Cześć,
Zgodnie z hasłem: GryOnline twoim portalem o okularach mam pytanie:
Czy warto zainwestować w okulary progresywne i jak długo się do nich przyzwyczajaliście.
Pytam w związku z pogorszeniem wzroku i czekającą wkrótce wizytą u optometry.
Ale jaką masz wadę, bo progresywne są sensowne w konkretnych przypadkach a nie w każdym.
No to teoretycznie warto, pytanie czy się przyzwyczaisz i jakie masz te wady, może póki co starczą ci nie tyle progresywne ile zwykle z "dodatkiem" do bliży?
A co to są zwykłe z dodatkiem do bliży? :F
Progresy to generalnie nowszy i ładniejszy brat okularów dwuogniskowych. Czy się przyzwyczaisz to już kwestia mocno indywidualna. Na pewno warto wybrać zakład optyczny, który daje gwarancję satysfakcji i w przypadku gdy nie będziesz zadowolony to zwrócą kasę ale zrobią dwie osobne pary okularów pod konkretne zastosowania. Pewnym kompromisem i tańszym testem może być zrobienie okularów półprogresywnych (często nazywanych office''ami albo biurowymi). Różnią się głównie tym, że nie posiadają strefy do patrzenia w dal ale nadal mają strefę pośrednią i do bliży. Takie okulary mogą ewentualnie pozwolić Ci sprawdzić czy jesteś w stanie nauczyć się odpowiednio przesuwać wzrok aby widzieć dobrze i nie gubić ostrości. Bo główną wadą/specyfiką progresywnych soczewek są strefy nieostre, które w miarę wybierania lepszych i droższych soczewek się zmniejszają.
Jeszcze inną formą testu może być spróbowanie soczewek kontaktowych multifoklanych. Działają w zbliżony sposób do okularów progresywnych a jeden komplet jest nieporównywalnie tańszy niż para okularów progresywnych. Tylko to przy założeniu, że miałeś już styczność z soczewkami kontaktowymi i nie boisz się dotykać oczu palcami ;)
No nie, kontakty akurat chyba działają zazwyczaj inaczej, o ile nie wybierze się tych najbardziej prymitywnych dzielonych dwuogniskowych? Koncentryczne dwuogniskowe i wieloogniskowe działają raczej jak wieloogniskowe IOL, o ile się nie mylę.
A co do tych z plusem miałem na myśli właśnie te wszystkie "biurowe" :)
W soczewkach kontaktowych masz również podział na strefy gdzie górą patrzysz do dali a dołem do bliży. Oczywiście, że będzie to inne doświadczenie (często trudniej może przebiegać adaptacja niż przy okularach) ale jest to nieporównywalnie tańsze niż wykonanie w ciemno okularów progresywnych, natomiast pozwala już poznać istotę tego mechanizmu.
Ja nie narzucam i nie sugeruje co jest lepsze bo każdy ma inne oczy i inne oczekiwania. Ale warto wiedzieć jakie są opcje.
No tak, ale są też koncentryczne multifokalne - nie wiem, czy już nie bardziej popularne, chociaż może nie, nie znam aż tak rynku :) Tak czy inaczej trzeba wiedzieć, jakiej konstrukcji soczewki kupić, żeby dostać doświadczenie zbliżone do progresywnych soczewek w okularach, dlatego o tym wspominam.:)
Fakt, spróbować potencjalnie warto, bo 80-100 zł to nie kilkaset.
To już dobiera konkretnie specjalista i on odpowiada za dobór odpowiedniego typu soczewki. Teoretycznie można takie soczewki sobie samemu zamówić ale chyba nikt nie jest na tyle głupi żeby to robić bez konsultacji ze specjalistą. Tym bardziej, że korekcja w soczewkach kontaktowych może się różnić od tej w soczewkach okularowych. Nie mówiąc już o przypadku korekcji z astygmatyzmem gdzie soczewki toryczne są sprzedane w osiach co pięć stopni i to w gabinecie trzeba przeliczyć i sprawdzić, w którą stronę iść jeśli ktoś ma astygmatyzm np. w osi 173.
Btw. coś do przodu Pietrus z oczami czy nic nie zdziałałeś?
Potwierdziły się w sumie moje przypuszczenia - logiczne i oczywiste - ale dopiero przy użyciu najnowszego sprzętu...
BTW - nie wiem już kto mi tutaj polecał pewną warszawską klinikę, ale okazał się to trafny wybór. Jeśli to m in. ty (do tego chyba Widzący) - to dziękuję :)
Hej,
Thx za info. Soczewki nie wchodzą w rachubę z różnych przyczyn. Wiem już tyle, że za dobre szkła można wyskoczyć i z kilku tysięcy :-). Po wizycie dam znać.
edit@: przykład https://visionexpress.pl/porady/pakiety-soczewek-korekcyjnych/