Dziś premiera Hogwarts Legacy; oto wszystko, co musisz wiedzieć
Szkoda, że nie ma wersji pudełkowej na PC. Ładna okładka, półka by się ucieszyła..
Czy ktoś może mi powiedzieć z czego wynika ta różnica czasowa między premierami na konsole i pc? Czemu steam nie udostępni gry o północy naszego czasu?
To raczej kwestia twórców. Tak sobie ustawili. Gra na ten moment jest na PC i tak w bardzo słabym stanie. Warto jutro sprawdzać czy po day 1 patchu coś się zmieniło.
Juz mowie - console master race
Czy tylko mi ta gra po wprowadzieniu nowych sterów Nvidii znacznie dostała po łbie wydajnościowo?
Grałem normalnie, miałem te 75 FPS z okazjonalnymi lagami, dziś włączyłem na nowych sterownikach i gra jest absolutnie niegrywalna w tym samym miejscu gdzie wszystko działało świetnie 2 dni temu...
I po co sie meczyc na pc jak mozna miec ps5 taniej, nigdy nie zrozumiem.
Ten sam problem miałem na RTX 3080. Odinstalowałem nowe sterowniki i pobrałem poprzednią wersje. Działa tak jak przedtem.
Teraz gra ma w ogóle problem utrzymać choćby 60 fps.
Ja wam powiem tak... od dziecka miałem PCta, granie na padzie katorga, jak tu w ogóle się poruszać przecież to niemożliwe. Zmiany komputerów co jakiś czas, podzespołów wydane myślę, że ładnie ponad 20tysięcy na przełomie około 10 lat, x godzin spędzonych na przeglądaniu ustawień grafiki pod gry itp itd, nagle nadszedł sądny dzień zakupu ps5, mam ją od kilku miesięcy grając na 65calach w 4K leżąc na kanapie i zbierając szczękę z podłogi gdzie ściągam grę, odpalam i cieszę się jak dziecko i czytając te komentarze teraz o kartach, ustawieniach, spadkach cudach wiankach mam tylko jedną myśl, dlaczego tak późno konsola ;) aczkolwiek do tego musi każdy osobiście się przekonać. Pozdrawiam!
Każdemu odpowiada co innego. Ja od dziecka siedzę na pecetach. Kilka lat temu zdecydowałem się na swoją pierwszą konsole, było to PS4. Miałem też wtedy kompa z nędznym GTX 550 który na dużo pozwolić sobie nie mógł. Kiedy odpaliłem takiego Horizona to owszem, miałem efekt wow (swoją drogą grę skończyłem dopiero... wczoraj, na PC, wtedy na konsoli wykończyło mnie strzelanie z łuku na padzie) ale skończyło się to tak że kiedy pierwsze zachwyty minęły konsola zaczęła się kurzyć a ja siedziałem przy komputerze. Jakiś czas później poszła na sprzedaż. Obecnie mam komputer raczej ze średniej półki, ale jest w stanie uruchomić większość gier na najwyższych ustawieniach ze stałymi 60FPS. Nie przesiadłbym się teraz na konsole z jednego prostego powodu, PC jest dla mnie dużo wygodniejszy. Rozumiem że ktoś może mieć odwrotnie i dla niego konsola jest lepsza, tak jak napisałem na początku każdemu odpowiada co innego. Swoją drogą ten jeden argument powinien zakończyć wszelkie spory o to co jest lepsze.
Mam dokładnie to samo. Nie mam pojęcia jak można się tak katować tymi pecetami i wiecznie tam grzebać. No chyba, że ktoś to traktuje jak hobby samo w sobie, bo są przecież ludzie, którzy lubią sobie grzebać w samochodzie w garażu całymi popołudniami.
