„Przez pierwsze 20 000 godzin było OK”; gracz spędził w jednej grze na Steamie więcej czasu niż inni przez całe życie
Ja nie wiem czy w całej mojej growej karierze by się tyle zebrało. No dobra, jak bym mógł dobrze policzyć wszystko, z czasów, kiedy jeszcze gry nie były przypisywane do rozmaitych platform i nie miały licznika czasu, to może i by cię te 20 tyś godzin zebrało. Ale w jednej grze? Nawet biorąc pod uwagę, że mam tendencję do powtarzania niektórych tytułów co jakiś czas, nie wyobrażam sobie spędzić przy czymś tyle czasu.
"gracz spędził w jednej grze na Steamie więcej czasu niż inni przez całe życie"
A to te 20 tys. godzin nie było przez całe życie?
Ja nie wiem czy w całej mojej growej karierze by się tyle zebrało. No dobra, jak bym mógł dobrze policzyć wszystko, z czasów, kiedy jeszcze gry nie były przypisywane do rozmaitych platform i nie miały licznika czasu, to może i by cię te 20 tyś godzin zebrało. Ale w jednej grze? Nawet biorąc pod uwagę, że mam tendencję do powtarzania niektórych tytułów co jakiś czas, nie wyobrażam sobie spędzić przy czymś tyle czasu.
Ja nie wyobrażam sobie w ogóle spędzić tyle czasu w tak nudnej strategii jaką jest właśnie Civilization V. Lubię ten gatunek, ale ta seria mnie zwyczajnie nudziła.
Nawet jakby była wciągająca, to w pewnym momencie pojawia się zmęczenie materiału. Pewnie odpalał i leciała w tle i tak nabijało godziny, choć jest jakiś tam cień prawdy, że faktycznie tyle godzin przegrał. Ja, brat i tato na jednym koncie w Battlefielda 3 swego czasu nabiliśmy przez 11 lat tylko 9 tys. godzin. A grało się na zmianę dniami i nocami, szczególnie bliżej premiery, do czasu aż każdy miał swoje konto Origin.
A teraz też ciężko o wciągające gry single, bo multi mi nie pasuje organizacyjnie. I max to jakieś 1xx godzin. więcej sobie nie wyobrażam nawet.
dla ciebie jest nudna a dla niego jest najlepsza i ma w co niej robić jak grać odkrywć nowe soposoby.
"gracz spędził w jednej grze na Steamie więcej czasu niż inni przez całe życie"
Nawet nie wiem, czy mam siłę rozbrajać to zdanie pod sensem logicznym. Ale zachowam je sobie gdzieś zapisane na przyszłość, bo takie kwiatki mało kiedy się widuje.
News jest bez znaczenia, bo każy może wyidlować te godziny. To czy on w to faktycznie grał to tylko ten koleś wie.
Na bank jest tam z 50% czasu AFK, ale czy w sposób dla lansu? Może nie bo może zbierze się grupa graczy czekających, aż ktoś wróci z pracy, robiących pranie, sranie na przemian z następną turą i się uzbiera. Ta gra może kojarzyć się też z szachami i rankingami.
Samemu byłem zdziwiony jak wyszło mi w podsumowaniu Steam całkiem sporo turówek - tam czas nie wiadomo kiedy upływa.
Już myślałem, że chodzi o gracza Babayetu. Od wielu lat codziennie streamuje rozgrywki multi z Civ V na twitchu. Też ma ponad 20tys godzin na steam.
Co to za oszustwo. Nie ma o czym pisać to klasycznie jak co jakoś czas trzeba zarzucić idlerem XD
Koleś posiada 10 k gier? No to grubo.
Ja obecnie posiadam ponad 1800. Tu mam filmik jak wygląda 1500: https://youtu.be/Qz-366CO5aM
Podejrzewam, że oni mają odpalony dany tytuł 24h na dobę ale mało faktycznie grają...
Co za bezsens podawanie "statystyk" które by pobić wystarczy mieć grę włączoną w tle i robić inne rzeczy.....
Jak ktoś pracuje na kompie, a potem coś tam rekreacyjnie na nim robi to może nabić i 50 000h....
