Twórcy Halo dementują plotki, że odsunięto ich od serii; fani zawiedzeni
Przecież John twierdzi, że infinite to gra stulecia, więc jak oni tak mogą płuc na 343? :O
Bardzo dobra gra, zebrała wysokie oceny 88% na meta, jeśli chodzi o mp to ludzie byli zachwyceni nawet mp który wyszedł trochę wcześniej dostał goty od graczy jednak fani serii po pewnym czasie byli wkurzeni tym, że mp dali na start kilka map na krzyż chyba 5 + kilka trybów gry i dłuugi sezon na pół roku, który dało się zrobić w miesiąc przez co nie było co robić xD, progresowało się też nie przez wyniki a przez zadania typu zabij 10 graczy ze snajperki co również było złym pomysłem. Oprócz tego dopiero rok po premierze dodali tryb Forge czyli edytor map, niektóre lubiane przez graczy tryby gry takie jak infekcja nie zostały dodane do dzisiaj a split screen anulowany. 3 sezon został dodatkowo przełożony i ogólnie cały rozwój gry jest strasznie ślamazarny, mało kontentu przez co fani strasznie plują na 343, funkcje społecznościowe też obcięte w porównaniu do poprzednich gier ale co do gameplayu to naprawdę świetnie się w to gra, o wiele lepiej niż w cody i inne gry mp, bo jest skillowy a nie losowy, casualowy. Pozostałe gry 343 miały też problemy: Halo 5 miało kiepską fabułę, która wywołała bul tyłka graczy taki jak tlou2 ale nie była tak interesująca. ponadto halo 5 w kampanii było zbyt proste ze względu na respawny po reanimacji przez boty lub innego gracza w kampanii. Halo 4 ze względu na podkręcenie grafiki do poziomu to nie powinno w ogóle chodzić na x360 miało same korytarzowe mapki w singlu a multiplayer to była zrzynka CODa. No i art design 4,5 był trochę inny spartanie wyglądali jak z jakiegoś ironmana a nie halo, cała stylistyka zmieniła się mocno, że nie każdemu to się podobało. Halo MCC dopiero po kilku latach od premiery zostało naprawione, bo multik był strasznie zabugowany. Ja tam gram nadal w Infinite w MP ale nie jestem zadowolony z tego w jaki sposób 343 rozwija grę, chociaż od kiedy bonnie ross została zwolniona to kilka rzeczy zmieniło się na plus a Forge sprawił, że gracze częściowo wyręczają 343 i dostarczają więcej kontentu
Nie tylko on.
Gra wyśmienita, pozamiatał konkurencję w 2021.
Tylko Łukaszek narzekał na gameplay bo więcej niż 1 przycisk naraz trzeba było wciskać i przeciwnicy inteligentnie się zachowywali to poczuł się mocno zdeprymowany.
No i mało przerywniczkow żeby komuś malolotnemu wytłumaczył co się dzieje na ekranie, bo z kontekstu nie jest w stanie wyłapać, stąd też niechęć do elden ringa
Tak tylko ja.. Dlatego najwięksi fajni serii uważają Infinite za porażkę
Gra jest średniakiem i niczego nie pozamiatała w 2021 LOL
Nie wiem skąd to twoje odklejenie XD
A jak 'dobre' ai jest w tej grze to kiedyś w swoim poście udowodniłem ;)
tak samo jak najwięksi fani tlou2 uważają, że ta gra to porażka
Jedyne co jest wyjaśnione w dyskusjach w których bierzesz udział, to twoja glupota
W przypadku lou2 to nie fani, a hejterzy tacy jak kesik czyt nawet nie grali, ale ktoś powiedział, ze fabuła jest be no bo zabili kogoś tam i tak się nakręciła spirala głupoty
Czego kothe jest świetnym przykładem, typowy gość, który ma dziesiątki multikont na gry online i daje sobie sam plusy, nie grał a najgłośniej krzyczy
Toksyczny typ
Bzdura. Największe problemy z TLoU Part 2 mieli właśnie fani serii których kompletnie odrzucił pewien konkretny zabieg fabularny.
To czy mieli rację czy nie to inna sprawa, ale takie są fakty, najbardziej oburzeni byli najwięksi fani jedynki, a przynajmniej część z nich.
W przypadku Halo fani narzekają na brak contentu i powolny rozwój trybu MP a ty sam w multika nie grałeś xD i co ciekawe fani serii narzekają tez tutaj na te rzeczy. Tlou2 największy hejt zebrało za fabułę i to od największych fanów :)
Halo się skończyło wraz z odejściem Bungie. MS powinien zrestartować cykl i rozpocząć jego nową inkarnację pod innym zespołem i z innym pomysłem na setting i scenariusz. Albo całkowicie zmieniać zespół odpowiedzialny za serię. Podobny problem ma seria GeoW. Sony potrafi zaryzykować i stawiać na nowe IP lub restartowania swoje marki i to samo powinien robić zespół Xboxa a nie ciągnąć stale coś, co jest mocno wyeksploatowane. Dawniej Halo to była marka i musthave dla posiadaczy Xboxa. Na premierę kolejnej gry czekały miliony graczy. Obecnie to już tylko dobre gry, które warto sprawdzić a jak nie zagrasz, to nic nie stracisz.
