Mac Pro stracił 98% wartości w 3 lata według Apple
Sądzę że Apple to złodzieje :D
I nie zrozumcie mnie źle hejterzy i fanboye. Mam iPhone i airPods i macbooka pro (firmowego ale prefeuję do pracy tego prywatnie też) i chcę kupić iPada i ich zegarek. Ale Apple to złodzieje ;p Beznadziejna firma, która jakimś cudem zrobiła tak dobry system tak dawno temu, że do tej pory - mimo tak wielu prób go zepsucia i zero ulepszeń, jest dla mnie o niebo lepszy od androida czy windowsa czy linuxa (wybierz platformę sam) - czy parowanie ze sprzętami.
Okradli mnie kiedyś z kasy bo im guzik w sklepie zamulił - w jakiejś apce i kupiło mi dwa razy więcej rzeczy niż chciałem. A jedno potwierdzenie było płatności :D nie wiem co się stało szczerze mówiąc - bo chyba bank nie powinien pozwolić? Ale faktem było, jeden confirm, dwie te same tranzakcje, dwa razy te same dobra. Złożyłem reklamację, odwołanie i zamknęli ticket. I G byłem w stanie zrobić. 30zł to było na pokemon coinsy - olałem i wykorzystałem to. w pogo już nie gram i tak ;p
Firma o kant dupy rzucić. Ale jak dotykam androida to mnie odrzuca ;p co chwilę koledzy kupują kolejnego flagowca by po 2 latach mówić że restartuje im się, albo zamula co jakiś czas, a mam telefon 4 lata od apple i działa cały czas tak samo, zero błędów. I jasne, apple się przyznał że spowalnia sprzęt (niby mają wyłumaczenie że bo bateria słabnie, kto ich tam wie), mimo wszystko, i tak lepiej to działa znacznie niż 4 letni android - bo takich nie widziałem ;p tylko w internecie mówią, ja mam i jest dobrze :D tymczasem NIKT prawdziwy kogo znam tak nie mówi. Tzn jasne, mówią że jest super, ale co kilka miesięcy narzekają :D
A windows i linux? Cóż, do grania - jedyna opcja, windows. Do pracy jako programista? Dasz radę na wszystkim, ale powershell nie zastąpi shella, a zamknięty system i brak potrzeby pieprzenia się z konfiguracją nie zastąpi linuxa w którym co chwile coś musisz robić - ot mam ubuntu do pracy w domu - co 3 miesiące nvidia jakaś autoaktualizacja coś robi że nagle z 3 monitorów jeden jest aktywny, muszę ręcznie aktualizować stery, czyścić poprzedniej, reinstall. Niby ludzie tego nie mają problemu, wcześniej 2 lata temu też nie miałem, ale miałem problem z wifi :P zawsze coś było. macOS tylko zawodzi jak zamkniesz pokrywę od maca przy podłaczonych monitorach XD durne to urządzenie też jest czasem, ale z korzystania z apek jest zajebiste.
Uwielbiam ich sprzęt i system, nie cierpię tej firmy ;p Powinienem portfelem im dać info że mają się zmienić nie kupując u nich produktów, ale bardziej będę zirytowany i to codziennie jak będę korzystał z andorida bo innych alternatyw nie ma ;p a sam muszę zarabiac też.
I tak, apple to gnoje parchate monopolowe, wszystko wiem ;P własna ładowarka, ładowarka za 200zł z kablem. Ale cenię sobie komfort (komfort sprzętu, bo kupno dodatkowej ładowarki, to żaden dyskomfort, tylko dodatkowy wydaek), a ten jest znacznie na przewagę niestety tej firmy, jakkowliek honor cierpi. Ale nie jestem człowiekiem honoru, jestem człowiekiem wygodnym. Cyzli pewno ich idealnym klientem. Dziękuję
Po prostu skupuje po cenie zlomu. Tym bardziej ze Mac Pro jest bardzo specyficznym/specjalistycznym sprzetem i Apple nie moze go zaoferowac w wersji refurbished.
Wiadomo ze zawsze lepiej samemu odsprzedac jak sie ma czas i znajdzie sie wlasciwego kupca.
Wiem ze jest modne czepianie Apple o wszystko ale pokazcie mi przyklad innego producenta np: Dell, HP ktory po paru latach przyjmie od was profesjonalna stacje robocza w ciemno i zaoferuje rozsadna kwote.
Jedyne co mozna zarzucic Apple to zeby po prostu wycofal opcje trade-in dla Mac Pro i tyle.
Przecież nawet w artykule jest podane, że Apple sprzedaje te komputery po fabrycznym odnowieniu (refurbished). Taki komputer nagle zyskuje na wartości i cena zaczyna się od 37 tysięcy. Tutaj problemem jest właśnie "haracz" w postaci jakichś 36 tysięcy dolarów Apple pobiera za testowanie i ewentualną wymianę porysowanej obudowy - do programu zdaje się łapią się jedynie w pełni sprawne komputery, więc ryzyko wymiany jakiegoś drogiego komponentu jest znikome.
Patrząc na to, że na odnowiony sprzęt dają jedynie rok gwarancji, chyba nawet nośników nie wymieniają. Wspomniany Dell przykładowo, z tego co pamiętam, w swoim outlecie dla stacji roboczych standardowo wlicza trzy letnią gwarancję.
Sam do tej pory używałem Iphone SE tego pierwszego, kupiłem w premierę i dalej działa, nie zacina się ni nic. Jedynie bateria po takim czasie ssie pałe trochę, a tak to spoko sprzęt.
Akurat z punktu widzenia korporacji sprzet w przeciagu tych paru lat naprawde bardzo traci na wartosci, moze nie sa to 2% (u appla moze byc tez inaczej ze wzgledu na ich oprogramowanie (wsparcie etc.) ale nierzadko mozna kupic sprzet po wymianach w korpo za mniej niz 10% wartosci - jeszcze pare lat temu byl to swietny sposob zeby zlozyc sobie kompa do codziennego uzytki i lekkiego grania za naprawde grosze (koszt dokupienia karty graficznej). Duza czesc tego wynika z tego ze po pewnym czasie drastycznie wzrasta awaryjnosc, dodatkowo sprzet musi byc kompatybilny z nowymi rozwiazaniami biznesowymi (ktore sie "nie cackaja z klientem"), wiecej powodow tez sie znajdzie.
Przede wszystkim, tem komputer od początku nie był tyle wart. Wszystkie produkty Apple mają zawyżoną cenę.
Poza tym lichwa jak się patrzy.
Skupić za 1000, zrobić refubrish i sprzedać za 38000?
Apple umie zarobić ;) wstydzili by się ale cóż wolność rynku chcesz sprzedaj sam a nie przez najdroższego pośrednika :)
Jak coś skoro apple skupuje po 1250 dolarów to ja z chęcią odkupie za 1350 dolców :D Niech stracę :P
Nie kumam. Wiadomo, że producent nie będzie odkupowal tego po cenie rynkowej lub nawet cenie zbliżonej do rynkowej. To dziennikarz może osiągnąć wystawiając sprzet na aukcji. Apple ma politykę odkupu sprzętu od ludzi którym się nie chce wystawić sprzętu i nie rozumiem czemu mieliby płacić więcej.