W każdym razie chciałbym czasami dowiedzieć się czegoś o samej GRZE, historii, gameplayu, mechanikach. A wchodząc w artykuł na temat dowolnej gry, która wychodzi też na PC - 90% komentarzy zdominowanych jest przez skonsternowanych pececiarzy. A ja mam kartę taką, a ja taką, a tutaj taki problem, a u mnie taki, a tu tyle klatek, a w tamtej lokacji tyle. Temu wyskoczył taki komunikat, tamten ogląda czarny ekran, komuś innemu gra wysypuje się co pół godziny.
Ja będe kończył grę, a master-rejsom może uda się wtedy w końcu uruchomić grę bez problemów. No, ale grunt, że mają 16K i 1000 klatek na sekundę, kiedy patrzą postacią z gry w podłogę.
Jak miałem 16 lat i nadmiar wolnego czasu, to mogłem się tak pitolić z tymi skrzyniami, teraz komp służy mi do nostalgicznej podróży w przeszłość (z tym, że i tak większość klasyków ląduje na konsolach, zaraz wjadą chyba nawet moje ukochane Gothiki). Teraz to już jestem na to zwyczajnie za stary i zbyt wygodny.
Podpinam kartę (w sensie płatniczą), kupuję cyfrę, 15 minut później gram, wyłączam konsolę po kilku godzinach i to wszystkie moje wrażenia z obcowania z elektroniczną rozrywką. A pozostały czas wolę spędzić np. jeżdżąc na rowerze, albo czytając książkę dla odmiany, zamiast internetowych for poświęconych rozwiązywaniu problemów.
Ja gram na PC podłączonym pod TV OLED i tak od 2020 roku od zakupu PS5 na PC też padem. Jakoś nie mam chęci wracać do K+M.
Spoko
Konkretnie w tym miejscu --> https://www.gry-online.pl/newsroom/hogwarts-legacy-na-pc-okiem-graczy-dziela-sie-wrazeniami-i-wydajn/zb240bc :)
Ja juz na konsoli gram od 6, szkoda mi was Pc-towcy, no ale sami wybieracie, ze chcecie sie tak meczyc, macie wybór.
Never preorder
Ta, ale kupiłeś na premierę więc to jak preorder praktycznie. Ja kupiłem w dniu premiery 7 lutego więc to samo:)
Kupilem jak betatesterzy ograli przez ostatnie kilka dni
Niezły fikołek logiczny.
Jakie wojny ?:) Mam PS5, ale kupiłem wersje na PC. Nadal mamy betatesterow bo nie było żadnej aktualizacji:)
Może była jakaś promocja na konsolę, ale ceny na PC są prawie 100zł niższe niż na PS5, Xbox podobnie. Też poczekam na testerów, aż ograją grę. Choć gra będzie pewnie świetna, to jakoś nie do końca tytuł pod moje gusta. W tym czasie gram w Fallout 4 z modami i jakoś dalej mam zabawę na następne setki godzin dzięki temu. Jak mody wypadają na konsoli? Tak w ogóle to jak przyjemnie się kupuje na konsoli? Bez PC jest dużo ciężej szukać dobrej ceny, sklepu. Tak czy siak PC/ewentualnie laptop dla większości jest must to have.
Tylko Alex może sam ze sobą walczyć co lepsze, poza tym nie wiem jakim trzeba być cbanem xD zeby wychwalać jeden sprzęt nad drugim. Dziecinada poziom expert .
"Dziś premiera Hogwarts Legacy; oto wszystko, co musisz wiedzieć"
Mnie tylko interesuje kiedy WB planuje grę wrzucić do gamepassa. Każda ich większą gra tam wylądowała i nawet nie znika po kilku miesiącach, gdyż Batmany widzę tam już od lat. Oba Mordory były więc i na świat Portiera Harrego też przyjdzie (pewnie czas), plus że będzie popatchowany i zoptymalizowany.
Co ma wisieć, nie utonie, cierpliwość w branży gier to wielka cnota po stokroć wynagradzająca dyscyplinę duszy i umysłu.
Zawsze zazdrościłem graczom, którzy nie byli na bieżąco, że mają tyle jeszcze super gier do ogrania za grosze (już), a sam mając po 5 konsol i PC miałem już wszystko najlepsze ograne.