Czy autor tektru umi w matematyke? "w przypadku tytułów mających 15 albo 20 lat da się znaleźć osoby, które powoli zbliżają się do stu tysięcy godzin spędzonych w grze. Jednakże Sid Meier’s Civilization V ukazało się na Steamie w 2010 rok"
100 tyś godzin w 15 lat jest spoko ale 20 tyś w 13 lat to wyczyn? Wiecie, 6666-5000h na rok w porownaniu do 1500h/rok...
Reakcja przeciętnego gracza mmo ------>
pewnie 70% z tego to spedzone na afk ale i tak duzo
W singlowej? Tyle, ile wymaga fabuła, o ile nie trzeba grindować. 90h w Personie 5 Royal to mój rekord singla, a nawet godziny nie spędziłem na grindzie - calutki czas fabuła, parę (bo tylko tyle było) sidequestów. Cały czas mięsko i ziemniaczki, żadnego kręcenia się z marnowaniem czasu - dzięki temu grę kończyłem z przyjemnością.
W takim AC:V grałem ze 30h, ale zacząłem się nudzić i męczyć.
Rozumiem, że w redakcji nie ma już ludzi odpowiedzialnych za korekty tekstów?
"jest znana z wielu powodów" - Dla których co? Przez które co?
"Australijski gracz Steama" - Nie wiedziałem, że Steam to jakaś gra. A może chodzi o to, że Steam jest właścicielem tego gracza?
"Owszem w przypadku" - Może przydałby się tu gdzieś przecinek?
A z innych uwag:
"trochę niepokojące, trzeba przyznać" - No właśnie nie, nie trzeba tego przyznawać. To tylko osobista ocena autora 'artykułu', do której oczywiście ma prawo.
"Ponadto, choć do rekordu mu daleko, 21 tysięcy godzin simona wystarczyłoby, żeby załapał się do pierwszej dwudziestki najaktywniejszych fanów piątej Cywilizacji" - To nie wiem.. nie lepiej było napisać ten 'artykuł' o którymś z tej pierwszej dwudziestki właśnie? Wychodzi na to, że powodem do napisania tego czegoś, był jedynie oklepany żarcik z recenzji gry na Steamie..
Akurat Cywilizacja to jest gra, która zabiera cię jak ostre dragi, dlatego z premedytacją, za często się do niej nie zbliżam. Grając regularnie bez żadnego problemu osiągałbym podobne rezultaty. Civ VI kupilem bodajże 10 lipca, a 23 miałem nabite już 130 godzin i to w normalnym trybie pracy ;)
To są nabijacze godzin "nocą". Swojego czasu było podsumowanie DOTy gdzie ludzie mieli godzin praktycznie tyle samo ile minęło od premiery. Co za problem gry nie gasić i to nie mówiąc o nocy to np. idąc na obiad czy do kibla - a zegar tyka. Czasy na Steamie zawsze trzeba jakoś tam "dzielić" tylko oczywiście czym innym będzie idlowanie idąc do łazienki czy otwierając komuś drzwi czym innym zostawienie na noc albo i na miesiąc. Przypominam, że nawet średnie sprzęty bez problemu uciągną dwie lub więcej gier odpalonych na raz. Ja na przykład w takim Melvorze mam 1500 godzin, a tam klikania w sumie jest niewiele. W CSGO 3700 i ile będzie idlowania czekając na kumpli i to grając w co innego w tym czasie?
W Civ V mam ponad 7000 godzin, godzin gry a nie puszczania pary w gwizdek.
Gram w trybie single na maksymalnej planszy z rozgrywką 750 tur z rozdzielczością 4K, pojedyncza tura trwa kilkadziesiąt sekund. Interesuje mnie strategia gry, więc każda plansza rozgrywana jest kilkukrotnie.
Sprzęt optymalizowałem pod Civ V, 10/20 wątków 32GB ramu bez nacisku na GPU, które i tak dostaje w tyłek.
W czym macie problem z czasem gry? Uważacie że gra w warcaby jest lepsza od gry w szachy bo jest szybsza?
Są ludzie grający w szachy od dzieciństwa do późnej starości i nikt im z dziesiątek tysięcy godzin spędzonych nad szachownicą nie robi zarzutu czy podejrzenia o oszustwo.