Dokładnie tak, kiedyś rynek gier był mniej wymagający a bungie czy epic oferowały w swoich seriach dużo wrażeń na konkretnym poziomie w stosunku do konkurencji i jako sieciowe strzelanki konsolowe nie miały konkurencji (halo 2 na xboxie 1, gow 2 i 3 na 360). A teraz - cóż - są to pół-martwe serie dla jakichś niedorozwiniętych boomerów i dzieci które dostały na gwiazdkę xboxa, bo szczerze nie wiem do kogo innego są one adresowane. Zarówno Coalition jak i 343 industries od ostatnich 10 lat nieudolnie próbują dostarczyć te same odgrzewane doświadczenia, które obie serie oferowały na 3. częściach. dopiero ostatnio zaczęto w żółwim tempie wprowadzać jakieś nowości, ale spóźnione o 10 lat, bo np. otwarty świat w takim halo infinite można przyrównać do tego ze starego far cry 3, ale i tak taki far cry ogólnie był ciekawszą i dojrzalszą grą. Obie serie są w bardzo słabym stanie.
A mnie bardzo cieszy ten komunikat. Halo w rękach 343 to bardzo udana seria. Czwórka wyglądała na 360tce jak milion dolarów, aż trudno było uwierzyć że Halo 3 i Halo 4 to tytuły z tej samej generacji. Piątka miała średnio ciekawą fabularnie kampanię, za to gameplayowo to nadal był sztos a multi było jednym z najlepszych w serii.
Infinite to dla mnie znakomita kampania, stworzona jednak ewidentnie dla ludzi zaznajomionych z serią inni mogą czuć się zagubieni. Problemem tej odsłony jest fakt że twórcy nie wyrobili się ze wszystkim z czym wyrobić się powinni i ciągle biedny w kontent darmowy tryb multi.
W moim mniemaniu Microsoft nie ma jednak studia które lepiej czuje Halo niż 343. Na pewno nie chciałbym żeby seria poszła w kierunku Dooma czy Wolfensteina, ma swój charakter który musi być zachowany.
Jeżeli w 343i jest ktoś kto może przywrócić Halo na właściwe tory to jest nim Pierre Hintze który uratował MCC i teraz został kierownikiem studia. Jeśli mu się nie uda to nie wiem czy ta marka ma przyszłość
Osobiście też jestem zawiedziony gdyż Halo: Infinite pomimo budowanego hajpu to jedynie przytłumiło nieco oczekiwania, więc nic dziwnego bo po latach posuchy i paździerzy od 343 Industrialów to Halo: Infinite działało na premierę i można było po ludzku postrzelać (co na rok 2021 było wyjątkowe). Nie zmienia to faktu że Halo: Infinite to gra na 7/10, kampania ma problem z ekspozycją głównego złola i powtarzalnością otoczenia, nadrabia natomiast gameplayem i całkiem fajną zabawą w sandbox.
Tryb multi to zupełnie inna para kaloszy matchmaking jest przesunięty z lekko zaawansowanego, ale nadal każualowego gracza w ekstremalnym kierunku ultra tryhardów i sweatlordów nie można dosłownie popełnić błędu bo kara jest nawet jak nie trafisz choćby jednym nabojem pacjenta.
Kilka map, kilka trybów rozgrywki (zaledwie 3 na premierę), niedotrzymywanie terminów, ale o tym już wspominano w artykule.
Podsumowując to tak seria Halo potrzebuje świeżego zespołu który lubi serię Halo i szanuje jej przeszłość dodając coś do niej od siebie.
Jakby ile jeszcze można w kółko rzucać pod nogi graczom identyczne 4 typy kowenantów z identycznym zachowaniem co 20 lat temu (!!!!!!), których ubijałem w identyczny sposób identyczną bronią jak miałem ledwo 10 lat, a tutaj lokalni boomerzy na forum jęczą że to wymagająca strzelanka i oferująca cokolwiek graczowi poza nudnym pływaniem po rozległych, pustych lokacjach i głupią fabułą skierowaną pod, no właśnie - 10-latków. Halo kojarzy mi się z takim dzieciakiem, któremu starzy kupili xboxa i odkrywa pierwszą po minecrafcie grę, która oferuje jakiś świat, lore i coś tam więcej niż tylko czysty gameplay, ale wszystko odpowiednio sformatowane pod młody umysł. Jeśli taki mia być zamysł to nie mam nic do gadania, nie dla mnie i powiem tylko, że fortnite wydaje się bardziej angażujący, ciekawszy i na czasie dla takiego odbiorcy. Ale przy halo siedzi masa starych ludzi - a dla nich nie ma żadnych argumentów broniących tej serii.
Coś bym dodał ale po prostu już mam dosyć MS. Nawet przestałem korzystać z laptopa na co dzień i używam go tylko do pracy.