Kilka lat temu przeszedłem na głową emeryturę, przestałem brać udział w wyścigu szczurów i wreszcie zaczynam mieć zaległości w grach bieżących.
Same korzyści, bo np grając w Cyberpunka dwa miesiące po premierze miałem co chwilę crashe, wywalania sterowników jarty graficznej wraz z gra, błędy, zacinające się questy, ale przeszedłem ta grę bo się uparłem (fabuła dobra, ale mało jej). Zapłaciłem full cenę i dostałem coś ala wersja 0.6 przed testami i optymalizacja (grałem na PC na RX580). Dla porównania parę miesięcy temu ogralem Disco Elysium. Gra od razu kupiona w wersji Directors Cut, nie tylko dostałem już język Polski, ale wersję dopracowana, rozbudowana i już żadnego patcha do gry nie ściągało, czyli gra naprawiona i gotową do grania, solidna wersja 1.0, albo 1.2 bo język Polski i dodatkowe rzeczy. Kupione nie za full cenę tylko ok 30 zł z kupione-40zl na Epicu.
Dochodzę do wniosku, że Ci co ogrywali gry po roku czy dwóch naprawdę na tym wychodzili nieporównywalnie lepiej!
Gry singlowe (dobre) wolno się starzeją, a niektóre są nawet nieśmiertelne.
Nie mniej ten Hogwart za pół roku do roku będzie tylko lepszy, tańszy i może nawet będzie miał dodatkową zawartość.
W dzisiejszych czasach to właśnie na premierę gry powinny być-75% ceny i rosnąć z każdym patchem i miesiącem aż do 100% po roku, by później znowu powoli spadać z ceny i po dwóch latach na stałe ładować już we wszystkich możliwych abonamentach.
Płacisz dużo więcej za jakiś niedopracowany śmiećware? Dlaczego? Bo hype? Tzn ze jesteś jeszcze mlody, albo niedojrzały emocjonalnie skoro nie potrafisz kontrolować swoich emocji i być ich Panem, a nie sługą.
Januszowanie? Hehe, na gry i sprzęty do grania w ciągu ostatnich 35 lat wydałem tyle, że spokojnie można by za tą kwotę mieszkanie kupić w mieście wojewódzkim, więc to nie januszowanie, a wniosek wyciągnięty z obserwacji i doświadczenia.
Ok boomer? Boomerzy to ludzie urodzeni w latach 1946-1970 więc raczej nie.
Branża gier zwłaszcza tych drogich gier (cena powyżej 100 zl) powinna stać się bardziej profesjonalna i zacząć wreszcie dbać i jakość i dyscyplinę swojej pracy i jakość produktu, który sprzedają.
Inaczej będą tracić Klientów, którzy nie lubią być oszukiwani lub traktowani jak śmieci.
Ten Cyberpunk wspomniany wyżej już ogrywalem na trzecim patchu (1.0.6 dwa lata minęły i dalej pamiętam nawet cyferki! Tak ten zawód CD Projektem zapisuje się w pamięci) I to była jedyna gra w moim życiu, która wywalając błąd kasowała mi sterownik AMD! Zanim ukończyłem grę chyba z 8 razy instalowałem Radeon software od nowa. Zmieniałem wersję, miejsce instalacji, jedyne rozwiązanie to było grę ukończyć, wywalić z dysku i (nie udało sie) zapomnieć.
Gra, która ewidentnie w stanie na premierę powinna dopiero trafić w ręce testerów I być dobre pół roku naprawiana.
Idę w zakład, że jak kupię ta grę drugi raz, ale już edycję GOTY i to na dobrej promocji (np 99 zł) to gra będzie zupełnie inna w odbiorze, będzie po prostu dobrym produktem.
Czyli jak zwykle, ten kto nie zagrał, nie zapłacił na premierę, ale poczekał do GOTY i kupił o połowę taniej, ten dostanie coś nieporównywalnie lepszego niż ktoś taki jak ja, który walczył, żeby grę ukończyć.
