Kwadrans z nowym RPG akcji twórców Nioh - walka, skakanie i fabuła
Ciekawe czy będzie polska wersja językowa bo w sumie Niohy miały napisy więc kto wie.
Z walką z soulsów. Czyli soulslike. Cała reszta nie ma w tym momencie znaczenia.
Nie jestem pewien czy to soulslike ale fakt, przez ostatnią dekadę mniej lub bardziej udanych klonów sam już rzygam tym podgatunkiem. Niech ktoś w końcu powie tym wszystkim developerom, że dwa ataki na krzyż i turlanie się to nie jest jedyny słuszny system walki.
Sama walka nie definiuje soulslike, ale fakt - to jest soulslike. Ogniska, odradzanie się wrogów po odpoczynku, grind, system rozwoju oparty na „duszach” z wrogów itp. Aczkolwiek gierka zapowiada się fajnie, demo było przyjemne.
Gra osadzona w starożytnych Chinach...
Super!
...będąca souls-like'iem
Meh.
Nic nie mam przeciwko temu (pod)gatunkowi, ale ileż można?!
"walka jest zdecydowanie blizej slasherow niz Soulsow."
Tia, pewnie dlatego porównują tą grę do Sekiro.
a grales w ogole w demo?
ilosc mechanik w walce zdecydowanie bardziej przypomina gry takie jak DMC niz soulslike.
zreszta, nawet jezeli masz racje to podales Sekiro, ktorego model walki tez znacznie sie rozni od typowych gier soulslike.
"dwa ataki na krzyż i turlanie się to nie jest jedyny słuszny system walki." już demon souls miało około 10 rodzajów ataków każdą bronią; i kilkadziesiąt różnych rodzajów broni o zupełnie innym zachowaniu. Większy wybór tylko w turówkach. Nioh ma o wiele więcej typów ataków dla każdego rodzaju broni; ale mniej typów broni.
Nic nie mam przeciwko temu (pod)gatunkowi, ale ileż można?! jakieś 15-20 gier przez ponad dekadę to dużo? A i tak wliczam kastraty jak Ashen czy Mortal Shell czy totalny crap jak fallen order czy lord of the fallen.
Studio od Nioh poszło w szybszą walkę niż From; ale to jest ewidentnie soulslike w każdym aspekcie; bardziej niż sekiro.
jakieś 15-20 gier przez ponad dekadę to dużo?
Demon's Souls (2009)
Dark Souls (2011)
Dark Souls II (2014)
Bloodborne (2015)
Dark Souls III (2016)
Chronos (2016)
The Surge (2017)
Lords of the Fallen (2017)
Nioh (2017)
Ashen (2018)
Darksiders III (2018)
Sinner (2018)
Immortal: Unchained (2018)
Sekiro (2019)
The Surge 2 (2019)
Star Wars Jedi: Fallen Order (2019)
Remnant: From the Ashes (2019)
Code Vein (2019)
Demon's Souls (R) (2020)
Hellpoint (2020)
Nioh 2 (2020)
Mortal Shell (2020)
Elden Ring (2022)
The Last Oricru (2022)
Stranger of Paradise (2022)
Thymesia (2022)
Asterigos (2022)
Steelrising (2022)
Dolmen (2022)
Soulstice (2022)
Przyszłe premiery:
Lies of P.
Black Myth: Wukong
Wo Long: Fallen Dynasty
Star Wars Jedi: Survivor
Bleak Faith: Forsaken
Project Lilith
Project Relic
Project EVE
Project M
The Last Hero of Nostalgia
Alterborn
Flintlock
A to tylko "typowe" souls-like'i w 3D i z widokiem zza pleców. Poza nimi są jeszcze niezliczone ilości indyków w 2D...
Zresztą, tu nie chodzi nawet o ilość wyrażoną w twardych liczbach, tylko raczej o rynkowe zagęszczenie tych produkcji i ich proporcjonalny stosunek do gier innego typu. W ostatnich latach (mniej więcej od 2017 roku) jak zapowiadają jakiegoś trzecioosobowego akcyjnia, to istnieje bardzo wysokie prawdopodobieństwo, że będzie to souls-like, albo gra mocno inspirowana tym gatunkiem. Ponadto z powyższej (niepełnej) listy ewidentnie wynika, że tych gier jest coraz więcej. Wcześniej 2-3 rocznie, a w 2022 już 8(!).
A gdzie się podziały takie gry jak Darksiders (I i II), Ryse: Son of Rome, Castlevania: Lords of Shadow, Star Wars: The Force Unleashed itd.?
Coś tam się oczywiście nadal pojawia, np. Assassin's Creed, God of War (Ex), Horizon (Ex), Devil May Cry 5, Ratchet & Clank (Ex), Spider-Man (Ex) czy Immortals: Fenyx Rising, ale to od tych większych producentów i wydawców, których gry wychodzą raz na kilka lat. A od mniejszych to w ostatnich latach była Kena: Bridge of Spirits i... tyle?
Raczej trudno nie odnieść wrażenia, że średnia i niska półka budżetowa zostały niemal całkowicie pożarte przez souls-like'i i to w tym leży problem. Nie mam nic przeciwko tym grom, ale chciałbym, żeby wychodziły OBOK innych produkcji, a nie ZAMIAST nich...
bo generalnie to tak, to jest soulslike.
Walka nie jest w 100% zerżnięta od From, owszem; wciąż bardzo podobna w nioh, coraz mniej w wolong.
Wo-Long i gry od TN mają kompletnie inną walkę od soulsów. Przede wszystkim bronie mają dużą ilość ataków, a nie jak w soulsach, gdzie masz dużą ilość broni, ale funkcjonalnie są takie same tj. mają 2 ataki na krzyż i tylko różne animacje. Pomimo mniejszej ilości broni system walki w grach TN jest o wiele głębszy i bardziej skomplikowany mechanicznie.
To raczej innymi elementami jak "ogniska", tworzenie postacie etc. Wo-long jest podobne do soulsów.
30 gier w ponad dekadę to pomijalne mała część rynku
A kojarzysz inny singlowy podgatunek, który miał tylu reprezentantów na przestrzeni ostatniej dekady? Gdyby wziąć pod uwagę wszystkie shootery (wliczając te bardziej realistyczne, jak i boomer shootery oraz looter shootery), to może by się uzbierała podobna liczba, ale tak poza tym, to trudno czemukolwiek konkurować z souls-like'ami.
Gracz może włączyć limit klatek (30/60)
Typowe PC port gry od KOEI Tecmo. RIP użytkownicy z monitorami +60Hz.
Do tego ani słowa o wydajności więc pewnie jest słabo, oraz znając życie pewnie tylko działa na jednym rdzeniu (0core), ustawienia graficzne są w launcherze, sterowanie K&M jest tragiczne, można by tak wymieniać cały dzień, bo takie śmieciowe są porty PC gier od Koei Tecmo,
- Ależ bym pograł w Elden Ring
- Przecież mamy Elden Ring w domu
Elden Ring w domu -> Wo Long: Fallen Dynasty