Dead Space Remake a problem z polską wersją w EA App; jest rozwiązanie
Dla mnie to jest szok, że obecne gry mogą mieć jakikolwiek problem z tym abym mógł mieć mix - udźwiękowienie angielskie, a napisy i cała reszta gry np. w języku polskim. Serio EA? ;/
Jak gram z dubbingiem to i tak daję napisy na off. Nie wiem na co one komu w takim przypadku.
To ustawiam głośność dialogów na 100 a całą resztę dźwięków na 70 i jest git w każdej grze.
Bo wiesz, napisy w grze to nie tylko to, co pojawia się na dole podczas rozmów. To też menu itp. itd.
Nie wiem na co one komu w takim przypadku
A ja? Nawet jak mam implant (lewo ucho) i aparat słuchowy (prawo ucho), to nie jestem w stanie zrozumieć, co mówi film lub sceny bez napisy, bo są dla mnie za szybko i mało wyraźne.
Nie wyobrażam sobie, żeby oglądać filmy i gry bez napisy...
Nie wiem na co one komu w takim przypadku.
Bo lepiej mieć wybór niż go niemieć, proste. To że ty czegoś nie lubisz, nie popierasz (np. partii politycznej) czy nie potrzebujesz nie oznacza, że inni tak myślą, więc nie mierz wszystkich swoją miarą.
Dzięki temu, że masz wybór masz więcej możliwości a to ogranicza wszelakie patologie, a więc ciebie nie zaboli to, że napisy są w danej grze a inni będą dodatkowo zachwyceni możliwością ich ustawienia i nie słuchania np. Polskiego dubbingu czy z innych przyczyn.
Ja też mam problem z słuchem, a dokładniej głęboki niedosłuch i oba aparaty, a i tak mam spory problem z zrozumieniem co postacie mówią po polsku, a co dopiero po angielsku choć dobrze rozumiem angielski. Napisy to dla mnie konieczność. Aczkolwiek zdarzają się problemy z przeczytaniem, bo dialog czasem bardzo szybko się przewija(patrzę na ciebie gta sa w trakcie nerwowej rozmowy w czasie jazdy samochodem) to i tak wolę czytać niż skupiać się na głosach.
Napisy natomiast włączyłem w Horizon: Zero Dawn, ponieważ dialogi w tej grze są tak drętwe, że musiałem je "przeklikiwać"...
Dodam też od siebie, że niektórzy mogą utracić słuchu (pogorszenie) z wiekiem lub choroby. Wtedy napisy będą dla nich wybawieniem. Lepiej będzie dla wszystkich, jak gry zawsze będą mieli napisy do wyboru.
Przykro mi, że masz problem ze słuchem, ale życzę Ci powodzenia i dużo szczęścia.
Ja jestem wzrokowcem, łatwiej zapamiętuję i prędzej "chwytam" treści pisane niż mówione. Dubbing służy mi bardziej jako forma przekazu emocji i ekspresji postaci - jeśli do tego jest po polsku to bardzo fajnie. Jednak gdybym miał wybierać pomiędzy samym polskim dubbingiem, a napisami, to wybrałbym napisy.
Poza tym wychowałem się na staroszkolnych eRPeGach ("po oczach go, Boo, po oczach!"), gdzie dubbing jeśli był, to szczątkowy i to napisy właśnie były nośnikiem informacji. To zostało ze mną do dziś.
Ja też wolę mieć jakikolwiek dżwięk. Jak wyłączycie dżwięk i pogracie tak przez dłuższy czas to będziecie czuli monotonię, a dżwięk doskonale urozmaica. Więc jednak głos nieważne jaki, zawsze jest ok. Ale dla ludzi z problemami ze słuchem to po prostu dodatek uprzyjemniający grę.
Mnie to irytuje też, ale nie tak jak ludzi z normalnym słuchem, a przynajmniej nie kiedy są napisy.
Ja też wolę mieć jakikolwiek dżwięk. Jak wyłączycie dżwięk i pogracie tak przez dłuższy czas to będziecie czuli monotonię, a dżwięk doskonale urozmaica. Więc jednak głos nieważne jaki, zawsze jest ok. Ale dla ludzi z problemami ze słuchem to po prostu dodatek uprzyjemniający grę.
Ja też tak mam to samo. Dlatego implant/aparat słuchowy dobrze mi służy mimo wszystko.
Czy ktoś mi wytłumaczy jedno? Jest sobie aplikacja Origin. Nie jest to jakaś rewelacja, ale na pewno o wiele lepsza niż ta od Epica, do tego działa dobrze, posiada szereg funkcji itp. Nagle ona zostaje wycofana i jest wrzucana EA App, która cofa się wstecz o dobre 10 lat (na tle Origin). Co to ma na celu, bo nie potrafię tego pojąć. No chyba, że tak jak w pis, synek prezesa stworzył "apkę" i to ona teraz musi być stosowana.
To jest korpo świat idiotów, tego nie zrozumiesz.
I to jest zabawne, bo sprzedają nawet odgrzewanego kotleta za cenę nowej gry AAA robionej od zera, więc stać ich by ktoś im porządnie soft zrobił, no, ale po co, jak psiałem, korpo świat, 1000 pytań, zero odpowiedzi ani sensu.
