przyjemność. Nie ma pod koniec ani sensownego lootu, zasad funkcjonowania świata, ani fabuły do dokończenia.
To dalej dyskusja o kręglach. Gry z serii Tom Clancy to kilka rożnych cykli nie powiązanych z sobą - tylko reklamowali je nazwiskiem autora książek (albo że pracował przy scenariuszu), ale z sobą mają mało wspólnego, ba przypomnę że jeszcze jest Splinter Cell też inny typ gry.
Sam widzisz że masz inne gry które są bardziej dostosowane dla ciebie.
Wiec po co zmieniać wszystko na jedno kopyto - masz ludzi którzy wolą podejście rpg - mmo, masz ludzi wolących taktyczne shootery .
Serię TD (bo oba mają tą samą mechanikę pvp) od początku wiązali z rozwiązaniami mmo i rpg stąd nawet tak je reklamują w googlach na stronach Ubi jako ""true rpg"
Fabuła zła nie była ( i zostawiła miejsce na 3)
spoiler start
Śmierć prezydenta i bunt agentów ( wspomnienia o buncie były także w znajdzkach ) to całkiem niezłe tło pod kolejną cześć
spoiler stop
Mówisz o kilkudziesięciu godzinach co jak na grę znakomitym wynikiem (nie mówię ze ja w TD2 mam pewno z 1k godzin ) gdzie sama fabułą to ile 15? 30?
Skończyłeś fabułę poszedłeś grać w coś innego - masz ochotę się bawic w mmo to czekają z kilkanaście sensownych bulidów , zbieranie sprzętu pod nie i rozwijanie profesji, rajdy jak "Stalowy ogier" które wymagają niezłego rozeznania w grze oraz dobrego sprzętu.
To że Ubisoft robi już następną część też o czymś świadczy - nie są zadowoleni z zysków z Division 2. Destiny 2 ma się chyba lepiej, głównie przez niskie wymagania sprzętowe, piękną grafikę jak na sprzęt i niezobowiązujący bardzo dynamiczny tryb MMO (w tej wersji mogła by być alternatywa dla AI companionów) W obecnej formule nawet może Division 3 nigdy nie dogoni Destiny 2, ale mam nadzieję, że się mylę.
"Sam widzisz że masz inne gry które są bardziej dostosowane dla ciebie" - Wildlands jest stary i nie ma alternatywy. Zepsuli Breakpointa wrzucając tam Division.
Po samym tytule przez moment myślałem, że chodzi o Redów. U nich to standard.
Ah "najlepsza" firma jak zawsze w formie.
Ah największy narzekacz na posterunku.
To co ubi odwaliło przy TD2 przez lata to aż o pomstę do nieba woła ot taki prosty przykład z poprzednich sezonów - wprowadzili sezon, oczywiście sprzedawali sezon passy ( na lepsze nagrody) niestety zrobili tak że z połowa graczy nie mogła grac - gdyż odtwarzał się w kółko film wprowadzający do sezonu. W żaden sposób nie do ominięcia - wiec to czy zagrałeś zależało od twojego szczęścia ( bo mogłeś grę reinstalować do skutku nie pomagało) oczywiście sezon leciał, mini eventy przepadały - łatali to ponad 3 tygodnie
Nie poprawione od premiery blednę opisy itemów - mówi że daje ci inny skill czy zdolność, blednę tłumaczenia od premiery ( polecam szczególnie karabin maszynowy bodajże Zaraza) - nobla temu co zrozumie co robi ten karabin i w jakich wartościach
Bugujące się zdolności (szczególnie fajne jak robisz misje na czas a nie możesz użyć zdolności przez kilka minut), patche powodujące freezy po kilkadziesiąt sekund (nawet na sprzętach pokroju 3090) , a to tylko czubek góry lodowej :D
Teraz się przyznali bo mieli mieć premierę sezonu (zgadnijmy czy były sprzedawane passy) a tu nagle nic nie mogą spatchować czy przedłużyć poprzedniego sezonu - wiec wtopa na całego
Akurat z grami Ubi już dawno skończyłem, a takie Division 2 kupiłem sporo po premierze więc pewnie masz rację.
