Uważajcie na farbowane karty graficzne z koparek kryptowalut
Najlepiej to nie Januszować i kupić w sklepie nową bo znowu jak kupimy to "coś" na gwarancji producenta i zdechnie to po wysłaniu mogą odrzucić reklamację.
Jedyny w miarę bezpieczny sposób na kupienie używanej karty to kupowanie na Allegro z gwarancją rozruchową 30DNI i
aktualna Gwarancją karty na kilka miesięcy sprawdzenie ocen użytkownika i ile działa taki użytkownik jest na Allegro to są najważniejsze szanse na kupienie dobrej używanej karty.
Nie kupować absolutnie jeśli użytkownik jest nowy działa mniej niż 2 lata lub nie udziela gwarancji rozruchowej.
Nie kupować jeśli mało pozytywnych opinii.
I obowiązkowo faktura i box to co górnicy z miejsca utylizowali.
Najniższa cena to największe ryzyko.
I co ci z tej gwarancji rozruchowej? Dostaniesz lipną kartę, sprzedający powie, że u niego było ok i umyślnie coś zepsułeś. I żadnej gwarancji już nie ma. To samo z gwarancją producenta/sprzedawcy, powodzenia w realizacji gwarancji jak nie figurujesz w kwitach za kartę.
Kupowanie używek to 100% loteria, chyba, że osobiście testujesz kartę przed zakupem i zawierasz pisemną umowę sprzedaży.
No co ty, papiery na towar na nazwisko?
Przecież faktura nie jest obowiązkowa. Wystarczy rachunek. Ba, wyatarczy nawet rachunek w formie mms od takiego sprzedawcy. Ostatnio się dowiedziałem przy zakupie.
Np kupujesz 5 rzeczy na jeden rachunek. Za pół roku sprzedajesz 5ciu osobom ten sprzęt, jednemu dajesz oryginał, 4ce zdjęcie rachunku i każdy ma gwarancje
Jak masz paragon to kwestia jest prosta, jak fakturę to musi być spisana umowa.
Z drugiej strony, kto się będzie bawił w pisanie jakichś umów. Dlatego kupowanie używanej karty graficznej, biorąc pod uwagę różnicę w cenie pomiędzy nowym podzespołem a używanym, jest kiepskim posunięciem
Mr. JaQb
Gwarancja Rozruchową daje ci możliwość oddania karty i testowania przez 30 dni.
Tak miałem z zasilaczem który się uszkodził można powiedzieć że ja go uszkodziłem mimo tego gościu przyjął zasilacz i kasę oddał.
Sam kupowałem tak też GTX1070 i 750ti oba do dziś działają.
Oczywiście napisałem jasno że to najpewniejsza droga jak już kupować używane karty ale 100% gwarancji nie ma nigdy.
Ja to bym spis robił i hardware licznik godzin pracy i z jaką mocą tak aby można zajrzeć o się działo z kartą... Coś jak SMART w dyskach czy info w SSD. I wtedy taka używana karta graficzna która kopała już się zwróciła i powinna być zutylizowana za opłatą a nie jeszcze zarobek dodatkowy z gracza.
Jeszcze żeby te używane karty były faktycznie dużo tańsze od nowych tak z 50-60%, a tak górnicy chcą zjeść ciastko i mieć ciastko przy sprzedaży
...powodem awarii była ekspozycja na wilgotność.
Poprawcie bo to kaleko brzmi, sama wilgotność tak jak temperatura to skala, że tak powiem :) Sama bez informacji dopełniającej np wysoka, niska etc. jest bezużyteczna. Można zawsze było użyć wilgoć co każdemu kojaży się z wysoką wilgotnościa.
Wracając do tematu kupując kartę z chin ma się z 90% szans na pokoparkowe cudo, zresztą kto normalny kupiłby grafe z chin? :D Jak byłby wał to nikłe szanse na odzyskanie kasy.
Dobrze wyczyszczona karta po kopaniu jest w zasadzie nie do odróżnienia od nówki, dlatego na allegro można znaleźć wiele "okazji" z "nowymi" kartami. Wystrzegajcie się kart z gwarancją sprzedawcy, karta musi mieć zadeklarowaną gwarancję producenta. A używek najlepiej w ogóle nie kupować, sprzedawcy musieliby trochę bardziej zejść z cenami, żeby ryzyko się opłacało.