W dużej ilości przypadków, płacenie pełnej ceny za gry, to tylko i wyłącznie kupowanie sobie przywileju zagrania w coś szybciej niż inni. Dożyliśmy nawet czasów, kiedy za zagranie kilka dni wcześniej trzeba dopłacić kilkadziesiąt cebulionów, do premierowej ceny gry.
To jest fakt, cierpliwość w tej branży popłaca. Ludzie płacą niejednokrotnie pełną cenę gry za coś co powinno być wersją beta, a inni ludzie cieszą się pół roku później usprawnionym wyrobem za połowę ceny.
Tylko po co takie skrajne podejście, że albo - albo. Wolę coś pomiędzy. Bardzo rzadko kupuję gry na premierę i już pal licho ich stan techniczny i drożyznę. Większość gier mnie już po prostu nudzi, bo nie ma w nich nic innowacyjnego i w zasadzie od lat robimy to samo, w trochę tylko lepszej oprawie. Kupiłem Hogwarts Legacy w edycji deluxe, żeby zagrać te 3 dni przed premierą, bo naprawdę nie mogłem się doczekać tej gry i to jest spełnienie moich marzeń, które nosiłem w sobie ponad 20 lat, jako że uniwersum Pottera to moje TOP 1 uniwersów. Ale tu chodzi tylko o ten wyjątkowy setting, na który z utęsknieniem czekałem.
I myślę, że prędko nie wsiądę ponownie do takiego hype trainu, może przy okazji premiery The Elder Scrolls VI, albo GTA VI, ewentualnie Gothic Remake, o którego i tak mocno się obawiam. Zresztą tak naprawdę te gry to będzie znowu "zagrajmy w to jeszcze raz..." W każdym razie ostatnie takie emocje przy oczekiwaniu na dany tytuł towarzyszyły mi chyba przy okazji Uncharted 4, a wcześniej Wiedźmina 3. Jeszcze kupiłem Cyberpunka na premierę razem z konsolą, żeby mieć od razu jakieś "next genowe expirjens", wcześniej God of Wara, RDR2 i TLOU2, zwykle biorę właśnie takie pewniaki. To statystycznie wychodzi, że kupuję w taki sposób ile gier na premierę? Raz na 1,5 roku? Natomiast cała reszta gier wisi mi i powiewa. Mogę równie dobrze ogrywać je x lat po premierze. Ostatnio kupiłem Ghost of Tsushima za 40 zł w media. To są śmieszne pieniądze, ale chyba i tak za duże, bo pograłem pół godziny i jakoś mi się odechciało. Omiotłem trochę gier w gamepassie i szczerze powiedziawszy gdybym w nie nie zagrał, to też by się nic nie stało i chyba moja przygoda z abonamentami, z ktorych i tak nie korzystam dobiega końca. Ewentualnie przy jakiejś promce. Ja zazdroszczę ludziom, ktorzy dopiero wchodzą w świat gier, albo są młodzi stażem. Ja po 25 latach grania (sam mam prawie 37) mam wrażenie, że widziałem już wszystko. Te gry nadal są tak samo drewniane jak wtedy, gdy ogrywałem pierwszego Gothica, Morrowinda i GTA III, a nawet mam wrażenie, że wręcz się cofnęły pod względem interaktywności i złożoności, bo kiedyś każdy quest był jakiś unikalny, miejsca na mapie zaprojektowane ręcznie bez kopiowania, a teraz biegaj z punktu x do punktu x przez 200 godzin, oglądaj te same wioski, odhaczaj kropki, zbieraj śmieci.
@ siwysnk
Ale tak działa większość przemysłu rozrywkowego. I nie tylko. Zawsze jest tak, że chcąc mieć nowość trzeba liczyć się z wyższą ceną. Płacisz za to, że jesteś na czasie, za to, że masz najnowszego ajfona, samochód z 2023 i grę która wyjdzie za 3 dni. Nie można mieć pretensji, że ludzie chcą być na czasie i móc uczestniczyć na bieżąco w tym, co akurat jest na tapecie. Chciałem rozumieć memy o Squid Game i te wszystkie artykuly, o co tyle krzyku, więc go obejrzałem w momencie szczytowej popularności. Oglądanie go teraz być może sprawiłoby mi podobną frajdę, ale ominęłaby mnie ta cała szopka, o której teraz już chyba nikt nie pamięta nawet.
