Wiadomość Jak zmieniała się grafika Diablo, zobacz to w 1 minutę

Dostałem zaproszenie do closed endgame beta jakiś czas temu i byłem zadowolony z płynności i optymalizacji już na wczesnym buildzie. Wydajnośc jakieś 10-20% gorsza od Path of Exile przy ładniejszej grafice na moim 3070.

firefly ale analizowałeś co pod względem wydajności? Od takie bieganie? Przecież w tego typu grach kluczowe jest jak gra pracuje podczas "fontanny lootu" i to najlepiej w scenariuszu jakiś speedrunów "zoom zoom". Jeżeli tutaj jest gorzej niż w PoE, które potrafi złapać turbo zwiechę bez względu na specke kompa to cóż... :)

kaagular O ile mnie pamięć nie myli to takie Diablo 3 miało zwiechy przy zbyt dużej liczbie stworów i lootu na ekranie, ale nie ze względu na niedomaganie sprzętu tylko serwery Blizzarda. Było to widoczne szczególnie przy okazji premiery, gdzie na normalnym poziomie trudności grać się dało, a na wyższych już nie, bo gra straszliwie lagowała. Także nie zdziwiłbym się, gdyby tu również perfo zależało głównie do serwerów, a nie specyfikacji sprzętu.

kaagular Nic nie analizowałem, nie jestem Digital Foundry. Po prostu dzielę się moimi spostrzeżeniami z rozgrywki.

PoE u mnie działa zwykle 120-160fps 1600p na high, potrafi chrupnąć do 60fps na mocno zjuice''owanych t16tkach, ale wciąż uważam to za bardzo dobrą optymalizację.

luckymike11 Trzeba pamiętać że był to wciąż wczesny build z wieloma placeholderami i na pewno będzie znacznie lepiej zoptymalizowany na premierę. Podczas rozgrywki w dungeonach o prędkości bardziej kampanii niż zoom zoom endgame działał zwykle między 90-120fps na podobnych ustawieniach, a rozgrywka wydawała się płynna.

Największe spadki były w mieście, bywały do okolic 70, ale jak mówie nie wgłębiałem się w płynność bo była zadowalająca.

Wolfier Każdy aRPG ma spadki płynności przy ogromnej liczbie kalkulacji czyli potworów na ekranie, używanych skilli, efektów itp. Diablo 3 nie było jakimś wyjątkiem. Problemów z serwerami w ostatnich latach nie odnotowałem.

Czy u was jest jakaś edycja przed oddaniem artykułu do publikacji? Bo ilość merytorycznych wpadek ostatnio jest żenująco wysoka...

Skłaniam się ku przekonaniu, że większość autorów na GOLu, to zdalni pracownicy, więc strzelają materiałami na lewo i prawo ze swoich domów, a te pewnie nie przechodzą przez dział korekty, tylko lądują bezpośrednio na stronie. I tak to później wygląda.