Wolę kartę od kopacza niż zwykłego kowalskiego. Koparki są zwykle bardzo dobrze chłodzone i pracują pod stałym, równomiernym obciązeniem. Nie to co gotujące się w ciasnych, źle wentylowanych najtańszych obudowach, karty zwykłych graczy. Ale widzę, że producentom dobrze idzie rozpuszczanie plotek o wyżyłowanych używanych kartach z koparek i kupowaniu tylko nowych egzemplarzy w kosmicznych cenach.
Koparki są zawsze bardzo kiepsko chłodzone z tego prostego powodu, że energia niemało kosztuje, a biznes musi się kalkulować, więc oszczędza się na chłodzeniu. Poza tym usuwa się fabryczne wentylatory, ponieważ karty nie mieszczą się w koparkach. Zresztą właściciel przeciętnej farmy nie zakłada, że będzie pracował na posiadanym sprzęcie przez lata, bo kurs kryptowalut jest zbyt nieprzewidywalny, aby robić tak dalekosiężne plany. Kiepskie chłodzenie w połączeniu ze stałą pracą pod dużym obciążeniem sprawia więc, że po maksymalnie kilku miesiącach taki sprzęt nadaje się jedynie na złom. Układy elektroniczne nie są bowiem projektowane do ciągłej pracy z maksymalną wydajnością i w wysokiej temperaturze. Gdyby było inaczej, to nikt by nie kombinował z ukryciem tego, że karta pracowała w koparce.
Ależ hejt na pokoparkowe karty, ale w sumie dobrze, przynajmniej taniej będzie można kupić jak popyt nie będzie wysoki xD
No ale żeby sprawiedliwości stało się zadość to zobaczmy co za bzdury tutaj wypisują internetowi znawcy.
Używana karta gorsza bo nie taka tania? No cóż, 3070 da się kupić za mniej niż 2k, w klepie natomiast zostawimy ponad 3, IMHO taniej, a że nie za darmo, to już inna sprawa.
Z koparki = zużyte
Niekoniecznie jest to prawda, śmiem nawet stwierdzić że jest to kłamstwo.
Jeśli model sam z siebie nie posiada defektów, np. Takich jak oszczędzanie na wszystkim co się da, że sekcja zasilania się wypali pod obciążeniem, to raczej nie ma się czego obawiać.
Ale ale, ja słyszałem że pamięci vram się zużywają, bo mi tak powiedział kolega w komputerze.
Prawda, eth lubi szybki vram, co prawda GPU bardziej, ale ram też jet istotny.
O ile samo GPU ustawiamy tak żeby było najbardziej ekonomiczne (tj. Zachowało wysoką sprawność przy najniższym możliwym napięciu) o tyle ram kręcimy ile fabryka dała, aby zwiększyć wydajność.
I o ile degradacja pamięci jest problemem przy wieloletnim kopaniu przez jakiegoś 13 letniego potentata górniczego, któremu "kolega" wysłał "cracka" do nowej gry, o tyle problem znika gdy mamy do czynienia z serią rtx 3xxx.
Dlaczego? Ponieważ seria 3k ma korekcję błędów, i w przypadku wystąpienia takowych, zbija zegar pamięci. W efekcie czego, nie da się ich uszkodzić (o ile nie mają wady fabrycznej)
No i rada, jeśli chcecie się nie naciąć na szrot, to nie wybierajcie najtańszych wersji kart.
Najczęściej w koparkach zdychają wentylatory, a te zwykle. Są gówniane w niskim segmencie.
Sprawdzone z pierwszej ręki, gigabyte (nie aorus) robi tragiczne chłodzenia, msi zresztą też.
Dobra używka z ex-kopalni w której sztygar miał głowę na karku a nie w dupie posłuży tyle co nowa że sklepu, a że sklepy nadal oczekują ceny premium za średniaki z poprzedniej generacji, to nawet nie myślę o tym żeby januszom dać zarobić, poluje na jakieś fajne 3080/90 z kopalni.