Orgin jes już martwe .
zainstalowałem sobie to ea app i było spoko tylko ze miałem problem z dźwiękiem przez tą aplikacje EA app i musiałem odinstalować !
ale to jes chyba po mojej stronie bo mam części z 2010 roku i większość aplikacji nowych po prostu nie współgra !
nie wiem jak u was chętnie posłucham czy działa na najnowszych konfiguracjach normalnie bez błędów !
Dead Space został aktywowany poprzez platformę EA App (wersja steamowa nie ma tego problemu, ponieważ platforma Valve nie wymusza użycia aplikacji firmy Electronic Arts
Nie rozumiem, czemu niektórzy kupują gry na przereklamowany EA App, kiedy STEAM jest o wiele lepszy?
Może dla jednej gry i warto tylko EA, przynajmniej wg kupujących. W końcu niektóre gry i tak po włączeniu na STEAM przenoszą na EA (przynajmniej tak było z ORGIN).
Klucz kupiony w Kingunia za 170. Aktywowany w EA App i wszystko działa bez najmniejszego problemu.
Jak wspominałem w wątku z grą. EA App to jest największy ściek obecnie wśród luncherów i niepolecam za jego pomocą instalować i odpalać gier. Używajcie do tego Origina. Ten badziew powoduje same problemy z grami.
Jak miałem nowego Nfsa na Originie to gra się wieszała. Dopiero jak zmieniłem na Ea app to przestało.
"niewspieraną aplikację Origin", coo? Pierwszy raz o tym słyszę, origin mi dalej działa o_o
^ Dokładnie.
Aaa, to spoko, dzięki za wyjaśnienie. Dla mnie to nic wielkiego i tak nie kupuję nic nowego, bo i tak starsze gry mi bardziej odpowiadają.
Do czasu, aż EA całkowicie wyłączy serwery dla Origin. Módl się, żeby nie podzieli ten sam los co Windows for Games Live, dopóki EA App nie będzie odpowiednio dopracowany dla starszych gier.
Kolejny przykład, jak DRM i konieczność połączenia z Internetem dla gry single potrafią sprawiać kłopotów dla uczciwe klienci.
Dobrze, że niektóre gry przynajmniej trafili do GOG takich jak pierwotna wersja Dead Space 1. Czekam na wersje GOG dla Dead Space 2, 3 i inne gry.
Spokojnie, na razie raczej bym zauważył, że zostało wyłączone. Jak będzie, to najwyżej przesiądę się na ea play czy jak to teraz jest nazwane. Tylko mnie ciekawi co z zapisami? Czy w ogóle zmigrują zapisy gier?
To prawda, gry DRM-free mają tą zaletę, to naprawdę super sprawa. Dlatego ja kupuję jeśli tylko jest na gogu i to niezależnie czy cena będzie się różnić, bo i tak będzie niewiele się różnić(zwykle do 5 zł). Ale jeśli jednak będzie większa różnica i na steamie będzie taniej o 50 zł, to wtedy biorę, ale póki co tak się nie stało. Jednak wyjątkiem są sytuacje, w których jeśli gra np. na steamie jest po polsku, a na gogu nie, to tam kupuję(ale najpierw wyszukuję spolszczenia i jeśli jest to na gogu). Ceny są zbyt spójne. To kolejny minus cyfrowej dystrybucji gier, gdyż nie ma praktycznie żadnej konkurencji.
Platformy ze sobą się nie konkurują, jedyne co się liczy pod względem kosztów i opłacalności, to fakt, że jeśli jakieś duże studio jak ubisoft czy ea zrobią własną platformę, to tylko dlatego by zmaksymalizować swój zysk i zamiast oddawać część marży steamowi to poświęcą część pieniędzy jeśli im się to opłaci. A dawniej przecież twórca/wydawca sprzedawał gry lokalnym sklepom/wydawcom, które często musiały zlecać tłumaczenie co było plusem, bo zwykle dzięki temu każda gra miała tłumaczenie. A wtedy i tak gry były tańsze(domyślnie mniej języków = mniejszy koszt = mniejsza cena. Jednocześnie tylko 1 dodatkowe tłumaczenie nieznacznie zwiększy cenę, a więc lepiej niż wielojęzyczna gra. Jednak przez to stare gry w cyfrowej dystrybucji zwykle nie mają tych tłumaczeń, więc są tylko domyślne języki) i na ogół więcej sklepów kupowało gry i były zmuszone do walki o sprzedaż co skutkowało lepszą obniżką niż to co obecnie jest. Te obecne obniżki to zwykle bardziej lipne są, jak popatrzysz na stare gry, to zauważysz, że są drogie jak na ich wiek i promocja obniża ceny do adekwatnego poziomu. A nowe gry to już w ogóle, długo i słabo tanieją, lubią utrzymać cenę. Polskie gry to wyjątek, bo ceny dostosowane do naszego rynku, no i wiedzą, że jeśli słabnie sprzedaż, no to znaczy, że mało zamożniejszych polaków kupuje, to lepiej obniżyć cenę i tak było z wieśkiem 3 i cyberpunkiem.
U mnie nie było z migracją zapisów problemów, ba, nawet cross-platformowo. Odpalając gry na Steam i tak zapisy w chmurze synchronizowane są przez serwery EA, więc mając grę na Originie możesz kontynuować na Steam o ile przypiszesz konto steam do tego samego konta EA.
Ciekawe, kiedy gra EA ma problem z własna apką a z konkurencyjnym steamem już nie.