Dziś Międzynarodowy Dzień Pizzy :) Nie wiem czy będę świętował :) A wy, będziecie świętować ? Jaką lubicie najbardziej ?
Ja lubię klasyczną szynka + pieczarki, ale często dodaje jalapeno czy coś innego ostrego, jakieś tabasco.
Nie rozumiem też hejtu na hawajską - może nie jest rewelacyjna ale wciąż wolę tego ananasa od wszelkich owoców morza.
Mam taką lokalną pizzerię, która robi ją na włoskim cieście i bardzo je polubiłem, zazwyczaj biorę z boczkiem, pieczarkami, cebulą. Odkąd poznałem to ciasto, rzadko kiedy żywię się innymi, te wszystkie pampuchowe, spompowane spody już mi nie smakują.
U mnie tylko wegetariańska. Dziś trzeba zamówić...
Jadłem w sobotę, na urodziny. Nie dałem rady zjeść całego giganta i poczułem się stary. Na razie daję sobie spokój z pizzą.
Ja świętuję często raz w tygodniu.
Nie rozumiem też hejtu na hawajską
Jest taka bardzo dobra pizzeria w Krakowie co ma w menu pizzę hawajską z dodatkiem ricotty i jalapeno - szczerze, to już placek, który może nie jest moim ulubionym, ale trudno powiedzieć, że nie jest smaczny. Wlasciwie to pizza z szynka i sosem pinaple-jalapeno minus ekstra kroki w tworzeniu sosu.
A ja zjem pizze ze wszystkim, badzmy szczerzy :)
Jem wtedy kiedy mam na to ochotę, a nie dlatego, że jest taka, a nie inna data w kalendarzu.
jak ktoś nie jest przekonany do hawajskiej, a jednocześnie lubi ostro polecam sprawdzić Roleski Ghost Pepper. świetnie się komponuje z normalną pizzą a do tego można się przekonać do ananasa. tylko potem piecze na kibelku.
Albo zaginam czasoprzestrzeń, albo o ''Dniu Pizzy'' słyszę średnio raz na trzy miesiące. Zdecydujcie się w końcu kiedy to wypada.
Zdarza się przynajmniej raz w miesiącu zrobić własną jeśli będą jakieś drożdże, ser i mięsa. Lubię na grubym cieście, ale wszystkie okoliczne jakie znam robią tylko na cienkim :/
Piateczka, tez uwielbiam na grubym i puszystym :) A nie masz w okolic pizza hut?
Najbliższy jest w sąsiednich województwach.
spoiler start
Mieszkam parę km od granicy województw, taki żarcik
spoiler stop
ale zjadłbym taką z patelni, ostatni raz jadłem ją może dwie dekady temu... nawet jak smakowo będzie gorzej to i tak nie zmieni to tego, że zjadłem pizzę
Ja świętuję często raz w tygodniu.
+1
W tej chwili mój numer jeden to pizza neapolitańska- najlepiej z krakowskiego "Nolio". Jedyne miejsce gdzie pizza mogła się równać to warszawska "Spacca Napoli".
Czasami jednak mam ochotę na taką typową "osiedlową" pseudo-włoską pizzę w dowozie (tak jak czasami macie ochotę na chamskiego "burgera" z budy na dworcu), a czasami na PizzaHut i typowo amerykańską PanPizze.
A w ogóle to po latach przekonałem się do pizzy domowej- takiej jak robi mama, na grubym drożdżowym cieśnie, przykryta grubą warstwą składników pod serem na całej powierzchni :) Nie rozumiem, jak kiedyś mogłem kręcić nosem, że "pizza musi być na cienkim cieście!"
Uwielbiam. Świętuję jak często moge ale tak żeby nie było przesytu. Dziś się wybieram :) mam 3 ulubione miejsca
XXI wiek a ludzie nadal to jedzą...