Ja słyszałem że twórcy zaczynają mieć dość twitrowych julek które tworzą dramę wokół tej gry i są na granicy ugięcia by nie wspierać tej gry microsoft podobono nie będzie chciał tej gry na game passie ze względu na dramę jaka jest wokół tej gry.
Dziś premiera Hogwarts Legacy; oto wszystko, co musisz wiedzieć
W Hogwarts Legacy mozna zagrac jak w kazda gre :p
Harry Poter Śmierdzi szprotem,jak dobrze nie być fanem szproterskiego.Bedzie ryk i kwik niezadowolonych,czy będzie pianie i ochy achy nad cudownością szproterskiego?
Przecież w tej grze nie ma Harry'ego Potter'a. Akcja gry dzieje się przed wydarzeniami opisanymi w książkach J.K Rowling.
Zawsze mnie zastanawia po co ludzie nie interesujący się daną grą, czy tematem wchodzą w dany temat tylko po to, by ponarzekać, lub podzielić się tym, że tego nie lubią. Nikt nie pytał. Jak mnie nie interesuje dana gra, to nie czytam nic na jej temat, nie potrzebuję szukać też atencji poprzez wchodzenie w artykuły nt. niej i pisanie, że tej gry nie lubię. Nikogo to.
A za 10 dni wersja pozbawiona Denuvo. Ciekawe czy będzie lepiej działać.
Bo ktoś nieznany ze sceny zatokowej takie coś palnął, to nagle to ma być wyrocznia? :D
Nieznany? Napisała to jedyna osoba która obecnie łamie Denuvo. Przeczytaj sobie końcówkę NFO z ostatniego release:
https://i.imgur.com/8rVVb01.png
Inna sprawa że ten ktoś jest nieco niezrównoważony psychicznie więc różnie może z tym być.
A co do tego co napisał
to nie, gra nie będzie lepiej działać, bo cracki do gier z Denuvo nie usuwają zabezpieczenia z gry, tylko są emulatorami. Denuvo wciąż działa, ale jest karmione informacjami, że odpalasz tę grę legalnie. Jedyny crack ever który całkowicie usunął Denuvo z .exe to był eksperymentalny crack od CODEX do Assassin's Creed Origins.
Wszystko zależy od stanu gry.... Jeśli empress stwierdzi, że gra jest grywalna to zacznie ją łamać. Jeśli nie to będzie czekać na patche. Po złamaniu Monster hunter rise napisała w NFO, że było denuvo + jakieś 3 syfy dodatkowo XD Jak już złamie to pewnie gra będzie działać tak samo, bo ona nie usuwa denuvo tylko je robi w jajo.... Także denuvo dalej działa...... Pewnie da się wywalić denuvo z gry, ale z tego co wiem nikt jeszcze tego nie dokonał. Mam na myśli crackerów oczywiście :P
CODEX w swoim cracku do Assassin''s Creed Origins wycięli cały kod Denuvo z .exe.
Była to najwyraźniej na tyle czasochłonna robota że już nigdy więcej tego nie zrobili. A efekty były w sumie niewielkie, są na youtube porównania jak działa gra oryginał z Uplay i gra z wyciętym Denuvo.
Inna kwestia to gry które mają w wadliwy sposób zaimplementowane triggery DRM i powoduje to spadki wydajności przy określonych czynnościach, tak było np. z Resident Evil Village. Tam rzeczywiście crack pomógł, bo EMPRESS pousuwała te wadliwe triggery i przez chwilę gra działała lepiej niż oryginał, aż w oryginale zrobili to samo.