No, ale co by nie mówić to na pewno na plus, że napisali o tym otwarcie. Takie Activision do którego się odniosłem wyżej ma totalnie w d... całą społeczność. I tu nawet nie chodzi o błędy gry, a o samą komunikacje z graczami która jest zerowa w ich przypadku, a gra napchana błędami.
Opóźnienia to nic nowego w the division po 8 sezonie, wielokrotnie eventy czy sezony były opóźniane, event z przedmiotami kosmetycznymi w poprzednim sezonie był opóźniany chyba 5 czy nawet 6 razy.
Wersja oficjalna jest taka że ubisoft nie porzucił w pewnym momencie gry i cały czas tworzył kontent, choć między wydaniem patcha z nową zawartością minęło 1.5 roku
Wersja nie oficjalna jest taka że ubisoft zauważył że dużo wiernych fanów wciąż ogrywa TD2 i postanowił po porzucieniu, tworzyć nowy kontent, i team devów który teraz pracuje nad grą, musiał nauczyć się wszystkiego od zera, silnika, narzędzi itp, dlatego teraz mają duże problemy z opóźnieniami bo nie są to ludzie którzy byli przy tworzeniu tych narzędzi czy niepracowali wcześniej z silnikiem snowdrop.
Od maja 2021 do dziś jest z wersja PC, crashuje się losowo, potrafi to być nawet 3 razy w ciągu minuty gry, pomijając loadingi
Z tym crashowaniem to 100% racja. Mam tak samo na PC. Najlepsze jest to ze czasem przed rozpoczeciem gry weryfikuje pliki gry, trwa to pare minut. Po zweryfikowniu, gra pobiera mi direct 12. W zadnej grze tak nie mialem ,oprocz Division 2.
Chcieli naprawić grę, ale ją zepsuli; teraz nie mogą wypuścić aktualizacji
Ubisoft, tak się buduje reputację.
Powyższy przypadek dobitnie pokazuje, jak skomplikowanym przedsięwzięciem jest [...] ich aktualizowanie
Nie, niczego nie robi dobitnie ani nie pokazuje, że aktualizacja tłumaczeń jest skomplikowanym procesem - wystarczy nie dawać stażystom odpowiedzialnych zadań, takich jak akceptacja pull requestów bez ich sprawdzenia. Ubishit jest Ubishitem od lat i takie "wpadki" na miarę jednoosobowych niezależnych studiów gier niczego nie zmieniają.
Najgorsze, że na Steam nadal kilka tysięcy ludzi dziennie gra w ten szit.
Być może jak masz drużynę, to jakoś można się zmusić do tej męczarni, ale czy to mam sens? Nie spotkałem drugiej gry, w której przeciwnicy byliby chodzącymi gąbkami na pociski. Owszem, tam dużo się dzieje, ale niezależnie jakie masz statystki, to możesz sobie je wsadzić, bo i tak wpakujesz 10 magazynków w npc, a jemu nic się nie dzieje.
Od początku zauważyłem, że wszyscy śmigają z pancerzem chyba między 700, a 800 i tak się zastanawiałem dlaczego tak nisko, a to dlatego, bo każdy npc jest zbudowany z kevlaru czy innego kryptonitu i ludzie przenoszą staty na DPS, żeby dało się takiego npc ubić.
Division 1 nadal kultowe i nadal ma klimat. Godzina 24, a w lobby gracze
Ja też tak myślę. Mam kilka buildów i jakoś problemu z gąbkami na pociski nie mam. Ba na skill buildzie to nawet za dużo strzelać nie muszę. Wieżyczka i dron same robią robotę. Mówimy oczywiście o heroicu z powłączanymi dyrektywami.