Robię domową :)) Dzieciaki uwielbiaja pepperoni, my z mężem serowa, najlepiej z serkiem pleśniowym :))
Chyba dziś poświętujemy na kolacje :D
Staram się zamawiać 3/4 razy w miesiącu, z ulubionej pizzeri. Najlepiej jednak smakuje we Włoszech, do tego tam to najtańsza chyba opcja w menu restauracji. Jedna pizza na głowę, bez żadnych sosów. Ostatnia, jaka jadłem w Italii, to pizza z frytkami. ;) Osobiście uwielbiam serową, z serem pleśniowym. Mega!!!
Pizza to rigcz wśród fast-foodów (o ile za takiego można ją uważać). Po wizycie we Włoszech coraz bardziej kieruję się prostotą przy wyborze lub też przy chęci zrobienia pizzy w domu. Kiedyś gdy byłem młodszy to placek musiał uginać się od składników, a w tej chwili chyba najbardziej doceniam tradycyjną Margheritę. Dobry ser i dobry sos to absolutna podstawa (chciałbym kiedyś spróbować tej słynnej nowojorskiej).
https://www.youtube.com/watch?v=IugcIAAZJ2M&ab_channel=Munchies
Z sieciówek chadzam tylko okazjonalnie do Pizzy Hut i tam chyba najbardziej sobie cenię Supreme.
Podobno o gustach się nie dyskutuje, jednak akurat włoska nie kojarzy mi się najlepiej a wręcz średnio. Paradoksalnie, najsmaczniejszą pizze jaką jadłem, to jadłem w Chorwacji z owocami morza. Pycha. A ostatnio mam fazę na pizze neapolitańską, składniki dowolne, choć zazwyczaj prosciutto bądź margheritta.
Mi też. Nie lubię pizzy włoskiej, nie lubie cienkiego ciasta, ja tam lubie na grubym cieście z opiekanymi brzegami serem najlepiej xd
Najlepsza pitca oczywiście hawajska.
Polecam taki oto kanał https://www.youtube.com/@KlubMiosnikowPizzy
Ostatnio próbuje z tego przepisu coś robić https://www.youtube.com/watch?v=eGTfDcGbXP4
U mnie mąka PZ4 :)
Ja sobie w sobotę na spokojnie coś zrobię :)
Miałem świętować w pracy ale się koledzy (już byli) wykruszyli. ;)
Obecnie stwierdzam, że nie ma lepszej pizzy jak klasyczna neapolitana. Ale kamienia do pizzy jeszcze nie mam.
https://www.youtube.com/watch?v=IXsPQ9G32io
Uważam że pizza to najwspanialszy kulinarny wynalazek jaki powstał. Do tego chyba jedyna potrawa która tak mocno przesiąknęła do światowej popkultury.
Żółwie Ninja, Kevin McCallister, czy choć by Freddy Krueger. Każdy lubi pizze :)
https://www.youtube.com/watch?v=6qw5YcXgQZw
Nie wiedziałem, że jest, ale w sumie jak się zastanowić, to byłoby to absolutne top 3 najbardziej sensownych świąt. Heil Pizza!
O jakie cuda. W zwykłym piekarniku robisz? Podałbyś przepis na ciasto?
I niby danie proste, jak budowa cepa, a ciągle jest się czego uczyć.
Na następny ogień idzie poprawa rantów.
Dvk - w piecu do pizzy, natomiast niektórzy mają lepsze efekty od moich w piekarniku, tylko wymaga to praktyki.
Jeszcze 3 lata temu używałem walka i doklejalem brzegi XD. Dopiero na naszym forum mnie trochę wyśmiano i słusznie.
I wujek Arxel polecił mi to:
https://pyzamadeinpoland.pl/2019/10/przepis-na-pizze-neapolitanska/
I katowałem ten przepis przez długi czas :). Jak na warunki piekarnikowe, genialna rzecz.
Teraz korzystam z przepisów z kalkulatora pizzy i eksperymentuję z mąką o różnej mocy, ale wtedy jeszcze nie byłbym na to gotowy i szedłem jak krowa przez wszystkie punkty. Ten przepis to i tak kozak, a smakowo ta pizza nie różni się bardzo od tego, co robię teraz.
Mohen - dzięki! W sumie już taki rytuał się z tego zrobił, ale jeszcze sporo nauki przede mną :).