Jakby ktoś się zastanawiał, jak gra chodzi, HU zrobiło już pierwszy test kart graficznych (53 karty, więc każdy powinien swoją znaleźć).
https://www.youtube.com/watch?v=qxpqJIO_9gQ
Gra ma ewidentnie problemy z RT, RTX3080 ma obłędne 1% 6 FPS na ultra z RT w 1080p! Mocno VRAMożerna gra, już RTX3060 (12GB) wypadł lepiej od RTX3080 (10GB). Na "szczęście", Hogwart Legacy ma także najbrzydszy RT jaki w życiu widziałem, więc nikt nic nie traci grając z wyłączonym.
I jakby ktoś chciał zobaczyć najgorzej zaimplementowane RT w historii gamingu w akcji:
https://www.youtube.com/watch?v=tAubrQ3l4pY
Polecam szczególnie:
1:39
2:10
3:50 (najbardziej ubrudzone lustro w historii gier)
5:30
6:54
Pierwszy raz spotykam się z sytuacją by gra została wykupiona ze sklepów w dniu premiery. Dziś rano o 10 poszedłem do RTV Euro AGD - wykupione, potem pojechałem do Media Ekspert to samo, Empik - kila gier na krzyż, w dodatku jakieś starocie. W końcu udałem się do Media Markt i mieli ostatnie 4 sztuki. Także w Gdańsku już gry nie ma. Jutro ma być jakaś nowa dostawa dopiero. Mowa oczywiście o wersji PS5 bo xboxa mało kto tyka.
Diablo 3 na PC w dniu premiery w Polsce w maju 2012.
Ludzie ustawiali się w kolejkach przed otwarciem sklepu, biegli potrącając obsługę jak kraty podnieslini rzucali się na pudełka. Efekt był taki, ze o godzinie 11 już nigdzie w Polsce nie było Diablo 3 i nie tak, że następnego dnia dowieźli, ich nie było z kilka tygodni (dystrybutor musiał wyprodukować kolejna partie).
Tego myślę nic nie przebije, bo jednak w tamtych czasach móc Pudełek była silna i byly one dużo tańsze od cyfry.
2012 to jeszcze pudełka się trzymały na PC. Pudełka na PC umarły. Teraz większość woli cyfrę z wygody a część osób musiała się przystosować. Jedynie konsole jeszcze trzymają pudełka i to chyba już niedługo. Już teraz chodzenie po gry do sklepu jest dziwne, a za jakiś czas stanie się muzealne. Jak już rozprawią się z pudełkami na konsolach.
Ten artykuł:
"Trzecioosobowa gra RPG akcji Hogwarts Legacy"
Wasza recka z 6-go lutego:
"Czy to gra RPG w świecie Szkoły Magii i Czarodziejstwa? Niezupełnie. To bardziej przygodowa gra akcji z bardzo drobnymi elementami RPG, takimi jak np. rosnące poziomy elementów wyposażenia, loot, levelowanie postaci, wybory kwestii w dialogach. Pod tym względem Dziedzictwo Hogwartu przypomina bardziej ostatnią grę z serii Far Cry niż klasyczne RPG."
Więc...?
https://www.hogwartslegacy.com/pl-pl/faq
Co do recenzji - to opinia autora, widocznie miał inne odczucia.
Takie trochę śmiechu warte to faq, powtarzające się odpowiedzi kopiuj-wklej na dwa różne pytania, powtarzające się pytania kopiuj-wklej z innymi odpowiedziami..
Co do erpegowości, jedynie do bólu ogólne stwierdzenie, że jest to akszyn erpidzi.. w dalszych ''pytaniach'' ten wątek już nie występuje. Więc jakoś bardziej będę wierzyl recenzentowi, który faktycznie chociaż chwilę zagrał i stwierdził, że to nie jest gra RPG. Mi osobiście jawi się to bardziej jako interaktywny film, a szkoda, bo wielu ludzi czekało na faktycznego erpega w tym świecie, a nie na historię, przez którą gracz będzie prowadzony za rączkę..