Komputer za 10 tysięcy euro nie zrobi z Ciebie lepszego gracza
Wielkie odkrycie. Sprzęt w magiczny sposób nie doda Ci talentu.
Nie komputer czyni człowieka. Lecz człowiek komputera
Wielkie odkrycie. Sprzęt w magiczny sposób nie doda Ci talentu.
To samo mówię! Nie liczy się rozmiar sprzętu, a umiejętności!
Ale więcej FPS już tak.
Linus zrobił porównanie...
A czy aby na pewno, ten droższy komputer mu nie upadł?
Taki komputer daje przewagę ale jeżeli jesteś już w tym top 200 Challenger i chcesz zaryzykować wejść do pro.
Kupujesz komputer za 1 tys euro, a resztę przeznaczasz na najlepsze hacki i jesteś mistrzowskim graczem.
Zależy od gry.
W symulacjach wyścigowych ta sama osoba na sprzęcie za 3 tysiące euro będzie dużo słabsza niż na sprzęcie za 10 tysięcy.
A ja tam się nie zgadzam.
Ot taki eksperyment. Gdzie tester "nie czuł" różnicy.
A ja się przesiadłem z 50 FPSów w Apexe na 144 FPSy z 144Hz ekranem i z automatu z dnia na dzień zacząłem kosić ludzi aż miło. Więc "czułem" różnicę.
Tu nawet nie trzeba czuć. To od razu widać po statystykach...
Juz cos wygrales? Czy tylko "kosisz" w twoim mniemaniu a w opinii pro jestes kolejnym "do koszenia"?
No dokładnie. Z automatu kilka rang wyżej gdzie wcześniej był hardstuck.
A czy to aż trzeba robić eksperymenty, żeby wiedzieć, że nie pomoże sprzętu kupa, gdy gracz d*pa.
Dobremu lepszy sprzęt może (do pewnych granic) pomóc. Ze złego nie zrobi dobrego.
Ja tam wolę mieć dobry sprzęt niż być dobrym graczem. Do singielka więcej nie trzeba. : >
Gry PvP to rak, ze względu na różnicę miedzy graczami. Możesz dużo ćwiczyć celność i wszystko jak krew w piach. Większość ludzi ma predyspozycje do tego typu rozgrywki, ale są ludzie, którzy zawsze będą mieleni na proch bez żadnego wysiłku. Gra gdzie rywalizujesz z innymi ludźmi wymaga kilku połączonych ze sobą elementów jak sprzęt, celność, refleks, dobry wzrok, opanowanie i skupienie. Jeśli grasz w jedną grę dostatecznie długo, to nabierasz pewnych nawyków i przyswajasz mechanikę, ale musi być coś jeszcze w człowieku, te predyspozycje i talent, dlatego są najlepsi gracze i są tacy wieczni średniacy, którym nie pomoże nawet najlepszy sprzęt.
Podobno tego typu gry wzmagają choroby psychiczne i nie dziwię się, bo stałe napięcie, stres i nerwy potrafią rozwalić psychikę.
https://youtu.be/bEbrNXa1qos?t=1
No tak, bo przecież to nie tak, że gier PvP masz dziesiątki tysięcy i każdy może znaleźć coś dla siebie, to nie tak, że przecież nikt cię nie zmusza do grania w nie, i to nie tak, że masz matchmaking, który dobiera ludzi na podobnym poziomie.
Jak ci mama zwracała uwagę w sklepie jak byłeś szczylem to też mogłeś się traumy nabawić i rozwalić sobie psychikę więc argument totalnie z dupy. A prawda jest taka, że granie PvP uczy, odporności na stres i myślenia. O tym sobie poczytaj zamiast pierd...lić głupoty.
Ja przegrałem ze 2k godzin cs go na 60hz i 150 fps. Jak przeszedłem na 240hz i 300 fps,to musiałem uczyć się od nowa strzelać. A poza tym bez treningu zawsze będzie się słabym. Natomiast ktoś mając już jakieś większe doświadczenie i dobry osobisty czas reakcji ewidentnie skorzysta z tej przewagi, bo jak dawniej zdarzało się dostać głowę nim ujrzałem wroga, tak teraz to widzę chociaż enemy.
To tak jak z samochodami, jak ktoś ma wielkie nadmuchane i drogie auto, to wcale nie sprawa, że do właściciela trafia więcej szacunku z otoczenia.
"Postanowił sprawdzić, czy droższy sprzęt sprawi, że będzie się lepiej grało."
Oczywiście, że na droższym sprzęcie będzie się lepiej grało - większy monitor, wyższa rozdzielczość, ładniejsza grafika, lepsza płynność... WSZYSTKO to sprawia, że gra się przyjemniej. W grach sieciowych np. lepszy draw distance też daje poniekąd przewagę.
to tak jak sportowy samochód nie zrobi z ciebie sportowca a jednak możesz więcej nawet jako amator, tak samo z szybszą matrycą i większą ilością fps, niby nic ale daje gigantyczną przewagę.