To Dead Space Remake robi inaczej, omawiamy najważniejsze zmiany
Widzę, że sporo zmiany zdecydowanie na plusie. No, gra jest mniej liniowa do bólu, jeśli chodzi o eksploracji.
Podoba mi się też:
W temacie eksploracji doszła kwestia przekierowywania mocy do różnych części statku. Z jednego panelu energetycznego da się np. zasilać tylko windy lub tylko drzwi. Transfer mocy wpływa na to, które pomieszczenia są dostępne, a które nie i generalnie uatrakcyjnia to samą eksplorację. Czasem trzeba dokonywać trudnych wyborów, bo np. albo pozbawiamy się oświetlenia, albo tlenu. Zmiana ogólnie bardzo pomysłowa, bo zwiększa różnorodność w odkrywaniu sposobów na dotarcie do zamkniętych sekcji statku itd.
Też jest jak najbardziej na plusie. No, to daje poczucie większe interakcji z otoczeniami. Szkoda, że inni twórcy gier nie pomyśleli o tym w większości gry akcji i horrorów.
Zapowiada się udany remake. Oby odniesie sukcesu sprzedaży i wykorzystują całe doświadczenie do stworzenie kontynuacji Dead Space 4 zaraz po DLC dla Dead Space 3. Jak nie, to przynajmniej remake Dead Space 2 i 3 z bardziej urozmaicone zawartości. Mam tylko nadzieję, że głupi, chciwy szef EA znowu nie zepsuje potencjału DS i talenty twórcy remake.
No, zachowują też 100% zawartości oryginału, jak sami pisali. Tak się robi remake, a nie tanie remake i remastery.
Jak czytałem recenzję od Krystian Smoszna, to muszę przyznać, że naprawdę się postarali.
Czyli gra na normalu staje się trudniejsza? Też fajno. Dla mnie normal to zawsze powinien być poziom, na którym jest wyzwanie, ale bez przesady. Po prostu większy margines błędu, ale żeby trzeba było jednak uważać. A gry z apteczkami bez automatycznego leczenia, są trudniejsze niż z autoleczeniem . Ale w końcu przejdę. Niestety Dead space miałem chyba na Origin, a konta tam już nie mam. Płyty chyba też nie. No cóż. Ale może kiedyś ogram, po oryginał mnie odrzucił z wielu powodów. Strzelało mi sie okrutnie źle, nie czułem postaci. Jakoś tak mnie odrzuciła swoją ociężałością. Ale zawsze gdzieś z tyłu głowy mam takie WRÓĆ I ZAGRAJ :D
Czyli gra na normalu staje się trudniejsza?
Grałem w oryginału na normalu i był dla mnie za łatwy. Nie jest trudno zdobyć skuteczny broń dzięki ulepszeń, zbierać aż tyle amunicji i leki, jeśli będziesz opanowany i zawsze celujesz w słabe punkty potworów, a także przeszukiwać pokoje bardzo dokładnie.
Już Resident Evil i Silent Hill są dla mnie trudniejsze gry.
To gra pod pad , nie klawiaturę i myszkę. To gra wręcz pod konsolę. Padem się gra wyśmienicie. Niczego podobnego nie doświadczyłem co opisałeś.