Ta gra pojawiła się znikąd, a może być największym zaskoczeniem 2023 roku
Do minusów dodał bym jeszcze irytujące QTE z początków 2005 roku, jest powód dla którego ta mechanika odeszła do lamusa (albo nadal jest w baaaaaardzo uproszczonej, mniej irytującej formie).
Ja niestety się odbiłem, nie mam kompletnie ucha do wyczucia rytmu :) miałem nadzieję, że mi się spodoba bo Patapony uwielbiam ale w Pataponach sami rozpoczynamy rytm a tutaj trzeba się wbić w ciągle będący w tle rytm co jest dla mnie nie do ogarnięcia. Próbowałem z tym wskaźnikiem u dołu ale bez sensu takie granie z gapieniem się we wskaźnik zamiast na grę...
Ja jestem w szoku, że japońska gra dostała pełną lokalizację.
Jak dla mnie to godna gra i można ją nazwać Jet Set Radio naszych czasów!
Mamy szpila, który daje po ryju tym, którzy twierdza, że Xbox has no games.
Szpil godny najlepszych pozycji na Nintendo switch.
Po ilości komentarzy wnioskuję, że to gra poniżej poziomu godności poważnych GOL-owych graczy ;-) Dla mnie też zaskoczenie. Jak ją pokazali na MS Dev Direct to chyba w tym momencie zniesmaczony przestałem oglądać to wydarzenie. Po usłyszeniu świetnych opinii odpaliłem dziś sobie i wsiąkłem na ładnych parę godzin. No to jest gra, która jest grą!
1-sza reakcja po odpaleniu gry - noga sama zaczęła mi chodzić w rytm muzyki
2-ga reakcja - ja w te rytmy w walce raczej nie wejdę i ogólnie dajmy sobie spokój
3-cia reakcja - jednak wszedłem, już samo wyczucie prostych ciężkich ataków daje grubą frajdę
4-ta reakcja - zassało, to jak Nintendo na XBOX, miodne i wypieszczone :-)
5-ta reakcja - po ogarnięciu różnych możliwości w walce: no wreszcie coś oryginalnego
Reakcja przez całą grę - uśmiech przy riffach gitarowych po prostych rozwałkach :-)
Ogólnie podoba mi się. Rytm + walka + platformówka + lekkie postaci i dialogi + humor. Lekka i przyjemna odskocznia od ciężkich, długich gier, zwłaszcza fabularnych, dialogowanych, ze skomplikowanymi systemami. Wchodzi się w to i wczuwa łatwo i naturalnie. Głos japoński, angielski i polski na super poziomie. Humor i dialogi jak dla mnie ekstra przy tym stylu, nawet gadki robotów po drodze. Uśmiechnąłem się nie raz. Część platformowa całkiem fajna. Przyjemna, dość dynamiczna walka, która ma potencjał do bardziej hardcorowego masterowania - combosy, umiejętności specjalne, ataki z partnerem itd. Fajna arena treningowa do walki na początek pozwalająca na wyczucie rytmu. Zobaczymy jak dalej. Raczej ją ukończę, z czystej frajdy.
W sama pore ta recka po ostatniej herezji Kalwy ;) Niestety sama premiera wyskoczyla w niezbyt dobrym momencie klęski urodzaju. Na pewno zgram ale jeszcze nie teraz.
Pardons, a z czym konkurowała w chwili premiery? Bo ja od pojawienia się w MSStorze jadę tylko w to i zapomniałem o całym świecie.
Zadebiutowała dzień czy dwa po tytule zjechanym z góry na dół i dostępnym tylko na jednej konsoli, podczas gdy na drugiej pojawiła się równie znikąd w Passie za kilkadziesiąt zł miesięcznie (co większa hiena to nawet i za 4zł) i nie miał konkurencji - nie wiem gdzie tu tak nieprzyjazne warunki premiery.
Im więcej materiałów z tej gry przeglądam, tym coraz lepiej wygląda ona w moich oczach. Mimo iż jest to mniejsza gierka, to wykonana jest naprawdę dobrze. Trzeba będzie kiedyś w to zagrać. Oby się tylko nie okazało, że to będzie najlepsze co da nam Microsoft w tym roku, a po styczniu będzie już tylko zjazd w dół :p
Przyjemna gra. Ma taki Ratchetowy feeling jeżeli chodzi o narrację i postacie. Walka robi się później ciut nużąca, ale ogólnie to bardzo dobry tytuł. Chociaż pianie o kandydacie do GOTY są przesadzone... No i świetna optymalizacja ;D Mój prehistoryczny GTX970 bez problemu ciągnie to w 1080p ze wszystkim na max ;)
w momencie, gdy nie trafimy z atakami w rytm, nasz bohater i tak wykona ich animację – jedyną karą będzie mniejsza liczba punktów zdobyta za daną kombinację
No i to ma być plus? Do tego fragmentu recenzji myślałem że gra może być spoko i chętnie bym zagrał, ale świadomość że nie mam wpływu na nic oprócz punktów spuściła całe powietrze z balonika. Dalej Autorze piszesz że każdemu poleciłbyś grę. Co za bzdura.